PSY

tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
30 listopada 2011 13:57
ty placisz podatek, panstwo dostaje cos od ciebie, wiec i tobie powinno cos ofiarowac.
ja to widze tak, ze ty placisz podatek i z kwitem z US(lub dowodem przelewu) idziesz z szczeniorami do weta, a on ci psy chipuje free. Podpisanie umow z wetami rozwiazuje problem dystrybucji srodkow. A panstwo z tych 10 zl od kazdego psa made in Poland splaci wetow i jeszcze mu zostanie.
ps. suma proponowana przeze mnie nie jest jakas graniczna 🙂 ani jedyna rozsadna
ja tak tylko luzno mysle i przeliczam
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 listopada 2011 14:00
U nas w kraju max 1000 Euro i jeszcze ludzie stękają, że drogo.
Ale ja się nie dziwię, bo sama bym tyle za psa nie zapłaciła. Ostatnio były bulle miniaturowe 6000zł za szczeniaka, jakby mi się taki nie marzył (a nie marzy na szczęście) to bym tyle pieniędzy nie dała.
Alicja_8 tu nie ma co czekac tylko trzeba zrobić usg i zobaczyć do to. spora część przepuklinowców z tym poprostu żyje o ile przepuklina jest mała, trzeba tylko obserwować czy się nie zmienia. radziłabym skonsultować się z jakimś jeszcze wetem, skoro twój wierzy w Dr Czas.
Należy jeszcze dodać koszta nadzoru i egzekwowania co równałoby się wypuszczeniu na ulice N funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którym należy wypłacić pensję za dodatkowe godziny pracy+zaopatrzyć ich w czytniki chipów.To tak gdyby wprowadzić przymus znakowania wszystkich zwierząt na terenie kraju w ten sposób.W Poznaniu podobno coś takiego funkcjonuje choć nadzór kiepski bo znam osobiście wiele niezachipowanych psów z tego miasta, których właściciele po prostu unikają kontroli i miejsc, w których do nich dochodzi.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 listopada 2011 14:39
escada może i dobrze mówisz, tylko że u mnie w mieście jest z tymi wetami kiepsko. Ale podpytam jeszcze jednego o radę. Myślę że jak nie będzie się nic z tym strasznego działo to można by to zostawić. jak narazie nie wygląda to źle.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 listopada 2011 15:13
No widzisz JARA, z jednej strony nasze podejście do ceny za psa wynika z małych zarobków, z drugiej strony z mentalności, no bo jak to wydać tyle na psa???
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 listopada 2011 15:29
Mnie w życiu nie byłoby stać, żeby kupić psa za 3-4 tysiące. Wolałabym wydać tą kasę na bardziej potrzebne wydatki... dlatego nigdy nie miałam kupionego psa- zawsze albo ze schroniska, albo fundacji, albo od znajomych(opisywałam już tutaj przypadek Bosmana, Owczarka Niemieckiego, który jako ostatnie szczenię z miotu nie dostał rodowodu i dlatego był za darmo- inne poszły za parę tysięcy...).
Jeśli ktoś dobrze zarabia i stać go na kupno, to nie widzę problemu. Niestety smutna prawda jest taka, że w Polsce rzadko kogo stać na kupno dobrego psa za taką cenę, za jaką powinien iść. Dlatego mnożą się u nas pseudohodowle, a schroniska są przepełnione, bo "może ktoś szczeniaczki weźmie, jak się urodzą". Niestety jesteśmy również narodem z niesamowicie pozorną miłością do zwierząt, który woli trzymać je w nieludzkich warunkach, niż uśpić(patrz: schroniska).
Przedstawię moją (w)Redzie .
Na 2 zd spotkałam ją taką rano  😂 nie wiem jak ona w to weszła.



zdjecia niestety za duze
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
30 listopada 2011 17:00
zdolna bestia  🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 listopada 2011 17:19
No widzisz JARA, z jednej strony nasze podejście do ceny za psa wynika z małych zarobków, z drugiej strony z mentalności, no bo jak to wydać tyle na psa???



Oczywiście, wszystko przekłada się na nasze zarobki, które są śmiesznie niskie. I jakbym zarabiała 4 koła miesięcznie to bym i psa za taką kasę sobie kupiła. Jeśli bym miała oczywiście taką potrzebę. Kiedy Ziva kosztowała mnie moje dwie pełne wypłaty ludzie pukali się w czoło. Pies?! Za takie pieniądze?!Na giełdzie kupisz za 50zł?!
Auto skasowane, wracałam z psem do domu pociągiem i dopiero dziś myślę o tym, że wszystko co miałam wydałam na psa, a nie miałam jak wrócić do domu i za co psu kupić karmy.

