Ja już poruszać tematu trenera nie będę ale chciałabym tylko powiedzieć, że owszem, GK patentów używa ale po pierwsze - na zawodach, po drugie - na koniach, które tego wymagają (i które najczęściej są odpadami po innych - Elear robiony od samego początku przez GK jakoś na oliwce te GP chodzi..), i po trzecie - klacz ze zdjęcia dostała jakiegoś ataku histerii (przyszła do nas parę tygodni temu z Włoch - na początku bała się każdego człowieka, ewidentnie skatowana wcześniej przez kogoś) i po paru skokach (gdzie w międzyczasie pani Dominika Frej zrobiła te nieszczęsne zdjęcia) została WYCOFANA konkursu. Dodam, że żadnego zatrzymania nie było, ot Grzegorz postanowił jej psychicznie nie męczyć.
Trzeba mieć niezły tupet żeby po takim właśnie pokazie tego, że koń jest na pierwszym miejscu wysmarować oczerniający post na facebooku.
Można krytykować styl GK, można powiedzieć o patentach i trudnych koniach. Ale wymyślanie na podstawie paru zdjęć tego, że jest to KAT KONI i morderca, grożenie mu pobiciem (tak, takie komentarze również były) czy wyzywanie go od złych ludzi jest już po prostu publiczną nagonką na człowieka.
Ja mimo, że z nim trenuję, również nie jestem fanką stylu w jakim GK pokonuje parkury. Ale mimo tego potrafię docenić pracę, wiedzę i doświadczenie tego człowieka NIE POWIELAJĄC tego co robi (patentów, stylu skoku).
Sam GK ubolewa również nad swoim ciałem, możecie mi uwierzyć, to była pierwsza rzecz, którą mi powiedział na treningu parę lat temu - "ja wiem, że brzydko jeżdżę ale kilka rzeczy możesz wykorzystac".
Śmieszne jest również to, że na swiatkoni czy tylkoskoki trafiły zdjęcia z GP gdzie Grzegorz startuje na oliwce. Ciekawe jest dla mnie to, czy pani Dominika zrobiła mu również zdjęcia z takigo przejazdu 😁
edit.
Dla potwierdzenia tego, jaką manipulacją jest post pani Dominiki Frej, wrzucam film tego konia ze zdjęć. Zapraszam na trening do nas i przekonanie się na własnej skórze co znaczy jazda na tym koniu. Możemy również zrobić zdjęcia i później zrobić taką samą nagonkę przez facebooka, nie ma problemu 😉 (swoją drogą jedna koleżanka już sklejała po niej ząb - w czasie kłusa zdążyła jej go wyłamać..).