siano jako podstawowa pasza objętościowa

Wiwiana, dzięki :kwiatek:
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 lipca 2011 14:44
Sankaritarina były znajomy miał takowe urządzenie i wybacz ale nie pokaże bo nie utrzymujemy już  z nim kontaktu. Sama jestem ciekawa  tej kwestii dlatego zapytałam.
Wiwiana czegoś takiego właśnie szukam! Też chcę być taką złą pańcią  😀
Wiwiana   szaman fanatyk
22 lipca 2011 19:18
Cień, uważaj, żeby Cię do TOZu nie podali, że biedne konisie głodzisz i dręczysz 😉
Moje konie trzymam we własnej stajni, więc mogę se robić co mi się żywnie podoba i nikt się nie odważy mi słowa powiedzieć 😉
No, zwłaszcza dzisiaj - leje i wieje, a konisie cały dzień i noc na dworze, bo im się do stajni nie chce wejść! Karygodne  😉
,
Bischa   TAFC Polska :)
23 lipca 2011 14:49
quote author=_Gaga link=topic=62364.msg1076502#msg1076502 date=1311151597]
U mnie rozwiazaniem jest "daszek" z osb w środku przesuwający siano w kierunku ścianek
[/quote]

Na jakiej zasadzie on działa? Czy jeśli poziom siana w paśniku jest poniżej daszku, to też jakoś na boki rozgarnia?

(ze sznurkami, żeby zbyt łatwo nie było).

Nie boisz się, że konie zjedzą sznurki "przy okazji"?
Wiwiana   szaman fanatyk
23 lipca 2011 15:12
Tomku, ale w czym rzecz - że słoma MA czy NIE MA wartości pokarmowej?

Bischa, koń je selektywnie, w przeciwieństwie do krowy, i jest w stanie na ten przykład powybierać owies spomiędzy gwoździ, czego krowa w oczywisty sposób nie potrafi, stąd różne urazowe zapalenia przedżołądków i inne takie.
Nie, nie boję się że sznurki zostaną zjedzone - znajduję je albo na ziemi, skrupulatnie wyciągnięte i wyrzucone na bok, albo w pustej siatce.
[quote author=Tomek_J link=topic=62364.msg1079896#msg1079896 date=1311423292]
[quote author=Wiwiana]Co do słomy - to, że ma ona mała wartość pokarmową, to IMHO tylko taka tradycyjna gadka.[/quote]

Zapewne się mylą, bo jak usłyszeliśmy forumowicz X nie podaje słomy w ogóle i "nic się nie dzieje", a to przecież argument nie do podważenia !
[/quote]

Ależ ja jestem gotowa na poznanie wszelkich argumentów i wcale nie uważam, że każdy powinien mnie naśladować. A że taki jest stan faktyczny - koń słomy nie dostaje i jest zdrowy - to dlaczego mam o tym nie napisać?
Bischa   TAFC Polska :)
23 lipca 2011 15:20
Nie patrzyłam tutaj pod kątem porównania z krową, ale tego, że zdarzały się przypadki połknięcia przez konia (nie mówię, że dlatego, że koń "nie patrzy" co pożera), a nie tylko zaplątania się w sznurek 😉
Wiwiana   szaman fanatyk
23 lipca 2011 15:21
Eee, nie, moje są zbyt cwane 😉
Tomek_J, ale właśnie, jest tam gdziekolwiek wytłumaczone co konkretnie ta słoma zawiera? Oprócz włókna o którym mówi Wiwiana? Bo przecież o to chodzi m.in. w ścieleniu słomą -> żeby koń (zwierzę potrzebujące jeść "mało a często", ponieważ a) posiada mały żołądek b) bodajże potrzebuje non stop zobojętniać kwasy żołądkowe; inaczej może nabawić się np. wrzodów) przebywający w boksie miał co przeżuwać? No i...jeśli ma pod dostatkiem siana oraz innych dobroci i nie ma sytuacji w której taki koń stoi przez dłuższy czas nic nie jedząc to chyba nie jest tak źle.
Bischa   TAFC Polska :)
23 lipca 2011 22:08
Chodzi ogólnie o słomę? Mogę przytoczyć informacje autorstwa naszej pani prof, z książki "Żywienie zwierząt i paszoznastwo", tom o paszoznastwie.
Tyczy się to ogólnie słomy zbożowej:

Białko ogólne: waha się od 3,1 do 3,8%
Tłuszcz surowy: waha się od 1,7 do 2,1%
EN (energia netto): od 3,1 do 3,6 MJ/kg
Popiół surowy: do 6,2% (dominuje w składzie krzemionka i potas)
Włókno surowe (od 35,1 do 40,7%), w tym zawartość ligniny (ok 30%)

