Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?

Rzepka pod “uspokoiłyście mnie” miałam na myśli, że nie zaskoczyły mnie ceny, ponieważ jestem ich świadoma. Staram się, aby zakup konia był świadomy, dlatego napisałam tutaj.

Jeżdżę konno od ponad 20 lat, pracowałam z końmi i miałam konie pod opieką.

Zaspakajając twoją ciekawość nie mam kasy jak lodu, dlatego staram się dowiedzieć jak najwięcej o cenach z różnych miejsc i przygotować się do tego przez np. Ubezpieczanie konia od zabiegów typu kolka, mając odłożone pieniądze na jakieś niespodziewanie wydatki.
Sankaritarina, generalnie cyrk, bo według mnie ten koń powinien być dożywotnio oddzielony od stada i próby naprawiania go kosztem cudzych koni to już w ogóle szczyt wszystkiego. Szczególnie, że tam chyba ze 12 koni było właścicieli pensjonatu, mogli na swoich eksperymentować jak koniecznie chcieli. Ale to takie gwiazdy co to wiedzą najlepiej i ze wszystkim dadzą radę. No, to dali. Konia żal, tej dziewczyny też, jej pierwszy, wymarzony konik.
To ja dorzucę koszty mojego seniora-emeryta. Dużo osób myśli, że konik na emeryturze to tani, idzie na łąki i jest git. Też kiedyś miałam taką wizję emerytury (o ja nawina 🤣😉.

Emeryt, lat 28, kolkujący od siana/słomy z racji słabych już zębów kosztuje:
- Pamir zjada ok 10-12 worków trawokulek (tylko Hoveler, innych nie raczy). Mając zniżkę z racji dużych zamówień to i tak ok 1000zł
- Do tego musli (ok 3 worki miesięcznie), meszyki i inne smaczne rzeczy które dorzucam, żeby raczył jeść trawokulki (ok 3 worki miesięcznie. Średnio po 110-120 zł) czyli plus minus 600/700zł.
- Trociny - z racji diety mokrej stary sika bardzo dużo, mimo, że z poidła nie pija… więc idzie tego bardzo dużo. Koło 3-4 paczek tygodniowo. Każda po ok 42/45zł. Minimum 15 miesięcznie, czyli mamy ok 600zł.

To jest takie super basic. Do tego trzeba liczyć z częstszymi wizytami dentysty (2-3 razy w roku, średnio 400-500zł, bo czasem trzeba coś wyciągnąć itd). Szczepienia, odrobaczenia, kowal jak u normalnego, młodego konia. Jedynie odchodzi mi koszt fizjo, bo Prezes już nie pracuje, ale marne jest to dla mnie pocieszenie. 😅

Ogromnym plusem jest fakt, że mam go u siebie - myślę, że znalezienie pensjonatu który by zapewnił taką opiekę jakiej stary potrzebuje graniczyłoby z cudem (prywatny padok bez grama siana i trawy, karmienie jakieś 6-7 razy dziennie (początkowo po odejściu od siana to było wręcz 8-10x, malutkimi i bardzo częstymi porcjami).

Także moja rada - póki nie macie bardzo starych koni to je sprzedawajcie zanim będzie za późno - może się trafi jakiś kupiec-jeleń 😅 bo może trafić Wam się trudny przypadek 🙈
Zgadzam się z Nirv, u mnie koń dopiero po 20 roku życia zaczął generować duże koszty. I mam tu na myśli naprawdę DUŻE. Wet już nie przyjeżdża stwierdzić podbicie i zrobić opatrunek z rivanolem za 200zł tylko zapodaje zastrzyki z kwasem za ponad 2 tysie, sam owies i siano nie starczają, tylko kilka stów miesięcznie wydaję na pasze i suplementy, a teraz czeka na operacja w klinice pewnie za 5 tys. lekką ręką. Do tego fizjoterapia, bo pogłębiły mu się problemy z kozińcem. No można mnożyć i mnożyć. Zdecydowanie koń emeryt to nie jest opcja taniej, jeśli chce się faktycznie o komfort tego konia zadbać.
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 09:42
W tym miesiącu koń wyszedł mnie jedyne 40 tys 😂
W inne trochę mniej 💩
BUCK   buttermilk buckskin
25 kwietnia 2024 10:46
Gillian oszeszpani.......... 😮
Gillian, właśnie przestałam narzekać na swoje🙃
Gillian, a jak się czuje Twoja gwiazda? Kiedy wracacie do domu?

Ja chyba nie chce liczyć ile moje kosztują, lepiej żyć w niewiedzy 😅
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 12:21
Na majówkę wracamy do domku wreszcie 😍 Gwiazda rozrabia jak pijany zając krótko mówiąc samopoczucie wzorowe 😜
Gillian, a co się działo, jakaś operacja?
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 14:00
Kolka i rozejście mięśnia brzuszka, to dwie 🙂 miesiąc w klinice 🙃
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 kwietnia 2024 14:06
Gillian, Jakie są rokowania po czymś takim?
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 14:06
Dobre. Ponoć wróci do pełnej formy tylko zajmie to sporo czasu i rehabilitacji 🙂
Gillian, najdzielniejsza młoda!!! 😍 Niech wygrywa w przyszłości dużo płatnych miejsc na zawodach, żeby Cię spłacić 😎
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 14:10
O to to to!
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 kwietnia 2024 14:22
Gillian, No to super! 😀
Moon   #kulistyzajebisty
25 kwietnia 2024 14:28
Gillian, niech spróbuje nie, to przywiozę jej wór meszu Saracena i zapcham nim żłób po sam brzeg 🤣🤡
Gillian   four letter word
25 kwietnia 2024 14:57
O nieeee nie tylko nie ten obrzydliwy, bananowy, drogi mesz którym tak doskonale się pluje 😜
Mnie mój emeryt z jeszcze zębami (lichymi już) wynosi miesięcznie ok 4-5 tys. Nie wiem co zrobię jak przejdzie na papki, koszmarnie się tego boję. Już pal 6 z kasą, ale jaka stajnia w bliskiej odległości od Wawy będzie go karmić 4-5 razy dziennie i to karmić bezpiecznie, odpowiednio rozpuszczać paszę…. Pod Warszawą trudno znaleźć dobrą stajnie dla młodego zdrowego konia a co dopiero dla starego i chorego na wszystko 🙈



