Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

kurczak_wtw, bo to właśnie jest nasz prorodzinny kraj i łatwość adopcji w Polsce
ułatwiono nam bardzo życie, nie mogłam wziąć becikowego, zasiłku wychowawczego, K, nie mógł iść na tacierzyński, dziecko funkcjonuje na starej tożsamości, nie mam nadal aktu urodzenia - nie mogę jeszcze ochrzcić, ale teraz to już tylko dostać akt i po wszystkim...
a paradoksu tej sprawie przydaje fakt że państwo na takie dziecko co miesiac łożyło placówce

Wiesz ze każdy rodzic od momentu wydania aktu w ciągu pół roku może zmienic dziecku imię? Więc nawet gdyby nazywał się np Marek to mogłabym bez żadnego problemu jednym pismem zmienić mu imię na Lew
Muffinka, opolanka- Namówiłyście mnie więc na szkołę 😉 Po niedzieli zadzwonię i dowiem się szczegółów, ale zapisują chyba po 24 tygodniu ciąży.
Kiedyś, zanim zainteresowałam się tematem, szkoła rodzenia kojarzyła mi się jedynie ze zbiorowym sapaniem 😉
Julie  a widzisz, mnie robi sie smutno, jak to czytam, bo ja nie chcialam cc, ale musieli mnie ciac. Jak bym miala rodzic na polu, to bysmy oboje nie przezyli. Wcale przez to jednak nie kocham Fynna mniej, czy inaczej.


Ja też nie chciałam cc i długo jakoś nie mogłam się z tym pogodzić. Już po fakcie oczywiście bo w trakcie to nie wiedziałam co się dzieje w takim tempie wzięli mnie na stół. Ale żałowałam że nie mogłam Filipa urodzić.

sznurka faktycznie to koszmar jakiś. Dzielni jesteście że udało Wam się tą ciężką drogę przejść.
sznurka to dodam jeszcze małe true story jako wisienkę na torcie. w zeszłym roku w wawce był program wyrównywania szans dla ludzi z orzeczoną niepełnosprawnością-rozdawane były komputery i darmowy dostęp do internetu na okres iluśtam lat. taka osoba musiała tylko złożyć wniosek i wypełnić kilka kryteriów. czaicie, że przyszła raz matka, której niepełnosprawne dziecko jest w domu dziecka-komputer DOSTAŁA... nie żartuję. taki jest nasz kraj. i później się dziwić, że dzieciaki siedzą latami w placówkach z nieuregulowaną sytuacją prawną.
sznurka dlaczego? nawet jak już będziecie mieć akt urodzenia, to nadal nie będziesz mogła starać się np. o becikowe?
Zasiłek nie powinien iść w parze z orzeczeniem o adopcji?

Dziwne.
Bo od nas jak mały poszedł do adopcji, tak wszystko nowej mamie przysługiwało od dnia, kiedy prawnie mały stał się ich Szczęściem.

Poza tym nie porównujmy przebiegu ciąży i porodu z adopcją... bo ludzie, którzy czekają na adopcję muszą przejść dużo dłuższą i bardziej wyboistą drogę niż komukolwiek mogłoby się wydawać  😉
Sznurka jesteś dzielną Mamą. I naprawdę się cieszę, że się Wam udało!!!

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie kasku i dzieci. Dla mnie takie sprawy są oczywiste, tak samo jak jazda z dziećmi w fotelikach, tak wsiadanie na konia to tylko w kasku. A zostałam posądzona, że przesadzam, bo przecież ktoś to dziecko trzymał na tym koniu  🤔 Jeśli ktoś zabiera się za takie rzeczy bez ogólnego bezpieczeństwa, to ja wysiadam...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 czerwca 2013 23:59
sznurka o rany, a ja do dzisiaj myślałam, że Ty Lwa urodziłaś. Ba, nawet byłam pewna, że oglądałam Twoje ciążowe zdjęcia w wątku dzieciowym! Nie wyobrażam sobie innej mamy dla Lwa  😉 Dobrze, że macie już te wszystkie głupie formalności za sobą.
Dopisuję się do listy pociętych...
Miało być pięknie, poród w połowie maja, a skończyło się tym że poród został przez moje dziecko odwołany... 29 maja pojechałam na kontrolne ktg z racji przenoszenia (bez objawów porodu), i prosto z ktg wjechałam na salę cięć. Cały mój pobyt na porodówce trwał może z 30 minut (nie licząc szycia i odpoczywania jak już dzidzię wyjęli). I mam teraz do wykarmienia 61 cm i 4 kg faceta 🙂

