Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

AleksandraAlicja- ja wiem, że ja psiara, ale nick jest Dag od Dagmary 😉 a Ra to ksywa od wielu lat.
Em schodzi z łóżka, w ogóle wariuje po meblach ku utrapieniu mojej mamy.
Ale do schodów nie pozwalam podchodzic od góry- bo Em to ostrożna nie jest  😀
Tak- u nas te z krem do łapy był dla zainteresowania- a najlepiej do drugiej jego zakrętka 😉
natchniuza, znam te normy, tylko że gastroenterolog Milana mówił, że dziecko powinno otrzymywać 100ml/kg m.c. (a nie 150) i na moje pytanie, czy to jest to minimum odpowiedział, że nie - OPTIMUM! Tak więc zobacz, jak różne są opinie i normy w tym temacie... Dodam, że Milan w ciągu całego swojego życia, nawet w okresie największej żerności nie był w stanie nawet zbliżyć się do normy 150ml/kg m.c. Jeśli w ciągu dnia jakimś cudem zjadł/wypił więcej, to po prostu nie chciał już wypić mleka na noc. A jeśli nawet wcisnęłam mu jakoś to mleko - na drugi dzień robił sobie "dzień szczura". Nie wiem, może ma jakąś miarkę w organizmie, a może po prostu ma tak mało pojemny żołądek, ktory za nic w świecie nie daje się "rozciągnąć" 😉 Poza tym powątpiewam, że zdrowe, normalne, nawet żercze dzieci jedzą tyle, ile podaje ta norma. Wg tego dzieć ważący 12kg (np Krzysio kasiulki) powinien przyjmować dziennie 1800ml. A założę się, że je dużo mniej, bo z tego co kasiulka pisała, je normalne posiłki około 220-240ml (kaszka i obiad) i dużo mniejsze jakieś deserki, nie pije zbyt wiele. Jestem ciekawa, czy gdyby mamy żarłoczków policzyły ile ml (wszystkiego - mleka, zupki, deserku, wody, herbatki) przyjmują ich dzieci, to jakikolwiek większy odsetek dzieci by się na tą normę łapał. Poza tym gdzieś czytałam (już nie pamiętam gdzie), że norma ilości dziennej dla dziecka 1-2 lata to jest 1100-1200ml na dobę, już niezależnie od wagi. Być może ta norma, o której piszesz, jest dla naleśników albo młodszych niemowląt?

p.s.: sznurka, dziś gotuję mu zatem kompot z jabłka. Jabłka zna i je codziennie, truskawek nie, bo raz podałam i jakaś dziwna wysypka wyszła, więc na razie szlaban.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 09:14
U mnie rzadko kiedy przebieranie jest sprawne i ciche 🤣 Zazwyczaj jak tylko zdejmę pieluchę 🤣ę to Rajka robi zwrot o 180 stopni i ucieka korzystając z tego, że mam zajęte ręce 🤣 A potem jest zabawa z gonieniem gołego tyłka po podłodze 😉
CzarownicaSa, haha pisalam ci kiedys zebys sie szykowala na ucieczki z golym tylkiem 😉  Wychodzi, ze wszystkie dzieci przechodza przez ten etap. Czy jest tu ktos kogo dziecie tak nie mialo?

sznurka, brzmi smakowicie. Tylko pytanie czy mozna dziecku rabarbar, bo np doroslym z nerkowymi problemami nie wolno. I to jest ciekawe, ze takie maluchy potrafia jesc pikantne rzeczy. Ja z tego co pamietam, absolutnie niczego pikantnego do ust nie bralam. Ciekawe czy naszym tez sie odmieni do czasow przedszkolnych.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 09:32
Bobek racja, pisałaś 😁 Przynajmniej się nie nudzę 😁

