PSY

maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 czerwca 2009 21:46
Post po postem, ale co tam...

Dziś o 15.15 odszedł mój przyjaciel. Był z nami 11,5 roku.
Kawał wredoty i chama, ale też niezwykła psia osobowość.
Będzie mi brakowało długich spacerów, żarłoczności, szczekania na wszystkich i wszystko, spojrzenia tych oczek i tego zapachu grzybków...

Snoopy 1997 - 2009
maleństwo,  bardzo mi przykro
Trzymaj się
zaba   żółta żaba żarła żur
17 czerwca 2009 22:17
maleństwo- bardzo mi przykro!!!Trzymaj się! :przytul:
maleństwo, trzymaj się słonko i nie daj smutkom  :przytul: i pomyśl, że snoopy jest teraz w miejscu pełnym kotów do bezkarnego ganiania i kostek do obgryzania  :kwiatek: i co ważniejsze, już nigdy nic mu nie będzie dokuczało,a wciąż zawsze będzie na Ciebie zerkał tymi ślepkami, tyle że z góry :przytul:
malenstwo, przykro bardzo, trzymaj sie :przytul:

a do mnie od wczoraj na jakis tydzien, dwa - przyjechala moja naj naj Trufelka!
i od razu zajela miejsce na tronie... 😉
zaba   żółta żaba żarła żur
18 czerwca 2009 09:52
[quote author=k_cian link=topic=32.msg278054#msg278054 date=1245309853]
i pomyśl, że snoopy jest teraz w miejscu pełnym kotów do bezkarnego ganiania
[/quote]

O nie nie!!! Koty też zasługują sobie na odpoczynek!  😀
zaba, ale te są wirtualne 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 czerwca 2009 10:37
Dzięki dziewczynki :kwiatek:

Koty go nigdy nie ruszały. Za to jak zasypiał, to mu obiecywałam TAM las i mnóstwo śladów sarenek do tropienia. Więc mam nadzieję, że tak jest.

Kurczę, pusto... A wciąż ma się odruchy, wciąż czeka się, że ktoś zaszczeka na dźwięk domofonu, że wyjdzie na powitanie machając ogonem i całą pupką. Że jak otworzy się lodówkę, to natychmiast ktoś będzie pod nią siedział i fukał "jestem tu, jestem tu, odpal mi kawałeczek".

Najgorsze, że moi rodzice się strasznie posypali i mam jakieś takie wewnętrzne poczucie, że ktoś w tym domu musi się trzymać, więc chodzę, zagaduję, krzyczę na nich i w ogóle. A jak zostaję sama, to ryczę na widok kilku psich włosków na ubraniu... 😕

maleństwo, mój rottek odszedł w grudniu.. wiesz, że wciąż jak idę po ciemku to zapalam światła lub świecę komórką i robię wielkie kroki w miejscach w których zwykł się kłaść - w przejściu między pokojami czy na środku przedpokoju?.. żeby nie nastąpić..a to przeszło pół roku już
maleństwo trzymaj się  :przytul: Doskonale wiem jak się czujesz... 12 czerwca minął rok, jak zmarła nasza buldożka (w ciągu tygodnia wyrósł jej guz wielkości pomarańczy)...  😕
malenstwo Trzymaj się :przytul:
Ja już w tym roku jednego psa straciłam, a teraz najprawdopodobniej trzeba będzie się żegnać z drugim. Wczoraj drugi raz trafił do weterynarza bo go sparaliżowało. Od wczoraj dożylnie podają mu leki i jeżeli to go nie postawi na nogi to już nic nie będzie się dało zrobić  🙁

Zdjęcia sprzed kilku dni (wtedy czuł się całkiem dobrze...)


Razem z Kudłatą przed domem


I Kudłata

Aaa pozdrawiam Kudłatą  🤣 Ostatni foto wymiata  🏇
ostatnie zdjęcie wymiata!

maleństwo
dopiero przeczytałam! przykro mi bardzo! <przytula>  😕 :grupa: :przytul:
zaba   żółta żaba żarła żur
18 czerwca 2009 13:30
maleństwo-żyj wspomnieniami!!!Napewno były to wspaniałe chwile!Tyle lat przeżyliście razem.
Nie smutaj się!Jeszcze się zobaczycie... Boli bardzo!Wiem... 4-go maja minęły 2 lata odkąd zginął mój Tadzik.A miał tylko 2,5 roku.Wiesz jak strasznie boli myśl,że mogliśmy jeszcze razem tyle przeżyć?Tęsknię za nim strasznie i zawsze płyną łzy jak myśle o nim.Najwspanialszy pies,jakiego miałam!Tylko szkoda,że było nam cieszyć się sobą tak krótko...  😕
Maleństwo- trzymaj się. Snoopy rzeczywiście był niezapomniany.
Jak mnie budził przyprawiając o zawał serca wskakując rano do łózka podczas wizyty u Ciebie.
I puszczając baki jak się za długo go głaskało 😉

Pamietaj takie chwile :kwiatek:
G. trzymam kciuki zeby leki podzialaly! Oby bylo dobrze...

