Co mnie wkurza w jeździectwie?

Podpinając się do dyskusji, ale z nieco innej strony - osobiście polecam zapisać się na szkolenie sędziowskie w danej dyscyplinie, i tam zadawać pytania. Serio! Byłam w grudniu, było sporo ciekawych dyskusji od zawodników (w tym na wysokim poziomie) i pasjonatów (tj. ludzi wchodzących w ujeżdżenie, chcących się raczej doszkolić z punktu widzenia sędziego niż pójścia w stronę sędziowania).

Już pomijam, że mnie np. też sporo rzeczy w ujeżdżeniu i nie tylko denerwuje (i choć prowadzę bloga, choć mega nieregularnie, to unikam krytykowania). Poszłam w inną stronę - kurs sędziowski, zamierzam odbyć praktyki pod okiem wyznaczonego mi sędziego-opiekuna. Kto wie, może uda mi się kiedyś sędziować choć te najniższe klasy i w ten sposób dołożyć swoją cegiełkę w kierunku poprawiania wizerunku tego sportu. Wkurza mnie, że na dziesiątki kont edukacyjnych i pseudoedukacyjnych chyba nikt(?) nie wpadł na podobną ścieżkę - z drugiej strony, Internet przyjmie wszystko.

_Gaga, Nikt nie zareagował, tutaj film jest pocięty, ale było dostępne całe nagranie z rozprężalni (niestety już nie jest).
No tak, zapomniałabym, rollkur musi być wymuszony poprzez "agressive force" i tutaj wkracza LDR z zasadą 10 minut...
Spróbujcie mi teraz powiedzieć, że to co się wyprawia w fei to nie parodia. Takie obrazki jak ten mogą sobie legalnie się pojawiać. Wspaniale, tym lepiej, że nie można już ich nagrać i upublicznić.

Nevermind, czyli byłaś tam (skąd ten film i z kiedy - warto sprawdzić kimisarzy). Szkoda, że nie zgłosiłaś na miejscu sędziom, skoro komisarze nie zareagowali.
I tak, jeśli ustawienie nie jest "siłowe" można w nim chwilę jeździć... nikt dziś nie odważy się jeździć 10 minut w rollkurze.
Co do moich reakcji - reaguję zawsze widząc zły obrazek. I tak , zdażyło mi się wlepić żółtą za "abuse". Z 10 - 15 lat temu zwracałam uwagę kilka razy dziennie. Dziś to już incydenty, nie norma. Zawodnicy bardzo zmienili sposób jazdy - przynajmniej na zawodach. A znając konsekwencje - odpuszczają jak tylko się człowiek do nich ruszy...
Nevermind, cały czas atakujesz sędziów i komisarzy i szczerze pisząc to mega przykre, szczególnie gdy człowiek pracuje ponad 20 lat na zawodach i widzi mega zmiany w traktowaniu koni, które zachodzą m.in. właśnie dzięki przepisom i pilnowaniu ich przestrzegania.

_Gaga, skąd wniosek, że tam byłam..?

Krytykuję przede wszystkim działania fei, to Ty formułujesz argumenty, że sędziowie i komisarze są lekiem na całe to zło.
A przecież bardzo wyraźnie widać, że w tym systemie są luki - nawet po tym, że nie możesz zwrócić uwagi osobie jadącej w najprawdziwszym rollkurze.

Może warto się zastanowić skąd biorą się te nieprawidłowości, zamiast się oburzać, że uderzam w cześć szanownych komisarzy i sędziów.

Nevermind, jest jakis odsetek sadystow, ktorzy nie powinni miec dostepu do koni. Natomiast w znakomitej wiekszosci, nieprawidlowosci biora sie z:
1) nierealnych oczekiwan wlascicieli koni, rodzicow mlodych zawodnikow, kupujacych. Kon to zwierze, moze miec gorszy dzien. To ze mial jedne zawody ze zrzutka i wylamaniem, albo przejazdami na 63% gdzie normalnie robi 67% nie jest powodem do negocjacji ceny o 20%.
2) braku wiedzy (a nawet checi zdobycia wiedzy) jak powinien wygladac trening na roznych etapach - i ze nie zawsze wyglada na 10tki.

Ogolnie pokusa, zeby uczyc konie malpowania a nie szkolic je wg skali treningowej jest zawsze, kwestia odrozniania tego i promowania poprawnego szkolenia. Na pewno zeszloroczne MPMK to byl krok w dobra strone, pierwszy raz od lat z przyjemnoscia sluchalam komentarzy.

