cień wiatru

Coś się kończy, coś się zaczyna…

Konto zarejstrowane: 28 kwietnia 2011
Ostatnio online: 29 kwietnia 2020 o 13:59

Najnowsze posty użytkownika:

własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 03 maja 2013 o 11:56
lepiej przed każdym wypuszczeniem sprawdzić napięcie. wystarczy ze jakaś wieksza trawa albo gałązka dotyka taśmy i juz są duże spadki. ja sobie ostatnio związałam dwie taśmy na węzeł plus jedna taśma miala pordzewiałe druciki i klapa, na wyjściu ful na końcu 1/4 mocy. wymienilam pordzewiała taśmę i spięłam spinka i teraz mam ful na całości, jestem spokojna ze nie uciekną  😉
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 03 maja 2013 o 11:25
a sprawdzacie czy macie prąd i odpowiednie napiecie na pastuchu? może macie niskie i dlatego konie maja to w nosie. umnie nawet do ogrodzenia nie podchodzą, nie wiem czy mam grzeczne konie cz dobrego pastucha  😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 29 kwietnia 2013 o 06:09
oprucz tego o czym pisały koleżanki juz wcześniej, czyli nieruszone flary, pozostawione ściany wsporowe z jednoczesnym zeskrobaniem podeszwy (na marginesie mój "klasyczny" kowal nie pokusiłby sie tyle podeszwy zdjąć u moich bosych koni), rzuca sie tez w oczy, ze katy wsporowe robione są jakby bez spójnej koncepcji, ja rozumiem, ze koń ma krzywe kopyta i wady postawy, ale całość robi wrażenie niedokończonej i bez pomysłu. nawet w lp które wydaje sie zrobione najlepiej (bo jest najlepszej jakości) widać asymetrie w opracowaniu rowka przystrzalkowego i różnice w wysokości katow wsporowych (czemu ma to służyć?). to tyle, ze strony laika, a co do metody odniesienia to myślę, ze dobrze zrobione bose kopyto niezależnie od metody nie będzie sie wiele różnic. taka mam przynajmniej nadzieje, ale skoro tak robione kopyta w odczuciu naturalnego rozczyszczania są ok to bardzo sie mylę  🤔
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 28 kwietnia 2013 o 21:47
tak jak wyżej napisałam staram sie wieżyc, ze nie wszyscy tak robią. przepraszam na off topic
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 28 kwietnia 2013 o 21:28
te zdjęcia mówią bardzo wiele. bronicie swojej koleżanki po fachu, nagle nabieracie wody w usta. fajnie, ze dziewczyna wkleiła zdjęcia kopyt swojego konia, bo każdy kto chociaż parę razy w życiu widział poprawnie zrobione kopyta, to wie ze takie "cos" nie powinno mieć miejsca. szkoda, za nie chcecie skomentować, bo to rzuca cień na cala wasza działalność, w moim odczuciu wynika  ztego, ze takie kopyta to norma u naturalnych strugaczy. mam jednak nadzieje, ze sie mylę, ze jednak nie wszyscy tak to robią...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 28 kwietnia 2013 o 18:14
[quote author=Dementek link=topic=1384.msg1761662#msg1761662 date=1367165564]
rati88- Fakt, teraz wyglądają lepiej  🙂


dzięki za uznanie, naprawdę na żywo też jest lepiej- inaczej, tamte zdjęcia to moje pierwsze kopytowe i nieudane totalnie,
także przepraszam, bo na pewno wiele osób wprowadziły w błąd  :kwiatek:

[/quote]
a co tu masz lepiej? te kopyta wyglądają dokładnie tak samo jak na poprzednich zdjęciach, trochę poskrobana podeszwa i ruszone strzałki, reszta jakby nic z tym nie było robione
generalnie teoria naturalnej pielęgnacji kopyt brzmi zachęcająco, natomiast praktyka "autorytetów" zwala z nóg  😵
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 28 kwietnia 2013 o 13:51
po tych zdjęciach nawet laik widzi, ze te kopyta wymagają strugania. jak tak ma wyglądać kopyto po robieniu przez autorytet w tej dziedzinie to ja nie mam więcej pytań 😵
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 28 kwietnia 2013 o 11:52
tak sobie obserwuje od dłuższego czasu ten watek, czytam i przyglądam co to takiego to naturalne struganie ale...jak czytam cos takiego
kopyta były robione wczoraj [...] żałuje że tych koń dopiero trzeci raz ma prawidłowo robione i nic od razu nie da się zrobić.
wiem ze sa w bardzo dobrych rekach Pani Doroty i jak napisała mi blucha na PW mam najlepszego fachowca od kopyt jakiego mogłam sobie wymarzyć i mam się nie martwic.
Oczywiście wszystkie rady wezmę do siebie i są mile widziane  :kwiatek:

edit: zrobię jeszcze raz zdjęcia, tylko gdy będą suche i jutro wstawię 😉

to mi ręce opadają, nogi i wszystko i powiem jedno nie wpuściłabym takiego fachowca do swoich koni...
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 14 kwietnia 2013 o 15:53
Męczy mnie pytanie (to juz nie do Farifelii 😀) -dlaczego właściciele koni tak rzadko interesują się swoim koniem -budową, żywieniem, fizjologią, itp. Informacji na googlach jest mnóstwo. Czy naprawdę tylko jazda się liczy? 🙁

to tak nie dziala, myślę, ze jeśli korzystamy z usług fachowców to powinniśmy dostawać usługę/towar na odpowiednim poiomie- to tyle teorii. praktyka niesety jest taka, ze trzeba znać sie na wszytkim, być weterynarzem, kowalem, hydraulikiem, tynkarzem i bóg wie czym jeszcze i to jest wlanie problem
Kameleonik wierzyć sie nie chce, ze to ten sam koń
lukaszpodkuwacz chylę czoła :respekt:
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 12 kwietnia 2013 o 21:24
przepraszam ze sie wtrącę, ale nie wytrzymalam. ja za takie podkucie nie zaplacilabym ani grosza, ba nawet bym sie na to nie  zgodzila za dopłata ze strony "kowala". nie rozumiem jak to sie mogło stać, ze te kopyta tak wyglądają skoro są rozczyszczane i nie wieze ze to sie stało przez zimę. na takie kwiatki to sie długo pracuje
Chów bezstajenny
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 20:23
tego wynika, ze mylimy pojęcia i nie trzymacie swoich koni bezstajennie.
A powiedz, skoro masz mozliwosc trzymac konie wolnowybiegowo dlaczego odbierasz im ta mozliwosc przy niesprzyjajacych warunkach pogodowych? Nie ufasz ich intuicji? 😉

nie ufam  🤣, bo nie mam zamiaru leczyć kaszlu i grudy, dlatego są derkowane, a na noc zamykane w celu osuszenia nóg, po wcześniejszym umyciu z błota. moim zdaniem wolnywybieg jest rewelacyjny, ale w naszym klimacie nie przez cały rok
Chów bezstajenny
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 19:59
jak tylko temp. około 0 to moje konie maja otwarta stajnie od rana do wieczora, wiec nie maja przekichane i uciekaja przed deszczem waśnie. ale nie uważam tego za chów bezstajenny. nie każdy ma szczęście mieć przepuszczalna glebę. dlatego grzecznie pytam osób które, chowia konie w systemie BEZstajennym czyli bez stajni czy wiaty, jak konie znoszą takie warunki.
Chów bezstajenny
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 19:28
nie wiem czy takie idiotyczne pytanie. idiotyczne to jest porównywanie koni do dzikich zwierząt...z wielu powodów (choćby rodzaj sierści, innego środowiska w którym żyją a za tym ida rożne wymagania, gdzie parzystokopytnym do nieparzystokopytnych) i tak jeszcze długo by można kończąc na selekcji naturalnej czego chyba nie chcecie w chowie koni...
Chów bezstajenny
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 18:37
umnie konie na padoku tona w błocie po pęciny, przypuszczam, ze nie jest to wyjątek. stad ciekawa jestem jak takie warunki znoszą konie w chowie bezstajennym, bo zimę (mroź. sucho) jestem w stanie sobie wyobrazić, ale rotopy juz nie. jak radzą sobie konie gdy stoją 24 h w błocie i leje im na głowę deszcz ze śniegiem a temp. oscyluje w okolicy 0 stopni?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 15:18
trudno uwierzyć ze taki efekt jest powodem nie rozczyszczania kopyt. w zdrowym kopycie przerośnięty pazur sie odłamie, spowoduje to najwyżej pęknięcia, a to wyglada jakby ściana "eksplodowała"
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 07 kwietnia 2013 o 14:54
ja tez mam tuje. nie widze problemu, tuje sie odgradza pastuchem i konie bezpieczne i tuje tez 😉
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 19:11
ja ostatnio miałam propozycje wzięcia siana za darmo. na szczęście zanim zaczęłam organizować transport wsiadłam w samochód i pojechałam zobaczyć jak to wyglada. jak tylko weszlam do stodoły to juz nawet nie podchodzilam do tego "czegoś" bo z daleko śmierdziało grzybem i zgnilizna, a jak pytalam co to za siano to w odpowiedzi uslyszalam ze dobrej jakości  😲 tak wiec trzeba podchodzić ostrożnie do takich informacji
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 16:38
cień wiatru, a gdzie maja zarcie?😉 Moje tez maja takie okresy, ze lubia sie w stajni pokisic 😉 pewnie gdyby tam siana nie bylo to by mniej lubily 😉 ja jednak bardzo sobie cenie,  ze maja wybor i nie musza liczyc na mnie, czy je wypuszcze czy nie 😉 i jednak wiekszosc czasu spedzaja na zewnatrz, czesto tygodniami w ogole do stajni nie zagladajac. ewentualnie przychodza sie zalatwic zeby mi za nudno nie bylo 😉