Nie chodzilam z psem na spacery od ferii zimowych, czyli od lutego (pies na stale u rodzicow), a od wczoraj non stop chodze wykonczona  😁 po porannym spacerze padlam, ale stwierdzilam ze to pewnie wczesna pora. Poszlysmy teraz do lasu, mialam w planach przynajmniej 2 godzinny intensywny spacer, a po 45 minutach zawrocilam bo nie mialam juz sily... W sumie spacer trwal 1,5 godziny a ja padam z nog. Za to Trufla bardzo chetnie by sobie jeszcze pobiegala. Cos czuje ze schudne przez te 2 tygodnie jej pobytu u mnie 😁


Powiedzcie warszawiacy - czy w lesie kabackim jest bezpiecznie? Ja wchodze w las w okolicach reala, ide w strone (chyba) poligonu, czy jakichs zabudowan wojskowych, a potem droga w lewo, do konca dzisiaj nie dalam rady dojsc 😉 Mi sie tam bardzo podoba bo nie ma samochodow, ale mama mnie nastraszyla ze jak las to pewnie gwalca i troche sie zaczelam bac 😁
Maleństwo, trzymaj się. Wiem jak to jest stracić przyjaciela. I wiem, że mimo iż teoretycznie czlowiek wie że to już, już, że stara się przygotować, to w zasadzie gdy ta chwila nadchodzi stajemy się bezbronni jak dzieci.  :przytul:

maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 czerwca 2009 17:32
Strasznie dziękuję, naprawdę :kwiatek: Wszystkim.

Żaba, na razie wspomnienia bolą. Ale to wiesz.
Znowu weszłam do domu i się zdziwiłam, że nie słychać z kuchni trzeszczenia koszyka, szurania łapek i ziewania w głos...

Ale się trzymam.  🙄
malenstwo, bardzo mocno cie sciskam, trzymaj sie 🙁
Przedstawiam moje pieski 🙂 :
Gina:




A to Runi(właściwie pies brata, ale bardzo często u nas bywa):



maleństwo - przykro mi, wiem jak strata zwierzęcego przyjaciela boli, pół roku temu odeszła jedna z naszych kotek - była z nami 17 lat 🙁
zaba   żółta żaba żarła żur
18 czerwca 2009 20:39
Branka-Runi jest przepiękny!!!  😜
Uwielbiam bulki!  💘
Malenstwo-bardzo mi przykro, trzymaj sie!

jestem mega dumna z mojej diablicy-dzisiaj pierwszy "trening" canicrossu, byla dzielna az sie zdziwilam 😀 nic tylko musze spiac tylek i zaczac regularnie biegac 😎
Maleństwo - 3m się  ❗

Chyba najlepszym lekarstwem jest drugi pies  :kwiatek:


slalom idzie nam coraz lepiej 🙂
http://w10.wrzuta.pl/film/5TBedqcy8pC/100_6291

Pozdrawiam 😀
zaba - dzięki :kwiatek: Runiaszek jest strasznie fajnym psem, sympatycznym i towarzystkim(taak, spanie tylko na łóżku pod kołderką...), choć potwornie leniwym - jak sie lekko zmęczy bieganiem potrafi się czołgać po kilknaaście metrów zamiast iść 🙄 🤣 I jest z tych szczekających z byle powodu. Ale ogólnie, choć go trochę rozpuściliśmy jest grzeczny 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 czerwca 2009 13:01
Dziękuję po raz kolejny.

Dziś już lepiej, jeszcze ani razu nie ryczałam, powoli rozpacz przechodzi w rozrzewnienie.

Polonez, ja tam mogłabym kolejnego psa wziąć choćby zaraz, ale myślę, że rodzice nie zgodzą się na niego nigdy. 🙁
Niemniej jednak będę o tym ciepło myśleć i próbować przeforsować jakiegoś futrzaka po wakacjach.
cieciorka   kocioł bałkański
19 czerwca 2009 19:52
Branka, Runi pięęękny!
G., śwoetna ostatnia fota!
Maleństwo przykro mi, wiem co to znaczy. Musisz sie trzymać.
G.  słodki ten twoj kudłacz
Dynamo   Dynamicznie :))
20 czerwca 2009 14:22
Moj mały 🙂

edit. nie patrzcie na podpisy na zdjęciach - bawiłam się i przypadkowo zapisałam 🤔
Nasze najnowsze wspólne zdjęcie

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się