Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Waderka110
Tu nie chodzi teraz o watek, tylko o to ze napisalas 3 posty jeden po 2. Posty mozna edytowac (a nawet trzeba) jesli chcesz cos dopisac. I to tez jest zawarte w regulaminie. Poczytaj ten regulamin i sie zastosuj, bedzie Ci tu latwiej  :kwiatek:
Sorki, te dwa posty jeden pod drugim to z rozpędu 🙂
Regulamin przeglądałam już dawno, ale z forum nie kożystałam 🙂 trzeba odświeżyć pamięć :P
Wkurza mnie w postach halo wplatanie przymiotników, rzeczowników pospolitych, czasowników z wielkiej litery. Tłumaczyła kiedyś dlaczego to robi, ale to najzwyklejszy bład, a umyślne robienie błędów drażni mnie niesamowicie i przez to ciężko czyta mi się jej posty.
Wkurza mnie w postach halo wplatanie przymiotników, rzeczowników pospolitych, czasowników z wielkiej litery. Tłumaczyła kiedyś dlaczego to robi, ale to najzwyklejszy bład, a umyślne robienie błędów drażni mnie niesamowicie i przez to ciężko czyta mi się jej posty.


jest ciężka - to się ciężko czyta
infantil, to nie jest błąd. Wg zasad języka polskiego każdy ma prawo napisać dowolne słowo dużą/wielką literą (nie: z dużej/wielkiej litery). Nadaje mu w ten sposób szczególne znaczenie.
Czyli - wkurza mnie brak znajomości zasad pisowni a czepianie się osób, które piszą poprawnie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
30 grudnia 2015 05:19
Gdybys używała tej zasady stylistyczno-ortograficznej w przyjemny dla oka sposob to nikt by nie zwracal Ci na to uwagi.
A tak meczy..
A co to za bzdura? Halo, podaj proszę źródło.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 grudnia 2015 08:30
Wg zasad języka polskiego każdy ma prawo napisać dowolne słowo dużą/wielką literą (nie: z dużej/wielkiej litery). Nadaje mu w ten sposób szczególne znaczenie.

Ty masz jeszcze jakiś kontakt z bazą ?  🤔
http://sjp.pwn.pl/zasady/Wielka-litera-piszemy;629375.html

wg słownika nie ma:
= każdy ma PRAWO pisać wielką literą co chce - powyżej link
Dziewczyny wy tak serio?
Ok, w sprawach językowych macie rację. Nie każdy musi lubić halo, bo rzeczywiście styl ma moooocno specyficzny.
Ale żeby tak jakoś niegrzecznie od razu? infantil, napisała normalnie, po prostu komentarz od siebie. zabeczka17, też zwyczajnymi słowami. Czyli się tak da. 🙂
Mnie jak zwykle wkurza brak "elegancji".
dempsey   fiat voluntas Tua
30 grudnia 2015 08:57
od zawsze ta maniera/zwyczaj nasuwały mi na myśl jedno: Kubusia Puchatka przetłumaczonego przez Irenę Tuwim.
Puchatku - zawołał Prosiaczek z zapałem - zobaczysz jak ci dopomogę! - I zaraz dodał: - A jak się do tego weźmiemy? A Puchatek odpowiedział: - Właśnie o to chodzi, jak? - po czym siedli obydwaj i zaczęli rozmyślać. Pierwszą myślą Puchatka było wykopać Strasznie Głęboki Dół i wtedy Słoń, idąc tamtędy, wpadnie do tego Dołu i wtedy..
😉
dempsey, Dopóki tych wielkich liter, użytych w ten sposób, jest kilka na całą książkę, czy na jeden rozdział, to ok.
Ale jak bywa, że po kilka w jednym poście na forum, to już chyba lekka przesada...?
Nie to, żeby mi posty halo i jej Szczególnie Ważne Słowa sen z powiek spędzały, ale rzuca się to w oczy, nie da się ukryć. 😉
dempsey, ale Strasznie Głęboki Dół jest tutaj użyty w sensie jakby nazwy miejscowości, czyli Pcim Dolny na przykład.
dempsey   fiat voluntas Tua
30 grudnia 2015 10:24
Pokemon, w tym konkretnym cytacie istotnie można tak to rozumieć.
Ale w historii Misia o Bardzo Małym Rozumku ten zabieg jest bardzo często stosowany w rozmaitych sytuacjach.
Poczytaj to sobie przypomnisz  😉

