KOTY

Od trzech tygodni jest u nas kotka, problem z nią jest taki że, nie chce sikać do kuwety tylko robi to na łóżku rodziców. Co zrobić żeby sikała do kuwety?  Grubsze sprawy załatwia w niej.


Najpierw sterylizacja, potem badanie krwi i moczu.
Jak po sterylce i badania krwi i moczu beda ok, znaczy, ze problem behawioralny i trzeba bedzie przeanalizowac zycie kotki, rzeczy stresujace, rzeczy w domu itp. Najlepiej z behawiorysta (korzystalam, swietna pomoc)
Mundialowa, sprawdzilas w schronisku? Moze ktos zawiozl tam Rudego..
Asiaa, niech ja zobaczy wet czy wszystko dobrze z pecherzem a potem ja bym nie wpuszczala do pokoju gdzie leje I dolozylabym druga kuwete z zapachem jej sikow.Powodzenia w rozwiazaniu tego problemu!
sanna, oczywiście. Nawet był odzew ze schronu, że przywieziono rudego kota, ale niestety to nie nasz Rudy. 🙁
Ze zdrowiem wszystko jest u niej w porządku. Przed wzięciem była 2 miesiące w szpitalu bo miała łapę składaną po wypadku i z kliniki bezpośrednio była brana bez problemów zsrowotnych.Raczej problem behawioralny który, trzeba rozwiązać bo mama zaczyna się denerwować jej zachowaniem.
Bischa   TAFC Polska :)
02 maja 2016 11:53
Ja bym jednak zrobila badania, problemy z pecherzem moga sie pojawic kazdego dnia, nie wazne kiedy byla badana.
Ze zdrowiem wszystko jest u niej w porządku. Przed wzięciem była 2 miesiące w szpitalu bo miała łapę składaną po wypadku i z kliniki bezpośrednio była brana bez problemów zsrowotnych.Raczej problem behawioralny który, trzeba rozwiązać bo mama zaczyna się denerwować jej zachowaniem.


Badania moczu miala? Czy wet tylko obmacał?
Zapalenie pęcherza robi się z godziny na godzinę.
Tina w piątek super, w sobotę rano i w dzień na wystawie super, po wystawie w hotelu już kropelkowała.

Badania sprzed więcej niż miesiąca bym powtórzyla.
Ja bym jednak zrobila badania, problemy z pecherzem moga sie pojawic kazdego dnia, nie wazne kiedy byla badana.

Prawda!
Też bym zrobiła badania.

Kot znajomej zachorował z dnia na dzień, a nic wcześniej nie wskazywało, że coś jest nie tak. Nabawił się kamieni.
Słuchajcie, Lucyna waży 3,5 kg. Jeżeli chcę dawać jej 200 g dziennie puszki Animondy Carny, to w jakiej dawce uzupełniać suche (TOTW)?

Najlepiej wcale nie dawać suchego 🙂 Ja swoim dwóm kotom podawałam 1 puszkę animondy dziennie plus suche bez ograniczeń. Teraz całkowicie odstawiłam suche, dostają tylko mokre które mają w misce cały czas (jedzą ile potrzebują i zostawiają, są fit) i surowe mięcho plus podroby (docelowo koty będą na barfie). Jeżeli Lucyna nie zje od razu całego suchego to ja bym dawała bez ograniczeń i kontrolowała masę kota 🙂
Averis   Czarny charakter
02 maja 2016 17:41
casines, wiem, ale mój budżet chwilowo tego nie wytrzyma 🙁 Suche je bardzo oszczędnie i nie dostaje go dużo (nie mam wagi, ale po wysypaniu przebija dno miski 😉. Jedną porcję je cały dzień na 6-7 razy po kilka chrupek (wcześniej znikało wszystko w ciągu kilku minut). Czasami nawet mokre bierze na dwa razy. Już jej minął etap najadania się na zapas po etapie błąkania się.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 maja 2016 18:33
Averis, to niech ma suche cały czas.
Averis   Czarny charakter
02 maja 2016 18:34
Strzyga, ok, to tak zrobię. W kotach jestem zielona i nie chciałabym przedobrzyć. Lucyna też sporo pije (chyba), pół miseczki wody dziennie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 maja 2016 18:37
Averis, zawsze świeża woda i suche też świeże, bo postoi dzień i kocmouch nie będzie już chciał jeść. Suche też trzymaj szczelnie zamknięte, najlepiej kup pudełko i przesypuj mniejsze porcje, żebyś ciągle nie otwierała paczki, to dłużej będzie świeże i chrupkie, trzymaj w ciemnym, niezbyt ciepłym miejscu.

