Jeszcze w temacie sprzedaży ziemi
http://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/maliszewski_projekt_ustawy_dotyczacy_obrotu_ziemia_ma_sporo_wad,4738.htmlNajwiększe zagrożenia i powód, dlaczego nazywana jest ona ustawą wywłaszczeniową:
1)"Agencja Nieruchomości Rolnych może skorzystać z prawa pierwokupu w momencie przekazywania gospodarstwa przez rodziców na rzecz dzieci ."
2) "w przypadku spadków, czy np. testamentowego rozporządzenia majątkiem. - Według projektu prawo do przyjęcia (zakupu, obdarowania) mają tylko ci, którzy spełniają definicję rolnika indywidualnego, a ten musi mieć np. wykształcenie rolnicze. Jest obawa, że dzieci nie posiadające takowego wykształcenia mogą ziemi nie dostać, bo wcześniej przejmie ją agencja"
3) "rolnik będzie mógł kupić ziemie tylko w tej gminie, w której na stałe mieszka " to absurd, biorąc pod uwagę, że są miejscowości leżące na pograniczu gmin, powiatów, a nawet województw! Mój kolega ma 50ha na terenie 3 gmin, w 3 powiatach. Za jego domem około 100m jest granica powiatu. głupota jakich mało!
4) "Kolejną barierą jest też konieczność bycia ubezpieczonym w KRUS-ie. - Czyli ten, kto jest dwuzawodowcem, albo obecnie mieszka, pracuje w mieście i podlega ZUS-owi nie może w myśl tego projektu ani kupić, ani otrzymać w spadku ziemi"
5) "niemożność zbywania ziemi przez 10 lat, co w przypadku chęci przejścia np. na wcześniejszą emeryturę właściwie uniemożliwia je"