Nasza twórczośc fotograficzna ;) Każdy może, jeden lepiej..

szemrana jakby nie było to byś nie wstawiła tutaj tego zdjęcia minę ma boską

Strzyga napisał: Jeśli ktoś lubi lukierkowe obrazki, to może, ale sztuka nie tylko na tym polega. Ja uwielbiam oglądać takie fotografie, są dla mnie prawdziwsze i o wiele bardziej artystyczne niż setki innych, wymuskanych:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=75139
Strzygo, nie rozróżniasz dwóch rzeczy - pokazania czegoś takim, jakim jest, ale w możliwie jak najlepszy sposób, bez zmieniania tego czegoś (tu wchodzi w grę kadrowanie, miejsce, z którego fotografujemy, dostrzeżenie korzystnego momentu do zrobienia zdjęcia, aby jak najbardziej podkreślić to, co nasze zdjęcie ma ze sobą nieść) i ustawiania na siłę, upiększania.
To pierwsze nie ma nic wspólnego z cukierkowymi zdjęciami.

I założę się, że ten koń nie stał przez godzinę z zadem na pagórku, po jakimś czasie się przesunął. I można mu było wtedy zrobić zdjęcie.


P.S.
Mnie także podobają się zdjęcia z linka. Pokazują to, co mają pokazać i w żadnym razie nie nazwałabym ich niekorzystnymi dla fotografowanych osób.


kabbi, szczerze powiedziawszy jedyne co mi się na tym zdjęciu podoba, to kolor nieba. Może był jakiś tam zamysł przy robieniu tego zdjęcia, ale niedopracowany. Pomyśl, gdzie można było stanąć i jak wykadrować, żeby uczynić to zdjęcie ciekawszym. I następnym razem wypróbuj. Bez praktyki niestety się nie da
Myślę, że pionowy kadr byłby bardziej interesujący.


Szemrana, czemu Rosołek?
Prawdziwy tygrys

Dziękuje Ci Moona za odpowiedz. W robieniu jakichkolwiek zdjęć dopiero zaczynam się uczyc i myślę że pozostanie to na etapie amatorskiego hobby bo na nic więcej juz czasu nie mam ale... zawsze dobrze jak ktoś coś podpowie, doradzi 🙂 dzięki

szemrana..te kły!! Istny wampir rosołowy (zapewne) !@

Moona napisał: Szemrana, czemu Rosołek?


Bo ja bardzo lubię koty tylko, że ...........

one strasznie długo się gotują

Na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że Alf to mój ojciec

Strzyga a jakiej marki to nowe szkiełko?

szemrana dziękuję.. 🙂
Niestety nadal totalny laik ze mnie ale się uczę powolutku metodą prób i błędów.. 😉

No i mam tu pytanko.. Czy do obróbki RAW jest w necie jakiś darmowy program czy zostaje tylko kupno jakiegoś??

Do każdego aparatu który robi w RAWach jest dołaczony program do ich wywoływania.
Różnie bywa z ich funkcjonalnością ale są dołączane.
Generalnie jestem zwolenniczką dedykowanego przez producenta programu

Był taki programik całkiem niezły i darmowy ale już go nie uaktualniają więc nowszy sprzęt jest nieobsługiwany.
No i Photoshop obsłuży wszystkie ale .....za koszmarne pieniądze.

mam 🙂

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=2689&Photoscape+3.2

http://404.g-net.pl/?p=677 a bezpośredni link do ściągnięcia tu http://www.rawtherapee.com/?mitem=3&artid=3

No i oczywiście darmowy GIMP o możliwościach Photoshopa. Trzeba jednak zainstalować plugin od obróbki RAWów.

Strzyga
ty znowu z ta swoja objawiona wizja. moze dlatego ze ja masz warto o niej pogadac, a nie strzedz jak dziewictwa w bajce?
mnie sie zdjecie nie podoba bo wydaje mi sie nie ciekawe, nie podoba mi sie tez kolor.
zdjecia z linka bardzo ładne, ale gybys pokazala mi je rok temu to bym sie zachwycila. gusty ewoluuja 🙂

Querido - fota super, lubę zdjęcie nie pozowane i klimatyczne...

