Dopasowanie siodła

caroline   siwek złotogrzywek :)
18 sierpnia 2010 23:37
http://www.photoblog.pl/gladiatrix/72969361/na-sprzedaz.html
tak sobie oglądam i się zastanawiam czy to siodło jest źle wyważone, że leci do przodu?

"wyważenie" siodła to nie to samo co wyważenie kół w zakładzie wulkanizacyjnym!!!

wyważenie siodła sprawdza się całkowicie indywidualnie na każdym koniu - i na kazdym koniu to samo siodło może leżeć inaczej, na niektórych będzie leżało bez równowagi, a na innym koniu będzie wywazone. to sprawa całkowicie indywidualnej relacji siodła i pleców końskiego egzemplarza.

a to jak siodło wisi na stojaku nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO przełożenia na to jak to siodło będzie leżało na danym koniu i czy będzie na nim leżało w równowadze czy nie.

pomyłka
kaloe albo za szerokie albo masz niedociągnięty popręg 😉 Podczas jazdy się przesuwa?

Przesuwa się na bok przy wsiadaniu.Też myślałam sobie że może to być wina popręgu. Mam popręg z gumkami które się już rozciągnęły , jak podciągam popręg to tylko sie gumki rozciągają.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
19 sierpnia 2010 13:05
Dzwoniłam do p.Kostrzewy z zapytaniem o podkładki,trzeba będzie spróbować Mattesa Correction System do tej skokówki.Ktoś używa/ł?
Ja używałam do skokówki ale do siodła lecącego na przód z unoszącym się tyłem. Nie pomogło. Jedynie jak dołożyłam wszystkie wkładki to tył był stabilniejszy ale znów z przodu siodło było za ciasne.
liczę na rady bardziej doświadczonych 🙂 bo ja już nie mam pomysłów.... 🙄
jak dopasować siodło na taki grzbiet?? przymierzałam siodła o znamy rozstawie wyszło mi ze na teraz pasowałoby 33 (wg rozmiarówki prestiga) zamierzałam szukać jakiegoś siodła o rozstawie 34 i jeździć narazie z  grubym żelem bo myślę że koń się rozbuduje jak w końcu będzie miał miejsce 😡

i niby już jakiś plan jest, ale.... dosłownie wszystkie siodła leżą mu na kłębie

po zdjęciu nie wydaje mi się żeby 34 było dobre (za szerokie), myślę, ze będzie potrzebna podkładka/żel podnosząca tył siodła
Myslę podobnie jak Korsik: jeśli siodła leżą mu na kłebie, to są za szerokie. Spróbuj węższe.

Moja siwka jest mega szeroka, każde jedno siodło na niej mierzone sterczało nad kłebem na tyle wysoko, że mogłam tam wsadzić butelkę 1,5 litra i paczkę czipsów.
Z pomocą pani z Amigo i z jej niedowierzaniem  😉 dopasowałyśmy siwce Daw-Maga Hubert z łękiem XL  😀 Leży idealnie  😀
no własnie nie wygląda... 😵 stare siodło ma rozstaw ok 31 i jest naprawdę za ciasne
p. Kostrzewa stwierdził, że koń jest przebudowy przodem i ma płaski grzbiet (na podstawie zdjęć) i myślę że z tego płaskiego grzbietu wynika potrzeba szerokiego łęku. Mam zamiar zadzwonić do p.Kostrzewy i dopytać o szczegóły bo pisał że może mi powiedzieć jak dopasować siodło na takiego konia, ale zapytałam też na forum z nadzieją ze ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał 🙂
dodam też że na siodło mogę przeznaczyć max 1500 zł dlatego nie bardzo stać mnie na wizytę pasowacza
Miałam pasowanie w cenie siodła, no ale nowego siodła. W każdym razie powodzenia, ale ciężko też coś doradzić na sucho, ze zdjęć. My tu nie widzimy płaskiego grzbietu, bo zdjęcie jest z boku  😉
zrób zdjecia w starym siodle, z podpiętym popręgiem, bez czapraka od boku, od przodu itd.
zdjęcia w starym siodle zrobię jak tylko będę mogła 🙂 bo teraz koń został "na studiach" w dzierżawie a ja jestem w domu. Od października zamierzam znowu zabrać się za poszukiwania, chociaż po pół roku bezowocnych poszukiwań to powoli tracę nadzieję  😵
zastanawiam się czy na taki grzbiet da się dobrać bezterlicówkę?? a w najczarniejszych wizjach to już nawet kulbakę widzę 😉

a z tym leżeniem siodeł na kłębie to tak samo jest z rozstawem 31 jak 35 . Przy tym kłębie obrałam taktykę poszukiwań jak najwyższego i najbardziej wyciętego przedniego łęku
caroline   siwek złotogrzywek :)
20 sierpnia 2010 22:17
p. Kostrzewa stwierdził, że koń jest przebudowy przodem i ma płaski grzbiet (na podstawie zdjęć) i myślę że z tego płaskiego grzbietu wynika potrzeba szerokiego łęku.

