Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

Julie, Frontline działa na pchły i kleszcze, wtedy mozesz jeszcze dokupić cos na odrobaczenie wewnetrzne, jakaś tabletkę, ale nie znasz kota i nie wiesz jak będzie z jej podaniem, dlatego łatwiej wybrac cos do nakropienia na kark. Ten preparat o którym napisałam działa na wewnetrzne i zewnętrzne, dlatego jest wygodny 🙂 jak nakropisz to niech Gabik kotka nie dotyka tego dnia 🙂

Edit: preparat Advocate spot-on i Stronghold tez z tego co pamietam mają takie podwójne dzialanie, tylko one w przeciwienstwie do Broadlinu nie działają na tasiemce, ale za to działają na świerzbowca usznego, ale uszny nie jest zagrozeniem dla ludzi.
Dzionka, jeszcze w temacie pieluch wielorazowych, to ja też polecam bardzo. Zaczęłam stosować najpierw naprzemiennie z pampersami, a od jakiegoś 1,5-2 miesięca życia tylko wielo. Jedziemy głównie na wełnie, gatki i otulacze, do tego formowanki i składane wkłady bambusowe i prefoldy. Myślałam początkowo, że z wełną to dużo roboty, ale nawet nie. Kieszonki u nas się słabo sprawdzają, bo szybko przesiąkają przy gumkach. Naprawdę starcza komuś na noc kieszonka z dwoma wkładami? Nie wierzę! 😉 U nas prefold zawinięty z przodu plus wkład z mikrofibry, do tego otulacz wełniany. Rano mogę wykręcać.
A co do suszenia, to wiem, że można stosować do wkładów i formowanek suszarkę bębnową. Czy to to samo co elektryczna? Nie znam sie, bo nie posiadam. Rzeczy suszone w czymś takim pozostają wyjątkowo miękkie. Wiem, bo kupowałam używki od osób, które w tym suszą.

Julie, fajna historia z kotem. Myślę, że sobie poradzi w czasie, gdy was nie będzie w domu i nie będzie to dla niej wielkim problemem. Już się nauczyła, jak wykorzystywać każdą okazję 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2015 07:08
diakonka super ci dzieci wyrosly i jak sie zmienily
malenstwo u mnie podobnie bo Vivian jest mega ssak do tego bardzo potrzebuje bliskosci. Kp jest dla mnie mega wygodne chociaz nie ukrywam ze chetnie napilabym sie dobrego wina a tu sie nie da. O kaszkach sraszkach moge zapmniec bo nic takiego nie zje to samo mm.
dzionka ja mam w uk zwykle lozeczko z ikea z zdemontowana jedna scianka. Spie na materacu wiec lozeczko jest na najnizszym poziomie, ale siostra ma na tym dornym i jest ok.
Idrilla w uk panuje przekonanie ze mleko matki również moze powodowac prochnice dlatego nie poleca sie nocnego karmienia dla dzieci starszych niz 2 lata. Ja sama sie nie znam i kieruje sie wlasnym sercem a nie gadaniem.
Julie ja na kotach sie nie znam ale wiem ze dzieci wychowane ze zwierzetami sa duzo bardziej wrazliwe i odpowiedzialne. Sama widze jak Vivi lubi psy, ptaki czy wiewiorki. A teraz lecimy do pl gdzie u rodziców sa dwa psy. Trochę mam obawy bo ostatnio to tylko przy meblach lazila i ich nie ganiala a teraz moze byc roznie.
Mój chrześniak bardzo kopiuje wszystkie zachowania w stosunku do zwierząt. Wychował się w domu z 2 psami i 4 kotami (a gościowo w porywach bywało i 7), gdzie nie pojedzie, to wszędzie jakieś zwierzaki są. I dla niego to jest naturalne. Kiedyś może bywał dla nich lekkim utrapieniem, bo interesował się bardzo, ale dawały sobie świetnie radę - miały gdzie sobie pójść, a Mikołaj rozumiał doskonale, że zwierzak poszedł odpocząć i nie wolno mu przeszkadzać.
Wczoraj zauważyłam jedną ciekawą rzecz - co wolno wojewodzie... psu wolno podkraść mikołajowe jedzenie, ale jakbym ja spróbowała... 😁 Jak sam nie da to nie wolno. Tylko pies może (na szczęście pies z talerza nie kradnie). I podstawowy argument jak mnie młody nie puszcza do domu - muszę wrócić do kotków. No tak, bo kotki wymagają opieki i TRZEBA do nich wrócić.