Rosołek WYMIATA!

OD ABRE (ktora mam nadzieje niebawem sie zaloguje )

W zdjeciu Strzygi to nie poza konia powoduje ze fotografia wydaje sie nieatrakcyjna tylko kompozycja centralna - zdjecie przez to robi sie po prostu nudnawe.

Moona, ja mam wrazenie ze caly czas probujesz sprzedac jakas teorie o pieknie w sztuce. A ja Ci powiem szczerze, ze czekam na moment, kiedy naprawde zachwyci Cie brzydota bo to bedzie dla mnie znaczylo, ze dostrzegasz cos wiecej niz tylko "ladne obrazki". Ja wiem, ze to forum konisiowe i najfajniejsze na nim sa zdjecia dobrze zbudowanych koni z rozwiana grzywa. Ale rzeczywistosc jest nieco mniej rozowa.

Strzyga, popracuj nad kompozycja. Zreszta... sama wiesz, ze te "nieostre zdjecia", ktore mi pokazywalas byly ciekawsze. Uwazaj tez na balans bieli. D80 troche dziwnie go lapie i moim zdaniem zdjecia z niego czesto maja dominanty - brazy wpadaja w czerwienie a nad wszystkim panuje zolc. Doczytaj jak zmierzyc poprawnie balans bieli, zainwestuj w szara karte (ok 130 zl), z braku funduszy sprobuj powalczyc z biala kartka papieru no i naucz sie wprowadzac korekty WB.


Hexa, do portretu potrzebujesz jasnego obiektywu o ogniskowej ok 100 mm. Nie musisz przejmowac sie za bardzo AF, moze to byc szkielko manualne (wtedy warto zainwestowac w matowke dzieki ktorej bedziesz mogla precyzyjeniej wyostrzyc). Istotne jest, aby nie mialo nawet malego FF/BF.
Wazne jest tez, zeby obiektyw byl jasny, poniewaz w portrecie trzeba swobodne operowac glebia ostrosci. Plytka glebia pozwoli Ci np. wyeksponowac oczy delikatnie tuszujac niedoskonalosci cery.
Zwroc tez uwage na ostrosc obiektywu od tzw. pelnej dziury czyli przyslony maksymalnie otwartej.
Portret portretowi nierowny - dla delikatnych kobiecych twarzy moze sie nadac przyslona 1.4 ale przy fotografowaniu zmeczonych twarzy przyda sie doskonale ostrzenie na f/4
Nie pamietam jaki masz aparat, ale cos mi sie kolacze po glowie ze to Canon. Moze sprobuj zainteresowac sie obiektywem 85 mm f/1.8. Podobno fajne budzetowe szkielko. Jesli chcesz wydac wiecej to smialo mozesz szukac jeszcze jasniejszego szkla.

Ja wiem, że te nieostre ciekawsze, ale właśnie nieostre. Bardzo bym chciała tam wrócić i jak wiesz, zrobić to na spokojnie, może jeszcze mi się uda.
Uczę się dostrzegać ten właściwy balans bieli jak na razie poprawiając go w rawach. Idzie mi to ciężko, jak cholera.

Cieciorka- ja nie mam żadnej "objawionej" wizji, jak Ty to nazywasz, po prostu jest trochę inna niż wasza. Nie zabijesz mnie za to, bo o ile się nie mylę, żyjemy jeszcze w kraju wolnym, w którym respektuje się prawa człowieka.
Dyskusja o tym, zostanie sprowadzona zapewne do demagogii i roztrząsania wyższości świat wielkanocnych nad świętami bożego narodzenia, a ja jakoś średnio mam do tego ochotę. Skończmy na tym, że nie podobają Ci się moje zdjecia. I już.

