Kącik WEGE :-)
Nav, Lazania 😍 mialas jakis przepis czy z glowy robilas?
Robiłam z głowy + beszamel wg nerechty 😉
dzisiaj sprobuje zrobic smietanke na slodko z ryzu, zaczal mi bardziej podchodzic do takich "przetworow" niz jaglanka 🙂
w mojej miescinie otworzyl sie eko slep, ide potem na zwiady 🙂
Czy miała któraś styczność z blenderem Nutrition Mixer ? Mają być od przyszłego tygodnia w Lidlu, zastanawiam się nad jego kupnem szczególnie pod kątem rozdrabniania orzechów, robienia tahiny.
Dziewczyny jak tam Wasze menu na Wielkanoc? Ja trochę oszczędniej niż w tamtym roku ale i tak sporo wyszło 🤔wirek: oczywiście wszystko 100% roślinne
Twarożek słonecznikowy z zieleniną
Pasta 'jajeczna' z soczewicy
Sosik tatarski
Bułki własnego wypieku
Pasztet z soczewicy x2 (jeden z ogórkiem i suszonymi pomidorami, drugi z bakaliami)
Kiełbaska z tofu
Konfitura z czerwonej cebuli
Faszerowane pieczarki
Żurek
Strucla z grzybami
Sernik jaglany
Mazurek 'kajmakowy'
Babka cytrynowa
😍
ovca, az mi sie w glowie nie miesci, ze tyle cudow jedna osoba na swieta wyczarowuje 😍 pics or it didn't happen!! (Prooooosze) 😉
ovca, az mi sie w glowie nie miesci, ze tyle cudow jedna osoba na swieta wyczarowuje 😍 pics or it didn't happen!! (Prooooosze) 😉
jutro wrzucę!i nie jedna bo wszystko robię z siostrą 🙂
Ja swieta mam wegetariańskie, zrobiłam mazurka bakaliowego na kruchym cieście, sałatkę jarzynową i druga z buraków , fasolki itp i pasztet z cukinii. Resztę zrobila mama - sernik, wege żurek, rolade serowa, sos tatarski, chrzan, do tego z ojcem i babcią maja różne mięsne potrawy. Ja muszę cos wymyślić na drugi dzien swiat jak oni będą jedli ges ale na razie nie mam pomysłu, mam sos z truflami i borowikami, moze sobie po prostu zapiekę jakis makaron z tym bo nie bedzie mi sie chciało robic nic bardziej skomplikowanego.
Lublin- gdzie zjem wegetariańsko (a wegańsko to już w ogóle luksus 😉 ) i najlepiej- niedrogo?
Mam pytanie, czy dieta weganska dla osoby, ktora nie moze jesc straczkow, to nic innego niz wysokoweglowodanowe zywienie..? Troche w kropce sama jestem, bo chcialabym kilka dni w miesiacu odpoczywac od miesa, nabialu nie jem, glutenu nie jem. Wysokoweglowodanowo nie moge jesc i straczkow nie moge jesc.
Wrzucam obiecane zdjęcia, niestety kijowej jakości i robione po ustawieniu na stole nie tylko moich, ale też rodzinnych przysmaków- niestety wędlina, pieczeń i faszerowane jajka psują wegański kadr 😁
W zielonych miseczkach siedzi twarożek, sos, pasta i konfitura cebulowa, widać też pokrojoną w plastry struclę z grzybami.
Żurek z kiełbaską czekają na dzisiejszą kolację 🙂 na zdjęcie niestety nie załapały się bułeczki i pieczarki- w czasie cykania zdjęć jeszcze siedziały w piecu.
Ciacho z czekoladą i orzechami to jagielnik 🙂
Ciąg dalszy zdjęć (czemu dodają mi się w poziomie skoro na komputerze są obrócone? 🤔wirek: )
zen bardzo ciężko zbilandować dietę wegańską bez strączków, jeśli zależy Ci na dużej ilości białka. Rozumiem że przetworzone strączki (tofu, tempeh) też nie wchodzą w grę? Po przetworzeniu nie mają już swoich wzdymających i gazogennych 😉 właściwości
Nie moge w ogole soi, wyszla mi nietolerancja, podobnie na wiekszosc straczkow. Do moich celow treninowych musze miec ogrom bialka, wiec chyba pozostanie mi bycie miesozerca..
Złapałam trochę lenia i nie robiłam sobie nic specjalnie na śniadanie wielkanocne, ale się przeliczyłam, że będę miała co jeść, bez mięsa były chyba tylko jajka w skorupkach 🤣 Moja babcia na złość postanowiła dodać szynkę nawet do sałatki warzywnej 👍 Przynajmniej się nie objadłam zbytnio 😀
zen, a quinoa, konopia, pestki dyni, seitan, chia, maca i amarantus? czy to już wysokowęglowodanowe?
to Ci się może przyda
Seitan odpada przez gluten...
Dziekuje Edytka :kwiatek: wychodzi jednak na to, ze chcac trenowac w stylu, w jakim trenuje i osiagac to, co osiagam, nie ma dla mnie innej drogi niz bycie miesozerca..