A teraz pytanie do mam karmiących  (pewnie było ale ten wątek jest za długi żeby szukać!!)- jak pogodzić jazdę konną z karmieniem piersią? Dla odstresowania pojechałam w teren (15 dzien po cesarce  :rozga🙂, od pasa w dół kompletnie nic mi nie jest ale co zrobić z piersiami!? Latają jak oszalałe mimo dość dopasowanego biustonosza 🙁 Jest na to jakiś sposób?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 czerwca 2013 09:15
Jak tam noc minela mamom i ciezarowkom? 😉
U nas beznadziejnie, z wrzaskami, budzeniem sie bonusowo wzgledem normalnego cyklu nocnego. A cieszylam sie, ze tak ladnie padl po 20 😉 Nic to, przynajmniej odkad wstal o 8, to grzeczny jest i spokojny.

Jak dzis sie powtorzy nocny koszmarek, to bedziemy pewnie testowac smoczka - zupelnie nie wiem czemu mam jakas blokade i opor przed daniem mu smoczka- nie wiem, jakas taka mysl, ze to sposob zastepczy, zamiast cycka czy przytulenia i nie moge sie przemoc. Nie wiem skad takie myslenie, bo przed porodem zaopatrzylam sie w armie smoczkow przeciez 😉 I zarzekalam sie, ze bedzie maly smoczkowany jesli bedzie mial taka potrzebe.

Mamy, ktore smoka uzywaja- jakie macie odczucia? Pomaga faktycznie sie wyciszyc, nie ma awantur jak np w nocy wypadnie? Dziec nie je przez to rzadziej, bo w koncu cos ciumka? I finalnie- nie ma problemu z karmieniem piersia?

esef - nie przesadzaj, polog to polog, mozesz sobie konkretna krzywde zrobic forsujac sie po cc i mocno zalowac potem.
Piersi przestaja dokuczac po jakims czasie- jak laktacja jest juz dostosowana do potrzeb dziecia- robia sie mniej uciazliwe.
chciałabym, zeby każdą "mamusię" ćpającą w rynsztoku tak gruntownie badali psychologicznie i nie tylko, jak matki adopcyjne, zanim dostanie zgodę na zaciążenie na pijackiej imprezie...
Isabelle niestety to co piszesz jest nie do ogarnięcia 🙁

Ja noc miałam kiepską, a dzień jeszcze gorszy póki co. Małgoś tak stęskniona po prawie 4 dniach bez mamy, że w nocy przyszła do nas. Tak się wierciła i machała łapami, że mi zdzieliła w pewnym momencie z liścia strzeliła tak, że w sekundzie do pionu się podniosłam.
Mała wczoraj wieczorem w brzuchu tak wojowała, że aż krzyczałam momentami bo myślałam, że mi żebra połamie. Dziś natomiast jest mi tak duszno, że nie mogę chodzić, ani siedzieć. Tylko pozycja pozioma wchodzi w grę. A tu tylko 25 stopni. Od pon ma być ponad 30 i nie wiem jak to zniosę. Myślę, żeby do taty się przenieść bo tam jest taki zimny dom latem no i non stop ktoś jest, a tu jestem sama bo mąż 12 h w pracy! Do tego ogród i basen dla dzieci więc Małgosia miałaby zabawę, towarzystwo.
agulaj79,  my też siedzimy w Łdz, żeby było blisko "w razie W". może jednak to nie jest głupi pomysł, bo to niebezpiecznie teraz samej siedzieć, skoro masz takie niedobre objawy 🙁

CzarownicaSa nie wiem czy widziałaś to i wiesz, że za jakiś tydzień wyjdzie to 😉 ze względu na Twój avatar dzielę się 😉
szafirowa, nie wiem czy Jaś się skusi na smoka, duży chłop już z niego i może pluć smoczkiem. ja spróbowałam Piotrkowi wcisnąć jak miał tydzień i nie załapał. a byłaby to dla mnie wielka pomoc, bo on darł się całymi dniami. kiedyś byłam wielce antysmoczkowa a teraz zaopatrzę się w jeden chyba już do szpitala  🤣. niby smoczkowe dzieci gorzej mówią, ale ja w to jakoś nie wierzę, Piotrek niesmoczkowy i musimy chodzić do logopedy bo ma opóźnienie mowy i tylko ja go rozumiem.
Moja też nie miała smoczka, a na psa mówi "aabdi", a na konia 'nia-yń"  😁
Ale nie zamierzam na razie używać logopedy.

