Konie czystej krwi arabskiej

Dlatego po czyszczeniu konia uwiązuje, jeżeli chcę go pokazać czystego. Moje zawsze idą się wytarzać, bo nie mogą nie być brudne.
Gillian   four letter word
14 lipca 2016 14:35
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2570999#msg2570999 date=1468480826]
Bronze to tak, to wiadomo, ja zwykle weekendy siedzę do oporu, a po pracy też właśnie ze 3 godziny. Ona mnie bawi z tymi reakcjami na mój pośpiech, bo nawet w sytuacjach, kiedy np. muszę ją zamknąć na padoku, bo zaraz wychodzę na autobus - muszę zabrać się do tego zamykania 10 minut wcześniej, nie robić tego "na styk", bo doskonale wiem, że jeżeli pójdę po nią z nastawieniem "już-teraz idziemy, bo mam dokładnie tyle czasu, żeby cię zamknąć i iść na autobus" - to ona nawet będzie wolniej szła do furtki.  😁  😵 Wczoraj z zakładaniem owijek było tak samo - zawsze stoi jak wmurowana, ale zakładałam na szybko, "bo koleżanka już jest i trzeba się pospieszyć"... to nie, łazi, tupie, akurat teraz musi iść do trawy trzy kroki dalej.

[/quote]

to jest problem z hierarchią i podstawowym wychowaniem 😉
Gillian czy ja napisałam, że nie umiem sobie z tym poradzić?  😉
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2570999#msg2570999 date=1468480826]
[...]jeżeli pójdę po nią z nastawieniem "już-teraz idziemy, bo mam dokładnie tyle czasu, żeby cię zamknąć i iść na autobus" - to ona nawet będzie wolniej szła do furtki. [/quote]
A kto kogo prowadzi? Bo to brzmi jakby koń Ciebie, a nie Ty konia. 😉 😉 😉
Druga to samo  😉 Może powinnam napisać "szłaby wolniej, jakbym jej pozwoliła"  😜

Oj sorry, nie spojrzałam co odpisałaś Gillian. :kwiatek:
Ale w sumie, ogólnie jest jakaś takie niepisane prawo natury, żeby nigdy nie zakładać, że czynność X przy koniu zajmie Y czasu i nie przeznaczać na nią dokładnie tego Y czasu... bo zawsze coś pójdzie nie tak.  😉
Zgadzam się, ale ja przyjmuję takie założenie ewentualnie przy sytuacjach niecodziennych, typu transport, a nie tak prozaicznych jak sprowadzenie z padoku. 😉
Nie no, pewnie, to była uwaga ogólna. Ja takie założenie przyjmuję szczególnie przy nauce nowych rzeczy.
Ale z drugiej strony jak wiadomo, przy koniach absolutnie wszystko i zawsze może pójść nie tak 😉
desire   Druhu nieoceniony...
14 lipca 2016 21:55
szamanka, wstydu w sobie za grosz nie masz, pokory też. Nie wiem czy wydarzył się tu ktoś tak bezczelny.
ashtray revolta mnie nigdy dobrze nie zyczyla, ale pzy okazji zweryfikowala, kogo lepiej w znajomych nie miec.

Takze z dniem dzisiejszym zegnam rv - wszystkim zycze wszystkiego dobrego i jak najmniej problemow.


7 czerwca pożegnałaś się strzelając mega focha za to, że TY robiłaś ludzi w balona także dochowaj swojego słowa (chociaż kupujący od Ciebie przekonali się już, że jest nic nie warte), bo re-volta nie zapomni.  😤


wybaczcie  🚫
Desire dalas czadu :kwiatek:...od kilku dni widac posty i zdjecia i od kilku dni nikt konsekwentnie nie podejmuje tematu...