Nie chcę być źle zrozumiana. Nie chodzi mi o to, że halo pisze jak I.Tuwim  🤣 ani też o to, że skoro Tuwim tak pisała, to można już zawsze. Po prostu zabieg Wzmacniania Znaczenia Niektórych słów przez pisanie ich Wielką Literą kojarzy mi się tylko z tym przykładem. Może dlatego, że to była moja ulubiona książka w dzieciństwie. Jest to bądź co bądź dość sympatyczne skojarzenie  🙂  Może dlatego łatwiej znoszę u halo tę manierę.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 grudnia 2015 10:27
Czepiacie się. Jest na tym forum tyle aktywnych użytkowników, którzy tak kaleczą język, że aż boli, a purystą nie jestem zdecydowanie.
ta wielkość liter to jest naprawdę Pierdoła 😉
Ok. Mi akuratnie ta maniera halo też nie przeszkadza. Ale czasem przesadza.
Ja, jak już zauważono, jeśli chcę podkreślić moc danego słowa, piszę je z dużych liter. Ale staram się tego nie nadużywać i nie stosować zbyt często. Choćby nawet po to, by ten wyraz był wyraźnie widoczny. Jeśli zrobię to wielokrotnie w jednej wypowiedzi zrobi się bałagan i wzmocnienie straci sens, bo nikt na nie nie będzie zwracał należytej uwagi. Tak sądzę.
Bischa   TAFC Polska :)
30 grudnia 2015 10:41
Ja dla podkreslenia wagi jakiegos slowa, piszego badz capslockiem, badz pogrubiam, raczej to drugie.
Nawet nie zauwazylam w postach halo tych wielkich liter 🙄 A czytam kazdy jej post napisany w tematach ktore mnie interesuja.
W postach halo nie duże litery są meczące, ale styl pisania. Pisze długie zdania, robi w nich wtrącenia, często takie, które moim zdaniem, zamiast wyjaśnić cos, to tylko utrudniają zrozumienie. Do tego sporo porównań. Ja czasami gubię sens jej wypowiedzi. A może nie tyle gubię, co muszę się skupiać w jakiś tam sposób, żeby zrozumieć co chce powiedzieć. Zwłaszcza, że często też nie napisze wprost, tylko tak, że trzeba samemu wyciągać wnioski, jakie chce nam nasunąć. Dla mnie jej styl jest męczący. Więc jeśli nie jest to temat mnie interesujący, to zwłaszcza gdy dodatkowo wypowiedź jest bardzo długa, to idąc na łatwiznę czytam po łebkach, omijam i przyznam, że czasami nawet nie staram się zrozumieć co miała na myśli. za wygodna jestem.  😡
Szanuję ją, ale... czytać mi się często nie chce.  😡
Ja również nie zwróciłam uwagi na te Wielkie litery w postach halo. Ale przyznam, że niektóre jej posty wymagają myślenia i kiedy czytam forum wieczorem, kiedy jedno oko mam już zamknięte, a z drugim walczę, to nic nie rozumiem. Może pusto to zabrzmi, ale myślenie jest męczące, stąd też posty halo mogą być tak odbierane.
Szczerze, to posty halo nie są do myślenia, bo jej tok myślenia od dłuższego czasu jest zrozumiały tylko dla niej.
Z całym szacunkiem.
A ja myśle ze halo jest fajna osoba, z duża wiedzą i doświadczeniem. Ale jej ton jest pouczający i ma manierę "moja racja jest moja i mojsza". Tez sie na tym łapię, ze czasami mi sie wydaje ze tylko moja racja jest najwłaściwsza. To chyba jyz domena starych bab.
Nie, to domena pisiorów.
Ja nie jestem pisiorem a tez tak czasem mam. Moze jestem krypto-pisiorem??
😁 nie zauważyłam, żebyś pouczała kogokolwiek. Walisz prosto z mostu bez poczucia misji nawracania kogokolwiek, przez co nie jesteś wcale uciążliwa dla interlokutora 🙂
Swoje prawo do, dość swobodnego, używania dużych liter wywodzę z tego:
Względy grzecznościowe i uczuciowe pozwalają zapisać od wielkiej litery prawie każdy wyraz, szczególnie zaimki, rzeczowniki i przymiotniki. Zapis taki jest indywidualnym wyborem osoby piszącej, wyrażającej w ten sposób swój stosunek do adresata lub przedmiotu wypowiedzi.

