Islamizacja Europy?

Dużo odpowiedniejsze byłoby po złapaniu i osądzeniu zamknięcie na resztę życia w lochu bez światła, z łańcuchami na rękach, kupką słomy zamiast łóżka i z wyżywieniem w postaci wody i suchego chleba.
No ale to przecież "niehumanitarne".
Sądzenie i osadzanie w więzieniach będzie rodziło działania w postaci porwań w celu wymiany za tych osadzonych.
Natomiast siłą islamu w walce z naszą cywilizacją jest jeszcze to, że ich ideologia to kult śmierci i męczeństwa. Oni się nie boją zginąć.

No ale popatrzcie trochę szerzej:
- ci do neutralizacji są obywatelami Francji? Są. No to albo trzeba zmienić prawo albo go przestrzegać.
O to mi chodzi cały czas. Jest sprzeczność i tyle. I stąd niemoc.

Zmienić moim zdaniem. Przestać niańczyć muzułmanów i przyznawać im milion swobód, tylko wymagać przystosowania się do europejskich realiów życia albo sio.
Wprowadzić kary za przestępstwa adekwatne do przestępstw i będące karami, a nie wypoczynkiem za państwowe pieniądze.
No i uświadomić ludziom, że nie można tolerować wszystkiego, bo dochodzi do sytuacji, że zaczynamy tolerować zabijanie nas.

Sądzenie i osadzanie w więzieniach będzie rodziło działania w postaci porwań w celu wymiany za tych osadzonych.
Natomiast siłą islamu w walce z naszą cywilizacją jest jeszcze to, że ich ideologia to kult śmierci i męczeństwa. Oni się nie boją zginąć.

Z tym się zgadzam. Wynikałoby z tego, że jesteśmy na drodze donikąd, używając języka Niziurskiego - "zagięli nas i nie możemy się odgiąć".
Poczytaj sobie o historii islamu. Nie ma tak, żeby muzułmanin mógł współistnieć z niewiernymi. No Koran im tego zabrania.

Specjalista od tej religiii nie jestem ale w PL od setek lat zyja sobie muzulmanie (potomkowie Tatarow), zadnego terroru nie szerza. Czyli da sie, tylko niestety nie ta droga, ktora poszla zachodnia Europa.
No dokładnie tak. Czyli nie trzeba było nazywać wolnością prasy obrażania uczuć religijnych. Również katolików.
I nie pozwalać na latanie z gołym tyłkiem dorosłym facetom. I różne takie. Bo to żadna wolność. I wtedy gdy byłyby zasady to można ich przestrzegać. A nie manifestować z tabliczką "jestem Charlie". Ja na przykład nie jestem.
bobek dokładnie. Pytałam o to kiedyś moją ciotkę i wujka, jak to tam w tych krajach arabskich wygląda naprawdę. Powiedzieli, że dla cywilizowanego muzułmanina obowiązkiem religijnym jest próba nawrócenia niewiernego - nawet nie nawrócenie go, lecz właśnie spróbowanie. Jeżeli się nie udało - trudno, ważne, że została poczyniona szczera i prawdziwa próba. No ale oni mieszkają w tej cywilizowanej części świata muzułmańskiego, bo też warto pamiętać, że tych krajów jest wiele i nie w każdym się tłuką między sobą i przy okazji każdego, kto się napatoczy.

Tania i znowu się zgadzamy. Niby dlaczego miałoby być wolno obrażać czyjekolwiek uczucia religijne. Owszem, reakcją na to nie powinno być wysadzanie w powietrze redakcji, ale do niczego takiego by nie doszło, gdyby ludzie szanowali się nawzajem i nie wyśmiewali innych, bo są inni, pod płaszczykiem wolności słowa. Bo wolność kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiego człowieka - a muzułmanin też ma prawo do szacunku wobec jego religii.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
09 stycznia 2015 11:39
[quote author=edyta link=topic=91143.msg2262276#msg2262276 date=1420795016]
Poczytaj sobie o historii islamu. Nie ma tak, żeby muzułmanin mógł współistnieć z niewiernymi. No Koran im tego zabrania.

Specjalista od tej religiii nie jestem ale w PL od setek lat zyja sobie muzulmanie (potomkowie Tatarow), zadnego terroru nie szerza. Czyli da sie, tylko niestety nie ta droga, ktora poszla zachodnia Europa.
[/quote]
Ale z niewiernymi czy innowiercami? Bo oni to chyba rozróżniają?