Dziękuję szemrana 🙂

Strzyga
chodzi mi o moje subiektywne uczucie twojej wynioslosci i tego jak konczysz kazda wypowiedź. zawsze zakladasz, ze nikt cie nie rozumie, choc piszesz ze nie trzeba sie zgadzac to na polemike reagujesz nerwica. to ze jest inna, to wspaniale, fajnie byloby o tym porozmawiac. ale ty z gory zakladasz jak to bedzie wygladalo. moze, ale bez odrobiny dobrych checi...
nie bronie moony- wrecz przeciwnie, zadko kiedy mamy wpolne zdanie.
ja balans bieli stara(ła)m sie ustawiac w aparacie. mimo nieco innej kolorystyki canony chyba lepiej nad tym panuja w warunkach zawnetrznych. z rawami takze idzie mi opornie. az dalam sobie z nimi spokoj. moze bedzie czas i okazja je oswoic.
zebym ja wreszcie cos zrobila a nie tylko gadala

Nie jestem wyniosła, nie wiem czemu to tak odbierasz. Na nic nerwicą nie reaguję, wierz mi, ale też mam chyba prawo nie zgadzać się ze wszystkim, nieprawdaż?

Dyskusje z Tobą, prowadziłam już nie raz i zawsze skończyły się obrażaniem mnie, nie chcę sobie tego fundować po raz kolejny.

Proszę, nie myl mnie z Werterem i jego Weltschmerzem.

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tej Twojej szczerej radości z dyskusją ze mną...

Nie ma co bezsensownie marnować prąd, bo sztukę każdy odczuwa inaczej i moim świętym prawem jest odczuwać ją na swój sposób, a drug świętym prawem jest robienie dennych zdjęć. I tyle, koniec dyskusji.

zen napisał: OD ABRE
[/quote]



W zdjeciu Strzygi to nie poza konia powoduje ze fotografia wydaje sie nieatrakcyjna tylko kompozycja centralna


Oczywiście, że kompozycja nic temu zdjęcie nie dodaję, ale z całą pewnością stwierdzam, że dla mnie jest nieatrakcyjna właśnie z powodu pozy konia. Nic nie miałabym do obrazka konia, który nie jest zdeformowany poprzez ustawienie jego zadu na górce.



Moona, ja mam wrazenie ze caly czas probujesz sprzedac jakas teorie o pieknie w sztuce. A ja Ci powiem szczerze, ze czekam na moment, kiedy naprawde zachwyci Cie brzydota bo to bedzie dla mnie znaczylo, ze dostrzegasz cos wiecej niz tylko "ladne obrazki".


Dopiero pomalutku zaczynam się fotografii uczyć (ten stan zapewne długo potrwa) i póki co staram się znajdywać w fotografowanym obiekcie właśnie tę najciekawszą, co póki co jest dla mnie równoznaczne właśnie z tą najładniejszą, stronę. Dlatego też moje posty są takie a nie inne - próbuję dostrzec we wstawianych zdjęciach to, do czego sama chcę dążyć. I chyba nic w tym dziwnego? 😉
Sama też czekam na moment, kiedy niekoniecznie ładny (w szerokim znaczeniu tego słowa) obiekt będzie mógł się stać dla mnie tematem do dobrego zdjęcia, albo przynajmniej takiego, które będzie interesujące w jakiś sposób.
Gdybym zobaczyła interesujące zdjęcie czegoś, nazwijmy to, brzydkiego, być może zainteresowałoby mnie, nie wiem, raczej nie miałam kontaktu z takimi zdjęciami, generalnie turpizm i jego pochodne jest mi obcy.


Strzyga, nie tylko cieciorka wyczuwa w Twoich postach to, co opisała.

W przyszłym miesiącu zamierzam kupić pierwszą w życiu lustrzankę cyfrową (do tej pory miałam lustro analogowe i mały kompakt cyfrowy), i oczywiście w związku w tym dostaję same "dobre rady" od mądrzejszych od siebie.

