wilcze zęby?

Czy ktoś miał problem z nimi ??? co pomaga - usunięcie zębów; zmiana wędzidła - np na gumowe lub kiełzna  na bezwędzidłowe ???
Czy jest to możliwe, że koń z powodu bólu jakie może powodować działanie wędzidła na wilcze zęby  staje dęba ????  🤔
Sytuacja ma miejsce w momencie zwiększenia kontaktu przed zakłusowaniem, lub przy zatrzymywaniu. Jest to świeża sprawa ... 2 tyg temu koń pracował bez problemu... 5-dniowej przerwie zaczęło się..... Nie pomogła dieta, praca na lonży,  (początkowo przypuszczaliśmy, ze to namiar energii, ponieważ rumak bardzo dobrze wykorzystuje pasze)... 
Koń jest młody (niecałe 5 lat ) , dlatego przypuszczamy, że to sprawa zębów  🤔  ehh czekam na odpowiedzi bo sytuacja jest nieciekawa 🙁 Pozdrawiam
ushia   It's a kind o'magic
10 lutego 2009 10:53
to zalezy jak duze, w jakim stanie, w jakim kierunku rosna

jezeli problem pojawil sie "nagle" to moze oznaczac, ze np do pewnego momentu zab znosil "poszturchiwanie" kielznem, a w koncu sie obruszal/wdal sie stan zapalny i boli

stawanie deba moze miec tez inne przyczyny niz akurat wilki
ciezko cokolwiek stwierdzic przez net - musicie zawolac weta a przynajmniej kogos, kto jest w stanie mniej-wiecej ocenic co sie dzieje w paszczy i/lub ogolnie z koniem
u mnie była klacz która miała problem z wilczymi zębami. objawy zewnętrzne- brak akceptacji wędzidła  i takie bardzo nagłe podrzucanie głową i jakby podskoki przednimi nogami.
TROL - a nie mozesz wymacać, czy kiełkują?
Naszej klaczy pani doktor usunęła je bezproblemowo przy okazji tarnikowania - teraz leżą w szufladzie - a ja byłam zdziwiona, ze takie maleńkie pikusie, a tyle kłopotu🙂
wilcze zęby sprawiają baaaardzo dużo kłopotu, ma je spora ilość koni u nas połowa przyszła z tym problemem, kiedy pierwszy raz miałam z nimi do czynienia moja mina musiała być nie tęga, gdy wet spojrzał do paszczy i zapytał czy koń nie jest gorszy na prawo ;] była to wina właśnie wilczych zębów
problem jest większy jeśli są położone właśnie w pobliżu umiejscowienia wędzidła, zmiana wędzidła czy przejście na kiełzno bezwędzidłowe to takie troche odchodzenie od problemu...  najlepiej byłoby je usunąć, sam zabieg nie jest skomplikowany a konio będzie się czuł o wiele lepiej i po od 2 tyg. gdy się zaleczy miejsce w którym był jest już zupełnie ok
wilcze zęby już jej na 100% wyrosły bo wczoraj jej paszcze oglądaliśmy i są  2 dość pokaźne zębiska 😉

O zmianę kiełzna pytałam się bo chciałabm sprawdzić czy to na pewno problem z zębami.... bo być może ją coś zabolało, ale cwaniara się mogła obczaić że takie stawanie dęba i próby pozbycia się  mnie to bardzo fajna zabawa 😉 i chciałabym coś już w tym kierunku zrobić, jeśli to są jakieś problemy z główką 😉

Weta też się wezwie jak najszybciej. Nie jest to jakiś skomplikowany zabieg?  Czy koń później nie ma urazu do majstrowania w paszczy i robieniu coś przy głowie ?Długo goją się rany ? Czy w stanie jest to zrobić każdy wet ? nie musi być koniecznie to jakiś specjalista od końskich ząbków 😉?  Czy wilcze zęby mają duże korzenie, czy tylko takie szczątkowe ??
Uf pzrepraszam za ilosc pytań🙂

