KOTY

taki drapak jak cieciorka pokazala jest bardzo fajny, ale fakt faktem nie wyglada stabilnie. Chcialabym taki ale grubszy. Moje dwa drapaki tez im koty starsze tym coraz bardziej rozlatane sie robia (jeden to tez Atlas) i jak patrze jak wpadaja na nie to az sie boje 😀

a my mielismy ostatnio akcje kapanie kotow. O dziwo mala szalala o wiele bardziej niz starsza, co nas bardzo zdziwilo bo zawsze pierwsza jest kolo prysznica jak sie kapiemy. Prezentuje wam Lakshmi (starsza) w wersji szczur 😀

Masakra! Mala wyschla szybciutko, ale Lakshmi ma bardzo duzo podszerstka i biedna schla chyba cala noc mimo interwencji suszarki 😀
cieciorka   kocioł bałkański
18 grudnia 2011 15:45
nerechta, jedyne grubsze, lub tej samej grubości drapaki to te: http://www.drapaki.pl/pl/3-drapaki
fakt, widziałam na żywo i są rewelacyjne, ale cena minimum cztery razy wyższa, ja za swój dałam 170zł, zależało mi na trzech rzeczach: gruby, do sufitu i mało półek plus hamak.
że do sufitu, to widać, jest półka, jest hamak i 13cm średnicy. gdzieś mam porównanie z tubą starego drapaka ale chyba na dysku 🤣
jak ja kupowałam mieli inne sufitowe drapaki w promocji nawet za 140zł
Moja drapaka niet, woli fotele bądź kanapę.
noo niestety wiaze sie to z cena duzo wyzsza od naszych.. ale kiedys zainwestuje, szczegolnie jak mala urosnie to bede 2 smoki w domu miec. Lakshmi juz sie ledwo miesci na tych hamakach 😀

Moja mala drapaki grzecznie drapie, starsza nie, ale i tak jak dla mnie drapak warto miec, bo sie kot powspina, pobawi, ma gdzie spac.
Już ja się o moją nie martwię w kwestii miejsca do spania. 😉
cieciorka   kocioł bałkański
18 grudnia 2011 16:07
no moja też już chyba nie urośnie, prędzej przybierze na wadze 🙂
Rudy by też się nie zmieścił, ale jemu na górę nie chciałoby się wchodzić chyba. ma swój, przyziemny bardziej drapak, ale na tyle wysoki, że może się wyciągnąć 🙂

nie chcę zapeszać ale nasypałam jej nową karmę, o której zresztą była niedawno mowa i chyba jej posmakowała, tfu tfu!

dzisiaj prawi wcale nie spała, tylko bawić się chciała i mnie, biedną, chorą męczyła...
a co Ci jest? Grypa? Tak przed swietami? Bys sie wstydzila 😀

ja mam jeszcze z 8 kg RC suchego, wiec nic innego przez nastepne pol roku albo i wiecej nie dostana biedne hehe 🙂 Ale lubia na szczescie.
cieciorka   kocioł bałkański
18 grudnia 2011 16:24
nie wiem, kaszel straszny 🙁
nerechta, jak moglas tak ktoy pomoczyc w tej zimnicy  😂

cieciorka, opatul sie kotem i wygrzewaj kosci - zdrowka!

maly znow przyszedl do mnie w nocy! no szok normalnie!  👀 😍
cieciorka   kocioł bałkański
18 grudnia 2011 16:35
magda, może marznie? ja swoją czasami muszę przykrywać.
opatulić się kotem... no, gdyby Rudy tu był... z małą nie przejdzie.
moze tak, choc rok temu mialam znacznie chlodniej w pokoju niz teraz. no i 95% czasu nadal spi na drapaku przy oknie - czesto rozszczelnionym
[quote author=Być. link=topic=12.msg1227066#msg1227066 date=1324205279]
Laptop grzeje.  😉  Jak mam go na ziemi to koń od strony "wywietrznika" się kładzie.


