Popręg z fartuchem - gumy bliżej fartucha czy bliżej sprzączek, który wariant lepszy.
Czy ktoś ma doświadczenie w tym zakresie - jakie są zalety, jakie są wady obu rozwiązań?

fabapi - dziękuję

W naszym rozwiązaniu - po wysunięciu przegród na korytarz tworzą się tymczasowe boksy, do którym można przeprowadzić po kolei konie z boksów. Po otworzeniu bramy będzie można wjechać do boksów tworzących jeden długi korytarz - trochę na wzór obór - wszystkie boksy można po jednej stronie sprzątać na raz - stąd były moje pytania o temat szybkiego wypchnięcia na zewnątrz a potem załadunek dużym ciągnikiem z dużym krokodylem którym dysponujemy a który do stajni nie wjedzie ze względu na wysokość kabiny.
Pytam o doświadczenia bo nietrafione inwestowanie w niewłaściwy sprzęt może potem generować zbędne koszty (czas, paliwo, praca itp itd).  Szukam rozwiązania optymalnego, szczególnie, że puki co na inwestycje w drogie ładowarki zbytnio przestrzeni w budżecie nie ma :-(

W budowanej stajni boksy będą się otwierały na korytarz (wysuwane) - z przodu koło tył będzie jechał na szynie mocowanej pod sufitem. Boksy dostarcza jeden z większych producentów tego typu sprzętu w UE - więc przyjęliśmy założenie, że się znają. Przedstawiony projekt od strony technicznej (rozwiązania, zastosowane materiały itp itd) jest OK - to akurat moja branża :-)

Zarówno KaNie jak i fabapi piszecie, że do wyrzucania stosowane są ładowarki czołowe - to teraz dodatkowe pytanie z krokodylem czy z łyżką? Od razu na przyczepę (pryzmę) czy może najpierw wypychanie a potem ładowanie.

Fabapi piszesz, że boksy wyjeżdżają na korytarz czyli w takim samym modelu jak wybrane przez nas rozwiązanie - jaką masz mniej więcej pozostawioną szczelinę pomiędzy posadzką a dolną krawędzią przegrody?  Wiadomo kopyto dużego konia trochę rozmiarów już ma ale źrebak kulający się w boksie teoretycznie może gdzieś to kopytko włożyć - tu mam pewną wątpliwość. Z jednej strony im ta szczelina będzie większa tył łatwiej będzie ją wysuwać ale z drugiej strony rośnie ryzyko (tak mi się wydaje) - jak to wygląda w praktyce.

Na jakiej wysokości montujecie poidła?

Poszukuję osób posiadających w stajni poidła w instalacji z cyrkulacją wody - głównie zależy mi na opinii z użytkowania, jak została wykonana, co zrobiliby teraz inaczej itp itd.
Poszukuję również osób, które posiadają i chciałyby się podzielić spostrzeżeniami na temat wysuwanych przegród pomiędzy boksami i sposobów (techniki) usuwania obornika - ciągnik z TUR-em, ładowarki, krokodyle itp itd - stajnie przelotowe z dużą ilością boksów.

Dzięki - strona działa - ale konia nie znalazłem (tego którego szukałem) - znalazłem jego starszego brata :-)

Dzięki - jestem trochę bliżej - choć i tak daleko.

Znam nazwę konia rodziców itp. wychodowanego w Polsce, który został sprzedany do Niemiec i niestety została mu zmieniona nazwa ….
Chciałbym odszukać jakieś informacje na temat jego wyników z pierwszych startów - czterolatek coś już startuje.
Może ktoś już coś takiego przechodził.

Na polskich warunkach wyszukałbym w baziekoni matkę (tą na wyżej podanej stronie znajduję :-) ) i przechodząc w potomstwo miałbym nową nazwę konia ale jak to zrobić w DE?

Gdzie można znaleźć wyniki zwodów skokowych w Niemczech - czy ktoś może pomóc w tej sprawie?

pawel_asola - dziękuję za odpowiedź.
Bardzo mocno zastanawiam się na rozwiązaniem z pierwszego zdjęcia - mam solidne aluminiowe drzwi na jeszcze bardziej solidnych zawiasach więc o kwestię wytrzymałości tak bardzo się nie martwię.
Bardzo mnie interesują doświadczenia praktycznie z tego typu rozwiązaniem.
Mam kilka wątpliwości:
- czy po zamknięciu drzwi nie następuje pełne zamknięcie siodlarni (otwór nie przylega do ściany) - czy to nie powoduje zanieczyszczeń (siano, końska ślina itp)
- druga kwestia to czy po zamknięciu ta siodlarnia nie wystaje bardziej w kierunku koni niż taka standardowa?