I przypominam sobie jeszcze dialog z kanarzycą, która wysiadła z tramwaju z którym miałam dzwona.
- a widzę po rejestracjach, ze panstwo to z daleka sa
- z wroclawia
-a co tak daleko od domu?
- po psa przyjechałam
- do torunia  😲 i co teraz?
- jak co? po psa pójdę piechotą, nie po to jechałam 320km żeby wrócić bez niczego.
Myślałam, że kamieniami mnie obrzucą, przecież auto poszło do kasacji, a moim celem był.. tylko pies.
Inni traktują psy jak.. psy. W sensie nic nie warte, nie warto leczyć, dobrze żywić, zapewnić rozwoju i najlepiej żeby był za darmo, albo przynosił zyski.
Ktos ma do oddania szczeniaka jack russel  👀
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
30 listopada 2011 17:58
to pytanie czy stwierdzenie?
JARA, Ziva jest z Torunia? Pieknieee 🙂 Dzieki jej zdjeciom tu przekonalam sie do takich prosiaczkow a tu taka niespodzianka.
Pozdrowienia z Torunia 😉
Dziewczyny, może pamiętacie jak wspominałam o biglu teściów?
Nadal ma czelność się na mnie rzucać. Kiedy wchodzę, jest zamykany, bo po prostu na mnie warczy.
Ostatnio była inna sytuacja, chodziłam po ich mieszkaniu, pies był luzem. Nie ruszała go moja obecność. Po dwóch godzinach, kiedy stałam od niego oddalona o jakieś 5-7m stwierdził, że jednak się na mnie rzuci. Brat faceta był w pobliżu i zdążył go złapać za obroże i wyprowadzić.
Zaczynam wychodzić z założenie, że ten pies jest "szurnięty".

(albo teściowa mnie nie lubi)
Heh ...widocznie psu się wydaje, że rządzi w domu, hierarchia nie ustalona 🙂 a tak naprawdę ja mam takiego ONa którego przygarnęłam i też miał takie odpały w stosunku do mnie...tylko do mnie. Już jest stary i "zgrzybiały" ale cały czas mam do niego mniejsze zaufanie niż do pozostałych 🙂 Coś mu nagle odbijało i niestety wstawał, podchodził do mnie i warczał, ja go zupełnie nie zauważałam wtedy i po ok 2 latach minęło...U mnie w domu pies nie ma prawa rzucać się na gości, nawet im do głowy to nie przychodzi..może faktycznie teściowa Cię nie lubi 🤔 🙂
Chaff, pies nic do mnie nie miał przez pół roku, dostał kićka dwa tygodnie temu. Też go ignoruje, choć nie ukrywam, że jak go słyszę przez drzwi to mam stan przedzawałowy.
On się na mnie rzuca (tak na poważnie), nawet wtedy, kiedy jestem neutralna - zachowuję się dosłownie jak mebel - stoję, siedzę i słowem się nie odezwę.
Po jego pierwszym ataku nie mam fragmentu policzka, bo stwierdził, że mi go odgryzie!  🤔

(Czy to "źle", jeśli z moim TŻ zastanawiamy się nad uśpieniem takiego zwierzęcia? Mnie wczoraj naszły zbrodnicze myśli, bardzo zbrodnicze.., w momencie kiedy strupy z twarzy się zerwały  🙁
...teściowa na bank na to nie pozwoli i pozwolić nie chce,no chyba, że odgryzie mi coś jeszcze.Po ostatnim ataku, który opisywałam wczoraj, stwierdziła, że trzeba mu kupić kaganiec  😤
Mój Adam na przykład nie może się spokojnie podnieść z łóżka, jeśli pies jest niedaleko, bo na niego warczy. Nie daj boże, żeby się zerwał z tego łóżka szybko...
Swego czasu siedzieliśmy w kuchni, bo pies leżał w salonie na kanapie(!) i nie pozwalał nam wejść.)
Gavi może mi umknęło... w jakim wieku jest ten pies?

edit: ok już doczytałam...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 grudnia 2011 07:47
to pytanie czy stwierdzenie?



Pytanie, bo już w ogłoszeniach jest tekst "przyjmę szczeniaka".
My tu o cenach psów, a inni chcą dostawać je za darmo.

AnetaW,  jak się piechu czuje?


AnetaW,  jak się piechu czuje?


Dość słabo znosi chemioterapię. Są dni kiedy kiepsko się czuje, gorączkuje i musi odespać. Ale apetyt mu dopisuje...
Za tydzień będziemy mieć ostatnią chemię w pierwszym najintensywniejszym miesiącu, potem powinno być lepiej. Mam nadzieję...