A w kwestiach higienicznych - ja ortodoksem nie jestem i duuużo znoszę - spanie kotów w łóżku to norma, jak jestem u rodziców to i psom pozwalam (z tym, że na kocu, co finalnie bywa tylko teorią...), ale to trochę na drodze wyjątku. Z tych samych powodów, o których Julie pisała - koty są bardzo czyste w porównaniu do psa. Przy dziecku pokusiałbym się chyba jednak do wizyty u weta - kot jest wychodzący (a wręcz wchodzący), więc wypadałoby, żeby był zaszczepiony. A przy okazji ogólny przegląd pod kątem chorób skórnych itp. Odrobaczenie i odpchlenie, to wiadomo.

Niby kot nie Wasz, ale w Waszych łózkach sypia. Ja bym spała spokojniej, wiedząc, że kot zdrowy i zadbany pod tym względem. Cóż... Kicia się już wprowadziła. Wasza nie jest, ale Wy jesteście jej 😉 A przynajmniej Gabryś.
Dzionka Wrzuce ci potem fote, jak to wyglada u nas z wyrem, bo 2 tyg temu wreszcie zmontowalam lozeczko i dostawilam do naszego. Mamy teraz 180cm+60cm powierzchni spania  😎 I uwaga- mam zupelnie normalne lozeczko z allegro! Po prostu nie zamontowalismy jednego boku, a stelaz do materaca jest skrecony z calym lozkiem. No nie ma szans, zeby to sie rozwalilo jakos, czy bylo niestabilne.

Diakonka Suuuuper maluszki!!! Podziwiam za 11 miechow, ja juz wysiadlam psychicznie  😉

Moje dziecko tez je jeszcze 2 razy w ciagu nocy. Wlasciwie sie to w ogole nie zmienilo od ustabilizowania rytmu dzien-noc ok 2 miesiaca jej zycia. I szczerze po tym calym odciaganiu, podgrzewaniu i innych atrakcjach, to wstanie i zrobienie mm jest taki easy!!!Jakos mi nawet nie zalezy, zeby przestala jesc w nocy. Wychodze z zalozenia, ze jak bedzie gotowa, to przestanie.

Wizja My tez bardzo pilnujemy czasow chodzenia spac i w ogole rytualow. Z tym, ze dziec spi z nami i usypia w chuscie w kilka minut.

Julie Powiem ci, ze ja mialam pierwsza kotke na podobnych zasadach, o jakich piszesz! Po prostu moj tato nie lubil kotow i nie chcial jej na "pelen etat". Mieszkalismy w dosc dziwnym miejscu- stare, poniemieckie budownictwo ze strychami. Kocica za cholere nie chciala spac w domu, tylko miala swoje poslanie na korytarzu. Rano otwieralo sie drzwi, wolalo, a ona przybiegala na jedzenie, kuwete (!) i rytualy. Jak wszyscy wychodzili do pracy/szkoly, to ona wylazila na dwor lub do swojego poslanka. Czasami usypiala z nami. Potem sie przeprowadzilismy i zostala blokowo-domowym kotem, ale generalnie przezyla 19 lat w niezlym zdrowiu. A i podczas wyjazdow dokarmiali ja wlasnie sasiedzi, jak piszesz 🙂 Poza tym, to super jest wasza historia 😍
Kieszonki u nas się słabo sprawdzają, bo szybko przesiąkają przy gumkach. Naprawdę starcza komuś na noc kieszonka z dwoma wkładami? Nie wierzę! 😉


