Kolka - pomożecie?

Odkopuję😃
Trafiła się nam dziś kolka. Koń kiedyś miał kolkę moczową (u poprzedniego właściciela). U mnie pierwszy raz jakakolwiek. Z racji, że nie mam za bardzo doświadczenia w temacie kolek (na szczęście), chciałabym się rozeznać w temacie.
Obecnie temat opanowany (nie zapeszając), dostała rozkurczowe i ma apetyt, tętno spadło.
Przed podaniem leków stawała w pozycji jak poniżej na załączonym zdjęciu. Czy ktoś miał doświadczenie z takim zachowaniem?
IMG_2951.jpeg IMG_2951.jpeg
Koń przyjmuje taką pozycję, żeby zmniejszyć odczucie bólu z jamy brzusznej. Kiedyś zwykło się mówić, że to charakterystyczna postawa przy kolce moczowej, ale tak nie jest. Takie objawy może dawać każdy ból z jamy brzusznej.
Ja się też podłącze. Jesteśmy tydzień po kolce z powodu zagazowania po zjedzeniu się mokrej koniczyny. Kilka dni był na diecie z samym sianem potem wprowadzony został padok na którym są raczej chwasty niż trawa, czy mogę go już zaprowadzić chociaż na godzinę na to lepsze pastwisko jak myślicie ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 kwietnia 2024 08:25
espérer, na spokojnie, jak nic się już nie dzieje, to jak najbardziej możesz spowrotem przyzwyczajć do zielonki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się