W sumie to nie wiem, czy to nie jest dobrze, że Polska jest krajem mało tolerancyjnym. Może to nas jakoś uchroni przed nimi...

opolanka część rozróżnia, część nie. Ciocia Wikipedia twierdzi na ten temat, co następuje: [[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/Kafir_%28islam%29.[[a]]
opolanka   psychologiem przez przeszkody
09 stycznia 2015 11:46
Murat-Gazon, bardzo to wszystko skomplikowane...

Ja nie zapomnę, jak byliśmy z mężem w Wiedniu, a tam masa Arabów (powiedzmy, że sobie uogólnię) z całą świtą kobiet odzianych od stóp do głów. Ja miałam wrażenie, że ich było więcej, niż "białych". I odczuwałam lęk. Oni mają jakąś taką zaciętość na twarzach.

Oczywiście podkreślam, że nie wszyscy i nie wrzucam wszystkich do jednego worka!
Ja się łapię na tym, że niewiele (albo nic) nie wiem o świecie w jakim żyję.
Niedawno czytałam w Wikipedii o wojnach w Czeczenii. Nie wiem na ile to źródło jest tu wiarygodne.
Jednak wyszło mi, że i tam było tło religijne. [[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/I_wojna_czecze%C5%84ska[[a]]
No, ale wtedy "cywilizowany świat" się oburzał i przedstawiał rzecz inaczej. Podobnie było w wojnach w byłej Jugosławii.
I nadal konflikt się tam tli. Na Afganistan napadliśmy i to było dobre, jak inni napadli było złe. Teraz się zabraliśmy i sobie poszliśmy.
Nie ogarniam niczego i ze wstydem to przyznaję.  😡
Co do naszych krwiozerczych muzlman, im dluzej sie czlowiek zastanawia, tym bardziej docenia ta "zacofana" i "nietolerancyjna" Polske. Francuzi powinni tu chyba przyslac swoich obserwatorow, zeby sie dowiedziec jak to sie robi 😉

Wracajac sprawy Charlie Hebdo i wolnosci ja chyba jednak jestem za wolnoscia w sensie prawnym. Wiem gdzie jest miejsce Jerzego Urbana i sadzac po nakladzie jego pisma wie to wiekszosc moich rodakow, a to ze "elyty" go czasem prosza na salony.... no coz, widac takie mamy elity. i wiemy to dzieki wolnosci slowa.

W kwestii nawracania, rowniez kazdy dojrzaly (bierzmowany) katolik ma obowiazek nawracac na swoja wiare. Ale co w tym dziwnego, jezeli sie naprawde wierzy w swoja sprawe? Przeciez nawet ateisci maja swoje marsze.
Straszne zamieszanie się zrobiło. Mam prośbę- może mi ktoś wytłumaczyć?
Dwaj podejrzani o dokonanie w środę zamachu w redakcji satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" są otoczeni przez francuską policję w budynku w miejscowości na północny wschód od Paryża.

Wcześniej relacjonowano, że poszukiwani od środy bracia wzięli co najmniej jednego zakładnika w miejscowości Dammartin-en-Goele, ok. 40 km od francuskiej stolicy i ok. 20 km od międzynarodowego lotniska Roissy-Charles de Gaulle. Nad miejscowością cały czas krążą co najmniej trzy śmigłowce.

Trwał policyjny pościg za samochodem na pobliskiej autostradzie A2. Zamachowcy ukradli samochód, szarego Peugota 206, którym skierowali się w kierunku stołecznego regionu Ile de France. Właściciel pojazdu potwierdził ich tożsamość. Nie ukrywali twarzy pod kominiarkami.

Policja informuje, że ścigani mieliby się udać do Dammartin-en-Goele, gdzie wtargnęli do jednego ze znajdującego się tam przedsiębiorstw, biorąc za zakładników nieznaną liczbę osób. Nad miejscem akcji lata pięć śmigłowców żandarmerii.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwie osoby nie żyją, a 20 jest rannych. Jednak prokuratura zaprzecza tym informacjom.

Za wp.pl
kujka   new better life mode: on
09 stycznia 2015 12:19
obiecałam sobie, że już nie biorę udziału w internetowych dyskusjach na ten temat. Mam jednak do Was ogromną prośbę o nie stosowanie zamiennie terminów UCHODŹCA oraz IMIGRANT.

