Gruda

Nie ma żadnych stresów... Jeśli chodzi o spadek odporności, to może być spowodowany tylko przez COPD, a raczej jego początki.

a czy CTC jest skuteczny na grudę ?

niestety u nas gruda jest niemal na okrągło cały rok z małymi przerwami 

Cobrinha A próbowałaś czegoś na grzyba? Mam namyśli środek, który zawiera klotrymazol- fungidermin, czy fungiderm.
U nas podobna była sytuacja tyle, że jeszcze mieliśmy zmiany grzybicze na ciele. Gruda wcale nie schodziła, było lepiej, było gorzej, ale wciąż było. Wet również ręce rozkładał.
Zaszczepiłam Insolem z nadzieją, że zniknie grzyb z futra, o nogach w sumie nie myślałam. Rezultat był taki, że 3/4 grudy zeszło po szczepionce samoistnie (grzyb), a pozostałość (bakterie) smarowałam przez kilka dni antybiotykiem i mamy spokój do dziś. Może warto się zastanowić bo zliczając  stosowane preperaty, mazidła nawilżające i inne cuda na kiju (stosowałam wszystko co  tylko mogłam) wyszła podobna cena szczepionki- nie liczę tu czasu i nerwów.

myszowiec, u mojego konia mokra gruda zeszła właśnie po CTC - kilka dni i ani śladu do dziś.

Lily, maa robione wymazy... nic nie wyszło. Miała i szczepionki odpornościowe, antybiotyk podczas leczenie, probiotyki, dodatki z cynkiem,selenem i chyba miedzą... i guzik to dawało - wystarczy lekkie błoto i to wraca. Ona ma pro prostu jak wet stwierdził osłabioną odporność i trzeba się z tym pogodzić lub zmienić padok na suchy.
Odkąd w miarę regularnie smaruję jej pęciny Nivea, problem niknął 🙂

Gillian dzięki za odpowiedź nas też dopadła mokra gruda, na przodach i do tego nogi jak banie 🙁

Strupki grudy świetnie schodzą po maści Hipovet na grudę - ok. 37zł 500ml i jeszcze lepiej po LEOVET balsam na grudę 150 ml, Hautbalsam ok 47zł, tyle że tego jest dużo mniej i nieco więcej kosztuje. Co jakis czas mycie nóg Manusanem też dużo pomaga 😉

Hej słuchajcie piszę prace inżynierską o grudzie więc jeśli macie aktualnie konia borykającego się z tym schorzeniem to poproszę o kontakt na PW, wysłałabym po prostu anonimową ankiete do wypełnienia 🙂 z góry dziękuje!  :kwiatek:

Mi możesz wysłać🙂
W obecnej stajni nie mam z tym praktycznie problemu, ale w poprzedniej było zawsze tego bardzo dużo.
Stosuję Triderm-bardzo szybko i bardzo skutecznie🙂

zuzz, do mnie też możesz wysłać 🙂

zuzz, do mnie też możesz wysłać. Ja odkryłam grudę w czwartek wieczorem, małe stupki od koronki po staw pęcinowy na obu tylnych nogach, z tyłu i z przodu a do tego jedna noga była spuchnięta w pęcinie. Manusanu w aptekach nie mieli więc kupiłam jakiś odkażający środek przeciwbakteryjny i tribiotick. Nogi umyłam ciepłą wodą i szarym mydłem, zrywając przy tym wszystkie strupki, potem popsiukałam tym płynem przeciwbakteryjnym i posmarowałam tribiotykiem. Opuchlizna zeszła już po dwóch dniach 🙂 Kuracja kosztowała mnie 30 zł

Koniczynko jak coś w sprawie grudy pisz, ja mam z tym często problem, mogę coś doradzić, choć pisałam też już tutaj. 
Tak w ogóle ucałuj Matadora 😁

Ja używałam CTC i polecam !

