Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

[quote author=szemrana link=topic=785.msg1028541#msg1028541 date=1306999803]
Wkurzają mnie oferty i reklamy różnistych  sklepów wysylane na priv.
Umiaru nie mają.


To zgłaszaj do moderacji, to jest niezgodne z regulaminem.
[/quote]

Może i bym zgłosiła ale nie mam czasu szukać do kogo i jak mam takie zgłoszenie wyslać.
Mogę zgłosić post ale nie mam pojęcia jak napisać do moderatora.
Nie widzę ani listy moderatorów ani sposobu na kontakt z nimi   😉
No chyba, że mi sie na oczy rzuciło
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 czerwca 2011 17:07
szemrana, w prawym dolnym rogu każdego posta jest "zgłoś do moderatora".
JARA, ale nie w pw.
szemrana, napisz do mnie i opisz sytuacje.
szemrana, w prawym dolnym rogu każdego posta jest "zgłoś do moderatora".


Jara ale to nie dotyczy korespondencji 🙂
Psycha <3  😵
Kleik. a co będzie w wakacje 😎. zapewne kolejny nalot. już po 22 czerwca, szykujcie się.
Mnie wkurza Ktoś, w duecie z wrotki, którzy uważają najwyraźniej, że oczernianie człowieka (akurat mnie - ale nie tylko) (przypominam : oczernianie jest to rozpowszechnianie nieprawdy) jest moralnie, towarzysko, ba! merytorycznie OK. Ktoś nie ma żadnych danych, żadnych prawdziwych danych, żeby wypowiadać się o rezultatach moich działań ani o praktycznym stanie wiedzy. Brak danych to nie to samo, co brak rezultatów.
W odróżnieniu od niektórych nigdy nie pisałam na forum nieprawdy, ani niczego, czego nie sprawdziłam/doświadczyłam.
W odróżnieniu od niektórych nie zależy mi (z różnych powodów) żeby reklamować swoją osobę - wręcz przeciwnie - bym powiedziała. No rozumiem, niektórym może się to w głowie nie mieścić  🙄
Nadal uważam, że miejscem do sportowej rywalizacji jest czas i teren zawodów a nie wypisywanie na forum czego kto nie dokonał i jakie ma "zasługi". Moja wiedza bierze się po prostu z 30+ lat spędzonych przy koniach, przy czym w większości były to konie młode lub/i "odrabiane" i z cała pewnością nie jest kompletna, bo czegoś takiego zwyczajnie nie ma, nie ma "kompletnej" znajomości koni i jeździectwa - ten króliczek ciągle ucieka. Ale Ktoś radośnie sobie pisze "jak to, TEGO nie wiesz?". Co wiem to wiem, a czego nie wiem - to nie wiem.
No i fakt, że zazdroszczę - zazdroszczę dysponowania końmi, na których można jeździć 130+, czego ja nigdy robić nie będę, bo nie mogę sobie na to pozwolić ani czasowo ani finansowo  😕
Będę sobie cichutko jeździć WKKW, bardzo bliskie mojemu sercu, i wtedy wyniki pokażą kto jest "lepszy", bez usprawiedliwień, że to-tamto. Wobec pary wrotki-ktoś staram się być fair i nie wyciągać rozlicznych "kwiatków", których się nasłuchałam, oj nasłuchałam. Bo plotki są tylko plotkami. Howgh.
Gillian   four letter word
05 czerwca 2011 14:31
wkurza mnie to, że po kliknięciu na link zgłoszenia do moderatora cofa mnie z powrotem do listy tematów  😤
Bagi mnie mniej wkurzają niż treści.
Oszczerstwa, pomówienia i inwektywy (obok argumentów merytorycznych lub zamiast nich) plenić się będą w polskim internecie i, o zgrozo, dyskursie publicznym, póki istnieje na nie społeczne przyzwolenie. Ba, czasem są wręcz poczytywane za objaw siły charakteru 🙂
Więc nie ma co się 😉

Wkurza mnie mój nick.
a mnie wkurza to, że walnęłaś sobie podobny avatar do mojego poprzedniego, ale nic to, bo teraz mogłam wrzucic moją kolejną milość po Czesławie 😀
Kurcze przepraszam, wcześniej nie widziałam, trzeba było powiedzieć. :kwiatek:
Spoko, teraz ty się nim naciesz  😉
Wkurza mnie mój nick.


