Kupno konia

KLIK

KLIK

KLIK

To nie promocja ogłoszeń tylko 3 proste przykłady,że nie...zajezdzony koń w sile wieku nie musi kosztować 30 tys. wzwyż...ok są rasy co będą tyle kosztować,a są rasy co nie będą...

Skróciłam te długaśne linki.
RatinaZ, to są te konie dla początkującego jeźdźca z temperamentem i charakterem pozwalającym słabo jeżdżącą osobę (faceta) zabrać bezpiecznie w teren?????? Serio????
Niby tak ale żaden z tych koni nie jest koniem do jazdy dla osoby początkującej...tak między wierszami można wyczytać
Nigdzie nie napisałam ,że to są konie do szkółek dla początkującej osoby...rozmowa toczyła się o zajezdzonych koniach w sile wieku,które coś tam potrafią... chociaż ogier jest zarejestrowany jako kuc ,więc jezdziły na nim zawody dzieci..i tak Arab może być profesorem i to lepszym niż niejeden Sp czy małopolak za 30 tys. 🙂
Megane, w tym ogłoszeniu nie ma ważnego słówka: zdrowa. Za to jest "więcej informacji udzielę..."
Nie rozmawiamy o żadnych odpadach. Rozmawiamy o w pełni użytkowych i Bardzo poszukiwanych koniach (a jeszcze gdy wzrost w granicach 166 - 172!) . Chętnych na takie jest sporo, a nie wszyscy biedni. Zatem sprzedający nie ma powodu sprzedawać poniżej ceny rynkowej, chyba że... ten powód ma.

Na moje - DZIŚ w pełni zdrowego(!) konia, ułożonego, ujeżdżonego, zdatnego dla początkującego, półkrwi, w wieku 7-10, w kłębie jak wyżej - poniżej 20 tys. można dorwać tylko fartem.
2 lata temu można było przebierać.
Czyli z powodu niskiej ceny mamy zakładac, ze koń jest odpadem?? Chyba żartujecie..
ale z drugiej strony dobra sprawa na przyszłość, grunt przy sprzedaży dac jak najwyzsza cenę
Alke o czym wy mówicie  ???  😲 Folbluty po wyścigach mozna skupować po cenie mięsa . Idealne do rekreacji i pod dzieci  😁 😁 😁 Często nawet zdrowe i zajeżdżone , . Galop byle do przodu. Śliczne i tanio . Mozna ? Można  😁 A co folblut to nie koń ? 😁
[quote author=iza-bellowata link=topic=1647.msg2655559#msg2655559 date=1488403592]
Czyli z powodu niskiej ceny mamy zakładac, ze koń jest odpadem?? Chyba żartujecie..
ale z drugiej strony dobra sprawa na przyszłość, grunt przy sprzedaży dac jak najwyzsza cenę
[/quote]

iza-bellowata, ja nie jestem hodowcą i na hodowli koni się nie znam, ale jestem ekonomistą. Może napiszę niezbyt romantycznie, ale jeśli ktoś hoduje konie i zamierza się z tego utrzymać to na koniec dnia jego przychody powinny być wyższe niż koszty, gdyż musi coś jeść on i jego rodzina.

Jeśli koń jest sprzedawany tanio, oznacza to, że z jakiegoś powodu jego właściciel woli sprzedać tanio niż kolejny miesiąc ponosić koszt utrzymania tego konia.

A jak ktoś kupuje to często bada, albo bierze ze sobą kogoś kto się zna, więc danie wyższej ceny też nie jest sposobem na sprzedaż. Ja widziałam kiedyś kilka koni w cenie X. Na dwa z nich - po przyjechaniu i obejrzeniu pod siodłem nawet nie wsiadłam, bo pomyślałam, że wystawienie ceny X za te konie to żart. Niestety video były bardzo dobrze zmontowane więc się nabrałam i straciłam czas, na żywo jednak mankamenty tych koni było widać od razu.