Maty jako izolacja tak. Ale jakbym miala wydawac kase na te 3mm to wolalabym sobie odpuscic albo sie wstrzymac i uzbierac na sprawdzone. Oszczedny dwa razy placi 😉

na treściwe są zamykane do swoich boksów, nie wyobrażam sobie karmienia na wybiegu, bo jeden by nie pojadł, siatki z sianem maja i w stajni i na padoku, ale do stajni zmykają zawsze na noc - kładą sie tylko w stajni, wiec na noc są zamykane, i w lecie najgorsze upały spędzają w stajni, zawsze mniej much niż na pastwisku i dużo chłodniej, a co do wracania "za potrzeba" do stajni to umnie standard, nawet z najdalszego pastwiska potrafia przywędrować żeby sie wysikać na czysta słomę 😤
na te maty 3mm to bym sie nie pokusiła, te z mojego linku maja 2,5-3cm
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 15:36
maty nie są tylko po to żeby latwiej sie sprzątało, izolują od podlogi, są cieple i bardziej elastyczne niż beton, nie zawsze wieksza ilość ściółki wystarczy żeby koń nie miał kontaktu z betonem, czesto konie przekopują wszystko na kupę i potrafia sie pomorzyć na samym betonie, no i nie każdy ma możliwość wypuszczania koni 24/7, a tak na marginesie moje konie maja taka możliwość a jednak nie kozystaja i dużo czasu spędzają w stajni
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 15:00
hala i ujeżdżalnia i 330 ha za 500 zł? fajnie, też tak chcę! Kinia poszła na południe ja pójdę na północ 💘

biorę w ciemno  😀
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 14:58
koniczkowaaa przejzalam watek, ale konkretów brak, same domyślmy  🙄
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 14:48
koniczkowaaa dziękuje juz Idę do wątku o matach, na szczera odpowiedz nie liczyłabym, bo na moje pytania do producenta były same superlatywy o matach, wiadomo chce sprzedać...
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 14:29
no właśnie niby są tam wycięte te rowki, ale tez mam obawy czy sie to nie będzie ślizgać. a mial ktoś  z was do czynienia z tym w praktyce?
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 14:06
koniczkowaaa sie sadze ze by te maty z twoich linków wystarczyły dal koni, ale znalazłam takie cos:
http://allegro.PAL/maty-legowiskowe-pasy-tasmy-lemieszedo-plug-ods-i3114315626.html
cena za metr kwadratowy niewiele wieksza, wyglada to o niebo lepiej. ja zamowilam sobie cięte z rolki, za dwa tygodnie domnie maja przyjechać wiec napisze jak sie to sprawuje w praktyce
Cariotka, http://www.podkowa-liny.pl/produkty.php?kategoria=12&lang=pl 🙂
ale ja tam z otrebow rezygnowac nie zamierzam, bo raz, ze naturalne i tanie, dwa ze tuczace, a na tym mi teraz zalezy 😉

mnie zawsze uczono, ze otrębami karmi sie ostrożnie i z przerwami a to dlatego, ze otręby zapiaszczają konia i to jest niebezpieczne, ale ja starej daty jestem, teraz preparatów na odpiaszczenie konia do wyboru do koloru wiec i pewnie otrębami można karmić na okraglo
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 09:27
Wkurza mnie liczenie, że słoma i owies to 600 zł, bo tak nie jest. Nawet pod Pałacem Kultury.