Gavi takie wirtualne rozwiązywanie problemów nie powinno mieć miejsca, zbyt wiele szczegółów może umknąć. Czy masz możliwość nakłonienia właścicieli psa na wizytę dobrego szkoleniowca/behawiorysty (koniecznie w Twojej obecności)? Jeśli wykluczone są problemy zdrowotne to pies Wam wchodzi na głowę i pozwalanie na takie wyskoki za każdym razem utwierdza go w przekonaniu, że to co robi jest fajne, nie ponosi konsekwencji (zamknięcie za takie przewinienie nie jest adekwatną "karą"😉 i będzie coraz gorzej... Jeżeli jest tak źle to kaganiec nie jest złym pomysłem (chwilowo) moim zdaniem lepszym niż izolacja. I ktoś w końcu powinien mu dobitnie i naprawdę bez skrupułów "wytłumaczyć", że takie zachowanie jest zakazane!
AnetaW, wiem, że wirtualnie, to ja się mogę jedynie pożalić..., i w sumie chyba taki cel mają moje wywody.

Wątpię, by udało mi się nakłonić właścicielkę (teściową) na dobrze ukierunkowaną pracę z tym psem. Wizyta u psiego terapeuty w mojej obecności też będzie trudna, bo ja w ciągłych wyjazdach jestem.
Chociaż może jak za dwa tygodnie teść wróci, to przy jego pomocy da się coś zdziałać. Przy nim pies wie, kto rządzi w domu. Przynajmniej tak było wcześniej.

Mój Adam po tym pierwszym ataku zlał go, tak po prostu.
Pies nie wykazał żadnej karności, co gorsza, zaczynał walczyć i się bronić. Nie odpuścił ani na chwilkę. Od tej pory Adam jest w podobnej sytuacji jak ja, fakt faktem, kundel się na niego nie rzuca, ale warczy i go nie respektuje.

AnetaW, dziękuję za odpowiedź  i życzę zdrowia Twojej psinie, a Tobie spokoju ducha. Mam nadzieję, że psiak okaże się na tyle silny, by raz dwa się wykaraskać. :kwiatek:
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 grudnia 2011 08:29
Musze sie pochwalić 🏇
Prawa autorskie zastrzeżone!! Stworzyła Monika Sobolewska 😜
Gavi póki co nie dziękuję, Basiorek na razie się trzyma dzielnie i oby jak najdłużej.

Tu chyba "bigiel" pogrzebany... W takiej sytuacji pies musi ❗ pierwszy odpuścić, wiem, że w tak stresowej chwilii wszystko wygląda inaczej ale nie ma przebacz bo za chwilę nikogo domu nie wpuści... Również życzę powodzenia  :kwiatek:
to ja się wtrącę z takim moim fredziem 😉

mała porównawcza fotka. kiedyś łaził pod tą nadstawką na monitor, dzisiaj tam łebka nie wepchnie  😁 💘 kocham to stworzenie!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 grudnia 2011 10:23
exploited,  hahah jak Ziva skończyła rok też wrzuciłam takie zdjęcie

Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 grudnia 2011 11:14
Marzy mi sie 2 aussie... http://www.e-aussie.pl/
Ale obawiam sie że zaborczy Cassidy + małe dziecko to nie warunki na psa po przejsciach 👀
nie wiedziałam gdzie to wstawić....aż sie wzruszyłam

http://deser.pl/deser/1,111858,10732066,Psiaki__ktore_po_raz_pierwszy_zobaczyly_slonce__Wzruszajace.html?fb_xd_fragment#?=&cb=f26be289cf9462c&relation=parent&transport=fragment&frame=f8fbbe7de54326
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 grudnia 2011 11:48
ja jak zwykle na takich filmikach sie poryczałam...  😁
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 grudnia 2011 13:51
My tu o cenach psów, a inni chcą dostawać je za darmo.


😵
Jacki to też niezły temat, bo mnożą się po stajniach, bez rodowodów, a potem sprzedawane za 500 zł. Ale to jak widac też za dużo  🤣
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 grudnia 2011 13:53
My tu o cenach psów, a inni chcą dostawać je za darmo.


😵
Jacki to też niezły temat, bo mnożą się po stajniach, bez rodowodów, a potem sprzedawane za 500 zł. Ale to jak widac też za dużo  🤣

edit: A propos oddawania...Dzisiaj znajomy mówił, że ktoś z jego znajomych ma do oddania 8 miesięczną rodowodową Cae de Bou i dwuletnią, wysterelizowaną sheltie, ponoć bezproblemowe, zsocjalizowane, do oddania z powodów rodzinnych.
coraz więcej słyszy się o szetlandach do oddania albo bez papierów niestety rasa zaczyna się robić popularna 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się