bera7, od samego początku miałam bardzo sceptyczne podejście do tego szczepienia, a po obejrzeniu kilku filmów na ten temat wręcz odetchnęłam z ulgą, że nie dałam się kiedyś zaszczepić. Lekarz namawiał mnie z taką żarliwością, że odniosłam wrażenia, że bez tej szczepionki dosłownie za chwilę padnę martwa 🙄
Bardzo fajny artykuł, doskonale punktuje absurdalność tego całego "przedsięwzięcia".
efeemeryda, wiem że odgrzebuje posta, ale z tego co mogę Ci polecić to na pewno tężec. Ja się od razu zaszczepilam 4 skladnikowa Boostrix Polio. Planowałam jeszcze odre, świnka, różyczka, ale przed ciążą niezdażyłam. Za to w ciąży robiłam p/ciała na różyczke to mam bardzo wysokie. Więc szczepienie sprzed nastu lat działa.
W naszym zawodzie warto wścieklizne zaszczepić. Szczególnie w moim rejonie, bo przypadki u dzikich zwierząt u nas sa regularnie niestety.
No i na odkleszczowe zapalenie mózgu też będę chciała się zaszczepić. Mieszkam w takim miejscu że warto. I dziecko jak tylko będzie je można zaszczepić też zaszczepie. Męża to zaraz jakoś będę szczepic😉 ale on z tych "wcale nie boję się igieł" i ciężko zmusić do pojechania i uklucia się z własnej woli 😁
Horsiaa dziękuje ! Jak się uporam z obecnymi problemami zdrowotnymi to wrócę do szczepień na pewno 😉