Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 listopada 2014 18:33
zduśka, mam taki są leżaczek i chwilami ta metka byla najwieksza atrakcja 😁

:Isabelle, pierwsze buty kupiliśmy wiosna w r. 18 🙂 teraz kapcie z Befado ma 19, butów zimowych, które da się założyć w r. 19 nie znajdziesz, a 20 są bardzo różne. Jula w ogóle drobna jest.
Bardzo fajne buty robi też firma SUPERFIT.http://allegro.pl/obuwie-25952?ref=baby-layer-main&a_enum[5390][176]=176  Moja mała ostatnio śmiga w nich,Są wodoodporne,wytrzymałe,i wygodne.
bobek, ja mocno byłam sfrustrowana rehabilitacją, tym że nam zapisali bo taka a nie inna okoliczność pojawienia
i ze zabieram miejsce zdrowym dzieciom
po dwóch latach niecałych inaczej na to patrzę...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 listopada 2014 19:44
opolanka, tak jak iga pisze superfit sa super! my mamy takie, tylko rozm 20 i cale granatowe:
http://allegro.pl/superfit-rozm-31-zdrowa-stopa-membrana-gore-tex-i4733464177.html (jak Julka nosi 19 to zimowe kupujesz 20, bo jest opcja na gruba skarpete, rajstope+skarpete), zakladaja sie idealnie i sa ulubionymi butami mojego dziecka 😉  Dostalismy od RaDag po Emilce :kwiatek:

nika - karmienie o 6:30 W NOCY? Dzizas... toz to dzien bialy!

Ja piermandycze zmiane czasu... moje dziecko z uporem maniaka wstaje przed 5. Co wygralam? :/
szafirowa, tico w kolorze pink

pocieszę, moje spi do 7 ale nie śpi w dzień - spał zwykle 2 h więc czuję się zrobiona w wała, że przestał
, plus bardzo "pomaga" w domu, gada jak szalony i witki mi opadają, dziś włączył ekspres do kawy bo kawe tacie zrobic chciał, w czas dobiegłam...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 listopada 2014 20:01
sznurka, ja na wszelki wypadek nie spuszczam z oka, bo przytarganie krzesla pod blat kuchenny i wdrapanie na nie trwa nie wiecej niz 30 sekund w sumie... I 'gotuje' i 'zmywa' non stop... A drzemke dzienna sobie do godzinki zredukowal, plus nocka jakies 9h i zapiermandycza na 'duracelkach' chyba. I wrazen rzada, bo wiecie- nuuuuda 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
01 listopada 2014 20:36
Wrzucam cos zupełnie niedzieciowego.Idziemy na imprezę.A dzieci wyją od 2godzin non stop🙁(( Moi rodzice z nimi zostają.Waham sie czy iść🙁
Diakonka wyglądacie "koszmarnie" w pozytywnym sensie 🙂 Ale szczuplutka jesteś na twarzy - wow! Rozterek i płaczu dzieci nie zazdroszczę.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2014 21:36
Diakonka wyglądacie uroczo  🤣 Bawcie się dobrze. Ps pożycz rodziców  😎 Też chcę mieć wychodne  😁
Dziewczyny, nie mogę się zalogować na wymianki - nie wiem czemu - mam fajną kurteczkę dla chłopca zimową do odsprzedania, kupiłam dla Adasia ale ciut za mała. Jakby ktoś chciał to pw poproszę.

Diakonka super wyglądacie! I fajnych masz rodziców, ja nie wyobrażam sobie mieć rodziców/teściów daleko (jak dużo moich koleżanek) - jednak taka pomoc raz na jakiś czas to super sprawa!

sznurka, szafirowa Adaś śpi do 6 mniej więcej, po zmianie czasu. W dzień nawet 2,5 godziny. I właśnie myślę czy mu dziennej drzemki nie skrócić co by sobie noc wydłużył🙂 Choć nie wiem czy to wyjdzie.
a ja odkryłam źródło nasilonej ostatnio upierdliwości i mamozy mojego młodszego- obie czwórki naraz mu wyszły 😵

