kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

mialam testy robione, i wyszly tylko roztocza i troche kot. kota nie mam. moze przez to ze zima to mniej sie wietrzy i przebywa na powietrzu i stad nasilenie objawow. ale inne objawy - katar i pieczace oczy - sa raczej w mojej normie teraz.
ekwan, idealnie trafiłaś, sama jestem alergiczką i mam ten problem. W środę przy okazji odczulania spytałam się o to i dowiedziałam się, że:
- poduszki i kołdry z pierzem należy natychmiast wywalić
- może się to brać od zbyt wysokiej temperatury w pokoju, należy wyłączać grzejniki na noc i powinno być chłodno.
- często zmieniać pościel i ścierać kurze.
No ja jak miałam mocne alergie na roztocza (na pierze też, zresztą na pierze mam do dzisiaj) to 2 razy dziennie całe mieszkanie mama przemywała mokrą szmatą, inaczej sie dusiłam :/ ale odczulanie bardzo pomogło.
można położyć wilgotny ręcznik na kaloryfer, żeby powietrze nie było przesuszone. mój brat przelewał sobie wodę do takich spryskiwaczy jak od płynu do szyb i co jakiś czas psikał, ja na szczęście aż takim alergikiem nie jestem. ale budzę się codziennie w nocy z katarem i już się do tego przyzwyczaiłam 😉
Taki katar, który pojawia się przy zmianach temperatury, to katar naczyniowo-ruchowy czy coś w ten deseń 😉
Ja miałam robione testy alergiczne, nic nie wyszło, więc z tym sobie żyję po prostu...
Stosowanie przez dłuższy czas sterydów zeżarło mi śluzówkę, więc wolę sobie posmarkać 😉 A niestety większość psikaczy do nosa jest oparta na sterydach.
Miał ktoś może problem z częstymi krwotokami z nosa?
Robi się na to jakieś badania, czym spowodowane itp?

Oj ja i to przez lata.
W końcu okazało się to być objawem alergii. Może być również spowodowane przez stres, za duże ciśnienie w naczynkach, one słabe i pękają ale mam nadzieję, że nie mówisz o aż tak dużych krwotokach bo ja myślałam, że się wykończę jak mnie to dotknęło.
Gdy ma sie słabe naczynka to wiem, ze sie je również przypala.
Alergia wziewna może mieć takie objawy, np. na pyłki, roztocza czy spaliny samochodowe. Jak nie bierzesz leków na alergię to może ja bym szła w tym kierunku.
noen   A story of a fighter of our human race
09 grudnia 2012 01:11
Jest mozliwosc, ze z powodu niedoboru witamin, czy innych zdrowotnych powodow, nie potrafie zupelnie wstac rano z lozka? Nie chodzi o to, ze jak juz sie przebudze - chociaz to tez u mnie stanowi problem, ze po przebudzeniu ciezko mi wstac, ale obojetnie czy spie 5, 8 czy 15 godzin, nie slysze budzika. Sluch mam bardzo dobry, zeby wstac rano do pracy nastawiam 10 budzikow na telefonie, jeden budzik w zegarku i 10 budzikow na laptopie podloczonym pod glosniki. Problem, nie lezy w tym, ze ja wlaczam drzemke, ale po prostu potrafie alarmow nie slyszec i nawet sie nie przebudzic... Dlatego zaczelam sie zastanawiac ostatnio, czy jest mozliwosc zeby bylo zwiazane to ze zdrowiem? :kwiatek:
[quote author=agnesix link=topic=2915.msg1607759#msg1607759 date=1354893686]
Miał ktoś może problem z częstymi krwotokami z nosa?
Robi się na to jakieś badania, czym spowodowane itp?

Oj ja i to przez lata.
W końcu okazało się to być objawem alergii. Może być również spowodowane przez stres, za duże ciśnienie w naczynkach, one słabe i pękają ale mam nadzieję, że nie mówisz o aż tak dużych krwotokach bo ja myślałam, że się wykończę jak mnie to dotknęło.
Gdy ma sie słabe naczynka to wiem, ze sie je również przypala.
Alergia wziewna może mieć takie objawy, np. na pyłki, roztocza czy spaliny samochodowe. Jak nie bierzesz leków na alergię to może ja bym szła w tym kierunku.

