Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dzionka ja mam prostszy w obsłudze model a mimo to, też oddycham teraz z ulgą. Jak zajmowałam się siostrą w weekend to jednak nie tęsknię za naleśnikiem nic a nic, już mi przeszło  😁
Młoda to ja dodam, że strasznie mnie bolało po CC, byłam głodna jak diabli, zestresowana jeszcze bardziej, całe 24h przeleżałam na pooperacyjnej zadowalając się zdjęciem swojego dziecka a pokarm leciał mi jak z kranu na przełomie 2/3 doby. Dziecko mi nie wisiało w tym czasie bo moje piersi nie były jeszcze przystosowane (przez ponad msc karmiłam w nakładkach) do tego Zosia nigdy nie była typem wisiadła, nakarmiona odstawiała się sama więc nawet z namiastką stymulacji na tamtym etapie byłoby ciężko. Moja mama też po CC szybciutko dostała pokarmu a dziecko nawet gołej piersi na oczy nie widziało. Podsumowując, przyczyn może być wieeeeele, co kobieta to inaczej. Najważniejsze to się nie dołować  😉
maleństwo, dzięki, miło to czytać 🙂 Wiesz, dla mnie te całe psycho-rozkminy to hobby, delikatnie mówiąc, i praca, więc też i więcej tego w naszym życiu po prostu.

Szalona😉, no chyba że tak 🙂

bobek, masakra 🙁

falletta, no ja też za noworodkiem nie tęsknię za szczególnie, ale myślę że za rok będą dziewczyny tworzyć spoko ekipę i wtedy zrobi się fajnie. A do tego czasu tryb "przetrwać!" 😉

Pytanie  do mam odpieluchowanych. Kiedy zdjęłyście ostatecznie pieluchę? Sara już robi 90% kup i często siku na nocnik i zaczynam się zastanawiać kiedy zrezygnować z pieluch? Są chyba takie majtki przejściowe, nie? Coś polecacie w tej kwestii?
Dzionka, są majteczki treningowe, wyglada to to jak zwykle gacie z podpaską w środku

Ale jak ja bym miała podpowiedziec , nie warto. Lepiej uzywać zwykłych majtek a na wyjście dluzsze ewentualnie normalnych pieluchogaci.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 października 2017 18:19
Dzionka, ja jak zdjęłam pieluchę tak zdjęłam i koniec. Żadnych majtek treningowych itp.
Najpierw na podróże samochodem i na nocki były pantsy a po tygodniu suchych nocy całkiem pożegnaliśmy pieluchy.

Ja po cc czułam się bardzo dobrze, całą noc (miałam o 18 cc) przynosili mi synka do piersi a rano miałam go juz non stop. Nie pozwoliłam dokarmić, przystawialam czesto i się rozkręciło.


Aszhar DRAMAT!! Ja bym poszła do dyrekcji i wezwała tę nauczycielkę na rozmowę!
Serio, dramat. A jak nie pomoże to do kuratorium.
Jestem pedagogiem i nie mieści mi się w głowie takie traktowanie dziecka.
Mogła mu zabronić zabawy, ale zakazać ruszania się z miejsca zeby zjeść?!
Ok, czyli nie przejmować się szczególnie mateczkami treningowymi tylko od razu w majtki. Poczekam jeszcze parę miesięcy pewnie, jednak wygodniej z pieluchą i nocnikiem doraźnie.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 października 2017 18:57
Aszhar oj, ale bym dym zrobiła, serio...
Dzionka masz cudowną córeczkę 🙂 i jak gada ! A w kwestii odpieluchowania to ja jak ash zrobiłam, zdjęłam i koniec 🙂 tyło, że Bolo dopiero teraz w wakacje skumał o co chodzi 🙂
Maleństwo .. hmm to ja co mam powiedzieć jak moje dziecko mówi mama, tata i ty 😉 i z tych słów robi zdania a resztę pokazuję 🙂
Kenna bardzo wzruszyły mnie Twoje zdjecia, coś niesamowitego...taka kruszynka. Trzymajcie się i cały czas myślę o Was.
Staram się na bieżąco czytać ale kiepsko mi idzie.
Wypuścili nas ze szpitala z brakiem diagnozy, oznaki oponowe zniknęły tak samo szybko jak przyszły. Generalnie wszystko spowodowało odwodnienie. Leczyli Bolka zachowawczo, nawadniali i podawali leki przeciwwymiotne. Nie wyszedł żaden wirus w etiologii, więc lekarze rozlozyli ręce 😉  Dziś byliśmy na kontroli, młody nadal zwraca ale już nie tak jak wcześniej, prawdopodobnie mamy alergię pokarmowa i od dziś odstawilismy mleko i wszystkie mleczne produkty. Zrobiliśmy pełen panel alergiczny i podejrzewają celiakie .
Więc aktualnie siedzimy w domu 😉 ja na kolejnym L4 ...oj pracodawca napewno mnie z tego powodu kocha hehe
Edit
Julie zapomniałam napisać, że Ignas to klon Gabrysia !!!
Emilka miała 26 miesięcy. Też nie miałam nic przejściowego. Ściągnęłam na raz i nie zakładałam ani na wyjścia ani na nocki (na noc miała jeszcze jakiś czas podkłady pod prześcieradłem).
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
11 października 2017 19:23
Ja na nocki zakładałam pieluchomajtki jeszcze dosc długo po ściągnięciu w dzien zupełnie. Na drzemiący nie zdarzały jej sie wpadki, ani podczas dnia. Ale co ktoras noc była mokra. A ja leniwa jestem i nie chciało mi sie ogarniac całego tego przebierania w nocy 😉 zdjęłam dopiero jak zaczela sie budzić w nocy i wołać siku, czyli w sumie około miesiaca temu tak definitywnie. W dzien kupy odpieluchowabe około roku, a siku na 100% przed drugimi urodzinami.

