Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lutego 2016 09:33
Zduśka źle napisałam- ja mam słuch o 10db obniżony 😉 A przynajmniej o tyle miałam te 15 lat temu, o ile jest teraz pojęcia nie mam. Ale ja się tak bardzo przyzwyczaiłam do życia z tym, że aparat... mnie tylko denerwował 🤣
Ważne, że wprowadzacie rehabilitację, leczenie i jesteście pod stałą opieką. Trzymam za Was kciuki :kwiatek:
ale sliczne te ciuszki Mailo, tylko wydaje mi sie ze nogawki moglyby byc ciut szersze. Jakie sa ceny bo nie ma?
Moje dziecko wlasnie zuje swoja fride  🤣

Spodnie ciazowe z H&M rzadza, bardzo wygodne i z porzadnego materialu. Tak jak zwyklych ich spodni nigdy nie lubilam tak te byly moje ulubione i szkoda mi bylo jak przestalam nosic... 🙂
Mam jakby co Happymum'owe r M zwezane na sprzedaz.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 lutego 2016 10:06
ash, my jesteśmy w trakcie odwlekania szczepienia MMR. W przychodni powiedziałam uczciwie, że szczepić chcę, ale dopiero przed pójściem Hani do przedszkola. Kazali mi przyjść po Nowym Roku i napisać oświadczenie, że nie wyrażam zgody na szczepienie, twierdzili że muszą to wysłać do sanepidu. Oczywiście niczego nie podpisałam. Ostatnio byliśmy dwa razy w przychodni, ale nic nie mówili o szczepieniu. W razie W, mam teraz podkładkę, bo w domu wszyscy chorzy, chociaż nie bardzo chce w ten sposób to przeciągać. Wolę po prostu olewać te ich wezwania (o ile jakieś przyjdą).
nerechta, te, o które ja pytałam, kosztowały 55-60zł. Ciekawa ich jestem, napiszę jak dojdą czy się nadają do czegokolwiek 😉
kot - jak tam sampoczucie? dobrze że się odezwałaś 🙂 Dziewczynki są fajne  💘 Moja już planuje babskie wyjścia do SPA.

Właśnie zakończyłam zbieranie/kupowanie najmniejszych ubranek. Udało mi się trafić dwie siaty perełek w lumpku. Niektóre miały jeszcze metki więc pewnie ktoś kupił za małe. No i nie wiedziałam, że chłopackie ciuszki też są takie śliczne.
Jakich butelek używacie dla noworodków? Czy te antykolkowe faktycznie lepsze?

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lutego 2016 11:38
ash, Kurczak my przeżyliśmy ten Priorix.Jakieś 1,5 miesiąca temu zaszczepiłam. Oczywiście z mocnym biciem serca mym.  Co prawda 10doby pojawiła sie lekka gorączka która trwała 2 dni ale myślę, że jest ok. Choć zasadniczo jak z każdym szczepieniem nie wiadomo do końca jak to się przełoży na przyszłość, dolegliwości czy zachowania. Mam nadzieję że będzie ok.

Powiedzcie mi bo ja już nie wiem czy przesadzam bo nie mam porównania z innymi dziećmi w wieku Milenki. Czy wasze dzieci miewają stany "totalnej nerwicy". To znaczy zdarzają się często dni że np jedna połowa dnia to totalna masakra - Milena denerwuje się o każda pierdołę. Że np klocek spadł a miał pozostać na kanapie. Że nie potrafi wcelować czymś do czegoś, że nie może włożyć dużego przedmiotu do małego. Do tego totalny brak cierpliwości i nie podejmowanie drugiej próby. Leci wtedy wściekła z darciem i jęczeniem do przedpokoju, zrobi rundę na odreagowanie. I sytuacje się powtarzają.
Albo ostatnio naprzemiennie z wyżej wymienionymi sytuacjami - totalna głupawka - biega, skacze, tańczy, śmieje się, zasuwa ale tak że strach jest że się w końcu o coś "rozpierdyczy". Przy próbach uspokojenia, podniesienia nauczyła sie prostować ręce, kłaść na tyłek często z wygięciem w tył, tak że nie idzie jej podnieść.
Tłumacze sobie to intensywnym rozwojem układu nerwowego, nauką reakcji na określone rzeczy, nauką radzenia z niepowodzeniami (choć na razie sobie nie radzi).
Czasem jednak mnie nachodzi myśl - może to jakiś dyskomfort ją do tego pcha, może jakieś niedobory np. wit. z gr. B, kwas foliowy, magnez. Może jednak to swera jakiś zaburzeń emocjonalnych.
Jak jest u was?  Ja mam totalnie zero kontaktu z dziećmi w tym wieku. Pracuje z dziećmi 3lata plus. I tu mogłabym sporo powiedzieć.
Jakich butelek używacie dla noworodków? Czy te antykolkowe faktycznie lepsze?
Jeśli chcesz karmić piersią, to najlepiej wszystko połączyć z systemem Medela. Laktator i butelki ze smoczkami "cyckonaśladowcze". W ogóle nie jest powiedziane, że butelki są jakimś "must have" potrzebnym noworodkom, można optymistycznie wyjść z założenia, że karmię piersią i koniec, ale przy bliźniakach może faktycznie lepiej kupić na wszelki wypadek, gdyby trzeba było się wspomóc. 🙂