Teo nie doczytałam, że bez glutenu...
zen do głowy przychodzą mi jeszcze 2 rzeczy:
- konsultacja z tym panem
https://www.facebook.com/mulyibrokuly/- konsultacja/szkolenie z tą ekipą
http://veganworkout.org.pl/szkolenia-i-wyklady/ (w Warszawie co jakiś czas jest wykład "budowanie mięśni na diecie wegańskiej"😉
ale przy ograniczeniach: mało węgli, bez glutenu, bez strączków może być mega ciężko i białko zwierzęce pozostaje jedyną deską ratunku...
Raz jeszcze dziekuje Edytka! :kwiatek: Gdyby nie te straczki, to w ogole by nie bylo problemu, czesto robilam sobie rzeczy z tofu.. Sprobuje sie dostac na wyklad, brzmi ciekawie 🙂
zen a wegańskie odżywki? Większość jest ze strączków, ale na pewno jest np białko konopne.
pyszne wege parowki i plastry sa w lidlu 🙂
pyszne wege parowki i plastry sa w lidlu 🙂
szkoda że nie wegańskie 🙁
Powiem Wam, że przez moje problemy z żołądkiem zainteresowałam się kuchnią według 5 przemian. I wyszło na to, że podświadomie dążyłam do wyeliminowania tego, co mi szkodzi - czyli mleka, glutenu, surowych warzyw i innych przetworzonych produktów. I że mam wszystkie książkowe objawy osłabienia żywiołu Ziemi. Ja na tę chwilę mój żołądek i wątroba są mi wdzięczne, a to one niemal po każdym (nawet teoretycznie zdrowym i wegańskim) posiłku pokazywały mi, że coś nie gra. Zobaczymy, co przyniosą kolejne tygodnie, ale jestem dobrej myśli.
o, Averis, też się zainteresuję. bo kurczę, coraz więcej produktów wykluczam, bo jakoś mi źle po nich :/
Averis, czy mogłabyś polecić książki dotyczące kuchni według 5 przemian?
Dorwałam się do "Odchudzanie wg chińskiej nauki o żywieniu" dr. med. Angelii Drees, ale nie wiem na ile jest ona profesjonalna. To bardziej jako wskazówkę traktuję (bo to nie odchudzanie jest moim celem, a uspokojenie żołądka). Wiem, że Teodora jest biegła w temacie 🙂
Słuchajcie, po kolejnym etapie śledztwa wyszło mi, że owoce też mi nie służą. Macie pomysł jak przygotować rano kaszę jaglaną, by nie było tam owoców ani orzechów (też mi z nimi nie po drodze)?
averis Przez prawie 2 lata bylam na takiej diecie, jak opisujesz. Zniknely mi praktycznie wszystkie dolegliwosci i poprawilo sie samopoczucie. Po okresie bardzo skurupulatnego przestrzegania diety brakowalo mi jednak surowizn i je wprowadzilam. Owoce gotowane z tego, co wiem gotowane sa ok. Takie tez ci nie sluza?
No właśnie nie 🙁 Zaraz czuję, jak mój brzuch bulgocze. Generalnie podejrzewam u siebie problemy z candidą, bo po cukrze (także tym z owoców) mój brzuch zachowuje się jak obcy byt i szaleje.
Wzięłam się za to na poważnie, bo ostatnio nasiliły mi się bóle głowy i poranne mdłości i to takie konkretne. A że widzę, że są one 100% powiązane z jedzeniem, to walczę. Niestety na tę chwilę przestałam tolerować nawet małe grzechy.
Averis, a kasza z cynamonem..? Moze wlasnie zaryzykowac i z pieczonym jablkiem zjesc..?
zen, no właśnie o cynamonie myślałam (inna sprawa, że w ogóle powinnam jeść dużo rozgrzewających i gorzkich przypraw i ziół). Może faktycznie pieczone jabłko to dobry ruch, akurat jabłek w ogóle unikałam, ale w sumie ciągle jadłam surowe. Dam znać, jak się sprawy będą miały. Dziękuję!
Może spiszę, co mi szkodzi a co nie - jako wskazówkę dla tych, którzy jedzą teoretycznie zdrowo, ale ciągle coś jest nie tak.
Mogę jeść: kaszę jaglaną, pieczarki, marchew, seler naciowy, pomicory (ale bez skórki), wszystkie przyprawy rozgrzewające i zioła (w tym pietruszkę), soszewicę zieloą i czerwoną, z cieciorką mam problem, ale to w fazie testów, oliwki, kapustę kiszoną, jarmuż, rukolę, ziemniaki (ale w ograniczonych ilościach - jestem na etapie testowania batatów), pietruszkę i to tę chwilę tyle (pozostałe produkty jadłam w towarzystwie tych, które mi szkodzą, więc nie wiem do końca kto jest winowajcą).
Z owoców, to chyba tylko truskawki i maliny były w porządku.
Czego muszę unikać:
czosnku, cebuli, kalafiora, brokułów, kukurydzy, nabiału, owoców i warzyw w postaci surowej, glutenu, tofu, ryżu i wszystkich kasz (nawet gryczanej)
Także walczę, bo nie ma lekko 😁