Dzionka - jakis czas temu jk byłam u naszego pediatry i moja młoda dawała robic ze soba wszystki, oraz ochoczo rozmawiała z lekarzem o wszystkim to mi powiedział, zeby bać sie drugiego bo zazwyczaj sa zupełnym przeciwieństwami
Wizja, Sara u lekarza wpada  w stan utraty kontaktu z rzeczywistością, po prostu tak wyje, że traci oddech - i o od "dzień dobry" do wyjścia z gabinetu, mimo że już dawno jej nikt nie tyka, tylko próbuję rozmawiać. Ostatnio, ze  tygodnie temu, pediatra musiała ją podnieść do góry i dmuchnąć w nos, bo się sina zrobiła od zapowietrzenia :> A nawet jej nie  rozebrała, tylko pod koszulką próbowała zbadać stetoskopem 😀 Tak więc w tej kwestii to ja się bardzo ucieszę z totalnego przeciwieństwa 😉 Szybko Ci się młoda odpieluchowała! Na noc to Sarze chyba do 4 urodzin będę pieluchy zakładać, bo 3kg ważą  rano jak do nas przychodzi 😉
Generalnie dzis na chłodno powiedzialam Pani co myslę o  czasach średniowiecza. I powiedziałam że nie życzę sobie oślich lawek i innych dziwnych kar.  Pani  tłumaczyla sie tym że Kuba wspomniał o jedzeniu 20 min przed obiadem ( dosłownie dałam jej do zrozumienia że h...j mnie to obchodzi ) Kuba tej Pani sie boi i wstydził się powiedzieć wczesniej że jest glodny.
Moje dziecko jest nadwrazliwe i bardzo emocjonalne. Od poczatku szkoły laże do każdego z jego diagnoza i prosze aby zapoznać sie z zaleceniami psychologa.
Pani oczywiscie sie nie zapoznala, także i wychowawczyni się jeszcze opier...l zebrał, bo miala tego dopilnować.
No cóz zobaczymy, jak rozmowa nnie pomoże będe szła dalej do dyrekcji i tyle
Ale co ktoras noc była mokra. A ja leniwa jestem i nie chciało mi sie ogarniac całego tego przebierania w nocy 😉


Aaaa! No, ja na początku wysadzałam ok 3-4 w nocy. Fakt
ja długo zakładałam pieluchomajtki na noc i krócej do auta. Innych wynalazków nie używałam. Tylko, że ja leniwa jestem i nie chciało mi się treningowo prać łóżka ani fotelika. Odsikuję do dziś ok godz. 24. Nie poję w nocy.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 października 2017 20:38
Dzionka, pocieszę Cię. Tymek był taki sam jesli chodzi o lekarzy, dopiero niedawno ze 2 tygodnie temu w spokoju pozwolił się zbadać lekarzowi, całą wizytę był bardzo przejęty. Pytał o wszytko, a lekarz odpowiadał i mówił co teraz bedzie robił i pytał go o zgodę. Byłam dumna jak paw, bo pierwszy raz nie było dramatu jakby obdzierali go ze skory. Serio!
Po wizycie wylądowaliśmy w Smyku w poszukiwaniu zestawu lekarza.