Najlepsza jest słoma kukurydziana, gdzie znajduje się 7,8% BO i 4,0 MJ/kg EN. Ma niewielkie znaczenie w żywieniu, gdyż są trudności w suszeniu i jest jej niewiele. 
Co do słomy kukurydzianej, nie wiem czy się to tyczy żywienia koni także, bo prof Dymnicka, która ten rozdział napisała, jest żywieniowcem stricte od bydła.
Słoma to typowy "wypełniacz". Jeśli koń ma stały dostęp do siana, ( oczywiście w "spowalniaczu"😉 to słoma mu nie jest potrzebna. Zawiera dużo włókna, ale trudniej strawnego, więc tylko obciąża niepotrzebnie układ trawienny.
,
Bischa   TAFC Polska :)
24 lipca 2011 11:11
Które ze stwierdzeń? Jeśli chodzi o SGGW, jest u nas autorytetem, została także oddelegowana do przyjmowania studentów, chcących pisać prace z koni, po odejściu żywieniowca stricte od koni, prof Chachułowej. Informacje są z 2006 roku, nie ma niestety wznowienia tego tomu, bo się autorzy nie mogą zebrać do nsapisania wznowienia (dzwoniłam w tej sprawie do PWN, którzy te książki wydali), więc nie wiem też na ile informacje są aktualne (pani w wydawnictwie mi mówiła, że nie zdecydowali się na wydanie, dlatego, że po wejściu do UE bardzo dużo się zmieniło, tylko nie rozumiem co ma wejście do UE  w 2001 roku do tego tomu z 2006), chociaż myślę, że ilość poszczególnych składników w słomie się niewiele zmieniła, jeśli w ogóle w tych przedziałach, które podałam.
Tym bardziej, że my na żywieniu zwierząt układaliśmy dawki dla poszczególnych gatunków zwierząt, także dla koni wg starych norm, więc myślę, że takie rzeczy się nie zmieniają zbytnio.

Gdyby ktoś był zainteresowany przykładową ułożoną dawką, to mogę wysłać.
Siano w paśniku/drabince to bardziej dla wygody człowieka. Czy tam oszczędzania. Koń je z głową w dole. Alergikom wtedy lepiej ew.smarki wylatują. 

Jak w takim razie zadawać siano?
Tak jak pokazała  Wiwiana na poprzedniej stronie  😀

I jeżeli konie mają podawane siano właśnie w taki sposób, to po co im słoma?
Tomek jeżeli piłeś do mnie, to moje wiadomości nie są googlowo-forumowe. Znam pozycje J.Zwolińskiego, W.Pruskiego, E.Sasimowskiego i M.Budzyńskiego, bo się z nich uczyłam.
A J.Zwoliński pisze: "Podstawowym zadaniem słomy w żywieniu koni jest wypełnienie przewodu pokarmowego, przez co wywołuje się uczucie sytości".
Moj koń ma obecnie okazjonalny  dostęp do słomy. I wtedy je ją b. chętnie, nawet chętniej niż siano. Ma dostęp do trawy, treściwe dostaje w mniejszych porcjach 4x dziennie, a jednak słoma  kusi. Czy to nie wskazówka, że jest potrzebna?
Bisha ja poproszę o takie menu :kwiatek:Jakie informacje o koniu są Ci potrzebne? Może na pw?
Bischa: ja tez poproszę  :kwiatek:

mój dostaje teraz słomy troche codziennie, obok siana, które w miarę moich możliwości jest cały czas, i z tego co zauważyłam to dopóki ma siano to nie zjada słomy, co skłania mnie powoli do przestawienia Go na słome 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
24 lipca 2011 22:08
Poproszę maile Wasze, to podeślę, muszę tylko jeszcze normy żywieniowe dla koni znaleźć, spróbujcie sami ułożyć, nie jest to takie trudne wbrew pozorom 😉
,
Na jakiej zasadzie on działa? Czy jeśli poziom siana w paśniku jest poniżej daszku, to też jakoś na boki rozgarnia?

poziom siana nie spada ponizej daszku, bo siano leży na daszku
w środku paśnika jest daszek , czyli podłoże z 2 płyt osb połączonych u zwieńczenia i opadających pod kątem do ścian. siano pod wpływem grawitacji zsuwa się w kierunku ścian

na tej samej zasadzie działa np ten paśnik (znalezione na szybko w necie):
Bischa   TAFC Polska :)
27 lipca 2011 21:29
Cholera, nijak nie umiem sobie tego zwizualizować 👀 Jak leży na daszku, skoro ja widzę go pod daszkiem? 😁 Na daszku to jest KOT 😎
Bischa nie o ten daszek chodzi 🙂
chodzi o to że w środku na dole nie ma równej, poziomej 'podłogi', a są płyty które tworzą coś na kształt dachu dwuspadowego - tego nie widać bo jest przykryte sianem
przynajmniej ja to tak rozumiem - jeśli się mylę poprawcie 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
27 lipca 2011 22:22
No jeśli o to chodzi, to daszkiem to to nie jest, a podłogą 😁
To może "krakowskim targiem" podłoga w kształcie daszku? 🥂
Podbijam, bo wątek umiera...

Mamy wreszcie siatki na siano! Takie jak pokazywała  Wiwiana, tylko mniejszy rozmiar - 85 cm. Wchodzi w nie cała kostka siana (ze sznurkami  😀 ).
I co najważniejsze - konie nie potrzebowały żadnej instrukcji użytkowania, żadnego okresu przejściowego w postaci siatek z większymi oczkami. Powiesiłam im siatki w stajni, bo na padoku nie ma jak, nasypałam obok trochę siana luzem i zostawiłam je z problemem na całą noc, niech myślą! No, i wymyśliły: rano w jednej siatce była garść siana, w drugiej zostało jakieś 1/3 kostki i sporo siana luzem.

Wnioski?
Skoro zostało siano luzem, to znaczy, że dziadki nie były głodne i że wolą się męczyć skubaniem po ździebełku, niż jeść całym pyskiem...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
29 sierpnia 2011 07:33
Mam pytanie do użytkowników siatek z małymi oczkami, mianowicie znalazłam na allegro siatki rybackie wymiar oczek 4 cm na 4cm z tym , ze grubosc przedzy 14. Dla porównania grubosc przędzy w siatce stosowanej np na hamaki (oczko 7,5 zm na 7,5 cm) to 50. Mam watplwosc czy przedza 14 bedzie wystarczajaco odporna zeby przetrwać choć jakiś czas.
powinna przetrwać sezon letni, po zimie i tak do wymiany...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się