Serio, serio. W takim razie mogę chyba zrobić reklame pieluszek Milovi 😉 Bo z tej firmy mamy kieszonki.
Ale też podejrzewam że moje dziecko mało sika przez sen. Zwykle duże siku jest jak sie obudzi. Nie raz zdarzyła mi się sytuacja że np. sikła przy przebieraniu, zaraz szła spać, budziła sie np. po 2/3 godzinach. Rozbieram ją a wkład suchy, a sika na przewijak 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 października 2015 09:31
Pandurska, aaaale macie big wyrko! Marzy mi się choć 160 w nowym domu kiedyś... A teraz 140 i Kalina śpiąca w poprzek, jest zabawnie. Dziś rano spała z głową u mnie pod pachą i stopami u męża na twarzy 😉
Dziewczyny odpisze jak będę miała chwilę  🙂.
[quote author=maleństwo link=topic=96101.msg2442249#msg2442249 date=1446197497]
Pandurska, aaaale macie big wyrko! Marzy mi się choć 160 w nowym domu kiedyś... A teraz 140 i Kalina śpiąca w poprzek, jest zabawnie. Dziś rano spała z głową u mnie pod pachą i stopami u męża na twarzy 😉
[/quote]

..my w nowym domu zaszalaleliśmy i mamy 140. Teraz to i 200 bysię przydało, bo spanie w poprzek jest co noc i uwielbiam noce kiedy mąż jest w pracy, bo nie chcę go na kanapę do salonu przenosić...

a Maciek budzi się co 2h średnio, więc .... i o 5:30 jest gotowy do zabawy.... tyle dobrego, że go wynoszę do zabawownika i podrzemię jeszcze czasem na kanapie.
O ja, Wizja zazdroszcze przespanych nocy! Ale to chyba ewenement, jeden na milion 🙂
Tez uwielbiam spac z mala i jak maz wstaje o 5 rano do pracy to ja biore do siebie, i w nocki kiedy jest bardzo marudna. Na poczatku spala ciagle ze mna, ale ze maz zagoscil na stale z powrotem w naszym lozu (140) i strasznie sie rozpycha to jest niestety srednio wygodnie... Do tego dolacze kota ktory juz w ogole rozpycha sie na calego! Ale lozeczko jest bardzo blisko wiec spoko. Nie wyobrazam sobie dziecka w innym pokoju!

I juz sie cieszylam, ze wstaje 2x w nocy, a tu od paru dni znowu co 2h - tyle, ze to 7 tydzien wiec ponoc czas intensywnego wzrostu. No i dzisiaj nie spimy od 4.30 z godzinna drzemka. Na szczescie Iga sie wymeczyla wreszcie i od jakiejs godziny spi, ale ja juz nie. Wypilam kawe i mimo zmeczenia nie moge spac  😁 Och dziolchy, wyspimy sie po smierci  🤣

Diakonka niezly patent ale chyba sie nie odwaze 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2015 12:03
U mnie jak u Pandurskiej 180 plus 60 ale jak Vivi przejdzie na swój materac moze za rok to bedzie 180 plus 120 😲 gdzie to wcisnac. Tylko mimo wszystko czasem Vivi spi ze stopami na mnie wiec nie ma to znaczenia. Planuje przeprowadzke na przyszly rok do czegos z ogrodem. Przy dziecku kawalek zieleni to idealna sprawa. Mam nadzieje ze nie spelznie tylko na marzeniach.