bez komentarza  🙄
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 09:06
nikt nie wyliczył tu kosztów siana i słomy na 600zł. ale dodając jeszcze do tego treściwa, marchewki zima, pastwisko latem plus utrzymanie infrastruktury to juz i owszem spokojnie może tyle wyjść
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 31 marca 2013 o 08:42
[quote author=_Gaga link=topic=1957.msg1733454#msg1733454 date=1364713612]
Zazdroszczę w takim razie ogrodzeń, które w żaden sposób nie próchnieją, nie wymagają prądu, nie zdarza się nic do wymiany
Jak również pastwisk, których nie trzeba ani nawozić, ani dosiewać...
Ja niestety muszę liczyć i amortyzację ogrodzeń i koszt utrzymania pastwisk...
[/quote]

święte słowa, ja co chwile mam cos do naprawy, chociaż konie nie nalezą do niszczycieli ogrodzeń, ale wszystko sie poprostu zużywa, również linki i słupki do pastucha a to nie jest za darmo. ja tez do wczoraj myślami ze wydaje 250zł na konia i dzięki temu wątkowi podliczylam i sie mocno zdziwilam ile mnie konie kosztuja we własnej przydomowej stajni. nie ukrywam ze na nich nie oszczędzam. dziwie sie tez ze mając przydomowki twierdzicie ze stajnia czy wiata to jednorazowy wydatek. czy to drewniane czy morowane co roku trzeba do tego dołożyć, choćby impregnacja, malowanie.
xxagaxx,pisalam, ze dlatego, ze nie znalazłam takich cen w swoich okolicach, przeprowadzam sie na południe 🙂

nie wiem gdzie sie przeprowadzasz ale ja jestem z poludnia (małopolska) i siano za 5zł słoma za 2,5 plus transport
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 30 marca 2013 o 19:38
Cariotka, różni się, tylko jak chcialabym je wstawic w pensjonat u siebie, to nikt by sie nie pytal czy to hucul czy folblut 😉

bo to nie ma większego znaczenia przy komercyjnym pensjonacie. ścielić trzeba tyle samo, siana zje tyle samo, sprzątania tyle samo, może owsa mniej, ale owies to teraz najmniejszy koszt jest
Kolega właśnie zabrał swojego konia z pensjonatu za 400zł. Efekt: 3 m-ce i z konia skóra i kości.  Ekonomii nie oszukasz.

skoro mi wyszło samo jedzenie i słoma 355zł, to jak dolicze robociznę, prąd, wodę, amortyzacje stajni, ogrodzeń, koszty utrzymania pastwisk (nawozy, podsiew, wykaszanie niedojadów), utrzymanie ujeżdżalni (głupie wyrównanie ujeżdżalni to juz są koszty) to wyjdzie jak nic 600zł a przecież, ten ktoś chciał jeszcze pewnie na tym zarobić... 🙄
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 30 marca 2013 o 18:48
[quote author=Kinia16322 link=topic=1957.msg1732912#msg1732912 date=1364667048]
Cariotka, różni się, tylko jak chcialabym je wstawic w pensjonat u siebie, to nikt by sie nie pytal czy to hucul czy folblut 😉
fakt jest taki, ze ja sama przy swoich koniach bede chodzila..
cień wiatru, po ile masz siano, ze az tyle Ci wychodzi miesięcznie ?