W ogóle wysłałam dziś dziecko do teściowej. Siedzę od rana i gram w Herosa. Dawno tak nie miałam 😍 I niby fajnie... ale jednak nie ma się do czego przytulić 😉
kenna, Lew je 2x220 ml, powiedzmy do tego 200 zupy, nawet jak wypije 2x200 kompotu to dalej jest w połowie normy

bobek, po roku niby, rabarbar tak jak i szczaw to szczawiany, wypłukują wapń? z tego co wiem więc trzeba je "neutralizować" podajac np jajo
szczawiany to też szpinak - a takim maluchom po 9 miesiacu wolno więc trochę bez sensu
miałam wątpliwosci , ale z drugiej strony na 5l gar kompotu dwie garscie rabarbaru pewnie nie zaszkodzą
ale szczawiowki bym nie dała;]
tu masz fajną tabelę co zawiera szczawiany i zobacz ile co ma - szczaw ma mniej niz szpinak 😲
http://pdm.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=44&Itemid=67

co do pikantnych rzeczy - ci którzy wg pięciu przemian dzieciom gotują nie krępują się;]

Laski co z wami? Nie chcecie korzystać z bazarku? nie macie nic na wymianę co zalega półki?
ash   Sukces jest koloru blond....
25 czerwca 2013 09:43
sznurka, link w Twoim podpisie do bazarku nie działa 🙁
bo za tępa jestem chyba zeby zrobić
https://dzieciowewymianki.fora.pl/
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 09:49
http://www.dzieciowewymianki.fora.pl/

Trzeba jeszcze www dodać 🙂

Isabelle a możesz ustawić jakoś dodawanie awatarów? Nie wiem jak dla innych, ale ja Was głównie po awatarach kojarzę 😁 Z resztą to dla mnie zawsze lekki problem jak ktoś nagle awatar zmieni 😁
Bobek omieni sie milion razy. Znam dzieci co to zajadaly sie oliwkami i sledziem (no po prostu malpowaly od rodzicow) a teraz jedza typowo dzieciowe rzeczy, choc oliwki i sledz nadal na stole. Nie wiem jak to dziala ale dziala, nie wierze ze jakiekolwiek BLW tu cos zmieni.

Ja to chcialam wam podziekowac za porady co do mleka, przestalismy dawac rano, w nocy obcielismy mocno (nie przeszkadza jej to zbytnio, idzie spac) i rzeczywiscie Nelcia je teraz wiecej w dzien. Nadal sa to bardzo male ilosci ale przynajmniej je rozne rzeczy 😉
Tylko ja nie wiem jak wy dajecie np truskawki. Dalam polowki na blat krzeselka to zostaly rozsmarowane i zaraz wywalone a Nela zaczela wylazic z krzesla. Nie trafily do paszczy ani na moment. Dalam potem po jajecznicy jako deser, takie pociapane widelcem to zrobila mine jakbym ja chciala otruc i wyplula. I tak jest z wieloma rzeczami niestety :/

Mamy dzieci w podobnym wieku jak i gdzie wasze dzieci spia?
U nas jest masakra ostatnio, przewalanie sie cala noc, a jeszcze od weekendu ma katar, wiec doszlo ciagle przebudzanie i placz bo nos zatkany. I do tego upal. Mi tez sie ciezko spi. Wiec tak sie cala noc nawzajem budzimy i przewalamy, do tego dochodzi okropne chrapanie mojego meza, ktore nad ranem doprowadza mnie do szalu a Anielke wybudza. I tak jestesmy sobie w trojke mega niewyspani rano i spoceni bo w sypialni bardzo goraco.