I juz sie cieszylam, ze wstaje 2x w nocy, a tu od paru dni znowu co 2h - tyle, ze to 7 tydzien wiec ponoc czas intensywnego wzrostu.


no to Maciek ma całe życie okres intensywnego wzrostu........
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 października 2015 12:15
deksterowa, no a nie??? Dorodny jest chłopak 😉

nerechta, ona jest tak maleńka jeszcze, że wiele rzeczy jeszcze się będzie zmieniać i ustalać. Niestety lub stety 😉 Ja już powoli się pogodziłam, że niczego już nie biorę za pewnik i że nic nie jest na stałe 🙂
deksterowa haha!

malenstwo na pewno tak bedzie 🙂 Ale, co mnie nie zabije...  🤣

No i znowu czeka mnie szukanie nowych pieluszek - o ile rossmannowe 1ki byly super, to 2ki sa jakies takie grube i sie dziecko denerwuje... robi sie walek i chyba w nich za goraco. W nocy jak przy 1kach zmienialam raz ( 😡 ) tak te z 3 razy, i zdarza sie ze przeciekna (chociaz tu pewnie wina i zasikania i zapiecia). Baaaaardzo chetnie zostawialabym na noc pupe bez pieluchy, ale to raczej awykonalne  🤣
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 października 2015 12:42
nerechta, o dziwo, nie zabije! Choć czasem się sama dziwię 😉
Dzionka Cos nie moge obrocic foty, wiec wstawie ci linka do galerii.
http://re-volta.pl/galeria/foto/146588
Lozeczko jest firmy Klups. Lubie wspierac rodzime marki, a nie np. molocha-Ikee, dlatego postawilismy na ta firme i sie ani troszke nie zawiodlam.

malenstwodeksterowa Nie ma nic piekniejszego, jak cala rodzinka mogaca pospac w roznych konfiguracjach rozwalona na wyrze  😎

slojma My to planujemy wreszcie urzadzic Paulince pokoj i przeniesc sypialnie, jak juz bedzie chciala mieszkac sama. Ciekawe kiedy to nastapi i czy w ogole  😂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
30 października 2015 14:21
Pandurska dokładnie tak planuje u siebie, ale od urodzenia.  🙂 🙂
Gienia No u nas z lenistwa jakos nie rozlozylismy wczesniej tego lozeczka. Zabezpieczylam bok lozka ksiazkami, zeby mloda nie spadala i tak spalismy dluugie miesiace  😉 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
30 października 2015 15:47
pandurska o tak plany pokoju dla dziecka ja mam ale pewnie najblizsze kilka miesiecy beda tylko planami bo nie widze by Vivi byla sama w pokoju.
No właśnie u mnie tak samo to będzie wyglądać jak u Ciebie, Pandurska 🙂 Wybraliśmy już łóżeczko, jakoś je domowymi sposobami przymocujemy do naszego i będzie git 🙂

Dzięki też za dalsze posty o wielorazowych, pomyślę o nich na pewno, bo sporo za nimi do mnie przemawia.
Cricetidae, i wszystkim paniom dziękuję za rady co do kota. :kwiatek:
dea   primum non nocere
30 października 2015 20:48
Julie - z kotem poza odrobakiem na kark (dobra rada) obawiałabym się tylko wywalania na dwór w zimie raz na jakiś czas (dobrze zrozumiałam, że to wchodzi w grę?) Jeśli będzie z wami teraz nocować, to futra nie będzie mieć takiego jak koty "nadworne" i bez dachu nad uszami zwyczanie zmarznie. Zakombinowałabym albo pozwolenie na nocowanie w domu jak was nie ma również (babcia i tak może karmić?) albo jakąś solidnie ocieploną budkę.
A generalnie dziecko+zwierzaki, wielkie TAK! Moja Grzdylka od urodzenia ma wokół futra - dwa koty u nas, trzy u babci, gdzie spędza całe dnie, tam też pies, któremu chodzi regularnie po głowie 😉 a w weekendy jeszcze konie do głaskania, śmieje się do rudej mojej.