Może ktoś kto dysponuje taką siodlarnią wstawiłby jakieś zdjęcia ja to wygląda w środku gdy są konie itp.

Witam,
Szukam pomysłu na siodlarnię do przyczepy (bez siodlarni obecnie)

Proszę o opinię dotyczącą tzw. kieszeni na siodła montowanych na drzwiach?
Jestem otwarty na wszelkie pomysły - sam zastanawiam się nad zamontowaniem "czegoś" na dyszlu - niestety bagażnik niewiele pomieści

Pozdrawiam

Witam,
Zakładam nowy wątek i na chwilę obecną jestem przekonany, że takiego na forum jeszcze nie było (była dyskusja, która nie zakończyła się konkretem).

Według mojej wiedzy aby w pełni legalnie przewozić konie (wariant amatorski) poza kwestiami dość oczywistymi takimi jak:

1. Przyczepa do przewozu koni
2. Samochód spełniający wymagania do ciągnięcia przyczepy (DMC przyczepy holowanej w dowodzie >= DMC naszej przyczepy)
3. Odpowiednie prawo jazdy - czyli przy zestawie auto osobowe i przyczepa dwukonna minimum B+E
4. Ubezpieczenia, przeglądy itp.
5. Viatoll (zestaw pojazdów o DMC >3,5T)

Powyższe wynikające z przepisów ruchu drogowego są dość ogólnie znane. To jednak nie wszystko bo w przypadku przewozu żywych zwierząt (w przypadku koni mam kategorię przewozu zwierząt gospodarskich nieparzystokopytnych) niezbędne jest jeszcze (wariant krajowy powyżej 50 km)

1. Licencja na przewóz żywych zwierząt (kurs, egzamin, opłata itp) - przynajmniej kopia dokumentu posiadana w trakcie realizacji przewozu, nie musi to być kierowca ale osoba z takimi uprawnieniami musi brać udział w transporcie (pasażer)
2. Zatwierdzenie środka transportu (w tym przypadku przyczepy) przez Powiatowego Lekarza Weterynarii - dokument
3. Oznaczenie przyczepy (przewóz żywych zwierząt)
4. Rejestr mycia i dezynfekcji środka transportu.

W przypadku, tak jak to nazwałem amatorskiego przewozu koni najtrudniejszym do spełnienia jest w mojej ocenie 4 punkt dotyczący mycia i dezynfekcji środka transportu. Sam rejestr to w sumie pikuś (osobiście zakupiłem druczek na allegro), ale jak sobie radzicie z samą kwestią prawidłowego (w myśl instytucji upoważnionych do kontroli tego - czyli ITD i służb weterynaryjnych) wykonania dezynfekcji.
Przynajmniej w mojej okolicy nie znalazłem jeszcze firmy która, świadczyłaby taką usługę - ale myślę, że gdyby nawet to koszt będzie znacznie wyższy niż wszystkie koszty wyjazdu na zawody razem.
Zakładam, że umycie przyczepy (tak jak to standardowo robię) wraz z usunięciem pozostałości w dokładnie to samo miejsce, gdzie usuwane są pozostałości z boksu - jest OK.
Z dezynfekcją może być już nieco trudniej - bo do odkażania wymagane jest jak zakładam użycie środków chemicznych a to oznacza, że wchodzimy w aspekt utylizacji pozostałości - czyli ochrona środowiska. Ja na chwilę obecną przyjąłem strategię i poszukuję środka chemicznego, który spełniłby wymagania formalne w zakresie prawidłowej dezynfekcji a jednocześnie jego specyfika (skład, karencja, wpływ na środowisko) powodował, że jego użycie w warunkach np. plac przed stajnią, nie stanowiłby ryzyka w zakresie ochrony środowiska.

Wstępnie znalazłem produkt który nazywa się VIRKON S (to nie jest reklama):
Preparat utleniający, przeznaczony do dezynfekcji pomieszczeń dla zwierząt, sprzętu i środków transportu oraz jaj wylęgowych i wody przeznaczonej do picia dla drobiu. Stosuje się go w zwalczaniu ptasiej grypy H5N1 i w dodatku można go stosować w obecności zwierząt - więc chyba jest bezpieczny.

Jeżeli macie jakieś uwagi do powyższego, lub swoje sposoby na rozwiązanie tego problemu myślę, że warto podzielić się na forum.

Z praktyki wiem, że większość amatorów transportu koni poprzestaje na kwestiach kodeksu drogowe. Myślę, że w tej kwestii inspekcje transportu i weterynaryjne, raczej nastawiają się na ciężarówki transportujące masowo zwierzęta - ale zawsze może chłopaków dopaść nuda, lub poranny zgrzyt z żoną lub teściową i potrzeba odreagowania i może trafić na zestaw z "bukmanką".