Hodowla to taka sama firma jak każda inna i musi zarabiać . jeżeli koszt 6-cio latka to minimum 40 tyś zł a wszystko powyżej to zarobek hodowcy to kupno poniżej kosztów oznacza że kupujemy odpad. którego ktoś chce się pozbyć za wszelką cenę żeby nie przynosił straty.  😉 Nie wiem jak jest z końmi dotacyjnymi bo może opłaca się je hodować za darmo a tylko brać dopłaty . Nie mam bladego pojęcia . Ale jeżeli ktoś ma klacz , zaźrebia ją sensownym ogierem , płaci za utrzymanie , musi zajeździć tego konia a ma być jeszcze zdrowy , to wiem jedno . Ten koń musi kosztować i nie jest to 10 czy 20 tysięcy. Inaczej to desperat który świadomie doprowadza swoją dirmę do bankructwa.  😉
Ej nooo... w tego konia też ktoś wsadził min 20 tys na utrzymanie 🙂 https://www.olx.pl/i2/oferta/klacz-sp-CID103-IDksDxo.html czemu więc ktoś życzy sobie tylko 8?


Chociażby dlatego, że tu trzeba włoży rok albo i dwa lata pracy profesjonalisty, żeby ten koń był przyjemny dla amatora i w miarę samodzielnie działający, w stylu wsiadasz i jedziesz, a nie wsiadasz i pracujesz o korekty.
Koń na lonży jest masakrycznie asymetryczny, a przy tych gabarytach "konisia" poprawienie tego to jest nie lada zadanie. Dodaj do tego dyskusje z wędzidłem (nawet na krótkim wypięciu widać odbijanie się od kiełzna - drobnego jeźdźca coś takiego zapewne wysadzi z siodła), brak równowagi, utraty rytmu. A mówimy przecież tutaj o przyjemnym koniu dla amatora, co by jeszcze łopatkę zrobił - to do takiego stanu, o ile się da, trzeba jeszcze do kobyłki za 8 doliczyć te 20 tys. na pracę z nią.

Klacz jest wstępnie ujeżdżona,
Czytaj: można zapakować się jej na grzbiet i liczyć na przetrwanie na kompletnie nie rozumiejącym jeźdźca koniu. Sama frajda.

Polecam do hodowli.
A czemu sprzedawca nie poleca do fajnej jazdy, tylko do hodowli? Niejezdna? Chorowita? Kiepska głowa?

Absolutnie nie koń dla amatora, nie koń dla początkującego jeźdźca. Jak dla mnie idealny dowód na to, że w tej kwocie koni dla takich osób nie ma.

Podobnież araby powyżej.
Tak mi się przypomniało. Dwa lata temu krewniak męża szukał sobie konia. Chłop, ot, porusza się w 3 chodach, większej krzywdy nie robi. Ma ambicje do elegancji, żadnych sportowych. Podsyłał nam takie wynalazki, że mózg w poprzek. Udręczona zaczęłam mu radzić, żeby zaczął szukać w Czechach (daleko nie ma). A potem dziki fart. Był w delegacji, fartem zakwaterowani w ośrodku jeździeckim. Ot tak, zapytał właścicielki, czy przypadkiem nie ma takiego konia. A ona: właśnie mam, własnej hodowli, nie mam na nią pomysłu, a chcę, żeby dobrze trafiła. Przedziwnie się złożyło, że nam przyszło przybyć do tego samego ośrodka, dokładnie wtedy. Koń obejrzany - zastrzeżenia nieistotne, drobiazgi. I tym sposobem bardzo tanio krewniak nabył wielkiej zacności wierzchowca.
Ale nie z ogłoszenia. I dwa lata temu. I miał fart jak stąd do Paryża. Oraz... ujmującą powierzchowność i sposób bycia 🙂
RatinaZ. Naucz sie wklejać linki, albo je poskracaj, albo usuń. Nie utrudniaj innym korzystania z rv. Czy ten poziom korzystania z netu jest Ci nieosiągalny? Całe życie stępem? Gdzie jest moderator?
Hodowla to taka sama firma jak każda inna i musi zarabiać .