nerechta - ja bym powiedziała: kiedy tak szuka, zabrać do łóżka, zatkać cyckiem i się wysypiać 😉, zamiast wisieć ze smoczkiem. Ale ja chyba dziwna jestem, bo absolutnie mi nie przeszkadza, że jestem smoczkiem mojego dziecka. Ona smoczka nie używa, tzn. bawi się, jak gryzakiem - kilka razy zagryzie i wyrzuca. I tak, je/ciumka kilka razy w nocy nadal, choć ma już 14,5 m-ca i w dzień odcyckowana (pracuję). Babcia nauczyła ją zasypiać w wózku i też sobie radzą. Gdybym musiała wstawać robić butlę, pewnie byłoby gorzej, ale kp jest naprawdę dużym ułatwieniem - nie mam perspektyw na koniec, póki co... i w sumie to chyba nie chcę 😉 Noszenie też mi dziecka nie popsuło. A frustrację zmniejsza. Lepiej coś zrobić ze śpiącym w chuście maluchem, niż walczyć "no zaśnijże wreszcie, bo muszę zrobić xyz". Większość urlopu macierzyńskiego spędziłam z małą sama. Frustracji i kryzysów było b. mało, poważnych czy dłuższych niż godzina 😉 nie było. Cycek, chusta i świadomość, że te chwile nie wrócą i właśnie obserwuję jak rozwija się i uczy świata mały człowiek - i poszło jakoś tak zadziwiająco łatwo, bo najprostszego egzemplarza nie trafiłam (problemy z brzuszkiem, napięciem mięśniowym i duża potrzeba bliskości). Wyśpij się, to pomaga  :kwiatek:
Moje plecy umieraja, ale co tam 🙂



Ale może będziesz miała kiedyś  nieco mniejsze kłopoty wychowawcze. Takie dziecko z niezaburzoną ufnością do rodziców to dużo mniej stresów w przyszłości  😉.

Z dziećmi tak to juz niestety jest, że chęć separacji od mamy zaczynają odczuwać dobre kilka miesięcy po porodzie  😉. Szykowanie im oddzielnego pokoju od urodzenia jest wbrew ich naturze. Stwierdzenie tego faktu nie ma  nic wspólnego z tzw modą na  rodzicielstwo bliskości  😉. Nie zaspokojenie głodu czy snu tylko poczucie bezpieczeństwa sa podstawa prawidłowego rozwoju.  Sa dzieci, które głośniej manifestują swoja potrzebę bliskości z rodzicielka i  sa takie które   są ciche i spokojne, dają sie odłożyć do swojego łózka, w swoim pokoju. Natomiast nic tych dzieci nie różni pod względem ciągłej chęci przebywania z mama przynajmniej w pierwszych miesiącach życia. Te pierwsze maja o tyle lepiej, że " potrafią" wykrzyczeć swoją naturalna potrzebę, te drugie  zamykają sie w sobie i niestety bedą musiały przepracować później utraconą  u podstaw bazę.
Tak małe dzieci maja potrzebę ciągłej bliskości matki. Nie ma takiego łóżeczka dziecięcego ( odizolowanego od łóżka matki) w którym czuć zapach matki.

Co do pedagogiki waldorfskiej to w necie niestety są bardzo skąpe informacje i mało obrazujące rzeczywisty obraz szkoły.   Ostatnio kartkuje"Nauczyciel wychowawca w szkole waldorfskiej"  wrzucę kilka stron, które wstępnie  nieco zobrazują specyfikę  tego systemu nauczania. Jeżeli znajdę dobrze skondensowane i informacje w tej książce to chętnie jeszcze wstawię.
Nie za bardzo mam czas dłużej się rozpisywać  😡  wiecie: Mąż, trójka dzieci, dom praca, koń …. 😉


