Dzisiaj na obiad ...

Dzisiaj na  obiad u mnie potrawa z tego przepisu:

http://www.doradcasmaku.pl/przepis/258149/szpinakowe-tuszki-z-dorsza-a-la-kami.html?step=0#recipe_content

tylko bez papryki, a z pomidorem.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 września 2014 15:26
Chilli sin carne z ziemniaczanym puree  😜
Zupa czosnkowa plus tagiatelle z sosem śmietanowo-szpinakowym 🙂
Mój G zrobił na kolację pizze - nie komentowałam lejącego sie ciasta 😀
A u mnie swojsko.... knedle że śliwkami .. No pychota
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
14 października 2014 16:03
Makaron kukurydziany z brokułowym pesto + pomidory. Ostatnio królują u mnie dania wege 😉
Wczoraj wieczorem stałam nad garem z gulaszem węgierskim. Będzie dziś do pracy 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 października 2014 08:27
wczoraj naleśniki ze szpinakiem, dzisiaj kasza gryczana zapiekana z brokułami 🙂
Chyba dołączę do wątku, bo znów sam sobie gotuję 😉

Dziś barszcz czerwony z uszkami, a wczoraj były ziemniaki w mundurkach z czerniakiem w sosie śmietanowym z dodatkiem czosnku i dużej ilości ziół.
Wczoraj kurczak curry z kaszą jęczmienną (kasza + curry = petarda  :emoty327🙂, dziś rosół z 4 rodzajów mięsa (kura, indyk, kaczka i wołowina).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 października 2014 16:56
resztkowo: kotleciki z soczewicy z duszonymi warzywami
grzesiek.1993 gdzie takich facetów można spotkać co tak gotują 😜
iga07, wszędzie, gdzie nie ma kto ugotować za nich 😀
halo, ha ha
Chyba dołączę do wątku, bo znów sam sobie gotuję 😉

Dziś barszcz czerwony z uszkami, a wczoraj były ziemniaki w mundurkach z czerniakiem w sosie śmietanowym z dodatkiem czosnku i dużej ilości ziół.
co to ten czerniak ?
halo to ten mój to jakiś wyjątek chyba 😵 Dobrze że ma inne zalety 😁
Mieszanka warzywna azjatycka, łosoś w curry. Takie nic a dobre.
grzesiek.1993 gdzie takich facetów można spotkać co tak gotują 😜


teraz w Krakowie  😁

[quote author=grzesiek.1993 link=topic=37442.msg2202417#msg2202417 date=1413407607]
Chyba dołączę do wątku, bo znów sam sobie gotuję 😉

Dziś barszcz czerwony z uszkami, a wczoraj były ziemniaki w mundurkach z czerniakiem w sosie śmietanowym z dodatkiem czosnku i dużej ilości ziół.
co to ten czerniak ?
[/quote]

chodziło o czArniaka, pomyłka 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 października 2014 14:53
A co to czarniak?

Co można robić na obiad mając do dyspozycji tylko 2-palnikową kuchenkę elektryczną (takie małe coś podłączane do prądu z grzejącymi płytami), kilka garnków i patelnię? Mam już dość smażenia placków ziemniaczanych a ile można biegać po knajpach..  😵  😉
z samych garnków i patelni niewiele, jak masz jakichś sąsiadów to może zupe na gwoździu 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 października 2014 15:01
😁

Chodziło mi o brak piekarnika, robota kuchennego, innych naczyń i de facto prawdziwej kuchenki  😉 Na tej nawet usmażenie jajecznicy jest trudne i zajmuje pół godziny..
Fakt, że sterowanie jest kiepskie, ale jak już się rozgrzeje to działa. Skoro robisz placki ziemniaczane to naleśniki, jabłka w cieście itp też wyjdą, możesz gotować i dusić ...
A co to czarniak?

To taka ryba, z rodziny dorszowatych 😉

Co można robić na obiad mając do dyspozycji tylko 2-palnikową kuchenkę elektryczną (takie małe coś podłączane do prądu z grzejącymi płytami), kilka garnków i patelnię? Mam już dość smażenia placków ziemniaczanych a ile można biegać po knajpach..  😵  😉


High five, też nie mam piekarnika (znaczy jest, gazowy...boję się go obsługiwać 😀 ).
Bardzo wiele rzeczy możesz zrobić, makarony z sosami, filety + wszelkiego rodzaju ryże/ziemniaki/kasze, pierogi też da radę ugotować (ew. podgrzać gotowe 😀 ).
Co jest niebezpiecznego w piekarnikach gazowych? Bo używam ciągle  🤔
To jest mega stara kuchenka, ponoć żeby zapalić gaz trzeba do środka piekarnika wrzucić zapałkę (?). Poza tym ciężko ustawić dokładną temperaturę, a później ją utrzymać. (nie mówię tu absolutnie o wszystkich piekarnikach na gaz, tylko o tym moim, przedpotopowym).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 października 2014 18:15
Zapomniałam dodać, że ja tę kuchnię dzielę z Wietnamczykami, którzy lubują się w gotowaniu ozorków i innych świństw - ciężko tam wytrzymać choćby kilka minut ze względu na zapach  😁 Ale chyba faktycznie sosy do makaronu/ryżu/kaszy to dobre rozwiązanie  😉
busch   Mad god's blessing.
19 października 2014 18:19
grzesiek.1993, a to są piekarniki gazowe, których nie odpala się zapałką? 😉 Ja mam taki i używam. Szału nie robi, bo nierównomiernie grzeje i przypala spód zanim jeszcze góra się porządnie upiecze, ale do takich prostych rzeczy typu zrobienie zapiekanki jest spoko 🙂

Na pierwszy raz też miała stracha z tą zapałką i też ją wrzuciłam do środka 😀. Teraz już jak cywilizowany człowiek tylko odpalam gaz zapałką i jeszcze ją wyciągnę po tym :P

smarcik, ja bardzo długo nie miała piekarnika, jest naprawdę miliard pięćset sto dziewięćset potraw które możesz zrobić bez piekarnika i sprzętu kuchennego 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 października 2014 18:24
busch wiem, po prostu pytam o pomysły, żeby nie ograniczać się tylko do tego, co znam.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 października 2014 18:39
smarcik, w jednym garnku kasza, w na patelni warzywa, mieszamy jak miękkie i już 🙂
U mnie tak zwyczajnie, naleśniki z serem, polane śmietaną.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
19 października 2014 20:25
Ogórkowa i babka ziemniaczana 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się