Diakonka wow zazdroszczę wychodnego. z moim małżem ostatni raz byliśmy sami bez ani jednego dzieciaka ... ohoho z kilka lat temu. doceniajcie kochani swoich rodziców, że chcą (i mogą) się wnukami zajmować.
Ja mam rodziców i teściów blisko, prawie na kazde zawołanie a ostatni raz byłam z męzem gdzieś sama jeszcze w ciązy z Filipem!
A nie, raz pojechaliśmy do Ikei jak Filip był u babci przez kilka dni a z Adasiem została niania🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2014 07:32
Kurczak_wtw uuu no to faktycznie. Ale rozumiem że już lepiej bo wyszły ? Boziu jeszcze wszystko przede mną ... A przecież tyle zębów jest w paszczy  😁
Muffinka chyba taki nasz już los  🤔 ja rodziców mam w warszawie a tutaj teściowa ostatnio została z Bolem   ( mój lekarz abym dzieciaka nie ciągnęła) ale to wtedy szybko muszę się ogarniać bo nie ma mowy o daniu butli itd.
Powinnam pojechać do stajni ale z synem to ...  🙄 Nawet nie wsiądę i nic nie zrobię. I ciągnąć go aby przejść się z wózkiem po stajni to chyba mi się nie chce ...  🙁
Zduska ma stalą porę spania? Nela ostatnio regularnie pada ok. 10  rano. W domu nie pośpi długo, ale na podwórku do 2h potrafi. To mój czas na sprzątanie wiaty u konia, napchanie paśnika, uzupełnienie wody itp. W sumie gdyby ktoś inny posprzątał 😉 to ja mogłabym pojeździć.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2014 09:42
bera7 uśnie mi w aucie  😉 a jak przyjadę na miejsce i będę chciała przełożyć do wózka to się obudzi i tyle - przerabiałam to milion razy. Później już nie śpi i zaśnie dopiero w drodze powrotnej do domu.
zduśka, a to cwaniak. Mam ten komfort, że jak mała robi się śpiąca to szybko ubieram i na podwórko. Przyjedź do nas to odpoczniesz
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2014 10:15
hehe to nawet nie o to chodzi, że jestem zmęczona .. tylko to, że mam ogon  😉 - wiem to brzmi strasznie, no ale nie od dziś wiadomo, że jestem wyrodną matką  😉
szlak mnie trafia, że nie mogę na spokojnie pojechać sobie do konia, poczyścić go, poczyścić sprzęt i wsiąść .... tego strasznie mi brakuje i niestety nie mija  🙁 ( nawet ten jeden raz w tygodniu ! ) .. to jest moja pasja i nie mogę się z tym pogodzić, że zostało mi to zabrane i jestem uziemiona w domu  😕 ooo wyżaliłam się ..
zduśka, też mam. Ale już przestalam się zastanawiać jak się jej pozbyć na godzinę a zaczęłam kombinować jak zrobić to z nią. Nawet handlowała ze mną na targu od 5 rano za co wkurzyła się na mnie moja mama.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2014 10:30
bera7 ja wszystko robię z synkiem  😉 ja jestem w domu sama non stop . Maciek teraz w Paryżu do 6.11 i to standard - z resztą wiesz  😉
a brakuje mi resetu - jeden dzień w tygodniu by mi na razie wystarczył abym mogła zrobić coś dla siebie  😉
mi nikt nie pomaga, wszystko robię sama. Teraz młody śpi to latam na mopie, wieszam pranie i szykuję sobie coś na obiad  😉 a znowu jechać 30 km do stajni z dzieckiem aby popatrzeć na konia na padoku to mi się po prostu nie chcę  😎

edit. i nie dziwię się Twojej mamie, że się zeźliła .. ale z drugiej strony co miałaś z małą zrobić ..
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 listopada 2014 10:42
Diakonka, nieźli jesteście! Ech, ja się pewnie odważę (i dziadkowie też w sumie) zostawić Linkę z dziadkami jak będzie miała z rok... Moi rodzice 200km od nas, Kamila 80 (ale im i tak bym nie zostawiła), blisko są moi teściowie po pierwszym mężu, bardzo chętni do pomocy, ale nie przy tak malutkim dzieciaku...

Też mi brakuje zrobienia czegoś samej. W piątek pierwszy raz po ciąży wzięłam trochę dłuższą kąpiel :/ Ja to mam jeszcze problem ze sobą - nie umiem przestać mysleć, co z małą i mężem, jak mnie nie ma w domu. Nawet jak pojadę do konia - a jeżdżę w weekendy - to cały czas z tyłu głowy myśl o małej, czy już nie za długo mnie nie ma, czy nie głodna (a ma butlę, żeby nie było) itp... Chyba tu potrzeba czasu.

