Fundacja TARA - co dalej!?

kochani na naszej stronie pojawia się licznik ile już uzbieraliśmy www.fundacjatara.info LICZNIK ZEBRANEJ SUMY

Szanowni Państwo podajemy tylko licznik zebranej sumy, chociaż powinniśmy wymienić też listę Darczyńców. Proszę nas zrozumieć i wybaczyć, w Tarze jest nas niewielu a oprócz całej powyższej sytuacji nadal funkcjonujemy  jako schronisko zajmujące się zwierzętami, i wykonujemy wszystkie związane z tym prace fizyczne i biurowe, niemniej dziękujemy z całego serca wszystkim którzy nie opuścili Tary w potrzebie.


07.11.2011 - 9,049 PLN


Fundacja Tara  - instytucja zajmująca się od wielu lat prawami zwierząt w Polsce z wyszczególnieniem na prawa koni. Zarejestrowana jako Organizacja Pożytku Publicznego w 2004 na podwalinach istniejącego od 1995 roku Schroniska dla Koni. Po 3. przeprowadzkach, w 2010 roku pozyskała na drodze darowizny duży, zrujnowany obiekt w okolicach Wrocławia, który wcześniej, od 2007 roku, dzierżawiła i remontowała. Fundacja, będąc organizacją uprawnioną, otrzymując 1% odpisu od podatku, posiadając stałą siedzibę, mogła rozwinąć skrzydła w swych działaniach, rozpocząć tworzenie Schroniska dla Koni z prawdziwego zdarzenia.

Tara, prowadząc Schronisko dla Koni, przez szereg lat ratowała te, które wołały o pomoc, pomagała, dawała schronienie i szansę na nowe życie. Dzisiaj dalsza działalność Tary stoi pod znakiem zapytania. W 2009 roku przez obiekt w Piskorzynie przeszło tornado, demolując dachy. Fundacja, mając już wydatkowane pieniądze na zimową paszę dla zwierząt, zmuszona była w 2010 roku zaciągnąć roczny kredyt w wysokości 200.000zł na remont dachów grożących zawaleniem. Rok minął szybko, w wyniku wielu niezależnych do Fundacji przyczyn odpis 1% był o wiele mniejszy niż w roku poprzednim. Tara, zakupując paszę dla zwierząt, nie była w stanie spłacić kredytu, którego zastawem jest część budynków w Schronisku dla koni. Bez tych budynków Fundacja nie będzie w stanie istnieć. Czas jaki pozostał na spłacenie kredytu jest wyznaczony do 30.11.2011 - po tym okresie budynki zostaną odebrane.

Przez tak wiele lat Fundacja nigdy nie poddawała się w swej walce o zwierzęta, była nieustępliwa i w przypadku tego ogromnego problemu też nie zamierza złożyć broni, ale Szanowni Państwo, bez Waszej pomocy Tara może przestać istnieć.



Możliwości pomocy:

    * wpłata na konto Fundacji Tara  - nr konta  75 1020 5242 0000 2902 0191 7236  z dopiskiem „RATUNEK DLA TARY” lub "DAROWIZNA RATUNEK DLA TARY"
    * wpłata za pomocą aplikacji SiePomaga.pl dostępnej na naszej stronie: www.fundacjatara.info;
    * przekazanie starego telefonu komórkowego do recyklingu i przekazanie jego równowartości na rzecz Fundacji Tara: http://siepomaga.pl/f/fundacjatara;
    * aukcje Tary na allegro – zakup przedmiotów wystawianych przez Fundację Tara;
    * adopcja zwierząt Fundacji Tara, szczegóły na stronie: http://fundacjatara.info/sub,pl,adopcje-zasady.html;
    * przekazanie Fundacji  pieniędzy w formie pożyczki, którą spłacimy  pod koniec lipca 2012 r.;
    * informowanie jak największej liczby osób o sytuacji Fundacji Tara i rozpowszechnianie form wsparcia;
    * udostępnianie kontaktów do: dziennikarzy, mediów, prawników, drukarni, informatyków, grafików i in.;
    * linkowanie na wszelkich portalach społecznościowych numeru naszego konta, adresu naszej strony, linku SiePomaga: [[a]]http://siepomaga.pl/f/fundacjatara/koszyk/new?utf8=%E2%9C%93&kwota=[[a]]
    * wpłata za pomocą aplikacji PayPal i Dotpay http://www.fundacjatara.info/sub,pl,wplaty.html;
    * organizowanie zbiórek finansowych w szkołach, firmach, placówkach i in., koncertów, happeningów;
    * udzielenie wsparcia merytorycznego w kwestii negocjacji z Bankiem;
    * udostępnienie kontaktu do znanych osób, które mogą poprzeć medialnie działalność Fundacji i agitować przekazywanie środków finansowych dla Fundacji Tara – Schronisko dla Koni;
    * kontakt z firmami i organizacjami, które udzielą darowizny lub pożyczki Fundacji Tara – Schronisko dla Koni.
    * Jeżeli macie Państwo swoje pomysły, jak jeszcze w inny sposób zdobyć pieniądze dla Tary, dzwońcie i piszcie do nas:



info@fundacjatara.info lub asia@fundacjatara.info

lub +48  71 / 389 98 79 lub + 48 696 292 468,  + 48 785 511 630 w godzinach od 8. 00 – 22. 00.

Zapraszamy do zapoznania się z stroną Tary pod adresem www.fundacjataratara.info, gdzie szeroko opisana jest działalność Fundacji, a w szczególności do działu "Kronika Budowlana", który uświadamia jak wiele pracy i funduszy zostało wydatkowane, by stworzyć istniejące w chwili obecnej warunki dla zwierząt.



Fundacja Tara, działając przez 16 lat, ma na swoim koncie setki uratowanych istnień i wiele sukcesów. Wszyscy wspólnie nie dopuśćmy, by ten czas walki poszedł w zapomnienie, dołóżmy starań, by Tara trwała dalej, kontynuując swą misję.
Traea- piszesz w imieniu fundacji?
Już wczoraj ktoś pisał.
Duuniu piszezsz o bankructwie? Tary? No , nie kurcze , pewnie ,że swiat sie nie zawali ale...działa tysiace innych pseudofundacji, zgarniają ten cholerny procent i niezle żyją z naszych pieniedzy. A tu...nie, no trzeba pomóc!!
A mnie się nie otwierają linki do Tary.
Otwierają się Wam?
ps.
Traea Schronisko Dla Koni - kogo Ty reprezentujesz?
Siebie, czy Fundację Tara?
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 listopada 2011 12:35
trzeba pomóc, zawsze trzeba pomóc

swoją droga skoro tyle banków nie chciało im udzielic kredytu i nagle wział sie jeden co kasę dał... to w sumie nie po to zeby spłatę przesuwac i iśc na ręke

banki tez są takie jakie są i na przejętym majątku od dłużnika chcą i potrafią zarobic, takie jest życie

a czasu bardzo mało 🤔
moim zdaniem Traea Schronisko Dla Koni, to nie jest osoba upowazniona przez tare do wypowiadania sie na forum. nie wiem czy mam banowac, bo to podszywanie sie jest. prawdziwe konto tary ma maila na serwerze tary, tu jaki jest... kazdy widzi. malo wiarygodne.
Ale może to taki wymyślny nick?
"Traea Schronisko Dla Koni" - trochę zawiły, ale jest i już?
Żartuję.
Sytuacja jest poważna-apeluję do ochotników do pomocy o nieplątanie wątku.  🙁
osoba wstawia logo, wstawia dane rozne. moim zdaniem podszywa sie pod Fundacje Tara.
Sio   nowe wcielenie marchewki
08 listopada 2011 17:29
Co za różnica czy ta osoba o długim nicku się podszywa, czy nie. Informacje, które podała były podane na początku wątku, są podane na stronie fundacji, więc nie było potrzeby ich jeszcze raz wstawiać.
Voltowicze jest już ponad 12430 zł. Gratulacje wszystkim za nagłośnienie sprawy  👍 Ja również, z racji tego, że Tara jest jedną z nielicznych fundacji "zwierzęcych", którym ufam, postaram się pomóc  😉

       * przekazanie Fundacji  pieniędzy w formie pożyczki, którą spłacimy pod koniec lipca 2012 r.;
 


skoro Tara nie ma w listopadzie 2011 roku 200 tys PLN to jakim cudem będzie je miała w gotówce pół roku później..???
carmina Może liczą na ten 1 % z podatku ...
skoro w tym roku, nie mieli wystarczających wpływów żeby spłacić bank to jakim cudem będą miec wpływy w przyszłym roku, żeby spłacić osobę prywatną..?