Nevermind, bo skoro twierdzisz że wszyscy tam jeżdzili cały czas w niedozwolony sposób i nikt nie reagował to chyba znaczy , że byłaś i widziałaś... a nie wróć, wklejasz zlepek najgorszych obrazków wyrwanych z kontekstu?

karolina_, Nie widzę związku. To znaczy, że tak powinno być?

Perlica, wybacz, ale nie widzę sensu pisania paragrafu w odpowiedzi, skoro Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Nevermind, bo uderzasz w złym kierunku. Bez sędziów i komisarzy to by dopiero był sajgon, poza tym próbowałaś kiedykolwiek komisarzowac rozprężalnie na zawodach? Tam dzieje się tyle rzeczy jednocześnie, że nie da się zobaczyć wszystkiego, szczególnie że jak już coś zobaczysz, to trzeba chwilę poobserwować i wtedy tracisz z oczu całą resztę. A zrób jeszcze obchód stajni, przypilnuj czy ktoś nie schował się za stodołą z koniem, to jest bardzo ciężko ogarnąć, szczególnie jak są to podwórkowe regionalki z jednym komisarzem i pewne rzeczy mogą zwyczajnie po ludzku umknąć. Nie da się być wszędzie i widzieć wszystkiego, a tymczasem jakiś PETArz coś nagra, nie zgłosi na miejscu nieprawidłowości i potem kręci shitstorm w sieci. Jesteś na zawodach i widzisz nieprawidłowe zachowanie - rusz dupę i to zgłoś, inaczej jesteś częścią problemu. Jeżdżę na zawody wszelkiej maści od wielu lat w różnych rolach i swoje się naoglądałam, sędziowanie, przestrzeganie przepisów, organizacja, podejście do koni i ogólne zachowanie stale się poprawiają, a miejsca o złej sławie tracą zainteresowanie. Zmiany zawsze są stopniowe i pieniactwo w sieci, że sędzia kalosz do niczego nie prowadzi.

Nevermind, nie widzisz zwiazku miedzy koniecznoscia sprostania wymogom rynku przez osoby utrzymujace sie z koni a pokusa treningu na skroty? W mistrzostwach DE mlodych koni sa nawet nagrody za "prokonska" jazde - Tierschutzpreis, zeby wlasnie promowac tych, ktorzy mimo ogromnej presji sa pro konscy (pokazanie sie dobrze w tych zawodach to gigantyczny wzrost wartosci konia)

Facella, - lubię to 🙂 Dodam, że rok temu weszły przepisy, które ułatwiają sędziom reakcje i eliminacje zawodnika.

Facella, ale ja nie uderzam kierunku komisarzy 🙈 Kocham te dyskusje, opierające się na dodawaniu drugiego dna do moich wypowiedzi.

Odpowiedziałam jedynie na argument Gagi: Nevermind, jakie zamiatanie spraw pod dywan? Na rozprężalni są komisarze, na arenie sędziowie. Żaden incydent nie przechodzi bez echa...
No właśnie wiele elementów przechodzi bez echa, właśnie przez to, że komisarz się nie rozdwoi i jest ograniczony przepisami fei. Istnienie sędziów i komisarzy nie zastąpi filmów.

karolina_, rozumiem o czym mówisz, nie widzę związku z tematem.

Nevermind, trening na skroty to jest zrodlo wiekszosci faktycznie brzydkich filmow. Nie urywkow dla gownoburzy takich jak ten kasztan i gniady z podlinkowanego przez Ciebie filmu, gdzie jest kilka sekund konia ciasnego/za pionem.

karolina_, nadal nie rozumiem jak to się ma do całej dyskusji? Trening na skróty to chyba jedna z rzeczy która powinna być wyłapywana i piętnowana, prawda? Jak to się ma do tematu filmów?

Ja tylko tak wspomnę, że hiprfleksja nie jest zakazaną metoda trenigową.
I mądrze używana jest świetną metoda treningową.

Nevermind, Filmy z dupy sa zasadniczym elementem nakrecania blednego kola nierealnych oczekiwan ze zawsze bedzie perfekcyjnie, ktore to oczekiwania z kolei powoduja wyrzut hejtu za kazdy blad i jeszcze mniej realne oczekiwania.

