Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Tunrida Świetne wieści, trzymaj się i teraz wracaj do formy  :kwiatek: 
tunrida, super! Trzymalam kciuki i trzymam nadal 🙂
Hormony połknięte o 5😲0. O 7😲0- kawa.  😍 O 7:30- gram wapnia. I jestem właśnie w trakcie delikatnego treningu siłowego.  😍 Muszę ostrożnie, bo szew na szyi ma dopiero 2 tygodnie. ( ale pytałam babki, mogę ćwiczyć, to nie moja samowolka)
Na śniadanie planuję kaszę owsianą z twarogiem.
Czuję się jakby ktoś mi oddał moje życie.  😀
A...no i nie jaram pond miesiąc. 
edit- no doooobra...przegięłam..na siłowy za szybko  😁 za mało wapnia mam w sobie jednak. Ale ćwiczenia spoko mogę robić, co też uczyniłam.
tunrida eksssssstra wiadomość, cieszę sie bardzo  🏇  wracaj powoli do boju  :kwiatek:

Bieganie na bieżni jest turbo nudne, ja sobie wplatam w to np.szybki marsz pod górkę, bo inaczej to serio idzie umrzeć z nudów 😀 ale lepsza bieżnia niż brak treningu, powietrze w Krakowie jest dramatyczne a maski pojawią się w hurtowniach dopiero w marcu...
Zaraz zbieram się z dyżuru (tak, tak...pracuję) jadę do domu i postrugam konia. Dietowo ok.
Spróbuję dziś porobić brzuszki, ale chyba tylko tyle. Bo po wczorajszym treningu nie czułam się jednak dobrze. Poziom wapnia i magnezu we krwi mam ok, ale w komórkach są niedobory. Wysiłek mięśniowy pokazał że za mało tych pierwiastków w komórkach jednak. Tak więc to jeszcze nie ten moment.
Tak czy inaczej, jest ok.
Zaczynamy kolejny dzień dziewczyny i to kolejna szansa by to był DOBRY dzień.  😀
Tunrida, jesteś moim Motywatorem!  😎 Ja dzisiejszy dzień w pracy postaram się po prostu przetrwać, dietowo  będzie tak sobie czyli lekko chaotycznie ale w sobote wreszcie pobiegam i ogarnę się z jedzeniem. Ale dziś też będzie dobry dzień, mój dzień!
Tunrida, super wiadomość! Szybkiego powrotu do pełnej formy i zdrowia  😅
A ja od środy walczę z jelitówką.. wczoraj przerwa a dziś znów.. masakra 🙁
Dieta tak na 4.
Koń postrugany i skutek taki, że jednak objawy tężyczki się pokazały jeszcze w stajni. No niestety....za szybko. To jednak jeszcze nie pora na mocniejsze aktywności. Jeszcze trochę cierpliwości muszę z siebie wykrzesać. Ale przynajmniej sobie sprawdziłam i wiem na jakim jestem etapie.

A tu nowa utyta ja. Żeby było wiadomo z czego startuję.    🤔 🤔 🤔  Rzucenie palenia, niedoczynność tarczycy, brak jakiegokolwiek wysiłku długi czas, no i ... żarcie.
Nie pamiętam kiedy tak źle wyglądałam. Mam z czym walczyć.   😀iabeł:







Dla porównania fotka sprzed miesiąca, sprzed całej akcji "tycia"



NO TO START
Tunrida, czesc z tego to woda,  a tłuszczyk nie jest 'zasiedzialy', szybko się z tym rozprawisz!
aniaagre - wracaj do zdrowia  :kwiatek: współczuję

Tunrida - pozbędziesz się tego, bo kto jak nie Ty
Średnio-mocne treningo-ćwiczenia zrobione. Wapnia wystarczyło. Dzień zaczynam elegancko. Nie mam totalnie pomysłu na dzisiejszy dzień. tak bardzo brakuje mi biegania. Ale cóż...  A i wiecie co? Strasznie chce mi się palić. Odkąd minął stres związany z chorobą, to tak chce mi się fajków, że aż skręca na samą myśl. Nie zajaram oczywiście, bo zaraz bym popłynęła, nie po to tyle przytyłam, ale chce się chwilami tak bardzo, że aż ciężko to opisać.

