INBRED czyli chów wsobny

melehowicz, no i widać że to działa użytkowo, tego co pamiętam to ta Twoja klacz ma mega wyniki hodowlane.

Ps. Ten emerytowany inspektor akurat wie takie rzeczy bez patrzenia na horsetelex 😉

melehowicz,

Ps. Ten emerytowany inspektor akurat wie takie rzeczy bez patrzenia na horsetelex 😉
karolina_,
To prawda ale już trudno mu znaleźć się we współczesnych rodowodach - wiek robi swoje. Swego czasu zadziwiał europejskie tuzy hodowlane poruszaniem się w progeniturze ich własnych ksiąg stadnych.

Postaram się zdobyć te materiały (zwłaszcza książkę o lipikanach), ale napisaliście, że outbred powoduje zwiększenie rozmiarów. Czy nie powoduje też synergii?
A co z płodnością w przypadku takich organizmów w takim mieszaniu inbredu z outbredem. Jednego nie zrozumiałem.. dlaczego takie zwierzęta nie mają praw do bycia hodowlanymi? Z tego co piszesz, to z powodu nadmiernego inbredu. Czyli chodzi o kazirodztwo? Czy taki "inbred" też jest inbredem, czy też mówi się wprost o kazirodztwie.
Piszę książkę o antropogenezie i moim zdaniem mechanizm inbred-outbred-inbred wpłynął na kreowanie się gatunków. Zwierzęta, podobnie jak ludzie (choć z trochę innych powodów) znajdywały się od czasu do czasu w izolacji i braku partnerów, a potem, głównie z powodu poszukiwania nowych terenów, partnerów i ew. konfliktów (w przypadku człowieka) dopuszczali się hybrydyzacji. Czy może być prawdą, że kazirodztwo -hybrydyzacja-kazirodztwo powidowały większą sprawność, wigor, inwazyjność i płodność i czy może być prawdą, że takie organizmy (po pierwszym kazirodztwie) spontanicznie krzyżowały się międzygatunkowo, dając płodne potomstwo, podczas gdy bez tego pierwszego kazirodztwa nic by z tego nie wyszło?

aspagnito, Inbred co do zasady jest uznawaną metodą hodowlaną. Jednak ze względu na ochronę różnorodności genetycznej oraz pojawianie się wad genetycznych bliższy Inbred niż 2x2 jest niewskazany. Różne gatunki rożnie są na inbred odporne, np u ludzi jest to bardzo niebezpieczne. Warto pamiętać, że mamy do czynienia z hodowlą - tu człowiek decyduje, utrzymuje zwierzęta w kontrolowanych warunkach, jest to zupełnie inne funkcjonowanie organizmu i populacji niż w warunkach naturalnych. W naturze są silne mechanizmy zabezpieczające przed kojarzeniem krewniaczym choćby u wilków.. Człowiek też wykształcił silne mechanizmy kulturowe - tabu.

. Różne gatunki rożnie są na inbred odporne, np u ludzi jest to bardzo niebezpieczne.

melehowicz, u ludzi też jesteśmy w stanie więcej ryzyka inbredu stwierdzić, bo ludzie żyją długo (zdążą się rozwinąć np nowotwory, których występowanie rośnie z wiekiem) no i dają możliwość badania mutacji, które mają skutki neurologiczne (typu obniżone IQ, częściowa lub całkowita głuchota itp.) albo psychiatryczne. Kraje, gdzie małżeństwa między kuzynami są norma od pokoleń to jest kopalnia wiedzy o rzadkich chorobach. Tylko, że w stosunku do koni taka sytuacja bardziej przypomina zamknięte populacje/ małe rasy - fryzy np mają kilka swoich chorób.

karolina_, Tak. To właśnie miałem na myśli. Mam obserwacje miejscowości , gdzie kojarzenia w bliskim pokrewieństwie były normą - masakra! Inaczej to wygląda u innych zwierząt, czy roślin, że o grzybach i innych taki nie wspomnę.

aspagnito, No cóż historia raczej uproszczona i mocno zmyślona. U kręgowców nie istnieje mechanizm inbredu -outbredu a wręcz przeciwnie wyraźne są zachowania zabezpieczające" przed tym. Historia szympans - człowiek to chyba od Darwina wprost i bezkrytycznie, a to z wirusami to raczej podobne do dowcipu o badaniach rosyjskich uczonych nad narządem słuchu u much - wyszło im ze znajdują się w odnóżach bo jak się je wyrwie to nie reagują na polecenie "idź". Sekwencje nukleotydów są powiązane w biosyntezie białka z konkretnymi aminokwasami, a że wirusy to w zasadzie dość krótkie sekwencje nukleotydów, których np kręgowce maja miliony - więc wniosek supr pasuje do tezy!!! Gratulować odwagi!!!

aspagnito, Proponuję jednak uważniej czytać artykuły niefachowe.

A co to ma wspólnego z hodowlą koni?

ogurek, Przez chwilę było o koniach, ale potem autorka wątku popłynęła w alternatywną naukę.