Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Czy juz zapisaliscie sie na najnowszy kosz warzyw Indianki? - Cena nieznana, ale warto. 4 ogorki, natka pietruszki i garsc lisci nasturcji. Mozna sie przejesc.
"Nienawiść uzasadniona, spowodowana krzywdami jest moralnie dopuszczalna.
Nas skrzywdzili Niemcy, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi. Mamy prawo ich nienawidzić i to nie jest faszyzm.

Faszyzm jest wtedy, kiedy nienawidzi się i niszczy bezbronny, niewinny naród.

Niemcy, Żydzi, Ukraińcy byli faszystami. Mordowali bezbronnych Polaków dla korzyści materialnych.

Żydzi są nadal faszystami, chyba jedynymi na planecie.

Biorąc pod uwagę politykę Niemiec wobec Polski, Niemcy są nadal faszystami, łagodniejszą formą faszyzmu."

To jest chore, a ona jest chora z nienawiści. Ciekawe tylko dlaczego... Na tym swoim "ranczo" trzyma Niemkę, która według tego co pisze, jest faszystką.  Wojna była tak dawno, ze jej bliscy nie brali w niej udziału, no chyba pradziadkowie, ale ona o tym nie pisze, bo raczej nie ma takiej wiedzy, więc skąd u niej bierze się ta nienawiść, taka trochę wybiórcza.
z biedy?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
15 września 2019 13:52
z betonu umysłowego, zaburzen psychicznych i dziwnych cech charakteru które dzięki nim posiada
Czyli chodzi o to, żeby dzieci, wnukowie i prawnukowie pokrzywdzonych nienawidzili dzieci, wnuków i prawnuków tych, którzy krzywdzili. Żeby biali nienawidzili czarnych, a zieloni czerwonych. Żeby zawsze byli jacyś "my" i jacyś "oni". Tak się steruje masami, ich emocjami, by łatwiej utrzymać je w ryzach. Jak w tym eksperymencie z małpami, bananem i rażeniem prądem, gdzie na końcu żadna z małp nie wiedziała, dlaczego trzeba walnąć w łeb inną małpę, gdy ta spróbuje sięgnąć po banana, ale wszystkie zgodnie w łeb waliły.


Nie bez powodu pisałam, że Panna Flanella zalicza się do "mas" i nawet o tym nie wie (zresztą - o to właśnie chodzi). Durna jest wielopoziomowo, na wskroś, wzdłuż i wszerz, więc czemu tu się dziwić? Kiedyś pisała, że przed poznaniem "podłych lesb z Krakowa" była pokojowo nastawiona do "kochających inaczej". Potem nagle wszystko się zmieniło do tego stopnia, że wylała pomyje swoich przemyśleń pełnych nienawiści na całą sferę LGBT. Bardzo ciekawe. Ja np. pracowałam kiedyś z gejem, który był małą, wredną i podstępną wszą, co to krzesło człowiekowi spod tyłka wysunie, żeby się śmiać, gdy człowiek upadnie i sobie rzyć obije. Gardziłam tym człowiekiem z całego serca, ale za charakter, nie orientację (to był taki typ człowieka, co w twarz ci złego słowa nie powie, ale za twoimi plecami cię opluje i narobi na wycieraczkę). Wiele lat później poznałam bardzo sympatyczną parę gejów i utrzymujemy kontakt do dziś. Co jeszcze ciekawsze, aż prawie niemożliwe - znam też dobrych i złych heteroseksualnych! Tak działa normalny człowiek - patrzy W drugiego człowieka, a nie NA niego. Ale komu ja to tłumaczę? Mądremu nie trzeba, a debil nie wie, że jest debil, i nigdy się nie dowie.

Źródła wiedzy, z jakich korzysta, są obowiązkowo tendencyjne, bo z innymi się zwyczajnie nie zgadza, więc muszą być fałszywe. Jakoś nigdy nie wspomniała o dramacie tych niemieckich rodzin, które nie chciały oddawać dzieci do Hitlerjugend, albo rozpaczy tych niemieckich młodzieńców, którzy nie mieli ochoty zabijać w imię wizji wodza, ale do wyboru mieli: iść na wojnę, albo przyjąć kulkę w łeb. Byli tacy, co przyjęli kulkę. Ale po co ja to piszę? To jak kamienie w ogródku podlewać i czekać, aż żwirek wykiełkuje.