U nas w nocy wpadka sikaniowa była raz! Nigdy wiecej się nie zdarzyło, potrafi nie sikać 13h.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 października 2017 20:47
U nas jak u ash, pieluchy h z dnia na dzień out, a potem dwa tygodnie jeszcze noc i auto. Ale moje dziecko wszystkie przełomy ma z dnia na dzień. Tu jest końcem mojej szwagierka, która baaardzo długo np ssala smoczek, aż nagle przyszła, powiedziała "od jutra koniec" i... Tak było. Albo oznajmiła "jutro nauczę się sznurowac buty", cały dzień ćwiczyła i się nauczyła. Co do bycia szatanem w domu i aniołem przy ludziach, to też klon cioci, więc już się boimy :p

zduśka, oj, ale u Was inna sytuacja, Bolo niedosłyszy, to zrozumiałe, że mało mówi. Mam nadzieję, że wkrótce dojdzie do siebie.
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
12 października 2017 06:57
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, przekażę, i mam nadzieję że niebawem będzie dobrze  :kwiatek:
aszhar, oby podobna akcja się już nie powtórzyła. A jaką diagnozę ma Kuba, jeśli można wiedzieć?

ash, to jest i nadzieja dla nas. Naprawdę dziękuję niebiosom, że Sara nie choruje praktycznie w ogóle, bo jakbym miała chodzić do lekarza częściej niż teraz, to chyba bym się nabawiła jakiegoś urazu psychicznego 😉

Dzięks za rady pieluchowe. Poczekamy, zobaczymy co będzie dalej. Powiedziałam Sarze wczoraj pierwszy raz, że pojadę do szpitala na kilka dni i zostanie z tatą i babcią i chyba zrozumiała, bo zaczęła krzyczeć nie nie nie! Cudownie :> No ale co zrobić, byle tym razem to były 2 dni a nie 8.

Dzion za kare siedziala na krzeselku ale nie wiem ile, ponoc wczoraj znowu ugryzla jakas dziewczynke  🙄 Chyba codziennie bede slyszec ze miala kare i plakala...  🤣
Moja praca dalej super, chociaz potrzebuje juz urlopu.Akurat wypadnie mi na finiszowanie remontu, wiec sobie odpoczne ze ho ho!

Ja sie zupelnie nie spiesze z odpieluchowywaniem, mimo ze Iga juz potrafi bez problemu zalatwiac sie na nocnik. Jak lata po domu bez pieluchy to biega na nocnik, czasem tylko jak ma jakies spodenki to sie zapomni. Ale nocy sobie nie wyobrazam, poczekam, nie chce mi sie jej uczyc 🙂
Kurcze, dziecko mi się popsuło 🙁 Znów chyba ma jakieś lęki nocne, nie chce w ogóle zasnąć sama, wczoraj znów musiałam się wpakować z nią do łóżeczka. Udało mi się wyjść, ale nad ranem to samo. A ja z gumy nie jestem i tam zwyczajnie nie potrafię zasnąć (w przeciwieństwie do mojego męża  🤣 ). Mam nadzieję, że to minie, bo bujamy się tak już z tydzień, a dziś odmówiła nawet drzemki  🤔

Ale poza tym to słodziak straszny  💘


Pandurska, kurtka z gumy, od roku dobra  🤣
Lotnaa A nie mowilam? Czy ty sobie wyobrazasz, ze Paulina nadal nosi swoja??!! Co prawda tylko bez podpinki, ale na dwor sie nadaje 😀 P.S. Masz racje co do slodziakowatosci Hani 🙂
Lotnaa, Śliczna Hania, też dziewczęceje na maksa im dłuższe te jej blond włoski. 😍
(Czy mistrzem drugiego planu jest prawdziwy niedźwiedź polarny...?)
A wiesz co się okazało, co MI również pomaga lepiej spać, oprócz tego że pomaga Ignasiowi?
Szum. Włączam radio na szum pomiędzy stacjami w nocy. I jak wczoraj w nocy nagle Adam mi je wyłączył, to nie mogłam zasnąć. Włączyłam znów i zasnęłam. 😀

Z tym "klonem Gabrysia" to nie do końca tak. Tylko w niektórych ujęciach Ignaś jest mega podobny. A w niektórych wcale.

Takie fotki mam. Wyszliśmy dziś na pierwszy spacer.