UCHODŹCA:
uchodźcą jest osoba, która żywi uzasadnioną obawę przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub poglądów politycznych, znajduje się poza terytorium kraju, którego jest obywatelem i – z powodu tych obaw – nie chce lub nie może do tego kraju powrócić.

W Polsce praktyka jest taka, że osoba ubiegająca się o nadanie statusu uchodźcy musi przedłożyć dowody tegoż prześladowania (jej bezpośrednio dotyczące). W Polsce status jest przyznawany ok 1-2% osób ubiegających się (z kilkunastu tysięcy rocznie).

IMIGRANT:
osoba przybywająca do jakiegoś kraju w celu osiedlenia się w nim (najczęściej przyjeżdżają do pracy, do szkoły, za żoną/mężem)

Nie każdy IMIGRANT jest UCHODŹCĄ. Inne prawa, inne przywileje, czesto duzo inna sytuacja tych ludzi (a przede wszystkim liczby inne).
Statystyki za 2013 rok: https://emn.gov.pl/esm/aktualnosci/11405,Migracje-do-Polski-w-2013-r-w-liczbach.html

Kłaniam się

P.S. ee, miałam się nie rozpisywać. nevermind.
Wynika z tego, że mieszkańcy krajów muzułmańskich nie pchają się do nas specjalnie (poza Syryjczykami, ale to raczej miało powody polityczne niż religijne, jak mniemam).
Kujka- dobrze, że się odezwałaś.  :kwiatek:
I dziękuję za wyjaśnienia. Ja też pamiętam to inaczej a potem usłyszałam w TOK Fm, że wojny czeczeńskie miały głównie tło religijne i zajrzałam do Wiki.
Rozróżniam podane terminy. Dodałabym trzeci- obywatel państwa europejskiego (pełnoprawny) wyznania np. muzułmańskiego.
p.s
Kolejna strzelanina w Paryżu. Jak informują agencje i miejscowe media, uzbrojony mężczyzna w sklepie koszernym w Porte de Vincennes wziął zakładników.
Ja tez w sumie nie chcialam sie odzywac. Z reszta nie napisze nic merytorycznego, tylko wtrace, ze jest mi przykro kiedy czytam, ze kazdy muzulmanin to terrorysta lub ze kazdy terrorysta to muzulmanin. Wsrod katolikow tez nie brakuje ludzi, ktorzy wyrzadzaja innym krzywde i zabijaja bez powodu. Swirow i fanatykow nie brakuje. Mojej przyjaciolki mama jest jest muzulmanka. Mieszkaja w Genewie. W dniu wczorajszym musialam moja przyjaciolke uspokajac, bo wpadla w panike po tym jak kilkukrotnie w ciagu dnia jej mame przesladowano na ulicy tylko z powodu chusty na glowie i przynaleznosci do takiej, a nie innej religii. W Paryzu takie incydenty (i gorsze) wczoraj tez mialy miejsce. Smutne to wszystko. Bedac w Paryzu mieszkalam w kolorowej dzielnicy. Bylam tam chyba jedyna blondynka na ulicy. Nikt mnie nie zaczepial, nie zagadywal, nie przesladowal, nie probowal nawracac. Nikt nawet nie zwracal na mnie uwagi. Nawet w srodku nocy. Bylo zupelnie normalnie. Jak wsrod "swoich".
bobek, tak ale ich była i jest garstka.

i tak, myślę, że w tym naszym "zacofaniem" i "ciemnogrodem" i "nietolerancją" możemy wygrać
No nie wiem. Nasze zacofanie często jest prawdziwym zacofaniem, typu jak się spotka Murzyna, to najlepiej mu nakopać, bo Murzyn.
Przesada w żadną stronę nie jest dobra.
Zgoda, tylko, że polityka multikulti w stosunku do muzułmanów się nie sprawdziła. Temu nie da się zaprzeczyć. Jak z tego wybrnąć?
A we Francji już dwie równoległe akcje, liczba zabitych rośnie. Są też zakładnicy.

edycja: wstawiłam link, ale za długi i rozjechał forum, więc go usuwam.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 stycznia 2015 14:54
Mi też się przykro czyta 🙁 Stanowcza większość Muzułmanów to normalni ludzie, spokojni, po cichu żyjący według swojej wiary, nie narzucający nic nikomu. Grupy ekstremistyczne zdarzają się wszędzie, w każdej religii, w każdym możliwym ruchu walczącym "o coś", w każdej grupie aktywistycznej - łącznie z "zielonymi" i "ekooszołomami" - i wcale nie znaczy to, że każdy z tych ruchów jest zły.