ale plaski grzbiet nijak nie świadczy o szerokosci przedniego łęku - czyli o tym jak obudowany muskulaturą jest kłąb... wg. mnie to są dwie odrębne sprawy...

tak niegdyś wyglądał mój koń: straszna fotka
niby też "przebudowany przodem"... dostał siodło dopasowane na tamten moment ("clue" były wysokie ławki siodła, żeby unieść terlice ponad wystający na kilka centymetrów kręgosłup) i potem tylko poszerzałam, jeździłam, poszerzałam, i tak dalej. po 3 latach jakoś juz tego przebudowania nie ma :P fotka aktualna 🙂


edit
kulbaka wcale nie byłaby najgorszym pomysłem dla twojego konia. serio.
mój kiedyś też nie był przebudowany 😵 staram się go odpaść i pracować na czambonie no i przezde wszystkim zmienić siodło
wiem, że kulbaka byłaby ok 😉 ale jeszcze nadal mam nadzieję, że uda mi się znaleźć normalne siodło
[quote author=Rul link=topic=95.msg680270#msg680270 date=1282168716]
http://www.photoblog.pl/gladiatrix/72969361/na-sprzedaz.html
tak sobie oglądam i się zastanawiam czy to siodło jest źle wyważone, że leci do przodu?

"wyważenie" siodła to nie to samo co wyważenie kół w zakładzie wulkanizacyjnym!!!

wyważenie siodła sprawdza się całkowicie indywidualnie na każdym koniu - i na kazdym koniu to samo siodło może leżeć inaczej, na niektórych będzie leżało bez równowagi, a na innym koniu będzie wywazone. to sprawa całkowicie indywidualnej relacji siodła i pleców końskiego egzemplarza.

a to jak siodło wisi na stojaku nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO przełożenia na to jak to siodło będzie leżało na danym koniu i czy będzie na nim leżało w równowadze czy nie.


[/quote]

Ale to siodło było na wielu koniach o różnej budowie i na każdym leciało na przód okropnie  🤔
caroline   siwek złotogrzywek :)
20 sierpnia 2010 22:54
Lychee, to, że siodło na wielu koniach leciało na przód to jedno. a czymś zupełnie innym jest to, że NIE DA się ocenić wywazenia siodła po tym w jaki sposób wisi na wieszaku. nie da się i już.
a jeszcze inną sprawą jest, że ludziom zdolnym uda się nawet dobrym siodłem konia źle osiodłać 😉

w kazdym razie - wywazenie i dopasowanie siodła ocenia się zawsze indywidualnie na każdym koniu oddzielnie. po prostu.
97431
R 17/3
Siodło Del Grange o takich numerach to 17stka a jaki rozstaw łeku i rok produkcji ?

Co oznacza 3 za 17stką ?
Rozstaw to 3 czy 31 ?? i jak to sie ma do numeracji Prestige - standard czy szersze ?

pozdrawiam
nenufarek
Witaj widzę ze masz konia o bardzo nie typowym grzbiecie uważam że najlpeszym dla Ciebie rozwiązaniem było by zamówienie pasowacza, Sklep w jakim pracuje zajmóje sie produkcja siodeł na zamówienie pod konia i jeźdzca takze każde jest jedyne w swoim rodzaju i tak dopasowane ze juz zadne miśki nie są potrzebne jeśli stać Cie np na siodło prestiga to polecam Ci nasze siodła bo oprócz tej samej ceny masz lepszą jakosc i pewnosc ze siodło bedzie idealne. Jeśli jesteś zainteresowana to zapraszam na pw
no właśnie problem w tym, że nie stać mnie na siodło prestiga 🙁
mogę na ten cel przeznaczyć max ok 1500 zł

caroline
sensownym pomysłem wydają mi się te wysokie ławki, tylko mam w związku z tym pytanie jak to było z Twoim siodłem?? robiłaś na zamówienie nowe z takimi wyższymi ławkami?? czy przerabiałaś "normalne" siodło??
nenufarek
zawsze mozna wziasc siodło na raty myśle ze taki problem nie rozwiaze sie przez wysokie ławki, też miałam tak przebudowanego przodem konia, wszystkie siodła były nie stabilne i łatwo uciskały kłąb. Rozwiazaniem było siodło ujeżdżeniowe z otwartym przednim łękiem ale tez nie do końca pomagało bo było źle zbalansowane i choc na kłębie nie lażało to cieżar był za bardzo rozłożony z naciskiem na tylny łęk.
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 sierpnia 2010 09:14
nenufarek, ja kupiłam nowe siodło dopasowane do konia (kupowane w asyście pasowacza, który później miał mojego konia i siodło "pod opieką" i jeszcze wielokrotnie nam je dopasowywał). koszt znacznie przekraczał 1,5 tys zł, dlatego o tym nie pisałam wcześniej, tylko o kulbace.