Flanelli raz tylko nadepniesz na odcisk, to powie, że nogę z du jej wyrwałeś z korzeniami, a cała twoja rodzina to złodzieje, lewaki i mordercy, a twoje dzieci jedzą gruz i popijają błotem, a na samolot mówią "gaga".

A na koniec, tak dla draki i rozluźnienia, wklejam fragment tekstu piosenki o wdzięcznym tytule "Nad naszą wsią przeleciał meteoryt":

Nad naszą wsią przeleciał meteoryt
Nad naszą wsią przeleciał, no i zgasnął
Nad naszą wsią przeleciał meteoryt
A jużem, panie, miał zasnąć

Kombajny wszystkie zaraz w pole wyszły
Wodą z konewek ugór miały zraszać
Lecz chęci nasze bardzo szybko prysły
Zapomnieliśmy zasiać

Nad naszą wsią przeleciał meteoryt
Nad naszą wsią przeleciał, no i zgasnął
Nad naszą wsią przeleciał meteoryt
A jużem, panie, miał zasnąć

Przewodniczący naszej gminnej rady
Do wojewody słał błagalne listy
Nad naszą wsią przeleciał meteoryt
I było, panie, po wszystkim"


Kiedyż, ach kiedyż, będzie w końcu po wszystkim? 😀

KBP aka RPH
dea   primum non nocere
15 września 2019 21:31
Ta kobieta powinna była żyć gdzieś w średniowieczu z tymi swoimi poglądami. Ludzie mają się nienawidzić, bo to dobra nienawiść, a "kochane" zwierzątka to tylko własność i źródło mięska dla pierwotnej myśliwej.
...może przy okazji by ją za czarownicę wzięli...
dea, jeśli ta pani jest poczytalna to o ile nie łamie prawa - ma prawo być dowolnym kołtunem. Nie ona jedna w tym naszym pięknym kraju. Że zacytuję ojca naszego narodu: „Naród wspaniały tylko ludzie k....”

To, co mnie zastanawia, to to, że pani Iza jakoś specjalnie nie tęskni za zwierzętami. To znaczy, coś tam od czasu do czasu bąknie, ale tak się rzuciła w wir działalności politycznej, że o zwierzętach zapomniała. W sumie pokazuje to, że dobrze się stało, że była interwencja - bo teraz w okresie przedwyborczym i końcówce pastwiskowym te biedne konie popadaliby z głodu. Bo pomidor to albo wyrośnie albo nie - a zwierzę cierpi z głodu i zaniedbania.
dea   primum non nocere
15 września 2019 21:53
Żeby zapomnieć, trzeba kiedykolwiek pamiętać... Oczywiście, że poglądy można mieć dowolne, ale niektóre zgodne z prawem nie są. Nie wiem czy już sama "dobra nienawiść" się łapie, zresztą paragrafy to już tą pani kolekcjonuje, nie tylko pisząc. Rozbraja mnie tylko cały czas jak można mieć taką osobowość, kompletnie pozbawioną empatii.
Dance Girl - też to zauważyłam, że nie tęskni, a nawet jakby "rozkwitła", bo jej lżej 😉 Nie żeby się wcześniej przemęczała przy tych zwierzętach, ale to zawsze jakiś stresik był, że przyjedzie kontrola, że ktoś się przyczepi, że coś się wyda... A teraz? Hajlajf, polityczne salony, brylowanie na ekranie itd.
Zresztą - we wszystkich odwołaniach przede wszystkim podkreśla swoją osobę jako świętą kobietę, przykładnie harującą rolniczkę, ofiarę spisków i nagonek, o zwierzątkach wspominając niejako mimochodem 😀
Myślę, że moja (i nie tylko moja) wcześniejsza diagnoza była słuszna - żywina była jej potrzebna tylko na pokaz, wzbogacając jej wizerunek wszechstronnie utalentowanej ranczerki. Zwierzęta były też doskonałą wymówką przed podjęciem pracy zarobkowej, czy odwiedzinami matki. Teraz tę wymówkę dźwiga na swych barkach ten wątły ogródek - bo ona musi posiać, zaorać (czym? Chyba spacją i przecinkiem, na kartach wiernego tableta), podlewać i doglądać. No uwiązana jest, kobiecina, do tej ukochanej ziemi, jak prosię do korytka. Gdyby jednak skończyła się Unia i jej dopłaty, to już nie wiem - chyba musiałaby wziąć się za tę drugą profesję, której miała ponoć nienawidzić na równi z polityką 😉