Nie moze byc tak, ze normalni zawodnicy boja sie, ze jakis nawiedzony typ z PETA filmuje sobie zza bandy rozprezalnie czy przejazd i potem objezdza ludzi na insta nie majac pojecia nawet o tym, co oglada. Dwa lata temu wylalo sie wiadro pomyj na Ole Szulc, ktora piaffowala za (mlodego jak na ten poziom) konia na zawodach, gdzie trzeba bylo jechac bez bata (a ten pomaga utrzymac rytm i impuls w takich sytuacjach). Domorosli obroncy zwierzat stwierdzili, ze sie zneca i pisali o tym petycje do PZJ. Rozumiem, ze lepiej dla szanownych obroncow zwierzat, lepsze niz prezentowanie nie-idealnego dnia z dobrego treningu byloby, gdyby kon mial tak docisnieta srube, zeby jako 10 latek zadzieral nogi jak malpa i bal sie zatrzymac?

Nevermind, zakładam, że byłaś na pokazanych zawodach, skoro wiesz że żadnej reakcji nie było, tylko tyle. Dodam, że jestem człowiekiem i czasem czegoś nie zauważę. Co gorsza jak abym zareagowała musi się coś złego zadziać (i można to wówczas sfilmować i napisać o braku reakcji).
kotbury, hiperfleksja jest mocno piętnowana i serio nie pozwalamy przeginać, ale racja że stosowana na chwilę sporo zmienia.

_Gaga, A gdzie byli Ci wspaniali komisarze i sędziowie na tych filmach? Kto stał i przeszkadzał jeźdźcom zmuszać konia do całowania klaty?

..
Nevermind, tak a propps tego, że się nas nie czepiasz...

Ja też bardzo bym chciała wiedzieć, jak z drugiego końca placu, w czasie kilku minut, w tłumie innych, odróżnić obcego konia zrolowanego od takiego co się schował i wymaga przejechania (a nie zawsze puszczenie wodzy będzie rozwiązaniem). Nie bez powodu w przepisach jest, że zwrócić uwagę można dopiero, jak ta hiperfleksja trwa dłużej niż x czasu, bo wtedy też widać celowość takiej jazdy.

Dlatego kocham wyrywkowe filmiki, komu się nigdy koń nie zajarał i nie przeszedł przez pion niech pierwszy rzuci kamieniem. W wielu wypadkach na tych wyrywkach nawet ciężko stwierdzić ile te "tortury" w hiperfleksji trwały, bo to jest zapętlone kilka sekund.

keirashara, mlode konie czesto spadaja za pion z braku sily tez - oczywiscie wg nieomylnych na insta nalezy je wtedy zawsze bezwzglednie podnosic - w domu i na rozprezalni, bo za pionem czyha zuo. Pal tam licho, ze jak sie podnosi na pale i ratuje sytuacje na czworoboku to 3 minuty klusa i 2 galopu z podbijaniem i//lub noszeniem koniowi glowy katastrofy nie zrobia, ale jak sie to robi regularnie w domu to potem "fajne" plecy te konie maja.

keirashara, kocha je też osoba , która tu ten filmik udostępniła by robić burzę o coś czego nawet nie widziała ,bo jej tam nie było 😅

Perlica, od tego mamy media, filmy itp.
_Gaga, Nikt nie zareagował, tutaj film jest pocięty, ale było dostępne całe nagranie z rozprężalni (niestety już nie jest).
Jak rozumiem był "normalny" film, a tu zostały udostępnione jeszcze dostępne fragmenty.

Muchozol2, a ja rozumiem, że ktoś zobaczył kilka sekund ciul wie czego i robi z tego g burzę. W tej sytuacji w 100% popieram decyzję FEI o zakazie kręcenia filmów na zawodach.

Wiecie co, mnie zastanawia czy teraz w związku z tym zakazem nie będzie można wrzucać np. własnych przejazdów na social media, albo przejazdów konia na sprzedaż czy ogiera w celach promocyjnych. Taki całkowity zakaz publikowania amatorskich nagrań z imprez jeździeckich odbije nam się czkawką w szerszej perspektywie.

Z drugiej strony rozumiem intencję, bo ilość kręconych gównoburz ze zdjęc czy kilkusekundowych wycinków, gdzie dosłownie każdemu podczas treningu/przejazdu można ustrzelić słabe zdjęcie czy uchwycić gorszy moment, to jakiś absurd. Oczywiście przodują w tym osoby nie mające za bardzo pojęcia o tym co oglądają, ale im to nie przeszkadza i powoli powstaje taki właśnie obraz jeździectwa w świadomości społeczeństwa.
Jeszcze trochę i jeźdźcy jako ogół będą mieć podobny PR co bryczki nad Morskim Okiem.

kotbury, hyperfleksja = rollkur, i tyle w temacie.
Teraz jest moda na nazywanie każdej pozycji za pionem hyperfleksją, ale żaden z twierdzących tak znawców nie był w stanie wskazać mi rzetelnego źródła.
Tak, autor rolki również popełnia ten błąd. Wstawiłam ją ze względu na nagrania, nie komentarz.