mnie twój też  😁 a mój jeszcze bardziej.
Mnie wkurza jak mnie coś wkurza.
Wolałabym stoicko a tu d..a jasiu
Wątek o tym co dzisiaj na obiad mnie wkurza. Omijam szerokim łukiem, ale jak zajrzę....
Poleciałam po pierogi z truskawkami.  😵
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 czerwca 2011 09:54
Tania co złego w pierogach z truskawkami na obiad, bo nie rozumiem?
To, że smaka robią!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 czerwca 2011 10:21
Aaaa, chyba, że tak  😁
(Bla! Pierogi z truskawkami... 🤔 Jadłam i nie zamierzam próbować znowu >.<😉

Mnie również wkurza mój nick, i to, że nie mogę go zmienić...

I to, że xxflygirlxx ma Mozila na avatarze i nie mogę też mieć  🤬
(Bla! Nienawidzę krewetek, ośmiornic, małży itp.)

(Bla! Pierogi z truskawkami... 🤔 Jadłam i nie zamierzam próbować znowu >.<😉


Wkurza mnie "Bla!" i ogoólnie pisanie w ten sposób o jedzeniu, które ktoś zjada ze smakiem. Ale mnie zawsze wkurzało, jak ktoś spoglądał mi w talerz i mówił coś, co miało wydźwięk typu "fuj, jak ty to możesz jeść?". I jeść się odechciewało...
To, że smaka robią!

Dokładnie.
Wkurza mnie też cytowanie całości wypowiedzi, która jest ostatnia w temacie, żeby się do niej odnieść. Rozumiem cytowanie jakiegoś fragmentu, do którego się odnosimy, rozumiem cytowanie wypowiedzi, która pojawiła się wcześniej i tylko do niej się odnosimy. Ale cytowanie całości poprzedzającej naszą? Po co?
Wkurza mnie też cytowanie całości wypowiedzi, która jest ostatnia w temacie, żeby się do niej odnieść. Rozumiem cytowanie jakiegoś fragmentu, do którego się odnosimy, rozumiem cytowanie wypowiedzi, która pojawiła się wcześniej i tylko do niej się odnosimy. Ale cytowanie całości poprzedzającej naszą? Po co?

Hi!Hi!
Zrobię to, co Cię wkurza!
Zacytowałam, bo było potem kilka innych i dla jasności kontekstu tak zrobiłam.
Ale zgoda, tak już nie zrobię więcej, bo w wersji na telefon jest to szczególnie upierdliwe.
Taniu, ale ja właśnie o tym pisalam - wkurza mnie wyłącznie cytowanie jak powyżej - ostatniego postu w całości. Ty wcześniej cytowałaś jakiś starszy i tylko do niego się odnosiłaś, to inna bajka 😉 W żadnym wypadku nie piłam do Ciebie 🙂
Rozumiem.
Ale podepę się i tak:
cytowanie ogromnych obszernych postów czyni wersję na telefon niemiłą.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 czerwca 2011 12:03
Alten
Można zmienić nick, ale chyba trzeba się z tym zwrócić do quanty 😉

Dlaczego nie możesz mieć muzyka w avatarze? znajdź ciekawe zdjęcie i wrzucaj, nie rozumiem na czym polega problem...
Swoją drogą, to dość komiczne (takie dylematy) 😁

Ale mnie zawsze wkurzało, jak ktoś spoglądał mi w talerz i mówił coś, co miało wydźwięk typu "fuj, jak ty to możesz jeść?". I jeść się odechciewało...

Zgadzam się, mnie również niesamowicie to drażni, chociaż nauczyłam się nie zwracać na to uwagi 😉
O... nadmierne zdrabnianie mnie jeszcze drażni. Była już o tym mowa, ale czytam rregularnie jeden wątek, który w zasadzie mógłby być pieszczotliwy do bólu, na szczęście nie jest poza jakimiś wyjątkami. przed chwilą jednak trafiłam na post, przy którym z linijki na linijkę robilam coraz większe oczy. Przy ostatnim wyrazie poległam. Sytuacja niiby wytłumaczalna, ale moje granice normy przekroczyła stukrotnie.
Zdrabnianie jest straszne. Jak czytasz takie coś to pół biedy, ale słuchać. 😵

OT. Pauli słuchasz Strachów?
kujka   new better life mode: on
09 czerwca 2011 22:35
Dworcika, no weeez wklej 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się