Walkę z grudą u jednego z pensjonariuszy w tym roku toczyłam wyjątkowo długo. Poszły w ruch: różne kombinacje maści (cynkowej, tribioic, tranowej, Hippovet z nano srebrem, w końcu masti jet . Gruda się zmieniała, raz była "mokra" raz "sucha". Powiem jedno: znaczna poprawa nastąpiła po myciu nogi "ludwikiem"  🏇  Od dwóch miesięcy nie ma śladu, wyrosło nowe owłosienie w tym miejscu 💃

Mi bardzo pomaga u konia, na którego było stosowane wiele specyfików bez większych rezultatów, Chito - Derm. Efekty naprawdę rewelacja, w końcu ten badziew schodzi.

Ludziska, czy te strupki ściagac?? schodzą do krwi, ale pózniej znowu narasta... czy poprostu myc manusanem + masc, ew. ctc?

olap, szarym mydłem. Namydlić, zostawić chwilę, same schodzą potem.

Dokładnie, i tylko nie zrywaj tych strupków do krwi - bo będziesz miała cały czas grudę.
Możesz też posmarować maścią tranową, też jest bardzo dobra.  😉

I radzę uważać z Manusanem - wysusza on bardzo skórę, a wysuszona skóra łatwo pęka, a w pęknięcia się dostają bakterię i się od nowa gruda wdaje. Szare mydło jest dużo lepsze bo nie wysusza tak skóry. Albo do dezynfekcji stosować Masti Jet albo Tribiotic.

Na grude stosuje maść RAPIDE Mokzalf u mojego konia przy małej grudzie wszystko zeszło po 3 dniach 😉

Dzięki !🙂

po MASTIJET schodzi po 2 smarowaniach - bynajmniej u moich

Efekty grudy zwalczone w ciągu 4 dni szarym mydłem i pastą cynkową. do dezynfekcji Rivanol

na grudę tylko EMy 🏇 🏇 🏇

przepraszam nie przesłałam ankiety bo ulegała ona tysiącom zmian na seminariach. obecnie potrzebuję "na już" jak największej ilości wypełnionych ankiet więc kto obecnie boryka się z grudą, bądź miał z nią problemy nie dawno (w sensie pamięta dokładnie szczegóły przebiegu leczenia itp) to proszę o PW i szybciutko przesyłam ankietę 🙂 z góry dziękuję  :kwiatek:

zuzz poproszę o ankietę  🙂 Przyszłam tutaj podzielić się z wami  ''niekończącą się historią grudy mojego konia'' i bardzo chciałam przestrzec przed wszelkimi radami znajomych którzy mieli styczność z grudą i jakiś środek u nich podziałał to podziała też u nas. Równocześnie zaszkodzić może również wet który bagatelizuje problem.
A więc u mojej kobyły od ponad roku na jednej z nóg pojawiała się gruda, raz większa, raz mniejsza, dwukrotnie bardzo silna, noga od kopyta do uda zrobiła się opuchnięta i wielka jak słup ( było podejrzenie flegmony) trzeba było się ratować antybiotykami. I tak to ustrojstwo radośnie siedziało sobie w moim koniu raz bardziej a raz słabiej dawało o sobie znać. A ja oczywiście słuchając rad doświadczonych osób waliłam w tą grudę wszystkie możliwe specyfiki i wykonując różne kombinacje tych specyfików. Efektów brak, narobiłam takiego bałaganu, że żadne leki nie umiały sobie z nią poradzić. W końcu udało mi się wykonać antybiogram, gdyż kolejny wet którego postanowiłam wytestować od razu to zasugerował , wcześniej konsultowałąm to u 3 innych wetów którzy jednogłośnie twierdzili '' zwykła gruda, smaruj!'' a jak zrobisz antybiogram to wyjdzie ci mnóstwo grzybów i niczego się nie dowiesz. Więc ja słuchałam wetów, jak zwykle. Aż w końcu moja cierpliwość dobiegła końca, a na drodze pojawił się nowy wet i wspólnymi siłami zajęliśmy się tym od A do Z. Oczywiście wykonaliśmy antybiogram,  no i pięknie na nim wyszło, że mamy do czynienia z pałeczką ropy błękitnej, a dzięki moim nieroztropnym działaniom, (podawanie bezmyślnie różnych preparatów) doprowadziłam do tego, że ta pałeczka została odporna tylko na 3 antybiotyki. Na szybko została przygotowana maść w aptece za dosłownie grosze, ogoliłam koniowi nogi, umyłam, wysuszyłam i posmarowałam. I po tej jednej czynności po 24 godzinach na moje oko gruda pomniejszyła się o jakieś 40 % !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Taki system, codziennego mycia, suszenia i smarowania będę stosować około 3 tygodni do miesiąca, nawet jeśli po tygodniu objawy zewnętrzne ustąpią. Do tego dołożymy antybiotyk w zastrzykach na 7 dni żeby to dziadostwo wytępić również od wewnątrz.
Także ja polecam wam od początku wykonanie antybiogramu, jeśli zaczyna was coś niepokoić, a gruda nie schodzi po smarowaniu zwykłą maścią na grudę. To są naprawdę groszowe sprawy, do tego czas trwania skraca się niesamowicie. Jak bym tak sobie chciała podliczyć ten ponad rok bawienia się z tym, to wydałąm na wszystkie maści, spraye itp około 700 zł, a czasowo pielęgnowałam tą nogę przez jakieś może 3-4  miesiące dzień w dzień, myjąc susząc i smarując tą nogę, a efekt był marny. Teraz cała ta zabawa będzie mnie kosztować może ze 150 zł 😀