Podaj konkretny przykład takiej firmy. Hodowla koni i nic więcej, może być 2ha/konia żeby nie musiała kupować paszy a koń mógł pobiegać. Właściciel nie ma żadnych innych dochodów i na tych koniach zarabia.
P. Siergiej . Nie wiem czy mają inną działalność , to nie moja sprawa , ale jakoś chyba do hodowli nie dokładają . 😉 Makowski , Sosnowski , Folwark Wierzchaczewo ( Stachowiak ) .  😉
Quanta, wstawiłam kobyłę dla żartu, ja bym jej i za 3 nie chciała. Chodzi mi tylko o kwestię wartości konia, bo ta z linku przeżarła już kilkakrotnie swoją. Nie można więc mówić, że przy  koniu cene trzeba ustalać w ten sposób, wyliczając utrzymanie plus wlozona pracę i że to min koszt za konia 😉
Quanta, wstawiłam kobyłę dla żartu, ja bym jej i za 3 nie chciała. Chodzi mi tylko o kwestię wartości konia, bo ta z linku przeżarła już kilkakrotnie swoją. Nie można więc mówić, że przy  koniu cene trzeba ustalać w ten sposób, wyliczając utrzymanie plus wlozona pracę i że to min koszt za konia 😉


Pełnowartościowy towar powinien tyle kosztować . To jak kupno nowego samochodu który spadł z rampy przy wyładynku do salonu
Pełnowartościowy towar powinien tyle kosztować .

Czyli jak policzę koszt utrzymania, treningów i startu swojej 19 latki, to mogę za nią krzyczeć ... łomatkobosko ile kasy? Tak z grubsza, bez weta chorobowego wychodzi mi ze 220 tyś zł... 😁  a no i plus zarobek (tak z 10 %?)
Bierze ktoś?  😜
Serio tak się ceny od lata zmieniły?
ja swojego konia wystawiłam wtedy za niecałe 8 tysi, filmiki na lonży jak sobie na kantarku dookoła mnie biega, jak przez krosówki małe skacze, jak z padoczku na wołanie przychodzi. I nie sprzedał się. A ludzie z takimi absurdalnymi życzeniami co do konia dzwonili. że postanowiłam ogłoszenia nie ponawiać bo psychicznie w stanie nie byłam tych "kupców" znieść.
kotbury, tak na marginesie to szukając konia wolałabym na filmiku widzieć , że umie na wypięciu pracować, nie że jest przeganiany na lince po kółku...
kotbury, generalnie ceny koni w ostatnim czasie dość się zmieniły

Może również dlatego, że jest coraz więcej osób, które chcą posiadać własnego konia, mają co do niego określone wymagania i są gotowe za te wymagania zapłacić. No i w sumie, trzeba się cieszyć, pod warunkiem, że Ci ludzie wiedzą co robią. To oznacza ruch na rynku i być może większe przychody dla osób zajmujących się zawodowo końmi.

Gaga, ja z 27-latkiem pewnie bym Cię przebiła w cenie, ale obydwie przecież wiemy, że nie o to chodzi  😁
Gaga nie jestem zwolennikiem pracy z koniem na kole jakie daje lonża na wypięciu. Imho bardzo trzeba się znać. I bardzo trzeba wiedzieć co się robi i dlaczego.
Koń był wystawiany jako rekreacyjny - pokazane, że chodził na głos i na otwartej przestrzeni można w dwóch palach lonżę utrzymać. I nie idzie wygięty w drugą stronę.
Koń był wystawiany "awaryjnie' - (została mi postawiona błędna diagnoza lekarska- miałam już nigdy nie jeździć konno. Jak pokazuje mój przykład widać że lekarze z tytułami to ostatnie osoby, jakich należy słuchać w takich kwestiach🙂 - dlatego nie miałam ani filmów pod siodłem ani w ogóle lepszych filmów, bo zanim zapadłą decyzja to koń ponad 3 miesiące się po prostu obijał na padoku bo ja już jeździć nie mogłam wtedy.