jakoś nie mam tak różowych opini o tej fundacji i ludziach, którzy nią zarzadząją - jak widać, finansowo tego nie ogarniają.. pomagać też trzeba umieć i robic to z głową, a nie wypłakiwać się we wszystkich możliwych mediach i czekać aż ktoś sypnie kasą i może uratuje fundacje na powiedzmy 3 miesiące.. potem będzie powódź (bo juz sie zdarzała), nawałnica sniezna i zawsze coś.. trzeba myśleć - przeciez nie istnieją od wczoraj..
,
Mówili o Tarze w wiadomościach o 15-stej w TVP 1
Tomek_J - powiem tak, Tarę jako tako poznałam, bo wieki temu, będąc nastolatką, też przechodziłam etap zbawiania światania i ratowania "koników".. w Tarze pomagłam, fizycznie, finansowo w drobnych kwotach, pomagając wykupić jednego ogiera etc

były to czasy popowodziowe i sorki - ale prowizorka tam panowała zawsze i wszędzie, podejście do problemu bez składu i ładu, życie z dnia na dzień i "jakoś to będzie", "może się ktoś znajdzie, kto zapłaci"... pomijając inne sytuacje, które z dobrobytem koni miały niewiele wspólnego (ale zaraz poleje się wiadro pomyj, jak mogę szkalować jedyną słuszną fundacje)

Nie wiem co sie dzeje w innych fundacjach, bo po Tarze mi się odechciało - domyślam się, że jakies mega przekręty.. w każdym razie ja nie mam pewności, że moje pieniądze będą sensownie zagospodarowane i cała Tara za miesiąc nie pójdzie pod młotek a cudownie ocalone konie i tak wyląduja w rzeźni..

jakkolwiek życzę powodzenia w zbiórce..
wrzucam link z reportazem
http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyjne/fakty-program-informacyjny/wideo/08112011/5632356
uzbierano juz ponad 20 tys.
Troche pozno ogloszono apele o zbiorke, szczegolnie, ze za miesiac swieta i bedzie na co wydawac:/
tak czy tak to chyba jedyna fundacja, do ktorej w kwestii zbiorek  i utrzymywania koni nie mialam zadnych zastrzezen-dlatego trzymam kciuki i puszczam info w swiat
Większość owych "fundacji" to amatorzy łatwych  pieniedzy!napstrykają fotek(im bardziej szokujace,tym  lepiej)puszczą wici w kraj i szukają  ludzi o  miękim serduchu.Najednego konia potrafia  zebrac tyle asy ze  wystarczylo by na utrzymanie kilkunastu!
Muszę to napisać. Znajoma pracowała w stajni z której wysłano do Tary dwa konie, dziś powiedziałam jej o całej akcji i zadzwoniła zmartwiona co się stanie z końmi. Usłyszała w telefonie że nie jest tak źle jak jest napisane i trochę musieli ruszyć internautów.  😲
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
12 listopada 2011 20:01
Presja bardzo chciałabym wierzyć, że to co piszesz nie jest prawdą 🙁
ale czy to by nie tłumaczyło krótkiego i desperackiego terminu...? bałam się od początku, że tak może to wyglądać.

czy fundacja moglaby zamieścic skany upomnien na konkretną kwotę? bo jednak bank upomnienia wysyła. więc chciałabym jako wpłacająca się dowiedzieć, czy ów termin jest prawdziwy tak jak i kwoty, wiec jakbym mogła poprosić, celem rozwiania wątpliwosci, o skan, na którym jest termin, konsekwencje, kwota, nazwa banku :kwiatek:

Nie chciałam tego napisać, i to nie żadne pomówienie. Przykro mi że znajoma zadzwoniła do mnie poinformować mnie o tym co usłyszała w słuchawce. Wszystko zaczęło się również od tego że na stronie do tej pory nie ma zdjęć tych dwóch koni które tam pojechały, a jest zdjęcie konia który pojechał po nich 3 miesiące później. Na pytanie koleżanki dlaczego tego nie zrobiono usłyszała że nie mieli czasu (dziwne że czas znalazł się na tego konia który pojechał później) Albo w Tarze jest taki "burdel" że sami nie wiedzą z czego żyją albo kłamstwo goni kłamstwo.
Pomijajac dramatyzm sytuacji cisnie mi sie jedna rzecz.
Gdzie sa rozliczenia Tary za 2010? Powinny byc jawne i dawno opublikowane...
nie szukajcie sensacji tam gdzie jej nie ma. Scarlet jest optymistka, jesli powiedziała,że nie jest tak zle ,zapene miała na mysli fakt ,że sianko nazbierane, słoma i pasza tez jest. A to mega ważne, na zimę nikt tam nie będzie głodowal. Zastawem pod pożyczkę bankowa jest pare budynków i trochę zimy. W tych budynkach są zwierzaki, jest obawa ,że jesli Tara nie dotrzyma terminu płatnosci bank położy łapę na zastwie. Wtedy będzie mega problem co zrobic ze zwierzakami które te budynki zamieszkują.
Dlaczego jak nawet Ktos kto prawie nigdy nie prosił o pomoc, Ktos do kogo mieliesmy zaufanie ,poprsoi o pomoc to zawsze padają oskarżenia? Rzoumiem ktoś nowy, rozumiem ktos ze złą opinią, ale...czy Wy naprawdę nie wierzycie Tarze czy poprostu nie mogąc pomoc szukacie dziury w całym?
Ja myślę Faza, że teraz ludzie mają do każdego zdrowy dystans. Czy to fundacja, instytucja czy osoba prywatna. Po za tym to sytuacja inna niż ratowanie końskiego życia, gdzie w termin dwóch czy trzech tygodni można uwierzyć. Teraz jest inaczej - nie spłacony kredyt. I jakoś nie mogę zrozumieć, że "zapomnieli" o kredycie w kwocie 200 tys. Kto normalny zapomni, że zaciągnął tak potężny kredyt i kto normalny będzie żył z dnia na dzień posiadając takie coś na barkach? Informacja o kredycie powinna pojawić się na stronie Tary zaraz po tym jak tylko go otrzymali. Myślę, że mimowolnie wpadałyby jakieś pieniądze pomagające go spłacić. Pomagałam Tarze i teraz też pomogłam, ale brakuje mi w tym wszystkim ładu i konkretów...
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
13 listopada 2011 19:06
ale czy to by nie tłumaczyło krótkiego i desperackiego terminu...? bałam się od początku, że tak może to wyglądać.

czy fundacja moglaby zamieścic skany upomnien na konkretną kwotę? bo jednak bank upomnienia wysyła. więc chciałabym jako wpłacająca się dowiedzieć, czy ów termin jest prawdziwy tak jak i kwoty, wiec jakbym mogła poprosić, celem rozwiania wątpliwosci, o skan, na którym jest termin, konsekwencje, kwota, nazwa banku :kwiatek:




racja - no przydałoby się "trochę" dokumentów, trochę w życiu przeżyłam i wiem jak banki takie sprawy załatwiają; dlatego tez wcześniej pisałam o tym co można zrobić w tej sytuacji, jakie są rozwiązania ale konkretow nie widać jakoś 🤔
Konkrety dziś zobaczyłam i wbiłam się w szok jak teraz Tara wyglada i jak wyglądają stajnie  😲  wszystko widać wystarczy tam pojechać .
Potrzeba 200 tys. i jak ktoś nie może się dodzwonić to trzeba próbować do skutku.

Na zdjęciu 1/4 stajni  😀 
Polecam licytowane cegiełki i inne przedmioty na Allegro - every little helps.
Monia - jestem w szoku, jak Tara odremontowała stajnie, byłam tam podczas ratowania konia Bolka, byłam wcześniej w Nieszkowicach. Naprawdę wielki  👍 bo wiem jak te stajnie wyglądały na początku.
Tarę zawsze podziwiałam i  starałam się nieść im pomoc kiedy jej potrzebowali, tak jak podczas akcji Bolka (robiłam zbiórkę darów, które potem im przekazałam osobiście)
Teraz też będę chciała coś zrobić.

Taro 3mam kciuki za was!!



13.11.2011 - 25,770 PLN
Cierp1enie sama jestem w szoku ,tak myślę ,że bank jak zobaczył budynki też był w szoku i nie dziwie się że chce teraz im zabrać ( to jest moje tylko odczucie )
Stajnia naprawdę jest piękna , wszystko jak w raju i o to im chodziło ,stworzyć raj dla koni .
Wiadomo że jest jeszcze wiele do pracy ale najważniejsze że konie mają bardzo dobre warunki .

edit. w Tarze widać że pieniądze idą na konie ,co mnie bardzo cieszy i wielkie ukłony dla Tary .Oczywiście też myślę o zbiórce i żeby ich jeszcze wspierać .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się