[/quote]

No właśnie nie mam alergii na nic  🤔
Nie, nie są to jakieś wielkie krwotoki. Kiedyś było gorze, bo pamiętam że budziłam się rano z zakrwawioną całą poduszką. Potem był spokój i od zeszłego lata znowu coś mam. Najczęściej właśnie latem, jak np przez cały dzień robię dużo rzeczy i jest bardzo ciepło.  nie wiem już sama. Trochę mnie to wkurza, bo często w niepotrzebnych momentach jak muszę coś zrobić 😀

edit: A to, że pomaga mi na to rutinoscorbin może być jakąś wskazówką?
noen, tarczycę przebadaj (na początek TSH, Ft3 i FT4, albo ew. samo TSH - przy czym nowe normy to TSH do 2,5 u zdrowej osoby, tych norm trzyma się już na przykład pomorskie).

Może jakieś nowinki "techniczne" na ten problem? Może nie nowinka, i tylko do rąk:
dubel
noen, tarczycę przebadaj (na początek TSH, Ft3 i FT4, albo ew. samo TSH - przy czym nowe normy to TSH do 2,5 u zdrowej osoby, tych norm trzyma się już na przykład pomorskie).


Moja pani profesor 'lubi TSH w granicach 4 u młodych kobiet i dziewczyn'. I zawsze to powtarza. Ja dostałam euthyrox przy TSH około 2,5 właśnie i był to błąd...
Teodora  skąd takie wieści? Pytam bez żadnej złośliwości 😉
Normy zależą od tego jaką metodą jest robiony pomiar.

Ja mam niedoczynność tarczycy i TSH miałam blisko 5, ale to była tylko trochę przekroczona norma. na euthyroxie mam teraz 2,5 i czuję się dużo lepiej niż zanim zaczęłam go brać 🙂
Aczkolwiek pomimo brania hormonów na tarczyce to miałam teraz jesienią okres kiedy byłam jakaś kompletnie nie do życia, znowu nie mogłam wstać z łóżka, czułam się cały czas jak walnięta obuchem w głowę. Po 2 tygodniach mi przeszło - w międzyczasie sprawdziłam kontrolnie TSH i było ok.
Także nie każdy okres złego samopoczucia należy zwalać na tarczycę - ale warto ją przebadań, samo TSH kosztuje kilkanaście zł, a dobrze ewentualną niedoczynność czy nadczynność wykryć wcześnie.
branka ...ale najczęściej jest to metoda IRMA. I przedziały o których mówimy są charakterystyczne dla niej właśnie.
[quote author=Alabamka link=topic=2915.msg1609033#msg1609033 date=1355001812]
[quote author=agnesix link=topic=2915.msg1607759#msg1607759 date=1354893686]
Miał ktoś może problem z częstymi krwotokami z nosa?
Robi się na to jakieś badania, czym spowodowane itp?

Oj ja i to przez lata.
W końcu okazało się to być objawem alergii. Może być również spowodowane przez stres, za duże ciśnienie w naczynkach, one słabe i pękają ale mam nadzieję, że nie mówisz o aż tak dużych krwotokach bo ja myślałam, że się wykończę jak mnie to dotknęło.
Gdy ma sie słabe naczynka to wiem, ze sie je również przypala.
Alergia wziewna może mieć takie objawy, np. na pyłki, roztocza czy spaliny samochodowe. Jak nie bierzesz leków na alergię to może ja bym szła w tym kierunku.

[/quote]

No właśnie nie mam alergii na nic  🤔
Nie, nie są to jakieś wielkie krwotoki. Kiedyś było gorze, bo pamiętam że budziłam się rano z zakrwawioną całą poduszką. Potem był spokój i od zeszłego lata znowu coś mam. Najczęściej właśnie latem, jak np przez cały dzień robię dużo rzeczy i jest bardzo ciepło.  nie wiem już sama. Trochę mnie to wkurza, bo często w niepotrzebnych momentach jak muszę coś zrobić 😀

[/quote]
Jak mówisz, że krawi gdy jesteś aktywna cały dzień to może to być zwyczajnie z przemęczenia ale nie koniecznie. Odwiedź lekarza, możliwe że będzie potrzebne przypalanie, badania, skieruje do laryngologa albo przepisze Ci leki (ja mialam jakies tabletki, pomagały), jest również maść " emofix" dostępna bez recepty.
Znalazłam takie coś:

Przyczyny krwawienia z nosa

Przyczyny krwawień z nos można podzielić na pochodzenia:

1. miejscowego
2. ogólnego
3. i tak zwane krwawienie rzekome (pseudoepistaxis)



Przyczyny miejscowe

- idiopatyczne
- uszkodzenie naczyń - mikrouraz
- uszkodzenie naczyń większych wewnątrz nosa lub np. w zatoce
- zapalenia błony śluzowej nosa
- uraz nosa
- ciało obce nosa
- uszkodzenie zawodowe błony śluzowej nosa
- nieżyt suchy nosa przedniego
- guzy nosa, zatok przynosowych i nosogardła



Przyczyny ogólne

- choroby ogólne
- choroby zakazne
- choroby naczyniowe i krążeniowe
- hormonalne
- zaburzenia krwawienia i krzepnięcia
- niewydolność wątroby
- mocznica
- krwawienia z nosa w ciąży
- miesiączka zastępcza
- guz chromochłonny

Pseudoepistaxis występuje wtedy gdy źródło krwawienia znajduje się poza nosem, a krew tylko spływa do  nosa lub jest usuwana przez nos.

- krwioplucie płucne
- krwawiące żylaki przełyku
- wymioty krwawe
- nowotwór krwawiący gardła, krtani, tchawicy, płuc

A to, że pomaga mi na to rutinoscorbin może być jakąś wskazówką?


Rutinoscorbin to rutozyd + witamina C. Witamina C wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, a w połączeniu z rutozydem ma to działanie mocniejsze i właśnie zalecane jest branie tego typu leków jak Rutinoscorbin gdy ma się słabe naczynia włosowate.
dziękuję, chyba się wybiorę w takim razie do tego lekarza
[quote author=Teodora link=topic=2915.msg1609219#msg1609219 date=1355051638]
noen, tarczycę przebadaj (na początek TSH, Ft3 i FT4, albo ew. samo TSH - przy czym nowe normy to TSH do 2,5 u zdrowej osoby, tych norm trzyma się już na przykład pomorskie).


Moja pani profesor 'lubi TSH w granicach 4 u młodych kobiet i dziewczyn'. I zawsze to powtarza. Ja dostałam euthyrox przy TSH około 2,5 właśnie i był to błąd...
Teodora  skąd takie wieści? Pytam bez żadnej złośliwości 😉 [/quote]
To takie wieści pozbierane...
O ile wiem, obniżone górne granice normy mają m.in. Niemcy, USA*, Australia (przynajmniej duża część laboratoriów).
Niemieckie normy ktoś przytaczał ostatnio podając swoje wyniki badań tam robione.
Częściowo info jest od "moich"  endo (jedna doktorka trzymała mnie w górnych granicach normy, niestety; kolejnych dwu na szczęście widziało to inaczej).
Co do okolic Trójmiasta - to już opowieści "sieciowe". Jak znajdę dobre źródło, to podam, bo tak to pewnie ludzie piszą na podstawie informacji od "swoich lekarzy".

* Dla porównania wiki - co prawda nie jest to poważne źródło, ale jako punkt zaczepienia: In adults, a standard reference range is between 0.4 and 3.0 µIU/mL (equivalent to mIU/L), but values vary slightly among labs. In the UK, guidelines issued by the Association for Clinical Biochemistry suggest a reference range of 0.4-4.5 mIU/L.[7] The National Academy of Clinical Biochemistry (NACB) stated that it expected the normal range for adults to be reduced to 0.4–2.5 µIU/mL, because research had shown that adults with an initially measured TSH level of over 2.0 µIU/mL had "an increased odds ratio of developing hypothyroidism over the [following] 20 years, especially if thyroid antibodies were elevated"

Samo TSH to mało, to takie trochę przesiewowe badanie, potrzebne jeszcze hormony tarczycy, dobrze mieć usg. No i nie leczy się wyników, tylko pacjenta, czyli objawy też się liczą. Po prostu jak TSH jest wyższe niż te 2,5 warto się przyjrzeć tematowi dokładniej.
noen   A story of a fighter of our human race
09 grudnia 2012 22:53
Teodora, Dziekuje bardzo! a orientujesz sie moze, czy w Norwegii te nazwy sa takie same? Sa to angielskie skroty? :kwiatek:
Dokładnie, ważne są objawy. Ja np miałam więc lekarka włączyła euthyrox, ale jakbym ich nie miała i nie widziała teraz różnicy jak go biorę to bym bez sensu tego nie łykała.
Na szczęście usg tarczycy mam ok 🙂 a pozostałe wyniki  (te wszystkie ft3 itp) tez w normie, choć bardzo blisko jej granic.
noen, te nazwy chyba wszędzie takie same... Jak nie w słowniku, to można w wiki sprawdzić - porównując z norweską stroną. I może potem potwierdzając w innych źródłach.
noen   A story of a fighter of our human race
09 grudnia 2012 23:22
Teodora, dziekuje, w wolnej chwili bede musiala sie wybrac do lekarza :kwiatek:
noen skróty są międzynarodowe.