Konkluzja: Jak kiedykolwiek będę go chciała sprzedać to za 18 go wystawię🙂  😂
kotbury, nadal rekreanta wolałabym zobaczyć na wypięciu w równowadze i pod jeźdźcem. Piszę o własnych odczuciach czym kierowałabym się przy zakupie konia na samym początku. Koń oganiany na lince nie zrobiłby na mnie żadnego wrażenia, bo nauka biegania w kółko nie jest wielką sztuką. Generalnie na 40 kon iw pensjonacie w którym stoję, jakieś 80% koni nie ma problemu z ruchem po kole na lince, a te 20% ma problem w ruchem jako takim (kontuzje, wiek, etc).

Gaga, ja z 27-latkiem pewnie bym Cię przebiła w cenie

no raczej 😁
Gaga ale nikt nie kupuje (chyba) konia na podstawie filmu. Zawsze się przyjeżdza i wsiada.
Dance Girl, sądząc z upartych wpisów _Gaga , to można wątpić czy wie o co chodzi.
Kochamy nasze konie - zatem są bezcenne.
Ale gdy koń trafia na rynek - jest towarem. Ten towar ma taką właściwość, że jego wartość zależy od wieku (jest wiek optymalny), stanu zdrowia i umiejętności. Produkcja pełnowartościowego towaru kosztuje a ceny dumpingowe nie służą nikomu.
Nie mogę pojąć, skąd oczekiwanie, że Pełnowartościowy koń rekreacyjny ma kosztować grosze. Bo kiedyś tak było? Że Każdy koń był tani?
Trudno mi pojąć logikę _Gaga, gdy nie podoba jej się, że koń na lince  - nie pokazuje... wyszkolenia. Czyli... ktoś ma z tym koniem pracować za darmo?
Dava   kiss kiss bang bang
02 marca 2017 11:42
Gaga ale nikt nie kupuje (chyba) konia na podstawie filmu. Zawsze się przyjeżdza i wsiada.


Zdziwiłabyś się, czasem ludzie kupują na podstawie zdjęć 😉

A tak serio ok. ktoś musi przyjechać i sam obczaić. Nie zrobi tego, jeśli koń jest pokazany w taki sposób. Dla mnie jeśli koń jest zajeżdżony i pracuje pod siodłem, tak powinien być pokazany w 1 kolejności, dodatkowo można nagrać pracę na lonży. Ganianie konia w kółko bez wypięcia itd. to nie praca i faktycznie widać tylko, że koń nie zabija i nie ucieka. To trochę mało  😉
Zależy, jak koń na tej lonży chodzi🙂
Ja w pracy na lonży normalnie nie stosuję wypięć, a potrafię poprosić konia o łopatkę do wewnątrz, "nos  po ziemi", normalne ustawienie i pracę w trzech chodach... ale wiadomo.
kotbury Fajnie. Ale dobrze byłoby tez wiedzieć, że rozumie działanie kiełzna i po przypięciu wypinaczy nie wywraca się na plecy  😉
W sumie rozumiem takie podejście - niewiary w to co napisane w ogłoszeniu - bo dużo ludzi po prostu oszukuje.
Tak czy siak dobrze się stało, że się nie sprzedał. Chyba miałam wewnętrzny opór na tą sytuację i ją nieświadomie sabotowałam.

P. Siergiej . Nie wiem czy mają inną działalność , to nie moja sprawa , ale jakoś chyba do hodowli nie dokładają . 😉 Makowski , Sosnowski , Folwark Wierzchaczewo ( Stachowiak ) .  😉


Pudła. W dwóch przypadkach potężne gospodarstwa rolne (po byłych PGR) , w trzecim firma deweloperska i nieruchomości. W twoim zestawieniu jeden z przypadków  w tym kontekście jest śmieszny a może nawet obraża pozostałe trzy . Próbuj dalej.
Nie zajmuje się inwigilacją ale wydaje mi się że gospodarstwo rolne mieści się w hodowli. Inie wiem z kogo miał bym się naśmiewać. W Niemieckich związkach jest wielu hodowcówktórzy mają po 3-4 klacze i tak samo hodują.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się