edit
ozwiazaniem było siodło ujeżdżeniowe z otwartym przednim łękiem ale tez nie do końca pomagało bo było źle zbalansowane i choc na kłębie nie lażało to cieżar był za bardzo rozłożony z naciskiem na tylny łęk.

no to chyba NIE BYŁO rozwiązaniem, skoro i tak do dupy leżało... 🙄 😵

przy koniu w tak fatalnej kondycji, kwestia otwartego przedniego łęku to pikuś, właśnie najważniejsze jest, żeby siodło leżało w równowadze - w przeciwnym razie POGŁĘBIA się tylko problemy konia oraz baaaardzo utrudnia mu powrót do normalnej sylwetki i muskulatury.
caroline
napisałam ze rozwiazaniem nie do konica dobrym ale jedynym na ówczesne mozliwosci finansowe
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 sierpnia 2010 09:26
jak nie ma mozliwości finansowych na znalezienie dobrego siodła na konia z plecami w stanie tak fatalnym, to lepiej darować sobie jakiekolwiek siodło, niż zwierzaka dręczyć. tak, moim zdaniem to jest dręczenie, bo plecy juz są w opłakanym stanie, a wożąc się w niedopasowanym siodle sprawiasz koniowi ciągły ból.

a rozwiązanie, które proponujesz - wziąc siodło, które bylejak lezy, ale cie na nie stać, jest po prostu skandaliczne.
dziewczyna szuka rozwiązania jak koniowi pomóc a ty jej doradzasz jak konia jeszcze bardziej rozwalić. pogratulowac, doprawdy 😤
Czy mattes przy dość dopasowanym siodle (przedni łęk nie sterczy 20cm nad kłębem, siodło nie przesuwa się ani do przodu, ani do tyłu, niemniej nie jest szyte na miarę) jest dobrym wyjściem? Pomoże czy zaszkodzi?
to w takim razie po co ten mates, skoro siodło dobrze leży?
Bo nie jest szyte na miarę, tylko pasuje, a nie jest dopasowane. W sensie na pewno ktoś, kto się na tym zna, by to skorygował, a na moje oko po prostu nie jest za wąskie/szerokie itd. I słyszałam że mattes też absorbuje wstrząsy, a mam młodziaka.

[i]edit; po prostu pytam :kwiatek:
jeśli wsadzisz matesa, to automatycznie siodło 'się zwęża', wiec sama musisz ocenić czy nie będzie ZA wąsko z matesem

czy ktos wie jak z jest serwisowaniem passierów? Mogę wysłać do nich siodło do poszerzenia?
przecież nie pisałam ze dręcze konia, reagujesz histerycznie. nie jeżdże tego konia a ze nie był mój to nie chciałam dopasowywać swojego siodła pod ten jedyny przypadek. Pozatym czytasz wybiórczo ponieważ w pierwszym poście zaproponowałam uszycie siodła na miare bo z własnego doswiatczenia wiedziałam ze kombinowanie z dopasowaniem standarda jest cieżkie. Pozatym pisałam ze MIAŁAM konia z podobnym grzbietem. używałam pod owe siodło podkładek ale podkładki nie zmieniają balanu siodła tylko maskuja jego wady chyba ze używamy podkładek za gruba kase z żelem i innymi takimi co nie zmienia faktu ze lepiej kupic dopasowane i zrobione na miare.
Bo nie jest szyte na miarę, tylko pasuje, a nie jest dopasowane. W sensie na pewno ktoś, kto się na tym zna, by to skorygował, a na moje oko po prostu nie jest za wąskie/szerokie itd. I słyszałam że mattes też absorbuje wstrząsy, a mam młodziaka.


Jak nie jest za szerokie, to moim zdaniem Mattes niepotrzebny, lepsza jakaś podkładka żelowa. Ostatnio pożegnałam się z moim Mattesem, koń się rozbudował, siodło z tak grubą podkładką zrobiło się za ciasne. Bez Mattesa chodzi o wiele lepiej, a ja lepiej siedzę. mattesy fajne, ale trzeba cały czas kontrolować, czy nie zaczynają robić więcej złego niż dobrego.
Swoją drogą jestem w szoku, że muszę już myśleć o poszerzaniu siodła. W marcu koń nie miał zupełnie mięśni grzebietu, siodło było za szerokie, nie było mowy o jeździe bez Mattesa.
Izydorex, ty się dziwisz? 😉 Ja to się zdziwiłam dopiero ostatnio... 😉 - Dokładnie miesiąc temu mój koń dostał dopasowane do niego rozmiarowo siodło (siodło było szersze o miejsce na mattesa, ponieważ dla mojego kręgosłupa ten mattes jest ważny 😉). Koń po tym zaczął wreszcie pracować tak jak powinien - zmiana w ruchu była natychmiastowa i zauważalna. Właśnie po miesiącu zmienialiśmy rozstaw siodła o rozmiar, bo mattes się przestał mieścić, a ja bez niego jeździć nie chcę 😉. To pomyśl, jaki szok ja przeżyłam...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się