Dea - w średniowieczu, a nawet później, to ludzie by ją zatłukli i dali psom do pożarcia, nie za poglądy, tylko dlatego, że ona nie umie żyć z ludźmi. Zawsze jest od wszystkich mądrzejsza, a jak ktoś ma inne zdanie, to zostaje zbluzgany lub wyzwany od tępaków. Dlatego w czasach samosądów zostałaby szybko "pozamiatana".


KBP aka RPH

Rzeczywiscie, wyglada tak, ze tesknoty za konmi czy innymi zwierzetami nie ma. Nie ma zwierzat - to nie ma ich problemow i zwiazanych z nimi obowiazkow. Zadnych, chocby tylko planow, odwiedzin w schronisku, by zobaczyc i poglaskac biala suczke Amari. Zadnej prawdziwej tesknoty czy rozpaczy. Okropna, bezduszna, zwariowana sadystka.
dea   primum non nocere
16 września 2019 09:50
Przecież ona ich nie chce głaskać. Ona chce je rozmnażać i jeść. Sama pisała, że potrzebuje świeżego, zdrowego mięsa. Tego w schronisku jej nie pozwolą zrobić, no to po co ma jechać.
dea, jeśli ta pani jest poczytalna to o ile nie łamie prawa - ma prawo być dowolnym kołtunem. Nie ona jedna w tym naszym pięknym kraju. Że zacytuję ojca naszego narodu: „Naród wspaniały tylko ludzie k....”

Co racja to racja. Niech wypisuje bzdury, jakie chce, skoro chce obnażać swoją głupotę i robić z siebie cyrk, jej sprawa.  Przynajmniej jest z czego się pośmiać (tak wiem, jestem zła kobieta, że się z niej śmieję zanim współczuć, że jest jaka jest).

Natomiast jestem ciekawa, po co Konfederacja ją wezwała w trybie pilnym do Warszawy. Bo nie po to, żeby ją zarejestrować na liście. No, ale tego nigdy się nie dowiemy.

O ile w ogóle ją wezwali. Bo wg mnie cała opowieść służy mydleniu oczu, dlaczego na żadnej liście się nie znalazła, mimo szumnych zapowiedzi. Wszyscy się o nią bili, a przez to, że Konfederacja wystawiła ją do wiatru, inne komitety straciły taką kandydatkę. Jakiś dziwny zbieg okoliczności: pojechała na konferencję 1Polski i w tym samym terminie nagle Konfederacja ją wezwała.  😂

Wyjazd do Warszawy był nagły i nieplanowany. Nie było czasu się do niego przygotować. Pojechałam tak jak stałam. No prawie - jeszcze przed wyjazdem się wykąpałam.