CIACH

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Za duże zdjęcia
Dziewczyny przymierzam sie do kupna chusty. Jaki rodzaj chust jest najlepszy na poczatek? Chce wydac ok 200 zl bo nie wiem jak moje plecy beda dzialac ( ale chyba lepiej niz noszac mala ciagle na rekach)
Chuda, mi na początek polecono używaną (bo złamaną) chustę tkaną splotem skośno-krzyżowym takich firm, jak np. LennyLamb czy Natibaby- spokojnie się zmieścisz w 200zł. Jeśli jesteś na facebooku, dołącz do grupy chusty- sprzedam / kupię / zamienię i tam możesz bez problemu coś dla siebie znaleźć. Byle nie elastyczna i byle nie nowa 😉 Co do długości to jeśli jesteś standardowych rozmiarów, to koło 4,6.
Dziewczyny lepiej opcykane, poprawcie mnie jeśli się mylę, oczywiście 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
31 października 2015 09:18
Dzionka, nie zgodze sie, ze byle nie elastyczna- na sam poczatek jest idealna, bo dziecko wazy jeszcze malo, wiec chiusta bardzo sie nie ciagnie, ale mozna wlozyc dziecko do juz zamotanej- no i lawiej ulozyc tak, zeby glowke trzymala. Ja tak zaczynalam i to bylo super- nie wyobrazam sobie np miesieczniaka motac pod sklepem w chuste, a tak, to zamotalam w domu, a pod sklepem tylko siup do chusty i wio. Tak samo wyjac.
Tylko ta chusta starczy na krotko- jak dziecko starsze i ciezsze, to czas na tkana.
Ja mialam elastyczna Tule- potem demon ja ode mnie odkupila dla Kajtka 😉
szafirowa, a widzisz, miałam podobne wnioski po samodzielnym czytaniu różnych info, a własnie doradczyni chustowa mi bardzo odraziła elastyczną :/ Widać, że po prostu co komu pasuje na początek.
slojma   I was born with a silver spoon!
31 października 2015 10:00
demon dzięki za zdjecia ksiazki jak cos jeszcze ci wpadnie ciekawego to wrzucaj
Co do chust to ja jakos nie widze elastyka. Dla mnie jest to zbedny wydatek na bardzo krotki czas. Tkana wiaze sie szybko bez problemu tylko trzeba sie ogarnac z nauka ale to noc trudnego. Jako pierwsza wybieralabym cos zlamanego
dea z moimi mikrocycami niezla gimnastyke musze uprawiac zeby siegnela na lezaco... 🙁 z reguly tez mi nie przeszkadza jak wisi, ech, skomplikowane to wszystko. Dzisiaj w nocy tez siedzialam 1,5h ale ze pospalam to mi nie przeszkadzalo... Teraz tez sie najadla, pociumkala i spi w moich ramionach  💘 Chce byc dla niej zawsze, kiedy potrzebuje, czasem po prostu nie mam sily... ale jestem, bo musze i chce. A maz mi wciska, ze jestem nadopiekuncza i wpienia mnie to szalenie 🙁

Moja chusta obecnie robi za zaslone...  🙄 🤣 srednio sobie z nia radze, jest za dluga i za gruba/ciezka. Chyba wymienie na krotsza, chociaz do wiosny pewnie i tak nie bede motac. i tyle z przedciazowych planow  😁
Ale gdybym miala teraz elastyczna to pewnie uzywalabym chetnie.
nerechta Na przykladzie Twojej chusty mozna pokazac, ze dobrze jest inwestowac w odpowiednia juz na poczatku. Poza tym nie mow "hop", bo jak ci zrobimy nalot, to dostaniesz porzadny trening chustowy  😎 😎

Chuda A ja bym ci tam sugerowala chuste zakardowa, nie za duzej gramatury, a juz najlepiej jakies styrane Indio 😉) W porownaniu ze skosno-krzyzowymi lepiej sie ciagnie! I moze fuksem znajdziesz nawet jakies za taka kase.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się