sny

Od kilku dni mam ten sam sen. Stoje u szczytu bardzo wysokich schodów i nagle zaczyam spadać. Wyglada to tak jakby hmmm ktos mnie z tyłu popchnąl bo lece twarzą w dól i nie obijam sie po drodze. Poprostu free falling tylko z wysoka i z dużą prędkością. Uczucie jest straszne czuje jak mi ze strachu włosy dęba stają. Budze się  w ostatniej sekundzie (jak już widze nierówności chodnika na dole). Oczywiście mam galopujące tętno i czuje sie jakoś fizycznie i psychicznie zmęczona.
Wierze w sny bo już nieraz wyśniłam śmierć lub chorobę (woda, zęby itp.). Bardzo mi zależy by dowiedzieć sie co to może oznaczać. Czy ktos ma może porządny sennik z hasłem "Spadanie ze schodów"? Te dostępne w necie do niczego sie nie nadają i zwracają różne wyniki. Martwie się
dempsey   fiat voluntas Tua
27 listopada 2009 23:34
od kiedy byłam małym dzieckiem, nie zdarzało mi się aby sen się powtarzał (ten jedyny, gdy miałam między 5 a 10 lat chyba, był o dziwnych nierealnych białych niby-pająkach, kiwających się na swoich metrowej wysokości nitkowych nogach na klatce schodowej mojego rodzinnego domu.. do dziś pamiętam go dokładnie)

ale gdyby teraz, w życiu dorosłym, jakiś sen powtórzył mi się, a co gorsza pojawił się więcej niż dwa razy, wpadłabym chyba w jakiś stan lękowy.
a gdyby tematyka była taka jak u Ciebie, ikarina, to bankowo stworzyłabym sobie teorię w stylu "ktoś stamtąd daje mi znaki"  👀
Persil   ~..Czy można zgłosić nieprzygotowanie do życia ?
28 listopada 2009 10:00
Heh 🙁 Ja również wierze w sny ,bo nie raz również  wyśniłam śmierć ,🙁Zawsze gdy śni mi się  ząb czy woda lub nawet ogień ...to od razu ,mówie rodzinie żaby uwarzała bo sniło mi się... i to coś może znaczyć.Ale twój sen  z  spadaniem ze schodów może rownie  dobrze oznaczać ze spadniesz finansowo że będzie jakis gorszy okres w karierze ,Ale pierwsze co to się nie martwić  ,Pozytywnie podchodzić  do schdów 🙂
Ja w sumie CHYBA w sny nie wierzę, ale czasem zdarza się taki, który daje mi mocno do myślenia. Teraz mam dwie takie opcje, które "chodzą za mną" od kilku tygodni. A mianowicie śni mi się mój były chłopak, który nie miał w zwyczaju nawiedzać mnie w snach wcześniej (raz, może dwa się zdarzyło, nie jesteśmy razem od 1,5 roku, chociaż było poważnie... niedawno wziął ślub). Te sny są niby dość różne, ale zawsze pojawia się wątek z tym, że niby jesteśmy razem, ale jest ktoś jeszcze itp.

Drugi sen, to motyw z mieszkaniem, w którym się wychowałam. Obecnie pojawia się we wszystkich snach. Zawsze tam mieszkam (mieszkaliśmy tam pierwsze 10 lat mojego życia), śni mi się że właśnie tam wracam, że tam odwiedzają mnie znajomi, widzę dokładnie mieszkanie (chociaż czasem wnętrze wygląda inaczej, dzisiejszej nocy np. mój pokój był pomalowany tak jak pokój w obecnym domu), klatkę schodową itd. Tej nocy śniło mi się jednak, że w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach mój pokój był bardzo zniszczony, mogłabym powiedzieć, że zostały tam wręcz gruzy, chociaż pomieszczenie niby stało, część rzeczy leżała za oknem. Od kilku miesięcy czeka mnie gruntowny remont mojego obecnego pokoju, ale w sumie nie jest to żadna nowość czy coś. Teraz nie ma mnie w domu, a tu taki sen... nie wiem jak to rozumieć.