A mnie dziś radośnie obudziła fala rzygów mojej córki, no uroczo... 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 listopada 2014 12:35
Mając blizniaki szybko sie nauczyłam przyjmować pomoc  🙂 choc jeszcze z teściem mam duży problem,jak cos przy nich robi,no ale jak on myli dzieci albo jak popłakują,prężąc sie mówi: o jak ładnie gaworzą to nie dziwne,ze mu nie ufam 🙄

Na imprezie było super,maz mówił,ze wróciła dawna żonka,potanczylam,popalilam szisze,po ktorej mnie niezle siekło,ale zaliczyłam poplakiwanie z tęsknoty i wyrzutów,ze je zostawilam i o 12 juz chciałam wracać,wytrzymałam do 1.30 ze względu na męża.

zduska wpadaj do nas! Zawsze to jakas odmiana,cudze,wyjące dzieci 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 listopada 2014 13:10
A ja zazdroszczę tym, którzy potrafią rozstać się z tak małym dzieckiem, bo ja mimo, że mam komu zostawić małą i nie ma z tym żadnego problemu, a wręcz zostaliby z nią z uśmiechem na twarzy i wielką radością, to nie potrafię jej jeszcze zostawić. Z jednej strony fajnie byłoby gdzieś wyjść na kilka godzin, albo jeszcze lepiej wyjechać na weekend, ale gdy pomyślę, że Hania nie miałaby przy boku mnie (albo ja Hani 😉 ), to chce mi się wyć.
sznurka Lew jak zwykle bosski  😍 a Ciebie jako matkę uwielbiam  :kwiatek: mój niedościgniony ideał.

muffinka masz jeszcze te gucie?  Jaka tam jest długość wkładki? 
Boski Lew!!! 😉

kkk
nie mam już.

Słuchajcie, mam pytanie do tych Mam u których dziecka pojawiła się kiedyś alergia na pieluchy...Jak to wyglądało?
pytam ponieważ dziś mi Adasia wysypało - pupa, uda, brzuszek i ciut na buzi. Pokarmówka to raczej nie jest, nic nowego nie dostał. Ale byliśmy wczoraj u rodziny naszej u której był kot, królik i papuga. Kot raczej małego nie uczula bo przecież mieliśmy naszego. Ale może królik? Choć Adaś prawie go nie dotykał. Już się martwiłam bo królika ma obiecanego Filip i już kombinowałam ze będę musiała testy robić. Ale, przypomniałam sobie ze w piątek na gwałt przed samym zamknięciem sklepów jechałam do Auchan i kupiłam pieluchy Happy. Pierwszy raz. Może to one?
Adaś ma krosty i swędzą go ewidentnie. Czerwona i sucha skóra.
Czy jeśli to byłaby alergia na pieluchy (tylko skąd krosty na buzi?) to chyba dość szybko minie po zmianie na nasze Dady?
sznurka miałaś w halloween super dynię🙂 ale muszę się pochwalić, ze ja też miałam swoją małą dynię 🙂 może ktoś z Was pozna ubranko? Miałam z nim pochodzić po klatce i postraszyć sąsiadów, że cukierek albo kupa, ale się nie odważyłam😉
dziś piekny dzień... Maciuś był około 3 godziny na dworzu- po raz pierwszy tak długo. Chyba mu powietrze zaszkodziło, bo od 16 mniej więcej marudzi bardzo. Uspokaja się na parę minut i na nowo. Właśnie piszę w fazie "uspokojenia na 3 minutki". Wow. Ciekawe... jaka będzie noc.. a jutro od 7 znów jestem sama przez 26 godzin, może być ciekawie.

maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 listopada 2014 18:08
deksterowa, no łeeee no, że też moja tak urosła i nie doczekała się na to ubranko 😉
A Ty się już wylaszczyłaś, co?

sznurka Lew jak zwykle bosski  😍 a Ciebie jako matkę uwielbiam  :kwiatek: mój niedościgniony ideał.


Mogę się podpisać 🙂
Tak, jak stoje to brzucha nie widac. Jak stoje:-)
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
02 listopada 2014 20:15
Muffinka, my osobiscie nie przerabialysmy, ale znajome tak  i reakcja byla tylko w obrebie pieluchowym - w miejscach zawilgoconych. Ale w Waszym przypadku moze to byc reakcja na cokolwiek- jakis szit z nowych pieluch, albo moze pierze??

sznurka, boskie foty!
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2014 20:34
Tak, jak stoje to brzucha nie widac. Jak stoje:-)


hmm... to u mnie nie widać jak leżę .. na brzuchu  😁

edit. sznurka uwielbiam Twojego syna  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się