Polska izolacja od wszystkiego co inne, doprowadziła do ksenofobii, a jak każda fobia: prowadzi do irracjonalnej agresji.

Przypominam dwóch muzułmańskich ekstremistów, którzy zabili żołnierza w biały dzień na ulicy Londynu - oni nawet nie urodzili się muzułmanami, w późnych latach nastoletnich/wczesnej 20-ste zostali wciągnięci w działania terrorystyczne - bo byli młodymi ludźmi, złymi o to jakie możliwości na życie widzą przed sobą, podatnymi na rekrutację do czegoś, co oferowało im poczucie celu, siły, przynależności, wyższości - to nie ma nic wspólnego z religią, takie pranie mózgu można stworzyć na podstawie każdej możliwej religii, na podstawie każdego możliwego "oświecenia", na podstawie każdego możliwego ruchu aktywistycznego.

Ekstremistom przecież nie chodzi o faktycznie religię, tylko jak zwykle - wpływy: władzę i kasę.

Muzułmanów z Europy nie da się "pozbyć" - od kilku setek lat, od czasów kolonii angielskich, francuskich, holenderskich, włoskich, niemieckich i wielu innych oni są wpisani w kulturę Europy. Tak samo jak ludność krajów afrykańskich. Ba, Pakistańczycy w UK byli o wiele, wiele, wiele lat dłużej niż my, Polacy w UK.

Tak, pozwalanie im na "zbyt wiele" nie jest właściwe i prowadzi do konfliktów między "nimi" a "nami". Ale to się nie zmieni - np. Wielka Brytania wciąż ma wielkie wpływy w Pakistanie i tym "ważnym" bardzo zależy, żeby tak pozostało - bo trzepią z tego kraju kupę kasy, mieszka tam wiele zamożnych Anglików - i nikt nie chce, żeby Anglia wypadła nagle z pakistańskich łask. Bogaczy i ludzi na czele rządu muzułmańskie "rozpychanie się" nie dotyka, ich chronią dosłowne wysokie mury ich wielkich posiadłości, skutecznie oddzielające ich od reszty społeczeństwa. A że jakiś tam przeciętny tubylec angielski będzie niezadowolony - oj tam, to nic, co to kogo obchodzi, i tak nic nie może zrobić.

I dopóki tak będzie - będzie się pozwalało na istnienie grup ekstremistycznych.
Zneutralizowano. Próbowano inaczej ale skończyło się tak.
Oby świat wyciągnął wnioski.
Wsrod katolikow tez nie brakuje ludzi, ktorzy wyrzadzaja innym krzywde i zabijaja bez powodu.

Tylko doktryna katolicka głosi, że takowi GRZESZĄ, a nie - zbierają zasługi niezbędne do RAJU.
I dopóki tak będzie - będzie się pozwalało na istnienie grup ekstremistycznych.

Bardzo ładny ten Twój wpis - tj. napisałaś, że tzw. Zachód (protestancko-lewacka żulia, nazywana establishmentem) jest twórcą ekstremizmu i gwarantem jego trwania - ale to polska zaściankowość rodzi jakąś ksenofobię, a ta irracjonalną agresję.
Reasumpcja: coś widzisz, ale tak naprawdę powtarzasz tylko propagandowe gnioty, które służą produkcji ekstremizmu - np. pomimo, że to Hitler zastosował angielską filozofię i wymordował większość polskich Żydów, to odpowiada za to tradycyjny, wyssany z krwią matki antysemityzm Polaków.
Ogarnij się, bo sama erudycja to trochę mało - ta nasza "ksenofobia" to przede wszystkim nieufność do wszelkiej maści szamanów.
To Polska była i jest obiektem agresji - niemieckiej, rosyjskiej - ale przede wszystkim anglosaskiej. Granice naszego państwa ustala się w gabinetach okultystów (vide Churchill) i komunistów - vide granica wschodnia, będąca kopią granicy z paktu Hitler-Stalin, czy dawna "linia Curzona". Co miał jakiś angielski popapraniec do naszej wschodniej granicy? A ty opowiadasz pierdolety o jakiejś naszej agresji czy ksenofobii.
Dla rozrywki najwybitniejszy polityk brytyjski, zapisujący się do kółka satanistycznego:



Churchill to ten po prawej, jeszcze szczupły otoczony różnymi Sauronami, Gandalfami i postaciami z Mordoru.
To nie jest film kostiumowy - to się działo naprawdę. Churchill wśród Elfów. A potem został pierwszym człowiekiem w historii, co użył gazu to ataku na cywili (Syria).
Lewacko-protestancka swołocz wk... muzułmanów, bo ich dyma na kasie i chce nimi rządzić - a winny okazuje się polski katolik.

Muzułmanie są normalnymi ludźmi - ale nie wszyscy - np. do ksenofobicznej Polski może przyjechać mufti i można tu wyznawać i praktykować obrzędy muzułmańskie - a do Arabii nie może pojechać ksiądz (chyba, że jako osoba cywilna), za zmianę wyznania jest kara śmierci, za posiadanie Biblii - więzienie - a kościołów nie ma. Więc nie ma żadnej symetrii czy łagodności - jest twarda ortodoksja. Tym twardsza, im ropa droższa.
Może właśnie spadające ceny ropy spowodowały, że potrzebne jest nowe rozdanie - nowa rozpierducha. Niskie ceny ropy nikomu nie są na rękę - ani Putinowi, ani Norwegom, ani USA, ani Arabom.
Kto finansuje badziewne pisemko z budzącymi obrzydzenie do porzygania się włącznie obrazkami - to wiadomo - Unia, co już dała kolejny milion na "krytykę muzułmanów" - a kto sfinansował tych pacanów, co zamordowali "rysowników-męczenników" - to nie wiadomo, bo prawie każdy miał interes - począwszy od brytyjskiej królowej, a skończywszy na chłopakach z KGB.

Ten gówniany Zachód, ostoja rzekomej tolerancji cacka się z Pakistanem czy Arabią - a jak mieli w miarę ugodowego Kadafiego w Libii - to go zamordowali, a kraj obrócili w perzynę. Bo być może lubił Putina, albo nie szanował korporacji. I na to wszytko przychodzą do telewizora jakieś matoły, w gazetach to samo - wypisują o problemach z muzułmanami, z naszą "agresją" - a potem Schetyna jedzie do USA i "przyłącza się" do rozwiązywania problemu muzułmańskiego terroryzmu.  Na to ja ksenofobicznie odpowiadam: a na ch... nam ta walka z terroryzmem, towarzyszu Kerry, czy inny Hollande? Co my z tego będziemy mieli?
Halo, w punkt.

Dlaczego tak jest, ze incydent zdarzył sie we Francji, a w wątku bez związku plucie na Polske?

Edyta, ja myśle, ze niekoniecznie chodzi tu o liczbę osobników ale po prostu zdroworozsądkowe wzajemne podejście bez pociskania smutków o tolerancji np.

Edit: Nestor, o w mordę, jakaż to sektę reprezentują panowie Sarumanowie??
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 stycznia 2015 20:19
Nestor, nie zrozumiałeś o co mi chodziło.

Zawsze z wielką radością czytam Twoje wpisy na temat Anglików, bo są bardzo wnikliwe i do bólu prawdziwe - co do ich paskudnej natury jako narodu.

Z polską ksenofobią chodziło mi o to, że mnie bardzo mierzi ton wypowiedzi wielu osób w tym wątku - które realistycznie nie miały zbyt wiele kontaktu z przeciętnym muzułmaninem, i pewnie nie widzą żadnej różnicy między nimi a Sikhami - jedno i drugie ma turban na łbie i jedno i drugie jest ciapate. Mierzi mnie generalizowanie, że "każdy muzułmanin to terrorysta", jak gdyby ktoś nie rozumiał, że ta religia ma swój radykalny odłam, który jest niewielkim procentem. Jak to jest, że większość (czyli "normalni"😉 muzułmanów w UK głośno krytykuje radykalistów i ich terrorystyczne działania?

Mierzą mnie określenia per "ciapaty" (które są bardzo niebezpieczne - vide Taniowe martwienie się o Ormianina), stwierdzenia że "każdy terrorysta to muzułmanin".

