Wrocławianie :))

No i z 406 z lotniska można się przesiąść na Nowym Dworze w cokolwiek gdziekolwiek jadące.
Dziëki dziewczyny, jak już ogarnę termin i zdecydujemy na 100% że to będzie jednak samolot to pozwolę sobie pewnie jeszcze Was pomęczyć 😉
Chciałam wrzucić info o projekcie Piłka Nocna we Wrocławiu, realizowanym przez mojego brata 🙂 Jak macie dzieci w wieku 12-16 lat to zapraszam do zapoznania się z nim:
https://www.facebook.com/pilkanocna/
Ten pomysł chodził mu po głowie odkąd sam był dzieckiem i dzisiaj został wreszcie wcielony w życie 🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 kwietnia 2016 00:10
Dziewczyny, poszukuję jakiegoś przyjemnego, klimatycznego pubu/baru/innego lokalu, gdzie da się posiedzieć wieczorem przy piwie i pogadać. Fajnie by było gdyby dało się coś przekąsić, piwo nie kosztowało 10 zł a ewentualna rezerwacja stolika nie wyniosła mnie 100 zł, bo nawet jeśli da się to wykorzystać w barze, to będą nas tylko 3 osoby. Pod Latarniami i w Czeskiej na Świdnickiej zawsze full ludzi, do padbaru o 20:30 też może być trudno się dostać, plus tam do piwa to można co najwyżej czipsy kupić.
Szukam miejsca gdzie nie będziemy musieli do siebie krzyczeć, ani nie będzie trzeba stać pół godziny w oczekiwaniu na jakiś stolik. Chętnie gdzieś okolice rynku bo jedna osoba zupełnie nie wrocławska. Od razu odpada Szrot na rynku, bo może i tanio, ale zupełnie nie nasz "klimat" 😂 Miło by było gdyby lokal był dla niepalących 😉
Ja lubię Przyjaciol i Znajomych na Sienkiewicza. Piwo w znosnej cenie (choc nie pamietam ile, chyba 7-8 zl), bardzo dobra pizza i inne jedzenie, jest cicho, w sam raz zeby posiedzieć i pogadać, z miejscami nigdy nie miałam problemu. Tylko to nie rynek, choc z Galerii 9 lub 17 jedzie  kilka minut.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 kwietnia 2016 00:59
Dzieki, sprawdze 😀 rzucilam rynek i okolice bo jedna osoba bedzie kompletnie nie znajaca miasta a spotkamy sie z nia najpewniej juz w okolicach baru wiec jakos musi trafic 😁
Co prawda pizzy chcialam uniknac bo bedzie ludź mieszkający we Włoszech ale jak miejsce fajne to i z pizza ujdzie :P
Możecie się umówić na pl.Grunwaldzkim/Rondzie Reagana/pod Pasażem Grunwaldzkim- stamtąd jeszcze wprawdzie kawałeczek, bo to bliżej mostu Szczytnickiego już, ale punkt łatwy do namierzenia.
Dava   kiss kiss bang bang
02 kwietnia 2016 06:57
Gdzie we Wroclawiu mozna zjesc serio dobre jedzenie?

Bylam juz w wielu restauracjach i knajpach i kupa. Wystroj wow, sposob podania wow, wyglad jedzenia wow, smak ZERO.

Poratujcie, bo oszaleje  😀iabeł:
A lubisz krewetki? 😉 shrimphouse na Św Mikołaja jest bardzo warty polecenia - ale to miejsce raczej na szybszy posiłek.
Niestety mam podobne zdanie na temat wrocławskich knajp. Warszawa, Trójmiasto, nawet koniec świata typu Hel - wszędzie podam nazwy super miejsc. Wrocław nadal w tyle...
Dava   kiss kiss bang bang
02 kwietnia 2016 07:28
Sienka -> bylam juz  🙁
Zamowilismy wszystko i nic nie smakowalo. Bez smaku, a przepraszam anyzkowy posmak byl ale tylko to  😉

Jesli chodzi i o pomyslowosc i wystroj itd. to Wroclaw bija na leb 'moj' Krakow. Co z tego jak wszystko smakuje jak papier...
Dava, a byłaś w Olszewskiego 128?
Dava   kiss kiss bang bang
02 kwietnia 2016 08:08
To adres czy nazwa?  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 kwietnia 2016 08:08
Misskiedis, pub Przybij piataka 😉
2w1
Olszewskiego bardzo nierówne, zarówno pod względem memu jak i obsługi. Ja jestem na nie.

