Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Potrzebuję rzetelnej pomocy 🙁 mój koń nie ma energii. Nieważne ile dostanie żarcia i co dostanie prędzej pęknie niż będzie miał energię. Powoli witki mi już opadają. Mamy umówioną gastroskopię, chociaż objawów żadnych nie ma. Niedoborów brak, o dziwo nawet cynk z selenem są w normie - na niższej granicy, ale mieszczą się w normie. Od kilku miesięcy koń słabo przybiera na wadze, nie wiadomo dlaczego schudł, nic w jego życiu się nie zmieniło. Wałach 7lat, lekka praca. Obecnie zjada na jeden posiłek 800g owsa 500g eggersman Equichamp + miarka sieczki do tego witaminy i yarrowia regeneration. Karmiony 2z dziennie. Nigdy nie był jakimś wesołym konikiem, ale teraz to już jest przesada - ledwo go kłusem mogę ruszyć, jak już zagalopuje to umieram od ciągłego pchania go, żeby się nie zatrzymał. Co ma skuteczny zastrzyk energii? Wcześniej jadł NaturSolo - efekty marne, grain free energię mix z PRO linen - efekty średnie, łatwiej było go ruszyć, ale chęci do pracy zero. Nie robimy nic trudnego, step, kłus, galop, koła mniejsze większe, serpentyny, drążki, jak ma lepszy dzień to coś skoczymy. Całe dnie chodzi z kolegami po padoku, schodzi tylko na noc
amanda666, a jakiej rasy jest koń? na padoku się rusza? może ktoryś koń go goni?
A jak z sianem?
amanda666, miałam identyczny problem i u Nas okazało się, że jest mooocno zarobaczony.
amanda666, niechęć do ruchu i spadek masy ciała też mogą być objawami wrzodów. Może poczekaj ze zmianami diety do gastroskopii.
Sankaritarina, rasa wielkopolska, ale generalnie powinien być SP. Jest po Lasko i klaczy wielkopolskiej. Na padoku skubie trawę, nie biega, nie porusza się szybciej niż stępem. Siano bez limitu. Odrobaczany 4x w roku 2x badana kupa. Robili brak .0246974398934E+34; gastroskopię mamy dopiero pod koniec kwietnia więc i tak czekam. Ale nie ukrywam, że sytuacja mocno mnie irytuje. Mam tego konia od źrebaka, do 4-go roku życia był ogierem, zajeżdżany w wieku skończonego 3.5roku, nigdy w życiu mi nie bryknął... Być może to kwestia temperamentu, ale jest takim mułem, że płakać się chce...
A robi go fizjo? dopasowanie siodla? moze niechec do ruchu jest spowodowana bólem. Na lonzy tez sa takie same problemy? Czy puszczasz go luzem na plac/hale, zeby zobaczyc jak sie rusza sam z siebie?

Ogolnie moj kon tez ma taki temperament ze raczej do tylu niz do przodu, ale szczegolnie sie to nasila w momentach bolowych, np jak wyrósl z siodla czy cos go boli.

tez nie brykal, zaczał dopiero jak porządnie umiesnily mu sie zad i plecy, teraz potrafi z takiej dwururki wywalic ze hoho(na lonzy). zaczal brykac jak mial 8 lat i poszedl do porzadniejszej roboty.

takze aspektów moze byc kilka, łacznie z psychologicznymi - konska depresja tez sprawie ze kon chudnie i jest niechetny do ruchu,
amanda666, dawniej bym ci przytaknęła, ale po tym jak mojej kobyle odbiło po serii niefortunnych kontuzji, aresztów boksowych, w finalnym efekcie przy wrzodach i jak kolejny raz czekam na weta, bo coś odwaliła, to Ci powiem, żebyś się cieszyła tym co masz, bo ja teraz za tym tęsknię 😉
Ale jak była taka przymulasta, to też żadne pasze energetyczne nic nie dawały, mogła żreć owies na kilogramy i nic, więc trzeba było po prostu dostosować do niej sposób pracy - cały czas jakieś zadania, ciągle przejścia, cofania, wolty, serpentyny, chody boczne, wszelakie elementy, a mało jeżdżenia na długich odcinkach prostych, żeby się koń nie nudził i nie zamulał bardziej.