Gabryś zaraz mnie przerośnie.  😜



I maluszek:



Powyżej w jednym z ulubionych bodziaków od szafirowej ( :kwiatek: ). Nie wiem jak to możliwe, że Igi ważył 4110 i mierzył 56 cm jak się urodził. To jest body rozmiar 50 i jest dobre, a te półśpioszki 56 na nim wiszą. 😁 Body byłoby dobre, nawet jakby był o kilka cm dłuższy. A według wagi naszej położnej środowiskowej, która mi go ważyła w domu w poniedziałek, wyszło 3820 g.
Kiedy dziecko powinno odzyskać wagę urodzeniową? Widzę, że on robi masę w oczach, rączki i nóżki mu się zaokrąglają. 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 października 2017 15:44
Julie, ooo, jak dziwnie bez brzucha :p A młody słodki, choć ja też się zgodzę, że końcem nie jest.
ash   Sukces jest koloru blond....
12 października 2017 18:17
Julie, chłopaki słodziaki!
A Gabik przy Iguniu to taki duzy i dorosły się wydaje.
nerechta, no właśnie mi też się absolutnie nie spieszy. Cieszą mnie te kupska na nocnik, bo nie trzeba przewijać, myć w wannie i tak dalej 😉 Super, że będziesz miała urlop :wyśmiewa:

Lotnaa, miałam Cię spytać, Ty wchodzisz do szczebelkowego łóżeczka 120x60? JAK? 😀 Nasze dziewczyny znów się zamieniły, Sara zaczęła zasypiać jak człowiek a Hania się zepsuła. Ale słodka jest, blondyneczka!

Julie, o kurcze, ale się Ignaś realny zrobił na fotach z Gabrysiem 😀 Jak starszak reaguje? Trochę zazdroszczę tej róznicy wieku, możesz wyjść na spacer jak człowiek... Jak czym na moim forum lutówkowym jak żyją dziewczyny z 1,5-roczniakami i młodszym rodzeństwem to mi się włos na głowie jeży 😀 Szczególnie właśnie te spacery są dla większości nie do ogarnięcia...

maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 października 2017 20:16
Dzionka, ostatnio widziałam Panią na spacerze z dzieckiem tak na oko trzyletnim, wózkiem z bliźniakami i psem... Ta to dopiero heroska! Tak sobie dziś pomyślałam o wizji wózka teraz, z Kaliną "weź mię na rączki bo nie umiem jak chodzić", psem i czwartym piętrem... Cieszę się że nie mam więcej dzieci :p
kenna, ale śliczne zdjęcie 🙂 trzymam kciuki za microbaby i twój brzuch.

Pandurska, ale już poważna, chociaż jak dla mnie ona zawsze miała taką dorosłą, zamyśloną buzię 🙂

KaNie, jakie ma pyzy  😍

Julie, młodo wyglądasz 🙂 Co do przybierania odzyskanie wagi urodzeniowej 2 albo 3 tygodnie w zależności od źródła, jak sporo zleciał to będzie dłużej odrabiał. Minimalny przybór 26 g na dobę, chociaż są też takie tabelki, które podają 120 g na tydzień, czyli minimum 17 g na dobę. Pamiętam, że któraś córa mi na początku przybierała tylko po 16-17 na dobę, obie potem były tłustymi świnkami 😉

Dzionka, o jaaa o jaaaa, dopiero teraz obejrzałam filmik, oficjalny tytuł Najrozkoszniejszego Dziecka na Re-Volcie uważam za przyznany. I skąd masz ta śliczną piżamkę?

Lotnaa, aale włoski jaśniutkie 🙂

Dzionka - jakis czas temu jk byłam u naszego pediatry i moja młoda dawała robic ze soba wszystki, oraz ochoczo rozmawiała z lekarzem o wszystkim to mi powiedział, zeby bać sie drugiego bo zazwyczaj sa zupełnym przeciwieństwami