Dava a kiedy bylas w shrimphousie? Ja jakos tuz po otwarciu, i bylam naprawde mile zaskoczona. Mam nadzieje ze tak Ci sie trafiło, a nie ze się pogorszyli.
P2 na Solnym - pyszny tatar, carpaccio i steki! Jeszcze lubię Whisky in the Jar - duze porcje smacznego jedzenia. Jeśliu na sushi to tylko do Yemsetu  😍
Ja lubię Okrasę ale odkąd nie jem mięsa to prawie nie mam tam co jeść🙁
Dava   kiss kiss bang bang
02 kwietnia 2016 10:23
Sienka -> ja byłam na końcu stycznia. Wszystko świeże i krewetki nie zgwałcone ale kurde bezsmakowe
Raz smacznie zjadłam w Masali, ale obsługa tragiczna...
A wczoraj Hikari sushi- uwielbiam 🙂
ovca   Per aspera donikąd
02 kwietnia 2016 18:45
Misskedis moi zagraniczni znajomi byli zachwyceni browarem Złoty Pies na Rynku. Miejsca jest dużo, pyszne piwo, dobre jedzenie, i ceny jak na mały browar nienajgorsze 🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 kwietnia 2016 20:56
ovca, no właśnie o Złotym Psie żadnych opinii nigdzie nie widziałam. We Wro bywam weekendowo więc bazuję tylko na opiniach w internecie bo nie znam nikogo "miejscowego" 😁
JARA, o Piątaku nie pomyślałam, dzięki 😀
Ze znajomymi na piwo może Targowa? 🙂
Targowa leci na łeb... Jak uwielbiałam na początku, tak mi się odechciało... Piwka fajne, obsługa tragiczna i nawet ulubiony schabowy ostatnio śmiardolił a nie pachniał. No i wieczorem można zapomnieć o opcji rozmowy, tam ledwo słychać jak się do siebie krzyczy  👿
O, no to ładnie... Czemu mnie to nie dziwi.
Dzisiaj w ramach restaurant wieku bylam w kolejnej fatalnej knajpie. Naprawdę nie znoszę narzekać, ale nie da się powiedziec ani jednego dobrego słowa!
sienka, która?
A, nie napisałam 😀 Liberta 7.

Najpierw mix salat z biedronki w misce z ciasta do pizzy - tylko czemu śmierdzącego starym tluszczem? Potem makaronowa zbita klucha, na koniec semifredo mdłe i bez smaku.

Koleżanka miała mozarelle w panierce -również smród tłuszczu, pizze - ciasto ok, wierzch potwornie słony, spróbowałam i śmiesznie je się pizze popijając ja co chwile 😉

A juz po wejściu minus nr 1- przy kompletnie pustej restauracji musiałam bardzo prosić o możliwość siedzenia przy innym stoliku niż bylo założone  🤣 (w słońcu przy oknie, zamiast w ciemnej czeluści)

Taki to byl miły lunchyk 😉 tyle dobrego ze prawie nic nie zjadłam, moja dieta właściwie niezlamana.
Dava, ja polecam restauracje Pinola. Wszystko mają pyszne 😉 Wolę tam iść zjeść a dopiero później gdzieś w okolice rynku połazić, niż włóczyć się po przereklamowanych knajpach w centrum.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
04 kwietnia 2016 22:46
Ech, w Piątaku mają imprezy z djem o 21 w soboty więc będzie za głośno żeby gadać, czyli na razie może Złoty Pies, ewentualnie szukanie czegoś jeszcze. Myślałam o jakiejś miejscówce pod nasypem, tam kilka pubów jest jeden obok drugiego, pytanie czy do któregoś iść warto 😁
Ja lubię chodzić pod nasypem, zwykle po prostu wchodzę gdzies gdzie sa miejsca i fajne piwo 😉 zawsze tam gdzies cos sie znajdzie i jest stosunkowo tanio.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
04 kwietnia 2016 23:39
raz jak tam zawedrowalismy to kompletnie nie wiedzielismy do ktorego lokalu wejsc, za duzy wybor 😁  Nasyp to chyba najlepsza opcja bo moze mniejszy problem ze znalezieniem miejsca, nie w jednym miejscu to obok. A znajomy jakos trafi 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się