Oba zwyczajnie mnie zastanawiają, bo mają kilka cech, które powtarzają się co noc, czasem nawet kilkukrotnie o.O
Może podświadomie potrzebujesz się znaleźć w jakimś bezpiecznym miejscu? Dom z dzieciństwa to bardzo często oznaka azylu.
A jeśli chodzi o chłopaka... coś mi mówi, że nie możesz sobie wybaczyć tego, co między wami zaszło.
Hm... czasem mam wrażenie, że masz rację, co do drugiej części :/ Chociaż w zasadzie niby tego nie czuję, wygląda, że teraz jest już całkiem ok...

Co do bezpieczeństwa, to nie wpadłam na to, ale może? Sesja mnie ostatnio psychicznie zabija, więc jakiś sens w tym jest.

Dzięki za rzucenie nowego światła 🙂
interpretacja snów tutaj odchodzi?  😂
Gillian   four letter word
06 stycznia 2010 09:39
dobra, zinterpretujcie to - idę z moim koniem na uwiązie na dworzec PKP i kupuję dla nas bilety, które okazują się przylepianymi do czoła znaczkami. Potem idę pod tablicę z odjazdami, ale koń się kręci i nic nie widzę. Aż tu nagle zza słupa wychodzi Edyta Olszówka w chuście na głowie i nas przepędza wymachując koszem na śmieci. No to wychodzimy z dworca, wsiadamy do autobusu i jedziemy gdzieś, a ja się martwię że koń zajmuje miejsce na wózek  🤔wirek:

uwielbiam moje sny  🏇 😂
kujka   new better life mode: on
06 stycznia 2010 09:45
Gillian, hahaha mistrzu!  😂 Edyta Olszowka z koszem na smieci wymiotla wszystko!
Gillian,  😂
Nie szykują Wam się jakieś halówki, na które nie masz transportu? Może bukmanka Ci się marzy?  😁
Gillian   four letter word
06 stycznia 2010 11:04
hehe no właśnie nie, siedzimy na wsi, padokujemy się i jest nam bosko 😀 a bukmanka stoi pod śniegiem i rdzewieje :P
To widzisz - jest odpowiedź, trzeba odśnieżyć przyczepę, bo jak będzie potrzebna, może okazać się niezdtna do użycia i trzeba będzie zdać się na komunikację publiczną 😁
Gillian   four letter word
06 stycznia 2010 11:18
hahaha zawsze chciałam jeździc z koniem autobusami na zawody 😀
ale Olszówka???
Zostanie Waszym bodyguardem - jakiś element odwrotności w tym śnie musi być :P
Gillian   four letter word
06 stycznia 2010 11:52
wiem! będzie moją luzaczką!
I wszystko jasne 🙂
[quote author=Con-chan link=topic=474.msg390342#msg390342 date=1259354683]
Od kilku dni mam ten sam sen. Stoje u szczytu bardzo wysokich schodów i nagle zaczyam spadać. Wyglada to tak jakby hmmm ktos mnie z tyłu popchnąl bo lece twarzą w dól i nie obijam sie po drodze.
[/quote]

Ja kiedyś oglądałam program o snach i było ,że taki sen to zazwcyzaj jest gdy akurat zasypiasz i przy tym jak spadasz masz jakby dreszcze co oznacza ,że się zasneło i zmieniło w inna faze snu 😉 No chyba,że u Ciebie jest inaczej 🙂 Ja bardzo często to mam.A może i częsciej niż mysle a nie pamiętam  😁 i zawsze to są te same drewniane schody