ElSalvador, jesusmaria, co Ty mu dajesz? I ile kosztuje pensjonat?
Pensjonat 2200 zł. Koń kupiony z problemami zdrowotnymi, ale miałam tego pełną świadomość, wiedziałam że utrzymanie go w komforcie będzie szarpać za kieszeń. Wrzody, rao, rorer (zoperowany ale też zrobił już trochę spustoszenia) zwyrodnienia trzeszczek, kopytowego, krzyzowobiodrowego, asymetrie (złamane biodro za młodu), słabe zęby. Słabo przyswaja paszę to też musi więcej zjeść, być suplementowany by wyglądać dobrze. Teraz jeszcze doszla nam rehabilitacja kopyt i walka o ich przyrost (chodzi na klejach). Nie ma miesiąca bez wetów to i miesięczny koszt utrzymania skacze. Ale żeby nie było jest najkochańszy i najwspanialszy na świecie 🤣 niczego nie żałuje i nikomu nie oddam, za żadne pieniądze nie odsprzedam!! 🤡
BUCK   buttermilk buckskin
29 kwietnia 2024 22:24
ElSalvador czapki z głów, dzielna jesteś 🙂
ElSalvador, szacunek. Zdrówka dla szczęściarza.
Gillian   four letter word
29 kwietnia 2024 22:49
ElSalvador, dziękuję za to że jesteś takim wspaniałym człowiekiem 💗
Ja się nie wypowiem 🤣 bo jakbym dobrze podliczyła ponadstandardowe wydatki na swojego konia to już bym mieszkanie miała swoje.
ElSalvador, z ciekawości, to był bardzo solidny, wybaczający i bezpieczny profesor na wprowadzenie w duży sport? Decyzja o kupieniu konia, który wymaga kosztownego tzw. maintenance bywa naprawdę startem dużej kariery, ale to, że koń ma absolutnie nadal ten sam standard na emeryturze to Ci się bardzo chwali. Swoją drogą, jeśli chcesz mu zapewnić bardziej "emeryckie" warunki, typu wybiegi, kolegów, itp. to jest jeden pensjonat przyjmujący też i naprawdę ciężkie przypadki i rewelacyjnie dbający, ale mają kolejkę. W razie czego służę namiarem na priv.
ElSalvador, O matko, to faktycznie, koszty weta potrafią dobić i okazjonalnie, a przy koniu specjalnej troski to w ogóle... Biedny, tyle przeżyć. Miał szczęście trafić do Ciebie! Dużo zdrówka Wam życzę!
ElSalvador, pensjonat dla emeryta za 2200? Rozumiem ze to pensjonat z pełną infrastrukturą? I masz tam to co potrzeba? Na pomorzu jest mega problem, żeby mieć pełna infrastrukturę i w miarę dobre warunki dla konia. Duuużo łatwiej jest z emerytami, bo jak nie trzeba hali to wybór stajni lepszy, przy braku hali właśnie są zwykle duuże i fajne pastwiska a cena też przez to mniejsza 😀
karolina_, nic z tych rzeczy. Nigdy nie miał mi nic szczególnego do zaoferowania (jeździecko), poza swoim najlepszym towarzystwem. Obraz siedmiu nieszczęść i inwalidztwa, gdyby go porównać z momentu gdy go kupiłam do teraz to pewnie większość powiedziała by że to inny kon. Nie chce zaśmiecać wątku ale świat koniarzy jest mały, może kiedyś na żywo Ci opowiem 🙃

Na te chwile kwestie pensjonatowe udało mi się tak dobrać że jest i łąka i zgrani koledzy i infrastruktura z dobrym podłożem by chlopina mógł względnie komfortowo mięśnie wzmacniać. Chociaż nie łudzę się że będzie to odpowiednia stajnia dla konia na papkach (stajnia raczej o profilu sportowym).

Ciekawa jestem bardzo, o której stajni piszesz, więc pokuszę się na priv 😁


xxagaxx, hej nie zauważyłam Twojego wpisu.

To wszystko zależy od konia i podejścia właściciela. Właściwe prowadzenie i leczenie paliatywne konia (w mojej opinii) to nie puszczenie go samopas na łąki w towarzystwie kolegów i czekanie aż umrze. Wręcz przeciwnie -to sukcesywne wspomaganie/leczenie, rehabilitacja i wymuszona praca- znacznie trudniejsza niż nawet sport- bo obarczona „lepszymi” i „gorszymi” dniami, licznymi ograniczeniami fizycznymi czy „treningowymi”. Kon ze zwyrodnieniami stawów wymaga znacznie lepszego podłoża do pracy niż zdrowy młody koń. Samo leczenie stawów nie ma sensu jak w ślad za tym nie wzmacniasz mięśni. Trudne to tematy bardzo. Wiadomo, mogłabym odpuścić, tylko obawiam się że rok - dwa lata i byłby do uśpienia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się