150÷30=5zł 

[/quote]
ano  😉
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 30 marca 2013 o 18:27
5 zł kostka,  30 dni miesiąca jak nic wychodzi 150, a czasami zjadają nawet po 1,5 kostki na dzień. Juz dawno nie widzialm siana tańszego niż za 5zł
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 30 marca 2013 o 18:03
nie doczytalam ze to hucuły. stad moje wątpliwości. fakt huculka to może za ta kwotę można utrzymać z tym ze większy problem z remontami ogrodzeń 😉
a żeby nie robić offa moje wyliczenia: siano kostka na dzień -miesięcznie 150zł, słoma 75zł, owies (konie lekko pracujące ) 50zł, plus musli 40zł, marchewki 40zł ups 😲 wyszło 355 zł na miesiąc na konia, a ja myślałam ze wydaje 250 🙄 reszty wole nie liczyć bo sie dopiero zdziwię...
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: cień wiatru dnia 30 marca 2013 o 17:21
koszt  250 wydaje mi sie nieprawdopodobny, ja mam konie w przydomowej stajni i na samo jedzenie wydaje więcej niż 250 na sztukę, a przecież dochodzą inne koszty np.  utrzymanie stajni, ogrodzeń, pastwisk. nie popadałabym w euforie, bo za 250 nie da sie utrzymać konia w dobrych warunkach
Szczepienie ludzi przeciwko tężcowi
autor: cień wiatru dnia 15 grudnia 2012 o 08:59
czyli co lekarz to inna teoria na temat szczepionki przypominającej  🙂
Szczepienie ludzi przeciwko tężcowi
autor: cień wiatru dnia 14 grudnia 2012 o 21:41
ja z racji tego, ze dużo pracuje z psami i czasami zdarzają sie zadrapania postanowilam w tamtym roku  sie zaszczepić i przeszlam drogę przez mękę. lekarz rodzinny do którego poszłam po receptę patrzył namnie jak na kosmitkę i dziwił sie po co mi to. pielęgniarki nie wiedziały o co chodzi a juz system szczepienia dla wszystkich w ośrodku był jakaś wielka niewiadomą, nikt nie wiedział jak ma wyglądać bazowe. końcu zaszczepili mnie systemem 0-1-6 i lekarz poinformował ze zabezpiecza to przed tężcem na 10 lat. przed upływem tego czasu trzeba doszczepić jedną dawką przypominającą, czyli jak ktoś był szczepiony w wieku 18 lat to do 28 roku życia ma spokój. moim zdaniem warto sie zaszczepić bo zranień w stajni jest sporo a wbrew pozorom drobne zranienia są  jeszcze gorsze niż te spektakularne z duża ilością krwi.
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: cień wiatru dnia 09 grudnia 2012 o 21:12
humm dzięki za cenne uwagi. w przyszłym tygodniu zapowiadają odwilż to może wtedy sprobuje

możesz mi jeszcze napisać jaka ilość tego stosujesz jak czesto?
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: cień wiatru dnia 09 grudnia 2012 o 20:47
dlaczego przed? z opisu wynika ze w reakcji z woda wydziela ciepło, które roztapia lód, wiec jak wysypiesz przed mrozami to reakcja egzotermiczna zajdzie i ciepło sie wydzieli i nic z tego nie będziesz miała
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: cień wiatru dnia 09 grudnia 2012 o 20:16
witam
czy stosowal ktoś chlorek magnezu na ujeżdżalnie zewnętrzna? z opisu działania brzmi obiecująco a jak w praktyce? ma ktoś z was jakieś doświadczenia?
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: cień wiatru dnia 23 lutego 2012 o 20:56
przepraszam jeśli juz było, ale chciałam zapytać, gdzie  można kupić  dwukolorowe lamówki takie jak w cottonach?
własna przydomowa stajnia
autor: cień wiatru dnia 20 stycznia 2012 o 21:18
Pozwolicie ze sie wtrącę w kwestii dzieci. Radziłabym się nie nastawiać ze będą wasze konie obrabiać, kontynuować pasje i spędzać z wami święta oraz popychać fotel żeby się bujał. Często jest tak ze dzieci koniarzy,  na konia nawet spojrzeć nie chcą, a ze spokojnej wsi, która dla nas jest azylem i spełnieniem marzen, z tych naszych przydomowych stajenek wychuchanych, wydmuchanym uciekają do miasta i tyle ich widzieli. I na dodatek nic rodzicom do tego, każdy ma prawo do swojego życia i trzeba to akceptować. Ja uciekalam w druga strone i moi rodzice długo nie potrafili tego zrozumieć  😉
Jak doczyścić tak zaniedbanego konia???
autor: cień wiatru dnia 13 stycznia 2012 o 23:17
escada ma racje ogolić na bardzo krotko i wtedy maszynka wjeżdża pod zaklejki i sprawa jest załatwiona