Za to od 2 czy 3 tygodni prawie codziennie mi się coś śni zawyczaj nad ranem dopiero i przez to niemogę się rano obudzić  🙄 Jeszcze takie durnoctwa  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 stycznia 2010 21:48
Od kilku dni mam sen ze moja kobyłka cos łamie... w poneidziałek była to prawa tylna noga dzisiaj w nocy ze pękło jej kopyto... zrobiła się w nim dziura i trzebabyło wypełniac silikonem. Masakra.  to było takie realistyczne. Obydziłam się z płaczem.
Zaznaczam że nigdy nie mialam takich dramatów sennych. Zazwycza były one przyjemne.
O co chodzi? Co podpowiada mi świadomość?
przez śniegi od tygodnia nie widziałam  mojej małej... tęsknota? ale kilka razy miałyśmy dłuższe rozstania i nie było aż tak z emną tragicznie jak teraz.  przez te sny nie moge przestac myslec o młodej.
Codziennie dzwonię do stajni i pytam czy wszystko w porządku, czy dachy odśnieżone, jak sie czuje mój kon.... dostaję zajoba i to nie na żarty. A odwiedzić ją mogę dopiero w niedzielę
🙁

i o co chodzi?
Słyszałyście o świadomych snach - lucid dreams, i OOBE? świetna sprawa 🙂
In.   tęczowy kucyk <3
15 stycznia 2010 10:52
Słyszeliśmy : )
Fajna to mało powiedziane!
No to super, sami swoi 🙂

Mojej mamie bardzo często śni się sen, że ma wrażenie jakby pływała pod taflą lodu i nie może znaleść wyjścia ("przerębli"😉. I czuje że na górze jest jakiś świat, to którego nie umie znaleść przejścia. Zastanawiam się jakie to ma znaczenie? Może cos ze świadomymi snami.
Mi się śniło dziś, że wszyscy sądzą, że umarłam, a ja żyłam o.O Szłam z kimś przez las i rozkminiałam jak to rozegrać, jak żyć, kiedy wszyscy myślą, że to nie ja, a to co widzą to tylko mój duch... eh...
pierogi ze szpinakiem opętane przez szatana mówiły do mnie a ja odmawiałam do nich zdrowaśki żeby go wypędzić 🤔wirek:
Powiem szczerze, że przed snem musiałaś jeść coś bardziej odlotowego niż ja 😁
busch   Mad god's blessing.
17 stycznia 2010 01:39
Słyszałyście o świadomych snach - lucid dreams, i OOBE? świetna sprawa 🙂


Nie tylko słyszałam - ja panuję nad swoimi snami  😎
Nigdy mi się nie chciało całkiem stwarzać rzeczywistości i akcji we śnie, bardziej wolę poddać się akcji stworzonej przez moją podświadomość  😉 Niemniej, gdyby seans mi się nie podobał, to jestem świadoma tego, że śnię i mogę się 'od środka' obudzić. Procedura jest prosta- we śnie zamykam i zaciskam oczy, po czym otwieram, budząc się jednocześnie.
Jednak jeśli produkcja jest do uratowania, to zmieniam czasem we śnie miejsce, uśmiercam potwora/jakąś osobę. Jeszcze łatwiej; po prostu stwierdzam, że jestem tam, a tego kogoś nie ma. I tak się staje.
Najczęściej jednak nawet 'koszmary' śnię dalej - wiedząc, że śnię, mam wystarczająco dużo dystansu do otaczającej mnie sennej rzeczywistości, że po prostu przesypiam to jakbym grała w grę komputerową. Uciekam według zasad koszmaru, walczę z potworami itp. itd., a gdy coś się wymyka spod kontroli i przestaje być zabawnie, to biorę zabawki i idę do innej piaskownicy  😁
Nie wiem czy to świadome śnienie, ale zwykle, kiedy śni mi się koszmar, to pojawia się moment, kiedy mówię sobie, że to tylko zły sen i obserwuję spokojnie co będzie dalej.
Świadkowie twierdzą, że informuję się o fakcie śnienia na głos 😁 Ale to akurat nic nowego u mnie, bo ja ogólnie strasznie dużo, składnie i rzeczowo mówię przez sen...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 lutego 2010 10:05
Dobra możecie mi wierzyć lub nie ... ale mnie to już zaczyna dobijać.

