Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 maja 2017 12:18
tunrida, 4 kg 🙂 zdecydowanie potrzebne mi było coś więcej niż dwa razy w tygodniu trampoliny 🙂
JARA moje gratulacje🙂
I pocieszę cię jara, że jak się zacznie widzieć efekty takiego intensywnego wysiłku, to nawet jeśli się go  nie polubi, to przynajmniej łatwiej jest się czasami do niego zmusić. Bo wiesz, że skutkuje. 🙂  Tak trzymaj. 🙂
ps- ja dziś dużo spaliłam, jestem na minusie, przechodziłam obok mojej ulubionej lodziarni i teoretycznie mogłabym kupić lodda, bo by mi się należał, ale...zjadłam jabłko które miałam w torebce. Jestem z siebie dumna. 🙂
Ramires dzięki  :kwiatek:  Ty to dopiero dystanse robisz! Szacun 😀
Sanna dzięki  :kwiatek:
Altiria miałam zjeść po biegu tylko burgera, ale niedobra Lov wpadła na pomysł z pizzą, a jeśli rozchodzi się o Pizza Hut to mi dwa razy powtarzać nie trzeba niestety  😁 😁 😁 Przebiegłyśmy 5ktę + poskakałyśmy jeszcze pod sceną  😲 w ogóle nie czułyśmy zmęczenia  😜 ach te endorfiny <3
JARA 😅 😅 😅  😍
JARA gratulacje (i zazdrość mnie zżera, bo chyba nigdy nie zbliżę się do wymarzonej wagi)  🙂

Pytanie za 100 punktów: gdzie znajdę jakieś uczciwe tabele z zawartością składników odżywczych w różnych produktach? Najbardziej zależy mi na węglowodanach.
jak się zacznie widzieć efekty takiego intensywnego wysiłku, to nawet jeśli się go  nie polubi, to przynajmniej łatwiej jest się czasami do niego zmusić.


Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, nienawidziłam sportu od zawsze, wf w szkole to był koszmar... teraz nie wyobrażam sobie dnia bez spinningu jeśli tylko jestem na miejscu, a jak skończył mi się ten pierwszy pakiet treningów to się popłakałam że to już koniec.  🤣

A propos spinningu, zapisałam się w sobotę na maraton od 9.30 do 12.30, trzymajcie kciuki żebym wróciła żywa.  😁

Żeglarz, ja korzystam z fatsecret, tabele-kalorii.pl, kalkulatorkalorii.net
Altiria dzięki. W necie tyle różnych tabelek, że ciut zgłupiałam  😵
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 maja 2017 16:52
Przyszedł mój kostium kąpielowy na wakacje  😂 Lecę na siłownie, bo będzie wstyd we wrześniu
Żeglarz apka myfitnesspal - najlepsze co znalazłam do sprawdzania makro i kalorii - możesz nawet skanować kody kreskowe produktów, które chcesz sprawdzić. Bardzo ułatwia życie

Tak mnie zmęczył ten dzisiejszy dystans, że mi się ręce trzęsą i nie mogę się skupić na niczym  🙁 Chyba muszę odpuścić takie forsowanie organizmu, bo nie do sesji nie dopuszczą...
Ramires to nie dla mnie. Nie zamierzam niczego liczyć, ważyć etc. Wszelkie próby stosowania jakiejkolwiek diety kończyły się jadłowstrętem, więc dałam sobie spokój  😉
Jeden z członków rodziny musi, ze względów zdrowotnych, nieco codzienną dietę zmodyfikować. Głównie chodzi o ograniczenie węglowodanów. A że się nie znam, to pytam bardziej obeznanych w temacie.
Bardzo dziękuję za pomoc  🙂
Dziewczyny zobaczcie jaki fajny gadżet 😁
[url=https://www.xdomowo.pl/swinka-do-lodowki-p-16.html?utm_source=facebook&utm_medium=cpc&utm_term=ROIHUNTER&utm_campaign=PL-doma19-prasatko-do-lednice--prasatko+%28+FEMALE+%29&utm_content=at1%2111522710&utm_id=at1%2111522834]świnka do lodówki[/url]
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 maja 2017 20:50
Wiem co czują laski, które mają dni na 5 i ani grama mniej, wiem, że to zniechęca.  Jednak jak widzę efekt to napędza mnie to jeszcze bardziej! Do tego stopnia, że poszłam dziś na step, a zostałam jeszcze na zumbie ... no królową parkietu to ja nie będę 😁

Żeglarz, wiesz, łatwo się zrzuca jak się ma 25kg nadwagi 😉 To leci na łeb na szyję, z każdym kolejnym kilogramem będzie coraz gorzej. Zostało mi jeszcze 13kg, aby przestać mieć nadwagę 😉
Właśnie się zapisuję na survival race 11.06, więc jest motywacja do treningów!  🏇
Brat mnie zmotywował i lecimy razem

a ENTENTA nie chce dać się namówić!
JARA już raz niechcący udało mi się schudnąć tyle ile trzeba. Potem szereg komplikacji życiowych i waga poszła w górę znowu. 1,5 roku temu zaczęłam się ogarniać, 15 kg zrzucone skutecznie. Było coraz lepiej i d..a blada. W styczniu przytrafił się idiotyczny wypadek. Cieszę się, że chodzę jakoś. Waga na szczęście nie poszła w górę.
22.05

sanna-5  tunrida-5 jara-5 efeemeryda-5  Ramires-6 majek-? robakt-?
......................
ja dziś bez aktywności 🙁 Jak przyjdzie zmiana na 8😲0 to zmykam na paznokcie, potem do stajni do konia, potem zaraz do poradni, a później uczyć się z młodym. Tak więc muszę trzymać dietę na maksa.
Ajajaj! Ramires 6, zapomnialam wyslac 🙂

