KOTY

nine, ja też zaczęłam używać aparatu w telefonie pierwszy raz od jakiś dwóch lat posiadania go 😁 I tak rozsyłam co chwilę po wszystkich ciotkach mmsy 😀 A już najfajniej się przegląda konwersację z moją przyjaciółką, która od 3 miesięcy ma kota na tygodniowym tymczasie 😁 Co chwilę zdjęcie, czasem jakiś sms ale też o kotach i znów szereg zdjęć kotów w różnych pozycjach 😂
A dwa zdjęcia Jimi'ego pojawiły się parę stron wcześniej 😉
trzynastka   In love with the ordinary
24 września 2014 13:30
Mam, znalazłam, przepraszam !  🤬
Piękny !  😍

Mnie już znajomi mówili, że ja sobie mogę o Wacikowej opowiadać ale żebym obcych nie zaczepiała, bo ostatnio [pijana] do jakiegoś typa przy barze zagadałam  "ej, mam kota widziałeś?.
[i zaczęłam pokazywać zdjęcia/ filmiki]
Może to faktycznie nie jest najlepszy podryw.

Btw uczymy się siadać:
[darcie japy jest o serek na palcu]
U mnie przy silikonowym ten żółty żwirek jest na dnie, da się go łatwo usunąć. Chyba, że któryś z kotów ambitnie kopie i wszystko wymiesza  😁 ja myję kuwetę raz na 2 tyg, nie śmierdzi z niej, ale mam taką zamykaną z klapką.
Mnie już znajomi mówili, że ja sobie mogę o Wacikowej opowiadać ale żebym obcych nie zaczepiała, bo ostatnio [pijana] do jakiegoś typa przy barze zagadałam  "ej, mam kota widziałeś?.
[i zaczęłam pokazywać zdjęcia/ filmiki]
Może to faktycznie nie jest najlepszy podryw.


Zmiażdżyłaś system 😂 I przebiłaś mnie i przyjaciółkę od tygodniowego tymczasu trwającego 3 miechy 😀
A czy to dobry sposób na podryw, to nie sądzę... Chociaż kto wie, może trafi się facet, który będzie chciał sprawdzić, ile prawdy jest w opowieściach o zatwardziałych singielkach z kotem 😀 Coś na zasadzie "kot będzie lepszy ode mnie? ja nie dam rady jej poderwać, skoro kot dał radę?" 😂

A komplementy przekażę Rudej Znajdzie Wodno-Bimbrowej 😁

I pamiętajcie, jak ruda kobieta daje wam rudy napój alkoholowy i każe iść pić z kumplami, to wraca się z takich spotkań z kotem... rudym! 😁
Różowy piasek, szał  😀
dziewczyny, mnie Mąż poderwał na rybki w akwarium, więc na kota tym bardziej się da! 😂

nine, ostatnie zdjęcie 😂

u nas sielsko-anielsko, choć Rudy rozrabia i jest małą męczyduszą dla Chiki.

opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 września 2014 09:52
Donoszę, ze kot ozdrowial po inhalacjacj (mam nadzieje, ze to nie jest jednorazowy efekt sterydu). Wyniki krwi super, osluchowo ok, katar znikl.
nine ale czadowy Wacik!

Dziewczyny, które mają zamykane kuwety. Jak często i czy w ogóle wymieniacie filtry w kuwecie? Bo przyznam się, że ja jeszcze ani razu nie wymieniałam ale jakoś z kuwety nie czuję smrodku (chociaż to zależy co czarny zje 🤣 ale takie smrodliwe prezenty wyrzuca się w trybie natychmiastowym), kuweta stoi w przedpokoju i nawet jak goście przyjdą to mówią, że w ogóle nie czuć u nas kotem 😉 używamy żwirku drzewnego Pigwa
Jedną mam bez filtra (w ogóle nie ma w niej na niego miejsca), drugą z miejscem na filtr, ale go tam nie ma  😁
Ja mam filtr od kilku miesięcy, jeszcze nie wymieniałam - w sklepie zoologicznym powiedziano mi, że powinno się to robić raz na pół roku-rok.
No właśnie ja miałam filtry w zestawie z kuwetą i jak ją kupiliśmy 10 lat temu tak dalej tam siedzą 😉
Znajoma pierze je w pralce 😉
Ja je prałam ręcyma, bo barwiły na czarno ale już są do filtrów w ogóle nie podobne, dlatego myślałam żeby kupić nowe ale zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens w ogóle skoro nie czuć żadnego smrodu z kociego kibelka.
Jimi pozdrawia wszystkie ciotki 🙂