Będziesz regulowała ilość jak zobaczysz spadek/wzrost masy.
Averis   Czarny charakter
02 maja 2016 18:45
Strzyga, na suche mam puszkę 🙂 Suchego daję tyle, że znika po jednym dniu, wodę też codziennie wymieniam (dostaje z filtra). Rano dostaje mokre, robię 3-4 h przerwy i daję suche, która zjada na raty do wieczora. No i codziennie ma minimum 15 minut pogoni za laserem, nie licząc nocnych szaleństw, które już sobie sama animuje.
Trochę mnie tu nie było. Kotka okazała się zdrowa, a sikanie na kanapę i łóżko w sypialni to był jakiś problem z zachowaniem. Kotkę, puki ciepło, wykwaterowaliśmy do stajni. Jest wyraźnie zadowolona. Śpi na sianie, łazi przy nas po podwórzu, a pod dom przychodzi do misek. Dotychczas jadła tylko suchą karmę, ewentualnie skubnęła surową rybę czy popiła mleka. Oczywiście do świeżej wody ma stały dostęp. Odkąd jest poza domem poluje na myszy, szczury (!), jaszczurki i krety. Łupy (albo ich resztki) magazynuje pod autem córki, albo karmi psa. Teraz nie pogardzi już nawet parówką no i schudła. Wiem, że bezwzględnie muszę ją odrobaczać co kilka miesięcy, ale PROSZĘ O RADĘ czym, potrzebuję czegoś skutecznego Jeśli chodzi o sikanie to już tego nie robi. Wczoraj została na noc w domu i grzecznie korzysta wyłącznie z kuwety 🙂
Averis, Możesz jej dawać surowe mięcho np. piersi kurczaka, szyjki, skrzydełka i nóżki drobiowe (koniecznie surowe, wtedy kości nie są groźne) takie mięsko fajnie czyści zęby kota i pozytywnie wpływa na kamień nazębny.
kwagga ja stosuję pipetki z płynem na kark, najprostszy sposób i według mnie skuteczny, nigdy nie miałam zastrzeżeń. Zawsze używałam Profendera a ostatnio brałam ciut tańszy Advantage.
casines Pipetki na kark na pasożyty wewnętrzne? Napewno? Zawsze krople na kark dawało sie na pchły i kleszcze....
Averis   Czarny charakter
02 maja 2016 19:10
casines, surowe mięso raczej odpada. Od długiego czasu jestem wege i już puszki to dla mnie trudny temat 😉 Ale jak będzie trzeba, to przemyślę temat.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 maja 2016 19:18
Samego surowego mięsa się nie daje! Mięso powinno być albo przemrożone, albo ugotowane.

Averis, ja dosypywałam zazwyczaj rano, wieczorem i jak w ciągu dnia zrobiło się w misce pusto, bo jak widać bło denko, to znaczyło, że te chrupki co jeszcze w misce były, robiły się niewidzialne :P
casines Pipetki na kark na pasożyty wewnętrzne? Napewno? Zawsze krople na kark dawało sie na pchły i kleszcze....


Tak, jest, Stronghold albo Advocate (popraw mnie ktoś, nie pamiętam), bardzo silny i duuuużo kotów reaguje źle na niego.
Samego surowego mięsa się nie daje! Mięso powinno być albo przemrożone, albo ugotowane. 


Podaje się. Wręcz nie należy go nawet myć. Mrożenie mięsa w domowych zamrażarkach nic nie da bo temperatura jest zbyt wysoka żeby zabić jakiekolwiek bakterie, parzenie/gotowanie mięsa z kolei pozbawia mięsa wartości odżywczych. Pozwolę sobie posłużyć się pewną grafiką. Jak masz ochotę poczytać więcej to na fb jest grupa barfne korepetycje - kot, dziewczyny przekazują ogromną wiedzę na temat żywienia kotów.
casines Pipetki na kark na pasożyty wewnętrzne? Napewno? Zawsze krople na kark dawało sie na pchły i kleszcze....