A co do Kazia to on jeszcze te ceglowki ubral w koszulki foliowe, a i mial do nas pretensje ze sie nawet z nimi nie przywitamy :O Serio sie zastanawialam czy on czegos nie zjadl albo co, choc to bylo tak z przymruzeniem oka, sam sie z tego troche smial. Na szczescie na nastepny dzien nie ciagnal tematu.. Od wczoraj jest czarnym ninja spinjitsu, no ale to juz norma u chlopakow w takim wieku :-)
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 09:54
Gwash luzik, Twój Kziut ma zwyczajnie zarąbistą wyobraźnię i bardzo dobrze 😀 Nie wiem, czy wolisz, żeby ubierał cegłówki czy urządzał ceremonie pogrzebowe ćmom, jak ja to robiłam 😁
Co do spania to Rajka też wędruje całą noc po łóżeczku. Przez dwa dni było jęczenie i marudzenie w nocy bo też miała katar, ale ja na ogół na coś takiego nie reaguję, bo szybko się sama uspokaja. Jak już bardzo jęczy to znaczy, że butli nie może znaleźć, więc wstaję, szukam, pakuję do dzioba i śpi dalej 😉 Ale mi w ogóle dziecko się na mega plus zmieniło odkąd przeszła na samodzielną butlę.

Ha, a w ogóle w wolnej chwili muszę przepisać i wrzucić Wam swoje opowiadanie napisane w 3 klasie podstawówki 😜
klapcio89   Walczący z cieniem...
25 czerwca 2013 09:55
Noo po kontroli jestem 🙂 Tak więc... Szyjka się skróciła, rozwarcie na "palec" po za tym cisza 🙂
Jeśli do poniedziałku nie urodzę mam iść na oddział, będą wywoływać 🙂
Emi czasem ma dzień na truskawki i je tak o, ale zazwyczaj kwaśne dla nie i woli rozdziabgane ze śmietaną, miodem, jogurtem czy czymś- najlepiej bananem.
Fanie, że tak wyszło z mlekiem- dobra robota =D
Czarownica no niezly jest, to co on wymysla to glowa mala. A jak sie pytamy skad wie takie rewelacje albo skad wzial takie niezwykle interesujace teorie to najczesciej twierdzi ze widzal w nocy swoim trzecim okiem, ze powiedzial mu w nocy jego wewnetrzny superkomputer, albo ze byl gdzies w nocy, albo z kims sie widzial. Zawsze w nocy 😉

A jak u was ze spaniem?

RaDag a dosladzasz?
laski wrzucam dwie fotki Lewka, jak ktoś ma chęci więcej tu
reszta tu http://folkmyself.blogspot.com/2013/06/mama-byc.html



Gwash Lew też łazikuje w łóżku, zanim pójdę spać zwykle go ze 2 razy przekładam
Co do Kazia - jest zajebisty, bez dwóch zdań;]
Jest taka teoria - nie wiem na ile prawdziwa ze dzieci swirują od cukrów hihi, dorośli pewnie też co by tłumaczylo mój charakter 😁
Ja truskawki daję w całości, wczoraj dałam też wydrylowane czeresnie, wyszły w całosci, dziad nawet nie pożuł
Ale Lew jest menszczyzna :-)

Ale czy spicie osobno, z dziecmi, z lozeczkiem z dzieckiem obok czy jak?
Bo ja sie zstanawiam nad wyprowadzka mlodej do kazia albo do drugiego pokoju. Wydaje mi sie ze lepiej by wtedy spala, twardziej i spokojniej. Ale z drugiej strony szkoda mi tej bliskosci, tylko ze naprawde od tygodnia sie meczymy a nie cieszymy.
gwash, facet pełną gębą;]

Lew śpi w swoim pokoju, jak był malusi spał w cosliperze i kołysce, ale zasypiał zawsze w swoim lóżku, w swoim pokoju
wyrodna jestem - ale on umiał spać sam, wiec uważałam ze bez sensu jest potem na nowo go uczyć jak będzie starszy
w dzień śpi w hamaku w sypialni, zwykle kładę się obok, na łóżku, czytam i go bujam
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 10:19
Gwash my różnie- raz z młodą w sypialni, raz ona w sypialni, a my w salonie. Ale jeszcze muszę mieć wtedy drzwi otwarte, bo jednak świruję bez całkowitego kontaktu 😉 Generalnie ona własne łóżko, my własne. Ale planujemy przed zimą wynieść młodą do jej własnego pokoju, czekamy tylko na wyprowadzkę lokatorów i urządzamy jej własne lokum. Tylko nie wiem jeszcze czy w żyrafy, czy kucyki Pony 😁