dopisek: chyba powinnam zmienić kota w avatarze 😁
Te filtry w kuwetach są węglowe - więc nie wiem czy po wypraniu nie straciłyby swojej funkcji.
mundialowa, ukradłaś mi Rudego!  🤬

są identyczne! 😍
opolanka, No to super wiadomość! Inhalacje górą 😉
mundialowa, ukradłaś mi Rudego!  🤬

są identyczne! 😍


Znów coś wspólnego 😉 choć chyba nie do końca są identyczni, bo Twój Rudy ma chyba białe łapki z tego co widzę, a Jimi cały rudy, lekko jaśniejszą ma końcówkę ogona, ale też nie całkiem biała 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 września 2014 17:23
Czy kotu może się coś stać po zjedzeniu dosłownie jednego orzecha arachidowego, solonego i prażonego? Jerzyk wsadził pyszczek do miski z orzechami i zjadł jednego. Poszedł spać, teraz wstał i zaczął miauczeć, oblizuje się. Miauczenie jest normalne, nie jakieś niepokojąco dziwne, miauczy tak jak zwykle. Wzięłam go na ręce, pogłaskałam, poleżał chwilę na kolanach i poszedł, teraz jest cicho. Może przesadzam, ale się naprawdę o niego boję, a na dodatek jestem sama w domu...
Nic mu nie będzie. On go pogryzł, czy połknął w całości?
Możesz mu dać łyżkę oleju na wszelki wypadek, to może łatwiej wyjdzie - chyba, że strawi  😁


Katowice/Gliwice i całe śląskie - jutro będziemy na pokazie w centrum handlowym Europa Centralna. Będzie można spotkać Glitne i Samcia  🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 września 2014 17:44
Pogryzł. Teraz pomyślałam, że może mu wlazło między zęby i przeszkadza? Zaraz sprawdzę, o ile w ogóle sobie pozwoli i raczy mnie nie zabić...
Edit: sprawdziłam zęby, nic nie ma. Oleju najpierw nie chciał ruszyć, teraz domaga się o więcej  😂
Nic mu nie będzie, Ty tez nie umrzesz od jednej granulki suchej kociej karmy. Można to do tego porównać  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 września 2014 18:10
Facella, Ruda rąbie jak głupia smażone na głębokim oleju chrupki 'kratki', prażynki... chipsy poczuje jednym niuchem i nie odpuści dopóki nie dostanie. 😉
Jeden z moich kotów "ludzkiego" jedzenia wcale nie rusza. Nawet mięsa z zupy czy sosu, najwidoczniej nie odpowiadają mu przyprawy/sól i np whiskasa w tym sosie też nie ruszy. Z kolei kotka babci za chipsy dałaby się pokroić 😉. Ogólnie musze porobić troche zdjeć i sie pochwalić moim nowym nabytkiem, tak myśleliśmy czy wziąć dorosłego czy małego czy jednego czy dwa.. i samo wyszło bo przybłąkała się bida 😉 zarobaczona, zaświerzbiona z katerem, ale po kuracji i odkarmieniu już całymi dniami wścieka się po domu 🙂 i cąłe szczęście dorosły kocur ją w miare przyjął, czasem jej przyłoży, ale jest coraz lepiej 🙂
Pozdrawiam z moja 18-stka dzielnie wygrzewajaca sie w jesiennym sloncu  🙂




Co do kuwet. Zeby znacznie zmniejszyc roznoszenie zwirku, polecam ustawienie kuwety tylem do przodu.
Teraz mam jak ponizej w lazience.
Wczesniej natomiast, w pokoju, tez ustawilam wejsciem do sciany i zostawilam tylko niewielkie wejscie.
Drzwiczki mam wyjete od samego poczatku. Wkladow weglowych tez nie mam.
Kuweta wielka i kocina nadal (zwlaszcza po wymianie zwirki) kopie tak, ze az sie pozniej od pylku krztusi  🙄

Mam taką sama kuwetę 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
28 września 2014 12:03
Przeszłam samą siebie i Wacik uratowała mnie od mandatu ! 🙂
Skracając historię do minimum, Pan policjant zamiast wypisać mi mandat podziwiał zdjęcia i filmiki z Wacikową  😁

A z leniwego niedzielnego poranka mam portrecik:


I nadzór nad obróbką:



Edit: Mundialowa zazdroszczę fotek śpiącego kota  😍 , ja już mam milion pomysłów na słodkie ujęcia a Wacik śpi... tylko na mnie.
Jak wstanę, jak ją przestawię, jak pójdę po aparat to kot się budzi i idzie za mną.
Ona w dzień poza moimi kolanami nie zasypia, a w nocy śpi w moich nogach.
Baba_jaga wiek piekny, ale ktore to pietro? 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się