A! Sposób z wystawieniem za drzwi jest rewelacyjny. Użyłam raz. Działa do tej pory.
🙇 stokrotne dzięki  🙇
Mój głupi chłop wczoraj powtarzał i powtarzał jak mantrę "nie skacz po łóżku, nie skacz po łóżku". Aż mnie w końcu nagły szlag strzelił, poszam do pokoju i mówię "zejdź z łóżka, bo pójdziesz za drzwi", no i co! i co! zlazła! raz wystarczył. A ta życiowa ciota, mój facet, to tak by do usranej śmierci do powtarzał.
Ja uzywam smoczka i jest ok. Przez to ani mniej przytulania, ani mniej karmienia. To po prostu uspokajacz w momentach, gdy trzeba.  😉  Jak Fynn go nie potrzebuje, to i tak go wypluwa.
Noc minela dobrze, tyle ze pol spalismy razem  😜
a dziewczyny jak to jest naprawdę z tymi smokami? bo nawet na instrukcji smoczka 0+ jest napisane, żeby używac po skonczeniu 3 miesiąca (niezła paranoja nie? smoczek 0+ od 3 miecha 😉 ). czy jakieś super duper ortodontyczne stosujecie, czy ścięte, pełne raczej i to już od szpitala? niby naszykowałam sobie smoka w torbie, ale nie jest ścięty, tylko obły.
My na pierwszy ogień mieliśmy anatomicznego Nuka. A Gabryś od początku i tak wielkim fanem smoczka nie był i tak mu zostało. Pociamka góra minutę i wypluwa. Woli własne paluszki.

Noc?
Spał od 20.30 do 24.00, dostał butlę i spał do 4.30, dostał cyca jednego, cyca drugiego, zrobiła się 5.30... stwierdził że już jest dzień i trzeba się bawić i radować.  😵 Zwykle zasypia jeszcze do 7.00-8.00. Ale dziś dla odmiany nie.
O 6.15 dostał więc eksmisję. Zaniosłam go mojej mamie, z wózkiem i całym wyposażeniem.  😀
Bo moi rodzice przyjechali w odwiedziny. (Jesteśmy w Mielnie u mojej "teściowej"😉. No i moja mama przeszczęśliwa, bo stęskniona za wnukiem, a my z Adamem wyspani prawie do 9.00. Luskus!  😎
Filip smoczkowy a zaczął mówić wcześnie i póki co nie zauważyłam u niego problemów logopedycznych.
Adaś dostał smoka w szpitalu 😉 Choć go nie chciał. A potem już w domku zachciał.
Oczywiście że jest wrzask jak smok wypadnie i można czasem tak kilkadziesiąt razy wsadzać i wsadzać.

Pani doradca laktacyjny w szpitalu polecała dla dzieci cyckowych smoka z kauczukuwy i w kształcie "łzeki" a nie te z "kuleczkami" na końcu 😉
Kami   kasztan z gwiazdką
15 czerwca 2013 13:46
Matko dziewczyny nie nadrobię tak szybko produkujecie...

U nas też dziś dziwna noc... Monia o 4.00 zaczęła się tak rzucać po łóżku jakby ją pchły oblazły. Po godzinie przeszło i spała do 7.30.

A ja zostałam sama z nią na dwa tygodnie  🙁 Mąż na targach w Poznaniu... nie wiem jak ogarnę siebie, ją, dom i firmę. A to dopiero przedsmak, bo w sierpniu nie będzie go 4 tygodnie  😵
Małgosia smoczkowa. Z ssaniem piersi nie miała problemów, ale gdybym nie dała smoka to by wisiała przy cycu cały dzień. Jak zasypiała, a smok wypadał to nie płakała, spokój był. Jak nie spała to smoka raczej nie chciała przy dobrym humorze. Jak gorszy to smok szedł w ruch. I niestety ma problemy z płaskim "L". Ćwiczymy ćwiczenia, które logopeda zadała, ale na kontrolę póki co nie pójdziemy bo ja nie dam rady. Może w sierpniu się uda.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 czerwca 2013 14:04
Dzieki dziewczyny za opinie o smokach  :kwiatek:
To ja na wszelkie wypadek dzis odkopuje i wyparzam- bedzie czekal na nocne wrzaskuny. Juz mnie korcilo, zeby probowac teraz- bo po 13 zaczely sie wrzaski- odlozony sie darl, na rekach tez, jedyna opcja to na mnie na zabke- tak laskawie zasnal wlasnie.
Musze obczaic, czy mam smoczki lezkowate- ale chyba tak, okraglutkich  nie kupowalam. Moglby zachciec, bo mi momentami cierpliwosci brakuje, jak wstaje piaty raz w ciagu 20 minut, bo za kazdym razem zasypia, ja zdaze wpelznac do lozka i sie umoscic, zamknac oczy i oczywiscie wrzaskun sie zalacza. W ciagu dnia tez moge cos zrobic tylko rano- wtedy jest spokojny nawet jak nie spi, potem juz najczesciej no way. Tylko na spacerach zasypia spokojnie.