Ponieważ dopiero zaczynam zabawę, chciałabym poznać wasze zdanie na temat: co kupić. Dwa lata temu byłam właściwie zdecydowana na Sony Alphę 100 (body), w tym roku weszła 350. We wszelkich punktach foto lobbują Canona 400D (body), znajomi znający się na fotografii podpowiadają aby kupić Olympusa E520 (body + obiektyw kitowy, bo podobno zupełnie niezły).

Macie jakieś zdanie na temat w/w?

Może jeszcze coś innego mi polecacie?

Będę wdzięczna za każdą uwagę

Dodofon napisał: Querido - fota super, lubę zdjęcie nie pozowane i klimatyczne...


Dziękuję.. bardzo miło mi to słyszeć..

Sierka
ja wzięłabym Canona 400 D bo jak rozumiem tylko na niego wystarczy ci funduszy.
Bo 450 D ciut funkcjonalniejszy.

Dlaczego nie olympus ?
Ano ze względu na format zdjęć.
Oly ma system (proporcje bokków )4:3 czyli nie zrobisz z niego obitek 10 x 15 cm ponieważ to jest format 3:2.

Jeśli przyjdzie ci do głowy podarowac odbitki z rodzinnej imprezy babci, cioci czy wujkowi będziesz musiała usiąść i każde zdjęcie przyciąć do odpowiedniego formatu.
Oczywiście dla komputera to nie problem ale z odbitkami juz tak.

Miałam Olka przez prawie dwa lata i oprócz tego, że to był super sprzęcik (kompakt) to wkurzało mnie właśnie to przycinanie.

Poniżej masz przykład starego mojego zdjęcia z Olusia

Tak wyglądał oryginał czyli wersja 4:3



Tak musiałam ciąć żeby zrobić standardową odbitkę. Wersja cięta do 3:2



I to drugie zdjęcie jestdo d...y.
Bo horyzont pośrodku a tak nie chciałam.
Gdybym je robiła wtedy Canonem czyli w systemie 3:2 odsunęłabym się i zupełnie inaczej kadrowała robiąc to zdjęcie. Horyzont wyznaczałabym na 1/3 wysokości zdjęcia.

gabik, podoba mi się trzecie, fajny kadr, ładne kolory, bardzo fajnie podświetlone żyłki liścia.

Na drugim jabłoń bardzo interesująco się prezentuje, te jabłka są super, ale przeszkadza prześwietlone niebo. I chyba z lewej strony wlazły w kadr gałęzie innego drzewa.

Pierwsze mi się nie podoba - za dużo nieostrych liści z przodu, zamiast tworzyć ciekawą ramkę, ładują się w środek zdjęcia. Chyba za dużo tego drzewa po lewej, bo odciąga mój wzrok od reszty sadu(?). W tle wypalona trawa.

Szemrana, to nawet nie chodzi o różnicę cenową pomiędzy 400 a 450, po prostu słyszałam wiele, jeśli nie same, niepochlebne opinię o tym modelu (450), że szkoda pieniędzy na bajerki, które są bajerami tylko na papierowym folderze. Już kilka osób mnie przekonywało, że dużo bardziej udanym modelem jest 400'tka właśnie...

Spotkałaś się może a taką opinią?

W sumie pewnie masz rację ale.. w 450 tak bardzo cieszy wyświetlacz - duży, jasny. wyraźny 🙂

Jeśli będziesz kupowała zestaw z obiektywem kitowym - uważaj,żeby nikt ci nie wcisnął poprzedniego modelu kita bez stabilizacji.
Słyszałam o takich przypadkach.
Ten nowszy ma oznaczenia EF-S 17-85mm IS USM - to IS jest kluczowe.
Jeśli nie ma IS to oznacza, że to ten wcześniejszy nieudany model.
Miałam do czynienia z tymi obiektywami i ten z IS jest milon razy lepszy optycznie od poprzednika.

A poza tym myślę sobie, że co nie kupisz to i tak będziesz zadowolona.