_Gaga, wyraźnie napisałam, że brak reakcji widać na całości nagrania... był live z rozprężalni, już nie jest dostępny.

Skoro się czepiam, to powiedz mi, gdzie byli? Gdzie jakaś reakcja?
Może trzymały ich przepisy fei, może gasili pożar, nie wiem.
Nie chodzi mi o to, że to wina komisarzy i sędziów, na pewno zamknęli oczy i udawali że nie widzą 🙃 Chodzi mi o to, że w przeciwieństwie do tego co twierdzisz, ich obecność nie zapobiega takim rzeczom. A cała sytuacja przeszłaby bez echa, gdyby nie nagrania właśnie.

W systemie są luki i oto masz dowód. Obecność sędziów i komisarzy nie jest lekiem na całe zło.

Muchozol2, dokładnie, pisałam o tym już tyle postów temu! Chyba szwankuje umiejętność czytania ze zrozumieniem.

karolina_, gównoburze powstają i z oficjalnych nagrań, przykładem jest choćby wspominany już Dressage Hub. Problem tkwi w obecnej narracji. Działanie fei jedynie potęguje wrażenie, że chcą coś ukryć.

Nevermind, hyperfleksja to hyperfleksja.
a rolkur to bardzo specyficzne zastosowanie, również hyperfleeksji.

Hyperfleksja daje takie efekty, jak np. u ludzi schodznie z góry z plecakiem i równoczesne robienie przysiadów.Trzeba wiedzieć kiedy,jak i przede wszytskim po co.

'

kotbury, no właśnie nie do końca, w jeździectwie hiperfleksja nabrała konkretnego znaczenia i wszelkie definicje, w tym ta oficjalna fei, odnoszą się do hiperfleksji szyi jako rollkuru. Jeśli znajdziesz mi jakieś wiarygodne źródło mówiące, że jest inaczej, to jestem gotowa przyznać Ci rację. Ja na takie nie trafiłam.

patat, no to proponuję przeczytać te przepisy, bo zawodnik, właściciel konia mogą używać filmów oficjalnie udostępnionych przez FEI lub przez FEI zatwierdzonych.

Nevermind, jeszcze raz zapytam: skąd wiesz, że nie było reakcji komisarzy lub sędziów? To że w ciągu kilku sekund filmu nikt się nie rzucił koniowi pod kopyta nie oznacza, że komisarz nie zareagował...

Muchozol2, a ja rozumiem, że ktoś zobaczył kilka sekund ciul wie czego i robi z tego g burzę. W tej sytuacji w 100% popieram decyzję FEI o zakazie kręcenia filmów na zawodach.
_Gaga, jeśli wie, że był dostępny filmik z całości, to musiała go obejrzeć. Inaczej nie byłaby w stanie tego stwierdzić. Chyba, że obejrzał to ktoś z jej bardzo zaufanych osób - ale na jedno wychodzi.
Chyba, że nie wierzymy Nevermind (nasze prawo oczywiście), ale jeśli zachwycamy się postępami w treningu innych osób na podstawie tego co piszą (np. całe kąciki rekreanta kilka lat temu), to czemu jej nie wierzyć, tym bardziej że dała, było nie było, brzydki filmik.
Nevermind, i logika. Przy okazji zmian w edukacji dałabym ten przedmiot od zerówki 😆.

Widzę, że zakaz dotyczy tylko filmów, nie zdjęć. Ale dotyczy to też właścicieli i zawodników, oni też muszą wykupić te filmy od FEI. 😅 No fajnie. Tym bardziej fajnie będą zrywane teraz kontrakty sponsorskie, jak firmy nie będą mogły wrzucać filmików z zawodnikami w ramach reklamy. Ciekawa jestem, jak to będzie egzekwowane...
To jest absurd. Teraz będąc właścicielem lub jeźdźcem nie możesz zrobić sobiev nawet rolki nakręcić w trakcie zawodów. 😆 Przecież to jest nie do utrzymania w takim brzmieniu tego przepisu.

_Gaga, naprawdę nie wierzę, że muszę to powtórzyć kolejny raz.
brak reakcji widać na całości nagrania... był live z rozprężalni, już nie jest dostępny
Te kilka sekund zostało wycięte z live'a, który nie był pocięty.
Zawodnik jechał całą przekątną w stępie, była masa czasu, żeby podejść. Powtarzał rollowanie tego samego dnia, rollował konia na zewnętrznym czworoboku. Dużo okazji, brak reakcji na filmie i podejrzanie częste zachowanie, jak na coś za co miałby zwróconą uwagę.