[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków

Jestem przed decyzją o wymianie podłogi w przyczepie.
Po przeczytaniu tego postu wstępna decyzja jest taka aby podłogę wykonać ze sklejki szalunkowej 27 lub 30 mm.

Są jednak głosy, że lepsze są deski dębowe - jeżeli tak to jakiej grubości?
No i najważniejsze pytanie z czego zrobić warstwę antypoślizgową - czy może ktoś coś polecić.
Jestem otwarty na konkretne oferty na priv. Chętnie zapoznam się z opiniami praktycznymi.

Erpe1973

Witam,

Jestem na etapie szacowania kosztów budowy stajni na 20 koni oraz infrastrukturą (siodlarnia, myjka itp itd)
Na wstępnym etapie projektu technicznego pojawił się pomysł pokrycia dachu blachą trapezową z powłoką zapobiegającą skraplaniu się wody bez ocieplenia.
To jest właśnie powód mojego postu - chciałbym poznać opinię na temat tego pomysłu - w zakresie dotyczącym temperatury w stajni gdyż moim zdaniem zimą może być za zimno a latem odwrotnie może się zbytnio nagrzewać. Do tego dochodzą moje wątpliwości dotyczące hałasu w trakcie deszczu czy jeszcze gorzej gradu - wszak to jest tylko cienka blacha.
Najbardziej interesują mnie opinie osób, które z takim dachem się spotkały - według architekta "na zachodzie to jest standard".
Wiadomo, że przy takiej inwestycji w sytuacji gdy szczęście w lotto nie sprzyja ważne jest przede wszystkim maksymalne racjonalizowanie kosztów budowy.

Będę wdzięczny za opinie a przede wszystkim doświadczenia.

Pozdrawiam

erpe

Gaga, dziękuje za sugestię i linki - oba tematy znam i przestudiowałem.
Mój wątek dotyczy zastosowania na dach blachy trapezowej z powłoką antykondensacyjną DR!PSTOP, która teoretycznie produkowana jest głównie z myślą o budynkach gospodarskich. W obu zacytowanych wątkach nie ma o tym mowy dlatego założyłem wątek aby zweryfikować koncepcję architekta od strony dobrostanu koni.
Zatem jeżeli jest ktoś na forum kto ma w tym zakresie jakieś doświadczenie to proszę o opinię.

Pozdrawiam w Nowym, 2016 roku.

Witam,

Jestem na etapie szacowania kosztów budowy stajni na 20 koni oraz infrastrukturą (siodlarnia, myjka itp itd)
Na wstępnym etapie projektu technicznego pojawił się pomysł pokrycia dachu blachą trapezową z powłoką zapobiegającą skraplaniu się wody bez ocieplenia.
To jest właśnie powód mojego postu - chciałbym poznać opinię na temat tego pomysłu - w zakresie dotyczącym temperatury w stajni gdyż moim zdaniem zimą może być za zimno a latem odwrotnie może się zbytnio nagrzewać. Do tego dochodzą moje wątpliwości dotyczące hałasu w trakcie deszczu czy jeszcze gorzej gradu - wszak to jest tylko cienka blacha.
Najbardziej interesują mnie opinie osób, które z takim dachem się spotkały - według architekta "na zachodzie to jest standard".
Wiadomo, że przy takiej inwestycji w sytuacji gdy szczęście w lotto nie sprzyja ważne jest przede wszystkim maksymalne racjonalizowanie kosztów budowy.

Będę wdzięczny za opinie a przede wszystkim doświadczenia.

Pozdrawiam

erpe

Witam,
Przeszukałem Internet i nie znalazłem dotychczas wystarczającej informacji stąd ten post.
Szukam informacji (tytuły książek, publikacje, linki do portali specjalistycznych) na temat wpływu poszczególnych wad postawy na użytkowanie sportowe koni.
Jest dużo informacji jakie są wady postawy - ale rzetelnej i pełnej informacji na temat ich wpływu na użytkowanie koni, ryzyko kontuzji dotychczas nie znalazłem.

Osobiście szukam informacji na temat krowiej postawy na możliwości skokowe. Na dzisiaj niespełna czteroletni ogierek (nie był jeszcze brany do żadnej pracy) przepięknie skacze w korytarzu - ale pytanie na ile ta jego krówka może spowodować problemy pod siodłem.
Dla jasności, informacje typu mój ma krówkę i mu to nie przeszkadza, albo poprawi to jego zwrotność w parkurze - już znam i faktycznie trochę poprawiają mi samopoczucie - ale szukam precyzyjniejszych informacji.

Z góry dziękuję za wsparcie.