Katasia, on od początku był takim osiołkiem. Jeździmy dużo po kołach, różnych serpentynach, ale czasami ja też już nie mam siły go cały czas pchać do przodu, żeby ten kon faktycznie szedł. Ćwiczę 4x w tygodniu na siłowni a mimo wszystko nie mam tyle siły 🙁 męczy mnie ta sytuacja, bo jazda konna miala być przyjemnością a za każdym razem jak sobie myślę, że muszę na niego wsiąść to mi się ulewa. Nie dość, że jest okropnie niewygodny to jeszcze taki do pchania... siodło mamy dopasowane przez Fit&Ride, mamy Erre Plus model CA - celowo wybrałam to z żelem żeby trochę zminimalizować niewygodę jego chodów. Fizjo już dawno u nas nie była, ale nawet za czasów kiedy bywała często koń chodził tak samo. Ruch luzem wygląda tak samo, więcej biegam ja niż koń... Ma długi, ładny wykrok, przekracza ślad. Nie mam pojęcia od czego mógłby dostać depresji, kolegów na padoku lubi, spędza całe dnie na 20-sto hektarowych, trawiastych padokach, jest miziany, przytulany, wychodzony na spacery do lasu
amanda666, - sprawdziłabym wrzody na pewno, ale też pytanie z kim i jak jeździsz. Bo może robisz to właśnie za mocno, za bardzo nosisz tego konika zamiast pozwolić mu na ruch. Przez internety ciężko stwierdzić.
Mam ślązaka, konia z natury raczej mało do przodu 😉 ale nigdy nie musiałam pakować na siłce, żeby go ujechać. Bardzo poprawiła się jego dążność do ruchu jak zmienił się nasz trening i jak udało mi się go psychicznie odblokować. Od kilku lat nawet bywają dni, gdzie biegać chce za bardzo. Też przerabiałam etap "robienia za niego" i to była zła droga.
keirashara, hmm nie mam trenera, jeździmy sobie rekreacyjnie, od czasu do czasu korzystamy z dojazdów Gosi Dębiec. Stoję w takim zadupiu, że nikt tutaj nie dojeżdża. Świętokrzyskie nie obfituje w nic co końskie :/ na razie jedynym moim tropem są te wrzody. Miałam konie przez 3 lata u siebie, obserwowałam go jak rośnie jak się rozwija i nigdy u niego nie widziałam chęci do zabawy czy galopowania po łące. Mimo, że był wtedy młodym ogierkiem to zachowywał się jak dorosły doświadczony koń .0246974398934E+34;
amanda666, a zęby sprawdzane regularnie? Może tam coś siedzi bólowego? Może taka natura chociaż uważam że każdy zwierzak w dobrym humorze i zdrowy będzie to po sobie pokazywał a nie tylko zamulał. Może trening mu nie odpowiada. Przemyśl co robicie, dodaj więcej różnorodności, zabaw, zmian otoczenia. Może musi cały czas mieć coś nowego. Ja żeby mi koń nie zmulił robię wszystko 😀 bo gdy tylko deptał kapustę to była depresja a on skakać lubi i w tereny chodzić sam.
amanda666, a w terenie teź jest taki zmulony ?
amanda666, - często jeżdżąc siłowo, mocno dźwigając i pompując konia niejako go tego uczymy, takich bodźców plus braku własnej inicjatywy w ruchu. Mój też z tych, co jak widział ponoszącego konia, to patrzył z miną "że mu się chce" 😉 a mimo wszystko udało się go fajnie rozbujać. Może rąk nie urywa, ale jazda na nim jest przyjemna. Tylko też musiałam zacząć z nim pracować inaczej, zmienić swoje nawyki i pozwolić mu iść samemu. Nie jest to proste. Problem braku trenerów znam, bo sama się z nim w pewnym momencie zmagałam w lubuskim.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
10 kwietnia 2024 08:26
amanda666, a jak z reakcją na łydkę? Może jak keirashara, pisze, Ty za mocno "jedziesz za konia" ?
I czy w terenie z innymi końmi też taki umęczon? Albo na lonży?
Bo to serio brzmi aż niezdrowo, zero chęci do ruchu...
Z pasz mogłoby pomóc Struktur Energetikum z Hippolita
amanda666, pokaż zdjęcia tego konia. 1600 gramów owsa dziennie to może być po prostu mało, szczególnie jak koń ma dużo przestrzeni, i być może, nie biega po niej jak szalony, ale jeśli przemieszcza się cały czas po tych 20 ha w poszukiwaniu lepszej trawy to jest po prostu zmęczony. 2,5 kg paszy na dzień to po prostu może być dla niego za mało. Wprowadziłabym trzeci posiłek, lub zwiększyła ilość, jeśli nie jest to możliwe. Dodałabym oleju, żeby zwiększyć energetyczność dawki, na pewno również elektrolity, bo przy tej pogodzie konie nie całkiem wyliniałe mocno się pocą.