Swoja droga jakaś dobra passa sie nas trzyma, byle tak dalej.
A jednak! Mąż po 16😲0 chce jechać na rowery!  😅  Ogarniemy i rowery i naukę. (niech już przyjdą wakacje!!!)
majek   zwykle sobie żartuję
23 maja 2017 13:56
Dziewczyny, ja sie musze wypisac z tabelki tak jak mowilam.
Pochwale sie, ze codziennie latam na tym orbitreku jak sie dopcham.
U mnie się naprawdę kwalifikuje na leczenie obecnie... Jestem na skraju załamania nerwowego... a może już się złamałam... w każdym razie siedzę teraz i walczę ze sobą, żeby nie skombinować czegoś do jedzenia, bo niestety poziom głodzilli w stresie jest ogromny. Pizza, zapieczony ser - coś w środku twierdzi, że to mnie uspokoi. Głupio twierdzi, próbuję się oprzeć... Trzymajcie kciuki za mnie. Jeszcze do poniedziałku do cholerne, gówniane wariactwo.
To siedzimy razem, bo też złapałam doła, na szczęście tyle wsunęłam przez weekend że teraz nie chce mi się jeść (jednak czasem się takie niekontrolowane obżarstwo przydaje, jakoś mi łatwiej kontrolować dietę). Gdybym jeszcze mogła się skupić na nauce i nie myśleć o problemach, spędzam na siłowni tyle czasu ile mogę bo tam się za dużo nie zastanawiam tylko działam, ale w domu - masakra.  🍴
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 maja 2017 19:55
Dziś znów 2h na fitnesach  🏇 znowu 5!
Ja sporo konia i z 1,5 godziny na rowerach. Mało, ale dieta utrzymana, bilans ujemny jest, bo kręci mi się w głowie jak wstaję. Też na 5.  😀
Co prawa uda mi spuchły, ale powinny odpuchnąć niedługo.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 maja 2017 21:04
Polecam obejrzeć stadia życia rohatyńca herkulesa i od razu odechciewa się jeść  😁
Dzisiaj z aktywności tylko koń, ale dieta utrzymana mimo mega kryzysu przed półką z pieczywem w biedronce  🙄
Z nieznanych mi powodów czuję się cała spuchnięta :/
Nie dałam się. Nie zamówiłam pizzy, nie poszłam do sklepu. Menu takie, że nie będę chudnąć w oczach, ale przytyć / spuchnąć nie powinnam.
Ciężko jest gdy psychika jest tak obciążona.
23.05

sanna-5=  tunrida-5  jara-5  efeemeryda-5  Ramires-6  robakt-3
..........................
Robię szybko siłówkę. Krótka będzie, bo przed 8😲0 muszę jeszcze młodego przepytać z biologii. Ale coś tam urzeźbię, chociaż z niecałą godzinkę.
Ja właśnie idę na spinning. Powinnam chodzić chyba 5 razy dziennie, bo znowu mam brzuch zalany sadłem, wyglądam obrzydliwie.  🤔
Ascaia no i tak trzymaj! Dzisiaj też się nie daj 🙂


Dobiłam do wagi z przed miesiąca, czyli 65,8. Fajnie by było zejść jeszcze z 4-5kg tłuszczu do sierpnia, ale jakoś nie wróżę sobie sukcesu. Myślę, że 63 jest do osiągnięcia realnie i taki mam w tej chwili cel.
I nie ma czegoś takiego jak cheat day. Przeglądałam historię z mojego myfitnesspal i jak tylko pozwolę sobie na dzień rozpusty, to potem kolejne 5 dni nie mogę zaskoczyć  🤔 Dzisiaj 10 dnień z rzędu trzymam dietę i tak ma być!
Zgadza się. Żadnego cheat day. Co najwyżej cheat posiłek, jeden w tygodniu. Albo raz w tygodniu słodycze. I to w dni kiedy był intensywny wysiłek, tak by je przepalić zaraz. Przynajmniej mi tak jest najlepiej. ;0
Trening zrobiony uczciwy, bo młody se rano sam powtórzył biologię. Pocisnęłam uczciwie biceps i triceps i teraz łapy mdleją
Altiria, jak Ty tam? Dołek przeszedł? Nie dałaś się głodzilli?

Ramires, dzięki. Cieszę się, bo to takie małe zwycięstwo. Dzisiaj "się dam", ale to będzie zgodnie z planem. Taki dzień, że sama wiozę ciacho do pracy, głupio będzie nie spróbować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się