wypieki i słodkości domowej roboty

ja dzis zrobiłam muffinki z wiśniami
tata i mąż oszaleli z radości
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 lipca 2009 19:21
Lotnaa, nie macie?


A gdzie tam 🙁 Nigdy nie widziałam agrestu ani w sklepie, ani na targu. Podejrzewam, że przeciętny Brytyjczyk nigdy go nie jadł.
Owoce typu maliny to około 2 funty za 150gram (czyli bagatela około 66zł za kilogram  😵 ).
Truskawki nieco tańsze ale plastikowe.
Wiśni też nigdy nie spotkałam.

Ja chcę do Polski  🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 lipca 2009 19:23
Truskawki są wieeeelkie, czerwone i dostępne cały rok. Po wyjęciu z opakowania albo okazują się spleśniałe albo rozpadają się w dłoniach.. a raczej rozpływają, z nadmiaru wody.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 lipca 2009 19:33
Mnie się nigdy nie rozpadają. Za to można nimi grać jak piłką, są mega sprężyste, elastyczne, i chemiczne.
Mniam  :/
Hi hi hi, mam zielony sernik  👍
Jest na zimno, więc dodaje się do sera galaretkę - dodałam agrestową  😁 poprzednio był żółty, bo galaretka była cytrynowa. Pewnie musiałabym dodać samą żelatynę, żeby był bez zabarwienia 😉
A gdzie tam 🙁 Nigdy nie widziałam agrestu ani w sklepie, ani na targu.
Ja tę mini-konfiturę robiłam z owoców jednego krzaka, przywiezionego z Polski... Dobrze, że się chociaż ładnie przyjął  🙇
Lotnaa, może pojdz tropem teo i posadz krzaczek?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 lipca 2009 21:56
Hihi, dobry plan ale już troszkę na to za późno, już tu długo nie pomieszkam. Ale truskawki własnego chowu (z aż jednego krzaczka 😁 ) smakowały jak w domu 🙂

moje dzisiejsze
orzeszkowo   fairytales don't come true
25 lipca 2009 12:40
sznurka smakowicie wyglądają  🙂 a mógł by mi ktoś powiedzieć gdzie można dostać takie śliczne foremki  😍 ja mam tylko jednokolorowe  🤔

edit
wrzucam jeszcze dzisiejsze wypieki na jutrzejsze imieniny mam nadzieje, ze będą zjadliwe  😁








Wyglądają super!!
z czym oprócz malinek?
Chyba z borowkami  😜
orzeszkowo, cudnie wyglądaja!
na allegro są, wpisz "papilotki"
orzeszkowo   fairytales don't come true
25 lipca 2009 18:15
dzięki  :kwiatek:
jedne z kakao a drugie z jagodami  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lipca 2009 18:53
Ehh domowe to domowe, ale ja i tak uwielbiam muffiny ze Spara  😍
Dziewczyny mam takie pytanie odnoście muffinek. Czego do nich używanie blachy czy takich pojedynczych foremek? Chce sobie kupić coś porządnego a nie wiem w co lepiej zainwestować. I z jakiego materiału, silikonu czy z jakiejś blachy?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 sierpnia 2009 15:00
Hija, ja mam coś takiego jak zdjęciach na 12 stronie tego wątku i sprawdza się świetnie.

Moje muffinki siedzą w piekarniku i aż się boję, co z tego wyjdzie. Zacięła mi się waga i dodawałam składniki "na oko". Będzie ciekawie  😁
slojma   I was born with a silver spoon!
01 sierpnia 2009 15:01
Koniecznie wstaw zdjęcia 😉
Lotnaa- no właśnie widzę, że wszyscy takie mają. Orzeszkowo też na tej stronie jeszcze wstawiała zdjęcia i też w takim cudzie. U mnie znalazłam takie tylko, że na 6 otworów, te na 12 są fajniejsze.

W ogóle mam stare papierki do takich mini- muffinek tylko, że jak bez czegoś twardego  w co można włożyć w papierek to mi się rozlewają, znalazłam takie malutkie aluminiowe papilotki, myślicie, że to się nadaje?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 sierpnia 2009 19:06
Tu jest fajny zestaw  😉
http://www.allegro.pl/item679722292_zestaw_prezent_muffinki_foremka_papilotki_ikea_dd.html
albo
http://www.allegro.pl/item684413545_muffin_forma_muffinki_muffiny_papilotki_gratis_dd.html

A moje wyrosły dość fajnie, i w smaku też całkiem całkiem  😁
Tylko jakieś takie smutne wyszły, muszę je czymś posypać następnym razem.
Ten 2 zestaw fajny, szczególnie biorąc pod uwagę, że u mnie za 6 jest 30 zł, czyli akurat za 12 trochę ponad 50 zł 🙂 Opłaca się 🙂
Książka mi nie potrzebna, bo ja jestem tak wybredna, że mi mało co smakuje, więc i tak bym nie korzystała...

Lotnaa- E, tak smutne. Za to papilotki masz wesołe  😅
Scottie   Cicha obserwatorka
16 września 2009 11:27
Czy któraś z Was robiła albo posiada przepis na torcik szwedzki? taki, jaki można kupić w Ikei albo w coffee heaven 🙂
Czy któraś z Was próbowała piec muffinki w foremkach silikonowych?
Mam pytanie co do muffinek - piecze ktoś w metalowych foremkach? Co zrobić, żeby swobodnie dało się wyjąć z nich babeczki? Natłuścić i wysypać mąką? Bułką tartą...?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 września 2009 23:01
Achaja, ja natłuszczam, ostatnio zapomniałam, na suche nalałam i zorientowałam sie dopiero jak łożyłam do piekarnika. Po upieczeniu, tylko nożem lekko podważałam i same odchodziły. Natłuszczone bez noża i problemu ;]
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
24 września 2009 12:01
Mi ostatnio sie udalo przepyszne ciasto marchewkowe - na dwoch szklankach marchwiiiii!!!  Pierwsza klasa :-). a moj ojciec podsumowal mnie zdaniem: no chociaz raz udalo ci sie nie zmarnowac materialu!!!
a ja wczoraj robilam amoniaczki smakowaly identycznie jak kupne biszkopciki
pony   inspired by pony
24 września 2009 12:11
ja własnie robie snickerdoodles, jak skoncze to napisze jak poszło😉

tadam, są przepyszne, uwielbiam je, i ten zapach w domu, mmm!
pony, daj przepis
pony   inspired by pony
24 września 2009 13:36
250 g mąki
pół łyżki gałki muszkatałowej
rzy czwarte łyżeczki proszku do pieczenia
125g miękkiego masła
75g cukru
1 jajko, duże
łyżeczka esencji waniliowej/można dodac cukier waniliowy

drobny cukier do wypieków orz łyżka cynamonu .

Mąkę, proszek do pieczenia i gałkę wymieszać.
Masło zmiksować z cukrem,wbić jajko, dodać ekstrakt i ubijać.
Do masy dodac suche składniki. Ciasto nie powinno sie lepić, robimy z niego kulki wielkości orzecha i obtaczamy w drobym cukrze wymieszanym z cynamonem, układamy na blaszce wyłożej papierem i delikatnie spłaszczamy(łyżką)
Piekę w 180 stopniach, ok 15 minut.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się