leosky, Myślę, że pierwsze poważne złoszczenie się jest normalne w tym wieku. Pamiętam jak Gabryś zaliczał pierwsze poważne "wkurwy" jak miał około 1,5 roku. 😉 Reagował najczęściej naparzaniem przedmiotem, który nie chciał z nim współpracować. Wtedy wyczytałam, że nie powinno się starać nie dopuszczać do złości, tylko okazać zrozumienie i pokazać jak sobie ze złością radzić. Złość nie jest zła. To normalne uczucie. 😉
Julie - bardzo bym chciała i nastawiam się na kp, ale starsza miała alergię na moje melko (a próbowaliśmy wszystkiego i konsultowaliśmy z najlepszymi). Jakbym tego sama nie przeszła, to bym nie wierzyła w taki scenariusz. Mam nadzieję, że tym razem bedzie inaczej ale wolę mieć butle w pogotowiu 😉 .
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lutego 2016 12:14
Julie właśnie pamiętam jak opisywałaś te sytuacje i twoje reakcje. I też myślę podobnie jak ty. Ale czasem jak to matkę nachodzą mnie wątpliwości.
galantova, Bardzo Ci polecam system Medela Calma, laktatory mają moc, a butle ze smoczkami są jedynymi, które naśladują cyc, ale nie w sensie kształtu (tak jak np. Tommee Tippie) tylko w takim sensie, że ssak musi naprawdę mocno ciągnąć, żeby leciało. Ze zwykłych butli leci zbyt łatwo i jest ryzyko, że potem dziecko nie chce się wysilać i ciągnąć z cyca.
Jeszcze lepszym wyjściem od jakichkolwiek butelek i smoczków jest karmienie przez sondę, po palcu. Najmniej zaburzający naturalny odruch ssania i przy tym najprostszy i najtańszy wynalazek ever.

A powiedz coś więcej o tej rzekomej alergii na Twoje mleko. Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Jak się to objawiało, kto to stwierdził?

leosky, Normalka. Nie ma matki, która nie ma wątpliwości. 😀
Dzięki Julie 🙂 Maja bardzo kiepsko przybierała na wadze, była niespokojna po jedzeniu (słabo spała) i miała okropne,kwaśne biegunki (z ranami które się nie goiły). W wieku 2tyg trafiła do szpitala z odwodnieniem (stwierdzili zakażenie adenowirusem), po wyjściu nadal nie było wielkiej poprawy więc szukaliśmy dalej. W teście na subst redukujące ujawniła się nietolerancja laktozy i na to podawano leki, które miały pomóc tolerować(nie pomogły). Dopiero przejście na Nutramigen zmieniło nasze życie (rany się zagoiły w kilka dni).  Nie wiadomo skąd to się wzięło, ale najwidoczniej jakiś składnik mleka szkodził. Po roku przeszło i teraz wszystkie produkty mleczne są tolerowane. A konsultowaliśmy z profesoren gastroenterologiem, wielkim orędownikiem kp (Nutramigen był ostatecznoscią). Sorry że piszę na raty ale z komórki się nie da inaczej.
O masakra.  Ale generalnie pokarm miałaś, karmić Ci się udało, tylko efekty były takie?
To chyba się zdarza bardzo rzadko, prawda? Mam nadzieję, że wszystko będzie ok tym razem. :kwiatek:
zdarza się niestety, u mojej rodziny teraz właśnie też się tak stało.
Matka żyła wodą i powietrzem, a dziecko cierpiało.


galantova tylko medela i laktator i butelki udające cyc. TT to ściema, dziala tylko odpowietrzanie, ale mycie tego jest upierdliwie, a równie dobrze dziala odpowietrznik w lovi, ale to tylko jak kolki, jak ma być cyc i butla, to medela🙂
Dzięki  :kwiatek:, dokładnie tak, jak piszesz Julie. Były drobne problemy techniczne na początku, jednak dałoby radę, gdyby efekt był inny. Liczę na to, że teraz się uda.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 lutego 2016 16:02
leosky, u nas też czasami złość wydaje się nie do opanowania i też bywają momenty, w których zastanawiam się czy to normalne, ale rozsądek mówi mi, żeby nie świrować i że to normalny etap w rozwoju człowieka.
Dziewczyny jak już jest temat butelek to czy przy nastawianiu na kp warto się zaopatrzyć właśnie w butelkę czy dać spokój i kupować jak będzie potrzeba? Jak robiłyście? 🙂
martyna0112 ja miałam "tak w razie W", tak samo miałam zawsze opakowanie mm...
No ale ja z tych "przezornych"  😉
Karmiłam wyłącznie piersią do bodajże 6-7 miesiąca życia, później jedno karmienie zastępowałam obiadkiem... aż odcycowałam gryzonia jak miał 1,5 roku (gryzł z premedytacją  :hihi🙂