Ja ssałam smoka podobno baaaardzo długo, aż do przesady (jak mi go tata przez przypadek porwał to był płacz przez cały dzień 😀) i nie mam żadnych problemów z mówieniem, mam tylko krzywy ząb (będzie sie leczył aparatem) ale to podobno nie od smoka, bo mam zgryz po tacie, a on nie miał smoka 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 czerwca 2013 15:05
Dziewczyny- jakby ktoras szukala lezaczka-bujaczka takiego od pierwszych dni, to przypadkiem trafilam na takie ogloszenie:
http://tablica.pl/oferta/lezaczek-bujaczek-hamak-ID2ysOP.html#942d0270b2

ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
15 czerwca 2013 15:10
Dziś zakończyłam karmienie młodego piersią. 🙁
Miałam plan karmić równo do skończenia 2 latek. Plan w łeb wziął, bo karmiąc nic nie chudnę i już druga lekarka powiedziała mi, że nie schudnę karmiąc, bo mój organizm przestawił się na magazynowanie zapasów dla dziecka w razie W, a powoli siada mi kręgosłup od nadmiaru kilogramów. Poza tym zęby mi lecą.
Mam trochę doła, ale pocieszam się, że krzywdy mu nie robię, bo przeca on je już wszystko.
kasiulkaa25, niby tak - tyle że należy się na dziecko do roku
zanim będę miała akt urodzenia i zgromadzę dokumenty potrzebne do dostania becikowego nie zdziwię się ze będą 1 urodziny
smarcik, nie jesteś pierwsza hihi
szafirowa, smoczek moze zaburzac laktacje bo dziecko moze zaspokajac nim odruch ssania albo mama moze za rzadko/za krotko dawac cyca w stosunku do potrzeb. Ale nie jest to regula, znam np jedna mame, u ktorej niczego takiego nie bylo. Moze po prostu trzeba byc czujnym. Z tym, ze faktycznie nie wiadomo, czy sie Jas przekona. Ja mojej dalam smoka jakos pozno i na zawsze zostal juz tylko gryzakiem na zabkowanie, a do ssania tylko cyc 😉 Gdzies tez wyczytalam, ze intensywne ssanie smoka podobno zwieksza prawdopodobienstwo zapalenia ucha. Z kolei latwiej odzwyczaic od smoka niz od kciuka, ktorego sie moze dziec nauczyc jak nie ma smoka.
esef - gratulacje kochana!  😅 pochwal się dzieciem w postaci fotki 🙂😉
Co do matki karmiącej jeżdżącej, to na początku koszmar, potem jak laktacja się unormuje to jest ok, choć jakieś takie przeciążenie mam i pochylam się do przodu.


Jula smoczkowa baaaardzo, prawie do 3 lat musiała mieć smoka do zasypiania. Na szczęście śpi już bez i poszło w miarę gładko 🙂
Michaś bez smoczkowy, czasami mu daję to ma odruch wymiotny, czasami jak jest głodny, a np muszę coś zrobić to uda mu się zassać.
Wieczorem do zasypiania ma przez 5 min i jak tylko uśnie to wypluwa.
esef, ja zakładam na normalny biustonosz taki stanik sportowy i świetnie się sprawdza w jeździe konnej jak i fitnessie i skakance 🙂 Po pierwszej cesarce też wsiadałam po 2 tygodniach, ale miałam zgodę lekarza na lekkie jazdy. Teraz dłużej dochodziłam do siebie i wsiadłam po 2 miesiącach 🙁

Nie no co to ma być, żeby wątek dzieciowy na drugą stronę forum spadał?!  😲
Nie obijać się, tylko pisać, zdjęcia dzieciuf wstawiać!!!  👿

Ja mam Gabudynia z moimi rodzicami z basenu:



Kupili cały karnet, mam jeszcze 7 wejść!  💃 Ale się w tym Mielnie nawczasujemy! 😀
Dziś jeszcze zanim pojechali do domu zaopiekowali się wnusiem, a ja z Adamem pojechaliśmy sobie na 17 km wycieczkę rowerową. Zatrzymaliśmy się na gofra (żeby broń boże żadnych kalorii nie utracić  😁 ), usiedliśmy przy plaży... i tak mi dziwnie bez Gabunia było, że szybko chciałam wracać.  😉
No i to tyle.
Proszę tu natychmiast sprawozdania z weekendu pisać!  🤬
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 czerwca 2013 21:49
Isabelle dzięki!!! 😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się