O tym samym chciałam napisać - może po prostu je za mało....
To się tak wydaje, ale ilość i wielkość pastwisk/padoków ma duże znaczenie.
Mój się zdętkował na o wiele mniejszym padoku, tylko dlatego, że ma upierdliwego kolegę. Więc też padok rzeczywiście ma spore znaczenie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 kwietnia 2024 10:41
amanda666, Ja bym ze zmianami w diecie zaczekała do gastro, nie futrowała teraz, bo jeśli faktycznie są wrzody to można je w ten sposób pogorszyć. Jak on idzie w terenie? Jak go rozgalopujesz tak fest, to się nie budzi? No i jak wyglądają jego kopyta? Bo często jak konie mają nie fajne "podwozie" to właśnie nie są skłonne do energicznego ruchu, bo to po prostu boli.
Hejka a czy ktokolwiek inny wsiada na konika niż Ty? Może warto jeszcze ten temat spróbować, czy pod kimś innym konik też będzie taki mega do tyłu. Może czasami jakiejś zmiany potrzebuje. Nowych bodźców🙂
Everest, konie nie potrzebują zmian, co jedyne to kogoś dobrze jeżdżacego co takiego lenia porządnie w przód rozjedzie. Zakładając ze to lenistwo a nie problemy zdrowotne 😉
Właśnie o to mi chodziło. Osoba doświadczona co konika rozbuja 🙂 i właśnie zakładając że to typ mega leniuszka 🙂
Zapytam jeszcze raz.. 🙂 ktoś karmi jar -pasz ? Co myślicie o składzie
Screenshot_20240410_192240_Chrome.jpg Screenshot_20240410_192240_Chrome.jpg
Konstrukcyjny16, a co to można myśleć? Przecież to zwykłe zboża mikronizowane, to nie jest produkt stricte dla koni …
Perlica , przecież większość pasz opiera się o te zboża
Konstrukcyjny16, taki skład to praktycznie sama skrobia
Konstrukcyjny16, tak, ale żadna dobra nie zawiera 3% wlokna
Dzięki dziewczyny! Paszy na razie nie zmienimy, bo mam jeszcze chyba worek tego equichampa. W terenie zazwyczaj idzie żwawiej,ale właśnie w niedzielnym terenie ciężko było go zagalopować - więc to też zależy od tego jaki ma dzień .0246974398934E+34; 2-3x w tygodniu jeździ go dzierżawczyni. Pod nią niestety też raz ma lepszy dzień raz gorszy. Zęby robione w listopadzie 2022 i to tylko dlatego, że się uparłam, bo nic tam do zrobienia nie było. Wilczaków brak, robione RTG przy pierwszej wizycie dentysty. Kopyta uważam, że są super. Mamy dobrego kowala Kamil Kozieł z Łodzi. Nie ma znaczenia czy jest rozgalopowany czy nie. Jak przestanę cisnąć i tylko siedzę, nawet oddam mu wodze to się zatrzyma, nawet nie to, że przejdzie to niższego chodu tylko się zatrzyma. Zdjęcie wstawię jak je zrobię, bo właśnie przeglądam galerię i okazuje się, że jak potrzeba to nie mam nic przyzwoitego 🙃
amanda666, zmiana paszy tu nie pomoże.
Problem jest zapewne gdzie indziej.
Jednak trzeba by zobaczyć filmiki.
amanda666, zęby powinny być robione minimum raz w roku, jeśli minęło prawie 1,5 roku i wet uważa, że nie ma potrzeby robienia z nimi niczego, to bym zmieniła w tym temacie weta na końskiego dentystę. Zwykli weci niestety zazwyczaj zębów totalnie nie ogarniają, czemu się nie dziwię specjalnie, bo nie da się znać na wszystkim, a to dość specyficzna dziedzina.
Zwykli weci niestety zazwyczaj zębów totalnie nie ogarniają, czemu się nie dziwię specjalnie, bo nie da się znać na wszystkim, a to dość specyficzna dziedzina.
Katasia, oj tak, tylko wet stomatolog koniecznie. Tydzień temu był u nas w stajni dr Dziekański i wyrywał wilczaka 9 latkowi, tarnikował i zwrócił uwagę na zrotowany ząb. A koń regularnie wcześniej robiony przez innego weta nie dentystę, ostatnio z resztą w grudniu i nic nie powiedział ani o wilczaku ani o zrotowanych zębach…
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się