Tak w ogóle to Krzysio chory  🙁 gorączkę ma od rana, zapalenie krtani... a tu sobota i tylko pogotowie zostaje w razie duszności 🙁
martyna0112 - lepiej mieć, no ale ja mam takie doświadczenia jw. 
Dzięki za odpowiedź, chyba też się zabezpieczę w razie w w butelkę dla własnego spokoju 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
06 lutego 2016 17:28
galantova, bliznieta wylacznie kp? Ja sobie tego jednak nie wyobrazam, mimo, ze pierworodnego wykarmilam bez ani jednego podania butli, to przy dwojce to chyba wychodzi karmienie non stop 😉 albo oba na raz, ale to tez jakas abstrakcja dla mnie poki co 😉
szafirowa - kumpela tak dała radę ze swoimi dziewczynkami  🤣 dam Ci znać jak nam pójdzie
Ja zakupilam butelki w razie W plus laktator bo chciala bym tylko swoim mlekiem karmic.z Jaskiem nie mialam cierpliwosci czasami i dostawal mm tak raz dziennie.

Wpadlam w szal zakupow.zostaly mi tylko "grube" rzeczy czyli wozek lozeczko i komoda, wszystko wybrane.teraz tylko placic przyszlo 🤣
Leosky moja też wkurzak, czasami trudno mi zachować spokój w obliczu jej licznych frustracji (staram się bardzo).  To co opisujesz u nas też występuje, tylko Helenka  krzyczy albo piszczy. Ciężko zachować stoicki spokój i luz wtedy ech. Myślę, że to kwestia charakteru i pobudliwości układu nerwowego, z czasem nasze dziewczyny nauczą się reagować bardziej adekwatnie. No a teraz trzeba przetrwać :kwiatek: Z moich doświadczeń reakcje nasila zmęczenie bądź nuda. Na moje też nie ma sensu uspokajać "na siłę". I mam tu na myśli branie na ręce, przytrzymywanie czy przytulanie kiedy dziecko nakręcone i nie chce się wyciszyć. Oczywiście nie krytykuje , ale myślę że w ten sposób potęguje się opór. Działa ( chociaż to strasznie naokoło czasem i trwaaa) mówienie, łumaczenie bądź odwracanie uwagi. Za radą Julie tłukę do małej łepetyny żeby prosiła o pomoc jak nie daje rady z czymś zamiast krzyczeć i piszczeć. Zawsze pytam czy ma ochotę się przytulić, bo widzę, że zdenerwowana czy coś idzie nie po jej myśli. Wiem, że Mili młodsza i komunikacja bardziej ograniczona, ale pewnie dużo  łapie już jednak!

Co do butli to przed narodzinami córki  kupiłam medelę calmę -  nie umiałam nią karmić zresztą. Z perspektywy to butla w domu niepotrzebna kompletnie na zapas, na szybkie dokarmienie super kubeczek medeli, wszystko inne można raz dwa dokupić. Hela dokarmiana była i kupiliśmy po prostu w aptece sprzęt ( zresztą to dokarmianie niepotrzebnie też :icon_rolleyes🙂

Jutro ostatni dzień przed pójściem męża do pracy, i zostaje sama z dwójką, boję się bardzo jak dam radę. Najbardziej martwię się Helką, że nie mogę dać 100% jej, i właśnie spotęgują się płacze i frustracje. Mam nadzieję, że martwię się niepotrzebnie 🤔wirek:

Galantova Potwierdzam, że butla Medeli Calma jest tą, która ratuje kp. Tak było w naszym przypadku, a karmimy się cycem do dzisiaj 🙂 Teraz używam butli do podawania wody, rumianku. Przydaje się i nie kurzy się w kącie. Dodatkowo czasami jeszcze używam laktatora Medeli i butla jest wówczas niezbędna.

Pani Myk Wierzę, że są strachy... ja za kilka miesięcy pewnie będę przeżywała podobne emocje. 😉
Trzymam za Was kciuki.
martyna0112
moim zdaniem nie ma co się zaopatrywać na zaś. Ja miałam założenie kp i nie kupiłam nic w razie co, wyszliśmy z założenia, że jednak są sklepy do których można w razie potrzeby zawsze podjechać.

galantova, szafirowa
znam matkę trojaczków, która dała radę wykarmić je tylko kp. Do tego jest położną, ma swoją szkołę rodzenia i jest doradcą laktacyjnym, swoją drogą złota kobieta 🙂.
To ja tak na przekór trochę powiem,  że pierwsze 4 miesiące karmiła odciąganym, najzwyklejszym Canpolem anatomicznym a potem do końca 14 piersią.
I teraz też nie zaryzykuję inaczej niż Canpol.
I planuję kupić w razie "w" jedną butelkę i smoczek.
Ja nie kupiłam, liczę, że mnie to bardziej zmotywuje 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lutego 2016 21:40
W sumie też nie kupowałam, bo wtedy przez myśl mi nie przeszło, że... nie da się karmić kp 😁
Niemniej jak by nie patrzeć- karmienie butelką zdecydowanie życie ułatwia 😎
No pewnie, moja na pewno będzie karmiona butelką, bo zamierzam ją sprzedawać po paru miesiącach tym i owym 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się