Cóż, wolę, żeby rozumiały mnie te osoby, którym chce się włożyć nieco wysiłku. A w ogóle mi nie zależy na uznaniu chamów (cham - ktoś kto paskudnie wyraża się o innych, ktoś kto uporczywie używa w dyskusji argumentów ad personam).
Nie martwcie się! Ponieważ forum już podjęło demokratyczną 😉 decyzję jakie chce być, jak niezobowiązujące spotkanie psiapsiółek - wkrótce będę zaglądać bardzo rzadko. Jak większość - tylko dla poczytania i we własnym interesie.

Ponowię jednak apel o dwie rzeczy, bo mimo całej wyrozumiałości mnie to wkurza. Nie wiem ile razy już apelowałam. O słynne "tak, że" - w znaczeniu "więc", uporczywie pisane jako "także" = "też". I o "mierzenie sił na zamiary", gdy komuś wyraźnie chodzi o postawę odwrotną, o dostosowanie zamierzeń do posiadanych możliwości.

espana, czyżbyś była polantem?  😀iabeł: Wyobraź sobie, że nie mam żadnej misji nawracania kogokolwiek. Dobrze wiem, że to niemożliwe. Nie chodzi ci o "misję". Chodzi ci o to, żeby nie odczuwać nacisku. Lubię wywierać nacisk  😀iabeł: i nikt mnie przed tym nie powstrzyma. Gdybym miała misję, uciekałabym się do dobrze znanych chwytów socjotechniki. Aktualnie wkurza mnie nadmierne przywiązanie do komfortu, własny komfort jako świętość, w życiu i na forum, stąd ze sporym upodobaniem wywołuję dyskomfort. Użyję takiego popularnego: "nikogo tym nie krzywdzę". Jedynie czasem wywołuję Dyskomfort.
Nie, to domena pisiorów.


jestem tym "pisiorem" o ktorym piszesz i to nie jednego sezonu, a glosuje na nich od lat. Milo ze tak piszesz.
Ja nie jestem pisiorem a tez tak czasem mam. Moze jestem krypto-pisiorem??


Nie zauwazyłam abyś gdzieś pouczała. Niestety (choc daleko mi do Pisiorów) mnie się to często zdarza i pozniej nie raz żąluję.
Cierpienie nie jesteś typowym pisiorem i dobrze o tym wiesz. Głosujesz na PIS bo nie masz na kogo a ich program był dla Ciebie w maire jasny i do zaakceptowania. Myslę ,ze teraz nie podoba Ci się to co wyprawiaja i sama nie jestes pewna czy o to Ci chodziło.
He, he, z ciekawości, co halo darzy uczuciem, weszłam w listę jej ostatnich wiadomości. I jakoś mnie nie zdziwiło, że od razu, na pierwszej stronie, natknęłam się na  „U Mnie rok dziwny”.  🤣 
A w ogóle mi nie zależy na uznaniu chamów


Dziękujemy Ci halo za argumentację rodem z wyznawców jedynego prezesa.
Jad, nienawiść i co niedzielę do kościoła.
Standard.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się