Jakim cudem osoby takie jak Kujka czy ashtray, które miały codzienny kontakt z dużą grupą przedstawicieli tej religii twierdzą, że to w większości normalni, spokojni ludzie?
A reszta osób, która muzułmanina to może widziała w TV albo miała znikomy kontakt z kilkoma na krzyż, takie głupoty pisze?

Polska ksenofobia dotyczy nie tylko muzułmanów, ale ogóle wszystkiego co inne: nawet jeśli jest obywatelem swojego kraju. Ja jako dzieciak byłam bardzo "gnojona" przez szkolnych rówieśników w podkarpackim zadupiu za to, że nie byłam katoliczką - byłam protestantką, wierzyłam w tego samego Boga! A porąbana katechetka jeszcze je zachęcała (dzieciaki nie wiedziały co robią - po prostu tak były wychowane).
Mnie ta ksenofobia bardzo martwi, bo w dzisiejszych czasach - nawet do polskiego zadupia sprowadzają się "inni". Nie da się już dłużej żyć w hermetycznym światku. Przez tę ksenofobię Polacy w innych krajach słyną ze swojej skrajnej nietolerancji - vide polskie dresy atakujące rodziny w Londynie podczas lokalnej imprezy. Jeszcze jak sobie jesteśmy w swoim kraju - to ok, róbta co chceta, ale jak się pcha do innych krajów, to trzeba się dostosować - bo mi się już nie chce pakować do aresztu kolejnych Polaków-idiotów za przestępstwa na tle rasowym :/

A że w "tamtych" krajach jest o wiele gorzej, niż u nas - cóż, oni przynajmniej nie udają, że są krajem oświeconym. My podobno też jesteśmy Europejczykami, i skoro chcemy przywilejów z tego tytułu, to się zachowujmy tak jak należy - a jak nie to wypad z Wysp, Niemiec i innych krajów - i żreć mlecz w Polsce - no i się nie obrażać, że Zachód patrzy na nas jak na dzicz.


Powtarzam jeszcze raz - Premier Australii ujęła to pięknie, nie powinniśmy - my ani żaden inny kraj Europy - dawać im żadnych ekstra przywilejów, jeśli chcą tu mieszkać, to nie mogą się rozpychać i uprawiać krzykactwa. Ale da się tak, żeby wilk był syty i owca cała - dopóki zachowują się spokojnie i nie przeszkadzają większości, to niech sobie mają swoją wiarę - a my ich nie prześladujmy z samego tytułu "inności" (ergo moje oburzenie na polską ksenofobię).
Mam kilka znajomych mam - muzulmanek z gromadka dzieci. Mamy super, dzieci kochane. Mozna bylo do nich po pomoc zadzwonic w srodku nocy i pomoglyby  🙂 A na facebooku.. Mamy te wspieraja finansowo Hamas, nienawidza zydow, dziela sie pelnymi nienawisci komantarzami na temat zamachow w Izraelu, cieszy je smierc przypadkowych ofiar.. Jedna z mam oskarza teraz rzad Francji o zamachy, ktore mialy miejsce w ostatnich dniach..
Jestescie pewni, ze znacie dobrze swoich znajomych muzulmanow? Ja te mamy bardzo lubilam, zanim poznalam ich poglady  🙁 Ja jestem bardzo ostrozna w powierzchownym ocenianiu innych..
(Jedna mama pochodzi z Malezji, druga z Turcji)
Jednak mówienie, ze to był zamach na "wartości europejskie" to już przesada.
myślę, że to był zamach na "wartości europejskie", przesadą byłoby powiedzenie o zamachu na "wolność słowa"
[quote author=Tania link=topic=91143.msg2262272#msg2262272 date=1420794623]
Jednak mówienie, ze to był zamach na "wartości europejskie" to już przesada.

myślę, że to był zamach na "wartości europejskie", przesadą byłoby powiedzenie o zamachu na "wolność słowa"
[/quote]

"wartosci europejskie"


Becia, skad wiesz co wiedza i jakie doswiadczenia maja ludzie po drugiej stronie klawiatury? Moim zdaniem poslugujesz sie takimi samymi uproszczeniami jakie krytykujesz.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 stycznia 2015 22:51
bobek, bo z tych generalizacji wyziewa brak wiedzy i pojęcia 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się