Teo rozumiem 😉 Ja wolę ( a właściwie muszę) bazować na tym co w książkach, a że z tymi pokroju International Edition ma do czynienia stosunkowo najczęściej: to nawet na tej granicy 4,5 a nawet 5 ( bo tak mimo wszystko podają wydania 2011/2012, przynajmniej te z którymi mam do czynienia). Chociaż wiadomo, że TSH to taki pierwszy krok jeżeli chodzi o diagnozowanie tarczycy więc... 😉
Ja osobiście dążę ku powolnemu wycofaniu się z Euthyroxu:  który został mi przepisany pierwotnie właśnie przy poziomie TSH oscylującego w okół 2,5,  prawidłowych anty-Tg i anty-Tpo, nieznacznym obniżeniu się t4, przy normalnym t3. Jakieś dobre 5 lat temu. 
Trzeba uważać... i nie zwalać 'niechcemisię' na tarczycę.

Ja tez mam problemy z tarczyca i potwierdzam, ze warszawscy endo uwazaja 2,5-3 za gorna granice TSH. Podobnie jeden znany mi na podkarpaciu. W ogole jak uslyszlam od jednego, dla kobiet w wieku rozrodczym preferuje sie TSH oscylujace wokol 1 ! Kolezanka z deprecha zaczela sie leczyc przy wyniku powyzej 4 ale w normie wg laboratorium. Lekarz stwierdzil niedoczynnosc, przepisal jej kuracje i samopoczucie znacznie sie jej poprawilo wiec cos w tym musi byc.
noen   A story of a fighter of our human race
10 grudnia 2012 08:05
Dziekuje bardzo za informacje dziewczyny! 🙂
kurcze tyle kobiet ma problemy z tarczyca. to jakas epidemia.
😵
ja tez jestem na eutyroxie od lat. fakt ze moje samopoczucie i waga wrocily do normy jak doszlam do optymalnej dawki. nie wiem jaki mam poziom i norme TSH bo tu w belgii lekarze nie daja wynikow do reki, bo wyszystko jest zkomputeryzowane. moja lekarka zawsze robi obszerny wywiad oprocz badania krwi.

fakt ze jak sie gorzej czuje psychicznie to zwalam to na tarczyce, ale od 1,5 roku mam ten sam poziom wiec to chyba wlasnie takie zwalanie z lenistwa na ta tarczyce.

Macie coś na katar? Muszę się do jutra dziada pozbyć. Albo chociaż nos odblokować...
szalonakobyła, zależy jaki katar. Ja najczęściej mam problemy z zatokami, pomaga wtedy bardzo ibuprom zatoki+/sudafed. A w sumie na każdy katar najlepsze są krople Sulfarinol. jak zakroplisz, poleżysz chwilę, to naprawdę bardzo dobrze udrażnia.
maiiaF, przeczytałam Twojego posta stojąc w kolejce w aptece. 🙂 kupiłam Sulfarino i sztyft do nosa. Obym do jutra dożyła 🙂🙂
szalonakobyła, tylko w moim przypadku trzeba z nim trochę cierpliwości 🙂 trzeba chwilę poczekać, żeby przypadkiem za szybko go nie "wysmarkać" 😉 mi daje dużą ulgę na noc, no i rano przed wyjściem, to potem mam spokój 🙂 daj znać potem czy pomogło 😀
Jakiś dziwny wirus mnie chyba złapał. Poza gorączką od rana (ale niezbyt wysoką), żadnych objawów. No, spałabym non stop. I śpię. Pocieszcie, że to się może cofnąć, a nie rowinąć w pełnoobjawowe paskudztwo... :kwiatek: (Taka pomoc medyczno-psychologiczna 😉)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się