Jak tam u Was? Wiecie, że zbliża się wiosna i trzeba będzie trochę wyleźć z ciuchów?  😉
Robimy jakąś akcję zbiorową mobilizującą do roboty, czy nie chce nam się?
No u mnie ok, wczoraj malutki kawałek tortu wpadł (Julii urodziny) wliczony w bilans.
Jutro pomiary i ważenie po miesiącu, szkoda tylko że dostałam wczoraj @ więc waga będzie zwiększona.
Jestem ciekawa jak mi poszło po miesiącu.
Wczoraj się stresowałam kicią więc popłynęłam. Dziś trzymam pasa i wybieram się na wspin. Waga nieco spadła znów, więc motywacja jest odpowiednia 😀
Tunrida jesteś nie do zdarcia  🏇 podziwiam!
Jestem jak najbardziej za jeśli chodzi o akcje motywujaca przed wiosna. Przyda sie  😎
To standardowo. Ktoś się jeszcze dołącza? Ja, baffinka. I proponuję co dzień wieczorem wysyłać MI obowiązkowo oceną za swój dany dzień od 1-6. Tak, żeby nie było w wątku za dużego bałaganu.
A ja będę podsumowywać na forum zbiorczo.  Jak ktoś nie da 2 dni danych- wypada. Jak ktoś będzie kilka dni z rzędu nawalał- wypada.
Pełna mobilizacja, na ostro, dla twardzieli a nie dla miękkich buł.  😉  Dawać dziewczyny!

.....................

edit- właśnie konsultowałam się z endokrynologiem. Mam ćwiczyć, wdrażać aktywności, kosztem niewielkich objawów niedoboru Ca i Mg. Nie mogę zjadać za dużo tych supli, bo muszę motywować przytarczyce do produkcji parathormonu. Mając we kwi górne granice normy, rozleniwię przytarczyce. Więc jeśli jest tak, że ćwicząc, zabieram Ca z krwi do komórek i we krwi mam chwilowy niedobór, to ...trudno. Dobrać wtedy trochę Ca. Ale ćwiczyć i robić swoje. Ostrożnie, ale jednak robić. Więc żeby nie było, że się nadwyrężam 2 tygodnie po operacji, że jestem głupia, itd itp. Endokrynolog pozwolił.  😉
tunrida, ja się dołączam do walki. Co prawda na razie głównie dietą jeszcze, bo na ćwiczenia nie mam siły. Od 3 tygodni walczę z infekcją i męczy mnie kaszel okrutny. Do tego @ od wczoraj i czuję się przejechana walcem.
Mam faworki wczoraj zrobione. Ile mogą mieć kalorii? Jak zjem 2 czy 3 to wielki grzech czy średni?
bera7- to Cię dopisuję.

A faworki..przykro mi, ale to jakaś masakra.  😉

http://www.ilewazy.pl/faworek
ja też się dołączam!
Super.  😀 Zakładam sobie tabelkę na kompie i czekam na chętnych do końca niedzieli. W  poniedziałek ruszamy.  💃
Dołączyłabym ale się obawiam że będę zapominać codziennie się meldować!
ja też dołączam 🙂
Dobra, to ja też. Może się w końcu na dłużej zmobilizuje
😡 Samą subiektywną ocenę wysyłamy tak?
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
04 lutego 2017 11:05
Ja tez chce dołączyć ! 🙂
No dobra, to ja też. Potrzebuję kopa na rozpęd, jak wytrzymam miesiąc to będzie z górki. Najgorszy jest dla mnie zawsze pierwszy tydzień, bo mi się ciężko zabrać za ćwiczenia. Potem przestaję się nad tym zastanawiać, po prostu robię.
Tak. Subiektywna ocena pod koniec dnia do mnie. Taka zbiorcza i za dietę i ewentualną aktywność. A jak ktoś będzie oszukiwał, to jest kłamczuch i miękka buła.
A ja następnego dnia z rańca ok 6😲0 będę wstawiać sprawozdanie z poprzedniego dnia. Lepiej byłoby wieczorem, ale nie mogę obiecać, że co dzień wieczorem będę miała czas. A z rana o 6😲0 zawsze mam czas.
Chyba, że ktoś za mnie chce się podjąć prowadzenia spisu i dawać sprawozdania póóóóźnym wieczorem.
A czy mogę dołączyć od poniedziałku? Do niedzieli mam obóz 😉
Atea, ruszamy w poniedziałek więc w sam raz (-:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 lutego 2017 12:45
Czy też mogę dołączyć?
pewnie, każdy może 🙂
A to chętnie.

Przepraszam, jak widać, wpadam tylko z doskoku 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się