Tak, na pewno. Jest jeszcze Stronhold i Broadline (działa też na pchły i kleszcze) -> http://www.esccap.pl/datastore/download/na_anthelmintics.pdf
Ja potrzebuje coś tylko na wewnętrzne, bo na skórę (pchły i kleszcze)  kropiłam tydzień temu (virbac effipro ). No i coś co napewno zadziała i jest BEZPIECZNE. 
Najlepiej oczywiście zmieniać preparaty, ale ja np odrobaczam Milbemaxem - bardzo lubię go, jest chętnie jedzony przez koty, wszystkie mioty nim odrobaczam i nigdy nie było rewolucji brzuchowych.
Może zapytaj też weta o drontal?
DZIĘKUJĘ  :kwiatek: Zrobię to po łykendzie. Przejrzę też tabele z linku. 🙂
kwagga , może już to zrobiłaś, ale ne wszelki wypadek zwrócę uwagę, że u kota "wolno żyjącego" trzeba ogarnąć też kwestię szczepień 🙂
Tak wiem, jest narażony na mnóstwo chorób, dlatego do końca tygodnia pójdę i się dowiem jaką profilaktykę zastosować. Wcześniej kotka  była stale w domu i wychodziła tylko czasem. Teraz stale poluje, w dodatku ma 50 m do lasu, a lisy, kuny i sarny pod domem.
moje koty żyją w podobnych warunkach, obowiązkowo szczepię przeciw wściekliźnie i kompozytową szczepionką przeciw kocim chorobom, ale oczywiście szczegóły profilaktyki do uzgodnienia z weterynarzem, powodzenia 🙂
Asiaa, moze skontaktuj sie z ludzmi ktorzy znaja przeszlosc kotki, moze kup jej obrozke relaksujaca, moze ogranicz  kotce przestrzen - na czas zdiagnozowania problemu i rozwiazania go - to bedzie duzo lepsze niz dalsze posikiwania i wkurzenie rodzicow do takiego stopnai ze kotka moze wyladaowac z powrotem tam skad zostala wzieta :-( No i tak jak pisala Wistra, jesli kotka nie zostala jeszcze wycieta, zrob to jak najszybciej bo to tez moze byc powodem zostawiania 'mokrych liscikow'
Asiaa, moze skontaktuj sie z ludzmi ktorzy znaja przeszlosc kotki, moze kup jej obrozke relaksujaca, moze ogranicz  kotce przestrzen - na czas zdiagnozowania problemu i rozwiazania go - to bedzie duzo lepsze niz dalsze posikiwania i wkurzenie rodzicow do takiego stopnai ze kotka moze wyladaowac z powrotem tam skad zostala wzieta :-( No i tak jak pisala Wistra, jesli kotka nie zostala jeszcze wycieta, zrob to jak najszybciej bo to tez moze byc powodem zostawiania 'mokrych liscikow'



Została wycięta, raczej nie dowiem się jaka była jej przeszłość  bo była bezdomna  i wzięta z ulicy. Dostawie na początek drugą kuwetę i jak u mnie w zoologicznym bedzie taka obróżka to wezmę jej. Nie wiem czy przy jej ADHD ograniczanie przestrzeni to dobry pomysł, jak nie zrobi maratonu po całym domu to będzie chora 🤔wirek:
Wczoraj wieczorem cos dziwnego sie dzialo z moim wykastrowanym kocurem. On ma taka faze, ze je pozno wieczorem suche- wywala z miski i goni chrupki po domu. Podejrzewam, ze go po prostu rozbolal mocno zoladek lub dostal kolki. Bo po sporej chwili ganiania po jedzeniu za jedzeniem nagle zaczal ciezko oddychac i sie pokladac. Przyszedl do mnie na takich ugietych lapach, ocieral sie glowa, pokladal sie, pozniej lezal na boku, dawal sie glaskac, ale w pewnym momencie uciekl do drugiego pokoju. Przyszedl po chwili, nos mial suchy, wciaz sie pokladal, ale juz szedl normalnie. Zasnal ze mna na lozku jak zwykle, rano juz byl calkiem ok. Ale sie martwie, bo nigdy nie widzialam go takiego. Spotkal sie ktos z takim zachowaniem u kota? Dodam, ze kuweta czysta, miski czyste byly.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się