dzieki za odpowiedzi 🙂
Mojej klaczy były malutkie- korzeń 1,5-2cm i malutka główka zęba.
Zabieg na "głupim jasiu" - zupełnie bezproblemowo.
Goiło sie ok tygodnia.
Aha 🙂
dzięki wielkie za odpowiedz 🙂
zależy jak duże są to zęby. U jednych koni da się je usunąć na głupim jasi, u niektórych potrzebna jest narkoza i poważniejszy zabieg. Ale to może tylko wet ocenić 🙂
ushia,
wracając do tego co napisałaś, że niekoniecznie mogą być to zęby...
Stawanie dęba może być oznaką buntu w momencie kiedy się czegoś od konia wymaga. Tylko qrcze czy danie sygnału do zakłusowania jest aż takim dużym wyzwaniem 🙁 koń jeszcze 2 tyg temu robił wszystko raczej bez problemu.
Co może być jeszcze przyczyną???
Z kręgosłupem raczej wszystko w porządku, obmacałam, przyciskałam i nic, przy siodłaniu, wsiadaniu nic się nie dzieje.
Co zrobić  jeśli koń nadal bedzie się buntował, po wyeliminowaniu problemu zębowego??
Kon ma raczej dominujący charakter, kiedyś potrafiła mnie nawet zaatakować na wybiegu, ale już  raczej zaakceptowała że ja  tu jestem szefem😉 obecnie pracujemy na lonży, oraz robimy róże ćwiczenia na wybiegu. Ale w końcu tzreba będzie na nią wsiąść 🙁 zaczeliśmy od oprowadzania, ale nie trzymałam jej za wodze.... i co dalej ????
Gillian   four letter word
10 lutego 2009 14:20
Co zrobić  jeśli koń nadal bedzie się buntował, po wyeliminowaniu problemu zębowego??
Kon ma raczej dominujący charakter, kiedyś potrafiła mnie nawet zaatakować na wybiegu, ale już  raczej zaakceptowała że ja  tu jestem szefem😉 obecnie pracujemy na lonży, oraz robimy róże ćwiczenia na wybiegu. Ale w końcu tzreba będzie na nią wsiąść 🙁 zaczeliśmy od oprowadzania, ale nie trzymałam jej za wodze.... i co dalej ????


o to się będziesz martwic jak uporasz się z problemem dentystycznym 🙂
Wilcze zeby niestety potrafia sprawic duzo klopotow. Do mnie, do zebow przyjezdza dr Pedziwiatr, ktory wg mnie jest najlepszy jesli chodzi o konska stomatologie. Ostatnio dwa nasze konie wyslal na ekstrakcje do kliniki, bo nie podjal sie robienia zabiegu na miejscu. Jeden z koni, zawsze mial problemy z kontaktem, zaden weterynarz wczesniej nie zwrocil uwagi ze moze byc to problem z wilczakami. Kon mial usuwane wilczaki w pelnej narkozie. Sadzac po sladach, zeby byly naprawde gleboko wrosniete i uksztaltowane w taki sposob, ze mogly mu przeszkadzac. Po zabiegu czuc roznice podczas jazdy.
Jezeli macie podejrzenia, ze to wilczaki wezwijcie weta, ktory sie specjalizuje w zebach, polecam doktora Pedziwiatra, on jezdzi po Polsce, wiec napewno da sie znim jakos ugadac.
P. dr. Pędziwiatr nawet do nas na pomorze wpada 🙂 on na pewno zrobiłby to jak należy,
ale ogólnie to raczej każdy wet może te małe usunąć... wygląda to troche jak wycięcie tego zęba a jak ci wcześniej napisałam po 1-2 tyg. powinno być zupełnie dobrze
jeśli to nie pomoże to będziesz kombinować dalej 🙂 pozdrawiam
no to dzieki za wszystkie odpowiedzi 🙂 jeszcze jedno pytanko 🙂 jaki jest koszt takiego zabiegu??🙂 pozdrawiam
ja miałam gratisik, bo wet tarnikowała hurtowo pół stajni 😉
w Poznaniu u dr M.Rojka 180zł kosztuje okresowy przegląd zębów, tarnikowanie, czyszczenie kamienia i ewentualne wyrwanie czy to zwykłych czy wilczych zębów

edit: dodam, że sprzęt ma profesjonalny i wiadomości na ten temat duże  😉
a w jaki sposób czyści kamień?
W Warszawie polecam dr. Dziekanskiego.