Sytuacja zaczęła się jak skonczyłam 14 lat.
Śnił mi się w nocy kolega....  następnego dnia dowiaduję się że umarł w szpitalu. Nawte nie wiedziałam że chorował.
MOja ukochana babcia nr 1 - dzień wcześniej rozmawiałam z nią przez telefon. W nocy przyśniła mi się w białej łunie- rano dowiedziałam się ze umarła.
Tak było z sąsiadka i wieloma innym. Najgorsze że dzień po zgonie także odwiedzają mnie we śnie.
Z moim ukochanym dziedkiem ... wylądował w szpitalu. Przenieśli go z ojomu na wewnętrzny. Lekarze byli nastawieni że wyjdzie że wszytsko będzie okey. W nocy mi sie przyśnił i  zgadnijcie... w nocy umarł.
tak samo było z moim ukochanym psem gdzie był owszem stary nic nie wskazywało że coś jest nie tak. Ja byłam na studiach dziennych. Rodzice nic mi nie powiedzieli. W tygodniu zadzwoniłam do nich bo mi sie pies przysnił... okłamali mnie że jest wszystko okey. Dowiedziałam sie po tygodniu. Zwierzak wychowywał mnie do 5 roku życia.  Uśpili go w wieczór przed moim snem.
No i sytuacja dzisiejsza.  Moja Babcia nr 2  ma cukrzyce- a raczej miała. Zabrali ją w w poniedziałek do szpitala na oddział bo badania źle wyszły. Nic nie wskazywało na to że ma być koniec. W nocy przysniła mi się razem z dziadkiem. Rano o 6  juz wiedziałam co się stało. Rozmawiałam  z mamą. Uznałą mnie za wariatkę.....  Zadzwoniono do nas ze szpitala dopiero o 7. babcia umarła w nocy.
O co biega?
Ja naprawde nie jestem z tych osob które wierzą w cos tam tak łatwo... ja do momentu puki nie zobacze to nie uwierzę. Ale ta sytuacja mnei dobija. Tak było tez z jednym koniem, zwierze śniło mi sie w nocy.....  Ogólnie z wszystkimi z którymi byłam  związana emocjonalnie a już ich nie ma... ja mam takie jazdy. o co chodzi?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 lutego 2010 20:35
Mi się dziś śniło, że (najpierw była jakaś akcja której nie pamiętam) mama zaprowadziła mnie do lekarza, który zrobił mi usg i okazało się, że ... wydaje mi się, że wiedziałam, że jestem w ciąży, ale okazało się, że to bliźniaki. Zaczęłam krzyczeć leżąc na tym stole i normalnie obudziłam się z krzykiem, tak jak na filmach.


Słyszałyście o świadomych snach - lucid dreams, i OOBE? świetna sprawa
Ehh.. dzień jak codzień 😉
Ja to miewam dziwne sny.
Już 2 razy śnił mi się koniec świata. Raz jako wojna, wychodzę sobie na dwór a tu nalot,samoloty, bomby, wojsko itp, a drugi raz, niedawno, jako burza stulecia, waliły pioruny, deszcz nie padał, tylko te wyładowania były okropne, ludzie ginęli, straszne.

Ale najlepsze jest to że śniło mi się, że umieram, ktoś do mnie strzela, czuję ból i zapadam w sen ze świadomością, że to koniec.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 lutego 2010 21:38
Fantazja, Mnie się ostatnio śnił sen rodem jak z filmu Armageddon. Ot codzienne życie, ze świadomością końca swiata. Obudziłam się w momencie gdy zaczął padać grad, waliły pioruny, a ja stałam na balkonie.

Wczoraj to samo, tyle, że jak z 'Wojny Światów' 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się