W swojej bezmyślnej operacji stosowałam następujące środki: manusan, maść na grudę z hipovetu, maść na grudę z leovetu, CTC, dermakorn, fungidermin, mastisan, masti-jet, rivanol wszystko to w dużych ilościach, takich że jak czuję zapach manusanu to nie dobrze mi się robi. Trzeba pamiętać, że wszystkie te środki sa naprawdę silne i nawet ten zwykły i polecany manusan również może narobić dużo szkody bo wysusza skórę która jest podatna na pękanie.

Mam nadzieję, że moja doświadczenie pomoże komuś kto boryka się z przewlekłą grudą :kwiatek:

zuzz
Także ja polecam wam od początku wykonanie antybiogramu, jeśli zaczyna was coś niepokoić, a gruda nie schodzi po smarowaniu zwykłą maścią na grudę. To są naprawdę groszowe sprawy, do tego czas trwania skraca się niesamowicie.


Popieram w 100%! u nas pojawił się mały strupek- od razu zadzwoniłam po weta. Wet zrobił wymaz ale jednocześnie kazał myć szarym mydłem, lekko zdrapywać i smarować jodyną. Efekt- jeden mały strup rozniósł się mega i zamiast małej zmiany na jednej nodze miałam duże zmiany na obu tyłach 🙁 Wściekłam się strasznie, ale na szczęście wet się zrehabilitował- przyszły wyniki wymazu. Okazało się, że gronkowiec ale na szczęście wrażliwy na enrobioflox dopaszczowo. 3 tygodnie kuracji i nóżki jak nowe 🙂 A nawet nie chcę myśleć co by się dalej działo przy różnych "sprawdzonych sposobach".

Jak ktoś nie chce wzywać weta to można kupić wymazówkę w każdej aptece (chyba ok. 8 zł kosztują), samemu pobrać i w ciągu 2 godzin oddać do laboratorium. Laboratoria są w każdym szpitalu, a na wsi wystarczy iść do rodzinnego i zapytać w jakie dni mają laboratorium i tego dnia pobrać i im przywieźć. Koszt badania około 15zł. I wtedy ma się czarno na białym czy bakterie i jakie, a jak nie bakterie to wiadomo, że grzyb.

witam, czy znalazłby się ktoś dysponujący fotografią grudy i zechciałby mi ją udostępnić ze zgodą na publikację?

kurcze, od dłuższego czasu bardzo spuchniętą nogę ma mój koń ;( właśnie na niej jest gruda.... wet mówi że to od tego. to prawda ?

Moja Jamajka miała spuchnięte tyły od grudy. Po kilku dniach przeszło. Ale gruda byłą straszna, na obu tylnych nogach. Gronkowiec nam się rozplenił jak szalony w ciągu kilku dni.

Sanndy Ja mam jakieś zdjęcia, ale nie wiem czy się nadają. Jak chcesz zobaczyć to pisz na pw.