Murat czasami tak to jest ze pozwalamy Naszym kochanym koniom na odrobine foszkow...i wbrew pozorom bardzo Nas one ciesza...ale czasami trzeba tez pokazac ze nie ma juz czasu na fochy☺

Ja wczoraj myslalam ze ducha wyzione...moj kon nie moze stac jeden dzien,bo poprostu pedzi jak szalony...nabiera chlopak kondycji i miesni...
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
15 lipca 2016 05:00
desire nie mialam powodu strzelac FOCHA. Mialam problemy rodzinne i nie moglam czuwac na rv odpisujac na kazdego maila. Pozegnalam rv bo nie mialam na nie czasu. Teraz w odstepach miedzy praca a robieniem prawa jazdy zgladam, odczytuje wiadomosci, odpisuje. Wkleilam zdjecia tylko i wylacznie dlatego ze wiele osob stad twierdzilo, ze moj kon to krzyzowka diabla z wariatem i podobno wystawiam go co rusz na sprzedaz. Wystawilam go RAZ!!! po akcji z kopytami i od tamtej pory nie bylo nawet takiej mysli. A zdjecia to dowod , ze moj kon jedneak jest calkiem normalny i nie pisze klamstw nazywajac go bezpiecznym koniem do jazdy.


Sprawa zostala wyjasniona , wiec co? mam na kolanach na Jasna Gore zajsc , zebys czula sie usatysfakcjonowana? Czy zabronisz mi na rv siedziec? Nie chcesz mnie widziec - daj bloka - jest taka opcja, chociaz uwierz, ze czasem zastanawiam sie nadal po co ja tu zagladam, kiedy tu tyle jadu i nienawisci.  🚫


EDIT: Taaaak rv doskonale pamieta jak czlowiek sie raz potknie, ale to ze cale zycie szedl prosto to juz tu nic nie znaczy, a moglabym na spokojnie wymienic kilka osob, ktore ode mnie kupily, dla mnie sprzedaly i nie mialy nigdy zadnych ze mna problemow.
Bronze   "Born to chase and flee.."
15 lipca 2016 08:11
Desire / Szamanka - a mnie się zdaje,że na takie dyskusje są inne wątki niż "konie arabskie". To jest watek o arabach,a nie personalnych animozjach / transakcjach etc. Ma być spokój - peace and love  🥂
edit : człowiek tu wchodzi się jednak odstresować - hejt i kłótnie zostawcie politykom  😁
desire   Druhu nieoceniony...
15 lipca 2016 08:16
szamanka, Twa bezczelność nie zna granic. Logowałaś się codziennie, czasem nawet po kilka razy - więc nie pociskaj kitu, że czasu nie miałaś. PW miałaś jakoś czas mi wysyłać.  🙄 😂  Po prostu czekałaś, aż sprawa 'przycichnie' i jakby nic się nie stało odezwałaś się znów z ochami i achami nad Twoim koniem.  Raczej nie tutaj takie numery.
ps. potknąć się rzecz ludzka, ale jeśli siudanie na kase uważa się za potknięcie to nie mamy o czym mówić.  Jak dla mnie EOT, bo wątek jest zbyt fajny żeby toczyć z Tobą jakąkolwiek dyskusje, w szczególności, że jaśnie Pani coś nie wychodzi robienie z ludzi de^ili.

edit: bronze nie jestem Gillian. 😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
15 lipca 2016 08:26
Desire - jeśli sprawa została wyjaśniona, to po co ciągnąć temat  ❓  A jak nie - to jest watek o nieuczciwych  🙁
To jest watek jakby nie było dla MIŁOŚNIKÓW koni arabskich i takie "brudy" to możecie sobie na priv lub fejsie pozałatwiać. Niesmaczne i tyle.
desire   Druhu nieoceniony...
15 lipca 2016 08:40
🚫 Bronze, przeczytaj jeszcze raz mój przedostatni post, napisałam że eot.   🙄 Ostatnie me zdanie - niesmaczne to jest zachowanie szamanki, jak gdyby nigdy nic, a jeśli jeszcze Wy w tym wątku jej odpuścicie, bo o arabach to nie mam pytań.  🙄  🤔wirek:
Dziewczyny, załatwcie to prywatnie. Widać jak na dłoni, że wcześniejsze "objawienie" szamanki przeszło bez echa i tak zostać powinno. Jeżeli ktoś będzie miał potrzebę to się z nią skontaktuje, istnieje wiele możliwości. Ja tutaj dyskusji nie chce i nie tyla ja jak mniemam, bo dla mnie budzi wielki niesmak i to z wielu powodów.

