Dieta tak na 4.
Koń postrugany i skutek taki, że jednak objawy tężyczki się pokazały jeszcze w stajni. No niestety....za szybko. To jednak jeszcze nie pora na mocniejsze aktywności. Jeszcze trochę cierpliwości muszę z siebie wykrzesać. Ale przynajmniej sobie sprawdziłam i wiem na jakim jestem etapie.
A tu nowa utyta ja. Żeby było wiadomo z czego startuję. 🤔 🤔 🤔 Rzucenie palenia, niedoczynność tarczycy, brak jakiegokolwiek wysiłku długi czas, no i ... żarcie.
Nie pamiętam kiedy tak źle wyglądałam. Mam z czym walczyć. 😀iabeł:
Dla porównania fotka sprzed miesiąca, sprzed całej akcji "tycia"
NO TO START