Rob zdjecie 😁 juz sobie wyobrazilam konia kladacego sie za laptopem 😁
[/quote]



TOTO ma właśnie drugą ruję  😜 😜 😜
Przychodzę po pomoc, bo zaraz wyjdę z siebie i zrobię mojemu kotu krzywdę...
Macie jakiś sposób na niszczycielską siłę kocura?
W ciągu tego miesiąca zniszczył mi stojącą lampę (skakał na nią tak długo, aż spadł klosz...), zbił  kubki i wazon, zbił także miseczkę na orzechy oraz zniszczył mi dwa kwiaty.
Straty z dzisiejszej nocy:
- rozniesione po całym domu ozdoby choinkowe (sądziłam, że jak będą szczelnie zapakowane w foliową torbę, to zostawi je w spokoju - niestety, poradził sobie z torbą...)
- urwane zasłony
- zniszczony kwiat

Staram się chować większość rzeczy, ale nie mogę schować wszystkiego... Wynajduje mu zabawy, na noc zostawiam zabawki, drapaki itp - ma je w nosie. W domu mam jeszcze jednego kota, który nie niszczy NIC.
Czy to jest normalne zachowanie? Bo ja zaczynam podejrzewać, że ten kot serio ma źle poukładane pod kopułą...


1sze pytanie: kastrowany?
Jak tak, to masz troche mozliwosci:
krople bacha
feliway
royal canin calm
kalm aid.

I duuuuuuuzo sie z nim bawic. Polecam piorka na patykach, laserek. Duzo zajmowania mu czasu.
uwielbia swoj statek kosmiczny  😁
Wistra kastrowany...
Tyle ile mogę, to się z nim bawię... fakt, że ostatnio jestem w domu raczej tylko wieczorami, ale on i tak w ciągu dnia przesypia.
Już mi nawet przestało przeszkadzać to, że biega i hałasuje po nocy. Ale nie jestem w stanie już znieść tego, że nie mogę zostawić nawet paczki chusteczek luzem, bo za godzinę wszystkie będą rozszarpane na strzępy.
Poczytam sobie o tych specyfikach, które wymieniłaś. Rozumiem, że to coś wyciszającego?
Myślę, czy nie zagadać z wetem na temat jego zachowania.
Bo powiem Wam szczerze, że miałam w życiu kilka kotów i ŻADEN się aż tak nie zachowywał 🙄
Jakby ktoś miał jeszcze jakiś mądry pomysł, co z tym Demolem zrobić, to czekam na sugestie 😉

Edit:
Dramka jaki cudny kot! i fajny statek kosmiczny 🙂
Libella - drugi kot 🙂

Chociaz moja tez rozrabiara jest, potrafi kosz na papiery wywalic i sie tarzac, chusteczki pogryzc na strzepy. Leki namietnie kradnie ( w listkach, bo szeleszczą)

U mnie nie ma kwiatków wcale, z choinki zrezygnowalismy.
Co sie da to chowamy, reszte sie z westchnieniem zbiera. Taki jej urok ze jest adhdowcem, ale jak sie wyganiaja z grubym, pogryzą, pobija na drapaku to jej sie odechciewa i spi.
Uroki mlodego kota, za jakis czas jej minie mysle.
Marzena ale ja właśnie za namową voltopirów sprawiłam sobie drugą znajdę! 😉 tzn. znajda sama weszła do mieszkania a ja, licząc na spokój, pozwoliłam jej zostać 😉
I nic... druga kicia jest przegrzeczna i przeidealna, a ten demon jak szalał, tak szaleje...
libella, tak - krople bacha trzeba dobrac. Sa osoby, ktore robia mieszanki pod kota - opisujesz charkter kota, a specjalisci tworza esencje.
Kalm aid stosowalam na kotki w rui i przy podrozy - calkiem niezle.
Feliway tylko do kontaktu, spray nic nie daje.
Royala Calm nie podawalam.

Weta tez mozesz spytac. Ew. Bechawioryste.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 grudnia 2011 11:16
Pinka po wizycie, dostała szczepionkę, za 3 tyg. trzecia. Wet zadowolony, jeszcze z miesiąc Renal, potem badania krwi, jak będą dobre, wracamy do zwykłej karmy. Jestem zadowolona, oby się tylko poprawa utrzymała.
Libella, ja tez tak mam. Neve, ktora poza tym ze jest marudna to grzeczny, absolutnie niedemolujacy, spokojny.
I adopcyjna kocice demolke. I niestety alergiczke wiec karma odpada.

Po prostu sie przywzyczailismy. Do demolki.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
20 grudnia 2011 12:14
-mój ulubiony odcinek

A to mój Benek, kupilam mu drapak ale opakowanie mu sie bardziej podobało:
wistra, zdjęcie zdobywa wszystkie nagrody, jest boskie.  😜
Strzyga, życzę zdrowia dla mruczka. 😉

Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
21 grudnia 2011 09:02
Koty i miejscówki przy grzejącym laptopie, powiadacie? U mnie każda praca przy komputerze w domu kończy się tak, jak na załączonym zdjęciu - dwie miejscówki przed + dwie miejscówki za lapkiem, a pozostałe ogony czyhają tylko, aż coś się zwolni.