Dobry. Dawno nic tu nie pisałam, bo nie za bardzo było o czym - koń grzeczny, cudowny, oh i ah, treningi do przodu i w ogóle cud miód i orzeszki. Czytam jednak regularnie. : D
Przyszedł jednak czas, że w mózgu zrobiło się zwarcie, a nawet dwa. Sobota - poniesienie mnie 3 kilometry przez las, dwa skrzyżowania i skoczenie kilkumetrowej kałuży w akcie "nie mam mózgu, a Ty nie masz siły, żeby mnie zatrzymać. Wtorek - zwarcie mózgu nr 2. Koń odplątał się z uwiązu i jak do niego podbiegałam, stwierdził, że to zamach na jego arabskie życie i pierwszy raz w życiu mnie kopnął. Niestety w brzuch, w dodatku siła kopnięcia odrzuciła mnie na beton i rozbiłam głowę. Żyję, nic mi nie jest. Dwa dni miałam naciągnięte większość mięśni szyi od walnięcia głową i brzucha od kopnięcia. Teraz już tylko miejsce po kopnięciu boli i guz, jak próbuję spać. Ale badania zrobiłam i na szczęście nic się nie stało.
A podobno on taki "w ogóle nie arabski, za spokojny jak na araba i najgrzeczniejszy arab jakiego w życiu widziałem/am". No ale czasami jakieś dwie komórki się spotkają i jest tatalafa. : P
Stanowczo muszę wrócić do uważania na niego tak, jak wtedy, gdy jeszcze nie usłyszałam tylu rozczulających tekstów, jaki to on grzeczny przy mnie.
Btw, wielokrążek i wytok już do nas jadą. W treningach nie zrobią nam żadnej różnicy, bo chodzi na delikatnym kontakcie lub wręcz luźnej wodzy, ale nie mogę sobie pozwolić na niemoc zatrzymania go przez trzy kilometry, jak mu się mózg wyłącza.
Mam nadzieję, że to były jego dwa ostatnie razy takich zagrywek, trzymajcie kciuki. :P

RatinaZ, takie foszki są przecież urocze. : D I ma je chyba każdy koń, chodzi o to, żeby dopasować foszki konia do foszków tolerowalnych przez danego właściciela. : )
Sivrite grube akcje 😉 wracaj do zdrowia  :kwiatek:
Wracam, wracam. : P W poniedziałek lub wtorek już wsiadam, siniak jeszcze nikogo nie zabił, nawet bolący.
A ja poprosze kciuki za Manti, oby zaskoczyla... 😉
Łooo, Faith! Ja zawsze trzymam kciuki za hodowanie koni z głową. 😀 Kim pokryta, kiedy termin badań? Na sprzedaż, czy zdecydowałaś się na mienie dwóch koni? : )
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 lipca 2016 20:22
Mnie na pierwszych zawodach na 80 km mój Minio poniósł przez 30 km  😁
Od tamtej pory mamy dwa ogłowia: rajdowe z wielokrążkiem w teren i zwykłe łamane na plac 😉
Sivrite to nie jest moj kon, wlascicielka zdecydowala sie na krycie Salarem 🙂
Sivrite o matko, dobrze, że nic się nie stało poważnego.
faith trzymam kciuki za źrebaczka!

I dorzucam kilka fotek, jak zadeklarowałam, że będę mieć, to mam 😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
16 lipca 2016 08:40
Murat - ja już pisałam na fb, ale powtórze się. Bardzo profi i miły dla oka obrazek  😍
Ogromna zmiana - szczególnie gdy pamięta się etap"sznurkowy" ;-). niebo a ziemia.
Murat co Ty masz za siodło?
Bronze dzięki jeszcze raz 😉
RatinaZ Trekker ProEndurance.
Pięknie, Epikea. : ) Bardzo Ci zazdroszczę tej cierpliwości do araba ujeżdżeniowego, wyglądacie cudnie. : )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się