Dziewczyny jak to jest.... jak kupuje nowe siodło z Daw Maga to w cenie mam dopasowanie? Czy jak to jest? Czy muszę sama kogoś szukać i im przesłać wymiary żeby mi takie siodło zrobili???czy w ogóle dostane siodło i mam się modlić żeby pasowało?:P
musisz napisać 2 podstawowe info, tj. wielkość siedziska i rozstaw łęku. A jak chcesz coś ekstra, np. bardziej dopchane tylne poduszki to dodatkowo musisz napisać. Są gdzieś szablony łęków z Daw-Maga- ja chyba pożyczałam ze sklepu amigo w Krakowie, ale może gdzieś indziej też będę mieli. Ja dzisiaj moje wysłałam do zwężenie i czekam z utęsknieniem... 🙄
Czy ktoś miał "problem", że szwy na tybince, te łączące tybinkę z poduszką kolanową obcierały nogę? Konkretnie - robiły się siniaki/plamy po wewnętrznej stronie kolana?
Kahlan Jeździłam! Na koniu leży świetnie, ja mam trochę roboty bo tybinki na razie są sztywne i odstają, więc trzeba się napracować, żeby łydka pozostała przyłożona. Najważniejsze, że dobrze leży na koniu!
ach.... u mnie jeszcze ze dwa tygodnie pewnie.... a co, zadzwonię, zapytam. :P wiadomo, że musi się uleżeć pod tyłkiem, ale grzbiet konia najważniejszy. 🙂 co to za model? też GP?
no niby mają... ale dłuży się to kosmicznie, a z koniem nie jestem w stanie pracować tak jak by się chciało. 🙁
sklep dzwonił w moim imieniu i w mojej sprawie, bo ja się dobić do nich nie mogę. ale sklep bardzo w porządku, dbający o moją sprawę i nietypowego konia. 😉
a moje siodło od nich ma już rok i dalej niemiłosiernie farbuje mi bryczesy. większość nadaje się już do wyrzucenia, bo niestety na kolanach zostały brunatne ślady... też tak macie z brązami?
katka moje brązowe siodło mam jakieś półtora miesiąca. Przed zawodami smaruję je konkretną warstwą, ale jedyne co to lekko zabrudziły mi bryczesy. Tak lekko, że na drugi dzień mogę pojechać w tych samych i niezbyt widać, że dzień wcześniej miałam je na sobie. Moje siodło brudzi mi bryczesy dużo mniej niż czarne, do tego niekoniecznie smarowane.
kalaarepa, zależy co masz na myśli pisząc dopasowywanie. 😉 nie jest to saddle fitter, ale tak owszem - przyjedzie Pani z miarką i wymierzy Ci jaki łęk na Twojego konika. i nic za to nie płacisz 😉