Ojjj potwierdzam, Jagna generalnie jest otwarta i byle jaki lekarz jej z równowagi nie wytrąci, za to A., bywało, dawała czadu tak, że raz dostała skierowanie do psychologa na obserwacje hehe. No tylko u jednej naszej pediatry zawsze spokój. Ale ona jest serio serio zaklinaczką dzieci. Jak do niej idziemy to mam wrażenie, że porozumiewają się telepatycznie, tzn ona i córy, a ja się czuje jak oprawca, kiedy mówi do dziecka "boli cię co?" i na mnie patrzy tak oskarżająco 😀
Ale udało nam się zaradzić trochę stresom poprzez zapobieganie. Stetoskop od dawna jest u nas na wyposażeniu i zawsze przed wizyta się badamy, zaglądamy do nosa i uszu, a jak miała zlecone USG brzucha, to najpierw wyszukałam na youtube film edukacyjny o tym badaniu, i kilka razy oglądaliśmy, a potem kilka dni symulowaliśmy poprzez polewanie zimnym balsamem brzucha i badanie czytnikiem od kasy. Dzięki temu przeszła badanie tylko z buzią w podkówkę. I to był chyba trochę przełom, kiedy się okazało, że od tego się nie umiera i można dać się zbadać bez opętańczego wrzasku, to trochę wyluzowała. Ostatnio mamy też szczęście do super zagadujących pielęgniarek, chomik w pudełku do EKG, któremu pani kazała drukować wykres i chomiczek, drapiący pazurkiem przy testach skórnych, pozostawiły mnie ze szczęką przy podłodze. A Anielę z takimi oczami 🤔

zduśka, super, że nie było zapalenia opon 🙂 współczuje stresów.

maleństwo, ślicznie jej w grzywce 🙂

falletta, zdrowia dla Zosi 🙂
Julie - gratulacje, śliczny maluszek!  💘
bobek Woow, ale pielegniarki!! I to sie nazywa podejscie do dzieci i przekabacanie ich na swoja strone! Pomysl z chomikiem jest mega  😉 Mowisz moje dziecko ma dorosla buzie? To chyba jak sie zamysli, bo jak sie caly czas smieje (a jest tak przez 95% dnia), to wyglada jak maly, sprytny chochlik 😉

Dzionka Dopiero dotarlam do filmiku z zagadkami. Pokazalam mezowi i padlismy! No po prostu masz cudo corke!!

Julie Ale masz team. Co do szumu, to proponuje womb sound z youtuba. Oj, prawie dwa lata spalismy z tym ustrojstwem, ale juz mi przestalo go brakowac.
bobek, haha a dziękuję 😉 Piżamka z h&m! I kupiłam wczoraj kolejną watowaną, bo w zeszłym roku była u nas hiciorem, polecam! Co do tych lekarzy, to mam nadzieję, że i u nas ten etap mnie, bo serio mnie to stresuje... Teraz mamy szczepienie w przyszłym tygodniu, kill me!

Pandurska, hihi dzięki 😀 Kurde, falletta wykopała ten filmik i teraz mnie zawstydzacie co chwilę 😀


Julie, ale on przesłodki! I faktycznie wygląda jak kruszynka, mimo całkiem sporych rozmiarów  😍
A u nas w tle faktycznie polarny miś. Mamy 10 minut do zoo, więc je regularnie odwiedzamy, Hania szczególnie lubi surykatki i kozy 😁

Dzionka, noo, Hanka ma jakiś ciężki okres. Dziś po bardzo byle jakiej drzemce znów (jak wczoraj) 45 minut totalnej histerii nie wiadomo o co. Widać, że jej się strasznie pali pod kopułką, no nic już nie działało, wszystko było na nie  😵 Szkoda, że to akurat teraz nas dopadło, jak mamy adaptację na dniach zaczynać  🤔
Ale też dziś zrobiła taką rzecz, że się wzruszyłam. Spotkaliśmy na placu zabaw naszą sąsiadkę, która wróciła po 2 tygodniach z wakacji, a Hania pobiegła do niej, przytuliła się i dała jej całusa  😲 Tak, moje dziecko!  😲
A co do łóżeczka, na szczęście mamy 140x70cm. Ale nie pytaj, jak mieszczę się tam ja - ewenementem jest mój mąż, ważący dobre 25kg więcej niż ja, który się tam nie tylko mieści, ale również twierdzi, że potrafi się całkiem dobrze wyspać  🤣
Fajnie, że Sarce poprawiło się ze spaniem. A powiedz, czy ona do was przychodzi do łóżka czasem, skoro nie ma szczebelków? Czy raczej przesypia całe nocki?

PS. Jakie szczepienie? My powinniśmy zrobić to cholerne mmr i umieram ze strachu. A teraz i tak głupi okres na to, bezsensu wyszło :/
Dzionka, pytałaś jaka ma diagnozę Kuba. Już odpowiadam.
Mieszane specyficzne zaburzenia rozwojowe.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się