Sznurka genialne spodnie! 😜 A z Lwa, przynajmniej w moich oczach, rośnie taki mały dresiarz czy metalowiec 😀 Normalnie wygląda, jakby codziennie pakował na siłce! 😀
CzarownicaSa, tfutfu na dresiarza nie dam mu urosnać😀
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
25 czerwca 2013 10:28
AleksandraAlicja- ja wiem, że ja psiara, ale nick jest Dag od Dagmary 😉 a Ra to ksywa od wielu lat.

haha, wybacz, ja zawsze mam z tym problem  😁
Gwash, tak je samodzielnie moje dziecko:



Jak widać, Tekla szybko nauczyła się, kogo warto pilnować i znosić nawet wkładanie jabłka w oko  😉

sznurka, super fotki, jestem częstym gościem Twojego bloga 🙂
Nasz Wojtuś od początku zasypia wieczorem u siebie, śpi sam mniej-więcej do północy, bo wtedy zaczyna się większe wiercipęctwo, więc idę do niego i razem śpimy do rana. Rano jest wymianka- mąż, który spał smacznie przez całą noc przejmuje Młodego, a ja, w zależności od tego, czy idę do pracy czy nie, śpię jeszcze od pół godziny do 2-3 godzin.
Pokój mojego dziecka wygląda tak:

on zasypia na łóżku, potem go przekładam do łóżeczka i w nocy biorę znowu do łóżka. Ale w zasadzie nie boję się go zostawić na łóżku, bo świetnie sam schodzi, a leży tak, że zastawia go łóżeczko.
Wlasnie Neli tez by chyba nie robilo roznicy bo i tak zasypia w salonie w lozeczku turystycznym, dopiero potem ja bierzemy na gore, jak my sami idziemy. W te upaly czasami nie idziemy, albo jedno idzie.. bo w sypialni mamy gorac. Ale zazwyczaj to wyglada tak ze jednak idziemy i wtedy Nela spi w swoim lozeczku obok naszego. I cala noc sie wierci, wtedy ja sie budze i wierce, wtedy ona sie jeszcze bardziej wierci, moj chlop chrapie wiec go szturcham zeby przestal, wtedy mloda sie przekreca i przywala glowa w szczeble i buczy przez sen, wtedy ja juz calkiem obudzona jeszcze bardziej sie wierce, a chlop jeszcze bardziej chrapie albo tez sie budzi.. masakra no

Z drugiej strony troche mi szkoda, bo Nelcia ma wyjete dwa szczebelki od naszej strony i jak chce to sobie do nas wedruje. I tak np rano sie przytulamy i jeszcze pospimy troche czasami, a czasami ona sobie lazi po mnie albo sie bawi a ja przysypiam. I to jest takie fajne 🙂
Cukrem nie dosładzam- jogurt, miód, a najlepiej banan wystarczająco przełamują kwasek.
Em spała 4 miesiące w łóżeczku. Później z różnych przyczyn z nami w łóżku...
Jak wróciłyśmy do Żytnej, to początkowo ze mną, żeby jakkolwiek uspokoić to zasypianie. jak unormowałyśmy i godziny, i zaczęła spokojnie przesypiać, to do łóżeczka i ją usypiałam głaszcząc, śpiewając. Teraz zaczęłam ją uczyć zasypiania samej, że ja leżę w swoim łóżku a ona w łóżeczku. Ale nie wiem czy nie za szybko... Może na razie tak tylko w południe będę.
gwash,  super, z Nelcią z tym mlekiem!
Fajnie ze się udało!

