von B

Konto zarejstrowane: 05 maja 2018

Najnowsze posty użytkownika:

Pensjonaty we Wrocławiu
autor: von B dnia 05 maja 2018 o 21:22
Można wierzyć, bądź nie, że karma wraca, że prawda i dobro wygrywają nad oszczerstwami, że spokój i komunikacja pomagają rozwiązać wszelkie konflikty. Można wierzyć (bądź nie), że ludzie o podobnych pasjach, miłości do koni i zwierząt wszelkich mają w sobie także zrozumienie, miłość i szacunek do innych ludzi. Można wierzyć, ale na każdym kroku jesteśmy wystawiani na próbę i z każdej kolejnej wyjdziemy z nową blizną. Nie znam wielu osób tak pomocnych, oddanych, dobrych, kulturalnych, pełnych pasji i miłości do tego w co się angażują; nie znam wielu osób tak wrażliwych i delikatnych, które choć przyjmują kolejne razy, nadal wierzą w drugiego człowieka, nadal starają się zrozumieć i wytłumaczyć jego postępowanie i może z lekko zamglonymi łzami oczami, ale nadal – próbują, rozmawiają, doszukują się rozwiązań, a wszystko to robią w sposób kulturalny i przemyślany. Nie znam wielu takich osób, ale mam szczęście znać Merlinek.
Osobiście uczestniczyłam w tym wszystkim. Z wrodzoną sobie wiarą w ludzi, inteligencję, dobro i zwyczajną uczciwość długo próbowałam zrozumieć, znaleźć sposób dialogu i nadal z sympatią dokonywać kolejnych prób komunikacji. Zawiodło. Tak jak ja się zawiodłam. Czuję się oszukana jako człowiek, bo wierzyłam w człowieka, jako klient, bo płaciłam niemało, jako pensjonariuszka, bo warunki, o których pisały przedmówczynie rzeczywiście są bolesną prawdą, która mogła odbić się poważnie na zdrowiu najważniejszej dla mnie istoty.
Jeśli szanujesz siebie, jeśli szanujesz ludzi, jeśli ponad wszystko szanujesz swój spokój i zdrowie konia – nie polecam stajni Foresta. Jeśli do tego jesteś człowiekiem wrażliwym, empatycznym, pomocnym i delikatnym – nie polecam stajni Foresta.
To co spotkało w ostatnich tygodniach Merlinkę i w czym cały czas uczestniczę, jest tak przykre, brzydkie, bolesne i poza wszelkimi ramami krytyki, że łzy same się cisną i słów brakuje.
Kaira, uważam Cię za osobę inteligentną i uważam, że takie osoby potrafią zrozumieć, gdy posuną się dużo za daleko.  Jeśli choć raz w życiu miałabyś przeprosić – myślę, że to właśnie ten moment.
I nie jest tak, że wrażliwy jest słaby i przegrany. Wrażliwość to siła i to akurat zawsze życie pokazuje. W to trzeba wierzyć.