U mojego usuwał w szpitalu na Sluzewcu niewyrośnięte wilcze kły - dokladniej wydłubywał dziury i wyciągał kawałki nie wyrośniętych zębów po podaniu podwójnej dawce głupiego jasia. Wszystko zrobił bardzo profesjonalnie. Polecam.
kamień czyści takim...skrobaczkiem  😀
hmm...no właśnie ciekawe czemu nie czyści się ultradźwiękami jak u psów,
mój wet też ma tylko taki "skrobaczek", ale myślałam, że może jest nie na czasie 😉
U mnie za tarnikowanie na głupim Jasiu  dr Przewoźny brał ok 280zł... Więc nie wiem jaka by mogła być suma z wyrywaniem wilczaków 🤔
Moje zakupione miesiąc temu  konisko przeszło dzis przegląd, tarnikowanie zębów i usunięcie wilczego zębiska  😉 Uff już po wszystkim, konik zniósl dizelnie wszelkie zabiegi a teraz też płukanie paszczy wodą z jodyną.
Ciekawa jestem czy będzie wyczuwalna jakaś zmiana pod siodłem.

Z tego wszystkiego zapomniałam zapytac weta kiedy wędzidło można włożyc do pyska i jeździc choc na spacer, bo koń ma przykaz codziennego spacerowania. Ile czasu goi się pyszczek?
Jeśli miał wilcze to przynajmniej te dwa, trzy dni trzeba zaczekać przed wkładaniem wędzidła.
Mój wałach po usunięciu jednego ruszającego się wilczego zęba miał zalecony tydzień bez wędzidła. Jeździłam w tym czasie z wodzami przypiętymi do kantara i było ok, czasami nawet lepiej, niż z wędziłem bezpośrednio przed zabiegiem (widać ząb przeszkadzał). Tylko zatrzymanie po spłoszeniu trwało dłużej...  😉
dzięki, czyli dostanie kilka dni wolnego od wędzidła, jazd nie odpuszczę, pojeżdżę na oklep na kantarze  😁 mam nadzieję, że przeżyję
kujka   new better life mode: on
15 kwietnia 2009 20:39
za wyrywanie wilczakow + tarnikowanie u Warszawskiego weta placimy 300. na podwojnej dawce glupiego jasia 😉 po tym zabiegu kon na wodzy nie do poznania 😉
Ja płaciłam za wet. Golachowskiego za :
wyrywanie wilczaków dwóch - 200 zł,
głupi jaś- 50 zł,
tarnikowanie-80 zł  ,
dojazd -100
Razem 430 zł  🤔
dr Kmiecik- hmm chyba ok 180 zł jak pamiętam za rwanie wilczaków
ostatnio dr Rojek - rwanie mleczaka który nie chciał sam się ewakuować dość długo - 150 zł
(ceny z głupim jasiem, dojazd itd = comlex)
kupczak sporo zaplacilas  😲 mojemu wilczego zeba wet wyjal na dudce. po prostu zlapal i wyciagnal  😉 ale fakt ze byl maly, nieukorzeniony i luzny.
kupczak, do metod dr Golachowskiego jakoś nie mam przekonania.. brak rozwieracza, ręczny tarnik - w dodatku ostatnio jego ceny są kosmiczne 🤔 i tak 'mało' skasował Cię za dojazd i wizytę😉 U nas był czas, że każdego kasował po 150zł😉
Młodemu robiłam u Golachowskiego zęby tylko dlatego, że i tak już był na głupim jasiu (był robiony inny zabieg).

Znów mam małe podejrzenia co do zębów, tylko teraz poprosimy dr Złoto🙂
Ojoj.. jakie ceny !!

Mnie tarnikowanie (elektrycznym) + wyciaganie bardzo duzego i uparcie siedzacego wilczaka (wszystko na glupim jasiu oczywiscie) kosztowalo 270 jakos ??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się