U nas razem nie ma opcji spania, bo Lew w naszym łóżku nawet zmęczony troluje;] a widmo że miałby to robić w nocy mnie przeraża, i tak śpimy po 5-6 h
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 czerwca 2013 10:37
Sznurka no to będzie metalowiec 😀iabeł: 😁

Później wrzucę fotki na wymianki, mam trochę ciuchów i kombinezonów 😉 Tylko biję się z myślami- Konrad mówi, żeby zostawić dla drugiego dziecka... 😵
Ja też chciałam zostawić dla drugiego, ale w obecnej sytuacji bez sensu  🤔
Ja wymiankuję undegroundowo 😉
RaDag, to wyjdźże z podziemia kobieto!
Tylko jak, jak wszystko upłynniam na bieżąco  🤣
No może coś gdzieś tam wpadnie 😉
sznurka, no widzisz, z tym jedzeniem, nie wiem skąd się biorą takie normy - chyba po to, żeby dołować matki niejadków! 😉 Fotki Lwa superowe, a na drugim zdjęciu jesteś tak trochę mistrzem drugiego planu  😉 😁
Kompot jabłkowy ble. Nie wiem - spróbuję trochę posłodzić, a do innej cześci dodać miętę (tantum verde na gardło jest miętowe i czasami chętnie daje sobie psiknąć...)

Ja mam mnóstwo rzeczy ślicznych do wymiany/sprzedaży, ale nie ma tak dużo czasu na raz, by porobić foty, pozgrywać je na mulącego laptopa mojej mamy... Za tydzień będę już z powrotem w domu (mój A. szykuje nam mieszkanko, które będziemy użytkować tylko my i nikt więcej i będziemy tam prawie jak "u siebie", z dużym ogrodem, trawą, jabłonką  😀 Bardzo się cieszę i oczywiście boję, jak się tam urządzimy i czy nie wyjdą jakieś duże "minusy" tego lokum).
sznurka, o dzieki, ja nie wiedzialam tylko slyszalam o tych nerkach u doroslych. My robilismy niedawno takie z rabarbaru: thirsty for.. i wlasnie ze wzgledu na rabarbar nie dalismy malej (miod juz wdrozylismy w czasie miodobrania). Sam napoj srednio mi smakowal ale uwielbiam i polecam ten kanal 😀
Jakie masz gacie fajne!!! a Lew koszulke  😍

gwash, no wlasnie zaczal sie sezon na wybrzydzanie, tego nie zjem, tamtego tez ale glodna jestem i bede marudzic. Pikantne dalej chetnie wcina i oby jej zostalo. Dosladzac nie dosladzam, jeszcze nie musialam, a poza tym dziecko tluste, to nie mam cisnienia. Jak jest problem to mieszam z bananem (trojca ktora zawsze wchodzi: banan, ziemniak i chleb zytni). Nie wiem co ci poradzic na truskawki bo u nas poskutkowala metoda dawania do lapki. Ogladala nadgryzala az wlozyla cala do buzi i zjadla.

U nas tak, ze mala spi z nami w lozku od pierwszego karmienia w nocy, to jest nie wiem o ktorej bo ostatnio nawet nie pamietam, jak ja do lozka przynosze. Nie klade sie przed 1 w nocy. Do tego karmienia spi sama w sypialni, jak sie obudzi to wola. Usypiam ja i znow spi. Jakos sie miescimy, lozko ma 1,6 szerokosci. Maz sie raczej nie budzi, jak mala sie wierci. Ja sie przebudzam, jak marudzi ale jakos nie czuje zeby mi to przeszkadzalo, a wycieta raczej jestem bo za pozno spac chodze  🤬 Poranki sa najfajniesze, jak sie rano budzi i rozglada zaczyna gadac do taty "dadadadadadaddada" i bach mu palec do oka  😂 Tatusia uwielbia, po nocy steskniona jakby go tydzien w domu nie bylo.

AleksandraAlicja, ona go pilnuje, w sensie chodzi za nim po domu?
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
25 czerwca 2013 11:57
bobek, tylko wtedy, jak ma jedzenie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się