Konferencja 1Polski też pewnie była nieplanowana, ot, skrzyknęli się nagle, wykąpali, ale przynajmniej zdążyli się przygotować.  Może dlatego, że nie kąpią się w bajorze.  :wysmiewacz22:
dea   primum non nocere
16 września 2019 10:30
Ależ ona jest oderwana od rzeczywistości! Postuluje, żeby cała zarobiona kasa zostawała w kieszeni pracownika - super, mnie się podoba. Protestuje także, że Unia rozdziela kasę i ja marnuje - a ona nie pracuje i jedyną kasę ma z dopłat unijnych 😀
dea, ale dyplomatycznie to określiłaś. Ja powiem bez owijania w bawełnę – jest po prostu głupia i infantylna.
Mnie przeraża ilość jej blogów, jak można tyle pisać jedno i to samo. No nie zrozumiem tej kobiety nigdy..
Kiedy czas mieć na to, ona na prawdę siedzi czy dzień w necie i wypisuje te brednie. Ehh..
Przecież nie ma nic do roboty. Rok jak co rok, żadnych zapasów na zimę, opału, nic nie łata, nic nie naprawia, tylko siedzi przed ekranem i pluje na wszystkich.  To jej życie.
Hmmmm... Staram sie to zozumiec tak, ze zycie w necie jest wielka strefa komfortu Izki. Ekran tabletu nigdy nie skrytykuje panujacego dokola brudu, biedy, lenistwa, glupoty, uzywania klamstw, obelg, mitomanii. Zycie/swiat sa wtedy bardziej lagodne, do zniesienia.
To nie życie, tylko wegetacja.
dea   primum non nocere
18 września 2019 05:56
Czy ja wiem czy ten tablet nie krytykuje? Oprócz pisania przecież czyta o sobie wcale niemało krytyki. A że tego nie dopuszcza do siebie, to już inna sprawa.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 września 2019 22:06
Buahahahaha, kreatywna mówi, ze Braun zebrze, ona mu złotówki nie da i niech se Braun zarobi
Buahahahaha, kreatywna mówi, ze Braun zebrze, ona mu złotówki nie da i niech se Braun zarobi

Izka sie rozpada. Zenujace.
Raz jeden napisała prawdę - nic mu nie da, bo raz, że nic nie ma, a dwa, że do dawania to ona nieskłonna 🤣
Ciekawe, dlaczego do siebie tej rady nie zastosuje i nie zarobi zamiast żebrać.

Z tym "nic mu nie wpłacę" to jak z użalaniem się, że podatki trzeba płacić. Jakie podatki ten pasożyt płaci? 
[quote author=budyń link=topic=80308.msg2888425#msg2888425 date=1568963406]
Raz jeden napisała prawdę - nic mu nie da, bo raz, że nic nie ma, a dwa, że do dawania to ona nieskłonna 🤣
[/quote]
Nareszcie prawda! Bo nawet zepsuty zegarek pokazuje 2 razy na dobe prawidlowa godzine.
Postulaty indianki  :emot4:. Zapomniała tylko na końcu dopisać - dejta biednej rolniczce, tylko że po tych postulatach, to już nie będzie skąd . Ehh odleciała już dokumentnie. 
te postulaty to jakiś żart 🤣 proszę bardzo, można mieć raka mózgu i nie szukać jakiejkolwiek pomocy, nooo może z wyjątkiem wyłączenia internetu, co w sumie wyjdzie wszystkim na zdrowie 😁 "Postanowiłam wyłączyć internet, ponieważ czuję, że mi rak rośnie w mózgu od fali radiowych. Głowa mnie boli i nie mogę spać, gdy jest włączony router."
borkowa.,  jak wszystkie jej nowe pomysły  🤣. Ale wyłączenie neta, to dobry pomysł. P. Izabelo, czas trochę popracować, zatroszczyć się o opał na zimę, coś tam ponaprawiać. Od razu głowa przestanie boleć, a ruch wyjdzie tylko na zdrowie.
dea   primum non nocere
23 września 2019 20:47
Był już taki co chciał wszystko likwidować. Kononowicz się zwał, gdzieś że wschodniej Polski się wywodził i miał przeuroczy sweterek. Jego hasło brzmiało "niczego nie będzie" 🤣 Jakoś ludzi nie porwał, może masa nie jest aż taka głupia?😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 września 2019 22:26
Skąd ona ma router?
dea   primum non nocere
24 września 2019 11:42
Skądkolwiek ma i jakkolwiek go zasila, najwyraźniej po wyłączeniu przeszła na transmisję pakietową.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się