Mojego starego Olympusika C 740 uwielbiałam, bo to on własnie był moim nauczycielem jeśli chodzi o cyfrowe aparaty.
Jakość zdjęć była super i zgrzeszyłabym strasznie gdybym powiedziała na niego jedno złe słowo 🙂

Strzyga
jestes przewrazliwiona i prosze zebys nie przeinaczala faktow- nigdy cie nie obrazalam. wiem, ze nie masz mozliwosci zacytowania voltowych dyskusji, ale gwarantuje ci ze zadna nie zakonczyla sie w ten sposob.
zabawne ze wspominasz wertera, nie jednej mnie, sie znim kojarzysz .
to jak ja ciebie odbieram to subiektywna sprawa, nie napiszesz mi, ze tak nie jest. owszem,- na przyklad ze sie myle, ale cos wplywa na to, ze uwazam tak, a nie inaczej i nad tym sie mozna zastanowic.
to jak reagujesz na odmienne zdanie doswiadczylam na wlasnej skorze, chociazby w watku kocim- fakty faktami pozostaja, to nie jest kwestia subiektywna.
mnie sprawia radosc kazda sensowna dyskusja, nie wiem co ma na celu twoja uwaga.
jesli tworzy cos sie dla siebie- ktos kiedys mi madrze powiedzial: to sie jej nikomu nie pokazuje.
to ze sztuka jest przez kazdego inaczej odczuwana to wlasnie jej urok i wlasnie dlatego nalezy o niej rozmawiac, zeby sie rozwijac.

ja nie mialam do czynienia z 450 canona, ale z 350 i 400. te dwa modele sa bardzo zblizone, dopiero własnie 450 sie od nich nieco odroznia. oczywscie tylko o nim czytalam i swoje porownanie na tym glownie opieram, jesli mialam bym kupic wybralabym ten nowszy model
sony sobie daruj.

a kuku



uśmiechnijcie pyszczki

Ale super się żaba w wodzie załamuje

Super uchwycone

cieciorka&okwiat napisał: Strzyga
jestes przewrazliwiona i prosze zebys nie przeinaczala faktow- nigdy cie nie obrazalam. wiem, ze nie masz mozliwosci zacytowania voltowych dyskusji, ale gwarantuje ci ze zadna nie zakonczyla sie w ten sposob.
zabawne ze wspominasz wertera, nie jednej mnie, sie znim kojarzysz .
to jak ja ciebie odbieram to subiektywna sprawa, nie napiszesz mi, ze tak nie jest. owszem,- na przyklad ze sie myle, ale cos wplywa na to, ze uwazam tak, a nie inaczej i nad tym sie mozna zastanowic.
to jak reagujesz na odmienne zdanie doswiadczylam na wlasnej skorze, chociazby w watku kocim- fakty faktami pozostaja, to nie jest kwestia subiektywna.
mnie sprawia radosc kazda sensowna dyskusja, nie wiem co ma na celu twoja uwaga.
jesli tworzy cos sie dla siebie- ktos kiedys mi madrze powiedzial: to sie jej nikomu nie pokazuje.
to ze sztuka jest przez kazdego inaczej odczuwana to wlasnie jej urok i wlasnie dlatego nalezy o niej rozmawiac, zeby sie rozwijac.


Napisałam, że nie chcę dyskutować, nie wiem skąd Twoje uparte dążenie do tego. To jest wątek o fotografii, więc proszę, abyś nie robiła w nim swojej wytrawnej psychoanalizy mojej osoby. Chcesz pogadać o moim podobieństwie do Wertera? Napisz na gadu, a nie robisz OFF topa. Nie chcę z Tobą dyskutować, gdyż dyskusja wygląda właśnie tak. Nic o fotografii, za to mnóstwo o mnie. Potrzebujesz bardziej łopatologicznego wyjaśnienia? Nie wiem, co to za obsesja na punkcie mojej osoby, ale chyba zacznę się lękać o swoje bezpieczeństwo...

Strzyga nie przesadzasz trochę? Chyba nadinterpretujesz fakty 😉