Strzyguś, masz jakieś zdjęcie Pinkozaura?  :kwiatek:
Libella, pożyczę Ci psa, moja suka ustawiła już Findusa tak, że jak Ruda Zaraza zaczyna szaleć po domu, to wystarczy, że powiem 'psik!' i Yoga natychmiast wie, że należy zlokalizować małpiszona i przywołać go do porządku.

U nas też fala zniszczeń, pokój syna jest zamykany non stop, bo Findus upatrzył sobie klocki lego jako idealne miejsce do leżenia- i nie zważając na takie detale jak np. nie mieszcząca się dupka (jego własna), wciska się na upartego, budowle z klocków w końcu ustępują pod naporem kociej upartości i awantura gotowa, jak tylko właściciel klocków się zorientuje, że kicia postanowiła przemeblować miasteczko lego city (czytaj: Godzilla atakuje). Dzisiaj w nocy Findus uparcie ściągał zabawki z choinki (przezornie nie mam w tym roku bombek), ale przegiął przetaczając się po psie, który w końcu zaprowadził ład i harmonię trwającą do 7.04.

Żeby nie było- Yoga traktuje Findusa jak namiastkę swojego szczeniaka, bo pozwala mu naprawdę na wiele, ale potrafi go ustawić delikatnie, ale stanowczo. Śpią teraz przytuleni do siebie, a jak tylko pies znika na spacerze, to Findus wyje za nim pod drzwiami. I drze się do momentu psiego powrotu 👿 Teraz to boleśnie odczuwam, bo mam zapalenie oskrzeli i siedzę w domu 😵

Libelka, a może kup szelki dla kota i wychodź z nim na dwór? Serio, Findus jak tylko ma na sobie szelki, to uznaje to za najgorszą karę na świecie i obrażony znika gdzieś w domu 🙂
Taki sympatyczny film:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 grudnia 2011 12:17
Alvika - słabej jakości, ale nie jestem u siebie na kompie, potem wrzucę lepsze =)

jak dla mnie, jesli to pierwszy kot i zachowuje sie tak od zawsze, to byl po prostu niedopilnowany, nie mial granic i nie czuje ze robi cos co sie wam nie podoba. Uspokajacze nic nie dadza, bo kot tak sie po prostu zachowuje stale a nie np bo ma ruje (to przyklad, wiem ze to kastrat) Kup sobie jakas dobra ksiazke i probuj kota ulozyc, jak nie dasz rady sama to przez behawioryste.
nerechta, a masz jakąś książkę godną polecenia na temat ułożenia kota? Serio pytam, ciekawa jestem bardzo tematu, bo zawsze żyłam w przekonaniu, że koty nieszczególnie są podatne na 'układanie' 🙂 U nas jest prościej, bo w stadzie jest też pies, który z racji gabarytów ma zazwyczaj rację i potrafi kota dość szybko ogarnąć, a przynajmniej bawi się z nim tyle, że potem oboje mają dość i śpią (a ja sprzątam sterty kłaków, jakie sobie za każdym razem wyrywają, głównie kot psu, bo mu się wczepia w szyję 😲 ).
hehe 🙂 tez zbieram klaki po moich wariatkach 🙂

juz wspominalam o tej ksiazce pare razy, ''Moj kot i ja'' sie nazywa, autorzy B. Kilcommons i S. Wilson.
Jak dla mnie dotychczas to najlepsza ksiazka o kotach, a podoba mi sie tym bardziej ze bazuje na porzadnej wiedzy behawiorystycznej, na szukaniu kontaktu, porozumienia i na budowaniu wiezi z kotem..

duzo o tym jakie koty sa, czego potrzebuja, co my powinnismy im zapewnic. Jak kota uczyc polecen - siad, lezec, chodz, zlaz, idziemy 🙂 To jest szczegolnie fajne ze przez zabawe uczymy i wychowujemy kota ktory nam ufa i sie nas slucha.
Tez jest duzy rozdzial o problemach i jak je rozwiazywac.

Mam ta ksiazke tez w ebooku jakby ktos chcial.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się