Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

dzięki  :kwiatek:
adriena, hehe polecam wakacje nad morzem  😁
galantova Gratuluję 🙂

Jak to wiele osób na pińset sie pokusiło?  😉 Aż zaczynam mocniej dumać :P
dzięki  :kwiatek:
adriena, hehe polecam wakacje nad morzem  😁
coś w tym jest, bo u nas góry dobrze zadziałały 😉 kurde strach nad to morze jechać 😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
21 stycznia 2016 13:17
bera7 i CzarownicaSa myślicie dokładnie jak ja odnośnie drugiego 🙂 no way! Mój mega opanowany i cierpliwy mąż, który zawsze chciał mieć dzieci myśli dokładnie jak ja  🤣
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
21 stycznia 2016 13:35
Ja Wam moge polecic mojego doktorka... Wiecie, jakis czas temu wyslalam do niego Diakonke 😁 (serio serio!)
galantowa, wow! Super 😀 Jaka płeć? Bo w 24 tc to już wiadomo pewnie 🙂

Czyli kolejny wysyp w okolicach marca, widzę 🙂 Ale będzie nowych revolciątek, fiu fiu...

szafirowa, no zdecydowanie nasz doktorek lubi bliźniaki 😀 Cała półka u niego w zdjęciach bliźniąt  😁
Galantova gratki 😅 Podziwiam optymizm z bliżniakami i jednym już na świecie :P Ja z moją dwójką wymiękam 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
21 stycznia 2016 13:54
Dzionka, aktualnie prowadzi 7 ciaz blizniaczych 😉
Kurcze...szkoda,że do was tak daleko heh.Myślę,że o 3 nie będę starać, a jak jednak  będę chciała - wątpię,ale nigdy nie mów nigdy heh - to chyba bliźniaki wtedy nie byłyby " wymarzone ". Ciągle wam zazdroszczę tych bliźniaków, sam nie wiem dlaczego...  😂
Dzionka, szafirowa, to mówicie, że jak się zdecydujemy na ciążę, to u naszego lekarza jest duża szansa na bliźniaki? To dobrze, bo tak sobie właśnie myśleliśmy, że byłoby idealnie odchować raz dwójkę i mieć później spokój  😁
szafirowa, a co tam wyszło na USG wczoraj? To były już te ważne badania z przeziernością? Kurde, już zapomniałam kiedy co się badało, kalafior normalnie.

ewuś, tak tak, polecimy 😁
Gdzie macie tego lekarza? 😁
Dworcika, w centrum Warszawy 🙂
Dworcika, no właśnie, bo wy też mieliście w 2016 zacząć produkcję :] Czekamy czekamy...
Jak to mówi mój chrześniak (rodzeństwo na kwiecień ma termin) - "instalacja w toku"  😎
dzięki  :kwiatek:
Duża siostra na razie się cieszy i bardzo pomaga we wszystkim (dobrze że jest już dość samodzielna). Będzie dziewczyna i chłopak  💘 , z resztą tym razem szybko się ujawnili.
Galantova super. Gratulacje.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
21 stycznia 2016 19:54
galantova, super, razniej nam bedzie tutaj :-) 
Dzionka, tak, usg genetyczne to bylo- wszystko wzorowo, dzieci nawet ciutek wieksze niz standard. A ja mam mniejszy brzuch niz z Jaskiem na tym samym etapie ;-)
ewuś, taki paradoks- im wieksze problemy z zajsciem, tyn wieksza szansa na blizniaki, bo 'na dopalaczach' sie jedzie ;-) ja mam np. standardowo cykle bezowulacyjne
szafirowa, ja mam ten sam problem, doktorek nie daje mi większych szans na zajście bez wspomagania. Także może się uda "utrafić" bliźniaki 😉
dziewczyny z niemowlakami - jak u was wyglada zasypianie i ile trwa? Mi sie dziecko totalnie popsulo, i od paru dobrych dni jest masakra. Rytm codziennie taki sam (o 21 ostatni cycek i zasypiala do max 22), niby juz spi, ale jak probuje ja odlozyc momentalnie sie wybudza, rzuca sie, smieje jak tylko mnie zobaczy i od nowa na rece, bujanie, chodzenie itd... i tak pare razy... Zawsze o tej porze juz spala, zasypiala bez problemow... 🙁 Do tego w dzien dluzej pospi tylko na rekach, a jeszcze niedawno spala 2-3 h przed poludniem i pod wieczor w lozeczku...
Dzisiaj myslalam ze bedzie elegancko, bo nie spala od 17tej (bylismy u znajomych) i byla bardzo zmeczona...
Powiedzcie ze to minie...  🙇
Lotnaa   I'm lovin it! :)
21 stycznia 2016 22:18
Galantowa, gratulacje!!  😅

Nerka, minie, za rok, za dwa...

My sie wlasnie poddalismy i zainicjowaliśmy smoczek, chociaz tak sie wzbraniala.  🤔 ale albo to, albo cyc co pięć minut. Nie ogarniam w ogóle, karmienie na żądanie, ok, ale jak karmic brzdaca ktory zasypia?
Tylko z butli pije bardziej "świadomie", u mamy to bardziej przytulaski.
nerechta u nas z zasypianiem też bywało różnie, aż okazało się, że Ala uwielbia spać na brzuchu. Po jakimś czasie od ostatniego karmienia kładę ją na naszym łóżku, Mała tuli się do pieluchy i odjeżdża w ciągu 10min. Chociaz ostatnio się podlamalam jak po 20 minutach leżenia w ciszy Alicja podniosła się i zaczęła oglądać biedronki na pieluszce i gadac do nich  😵 jest jeden minus- co chwile sprawdzam czy wszystko u niej ok 😉 po jakiejś godzinie przekładam ją na plecy do łóżeczka i śpi do rana 🙂
Lotnaa ja sie nie znam, ale poki zadna doswiadczona mama nie napisze, to powiem Ci co w madrych ksiazkach pisza 🙂 nie dokarmiac butla do co najmniej 6 tygodnia i wybudzac dzidzie w czasie posilkow zeby aktywnie ssala a nie 3 lyki i w kime 😉 zeby obudzic mozna zapalac swiatlo, rozbierac nawet do pieluszki i ruszac cyckiem w buzi.
A btw czemu dokarmiasz butelka? Z ciekawosci wylacznie pytam. Ajj zazdroszcze Ci, ze juz ja masz! Moja ma kolejny odpal adhd i brzuch mi po prostu fruwa wlasnie 🙂
Lotnaa mówi wyciągaj po zaśnięciu mocno i jak najmniej w dzień i może jak moja Em wyrzuci przed roczkiem 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
22 stycznia 2016 07:49
nerechta, a może to skok rozwojowy? My mieliśmy kilka razy przeboje z zasypianiem właśnie jak były skoki. Mijało aż do następnego.

Lotnaa, ja dokarmialam butlą raz dziennie na noc, swoim mlekiem bo Timi mało przybierał, ssał po 7-10minut i więcej nie chciał. Tez usypiał ale budzony nie był zainteresowany dalszym jedzeniem. Kp pełne 9 miesięcy.
nerechta - u nas podobnie jak u Quendi kładzenie na brzuszku (uwielbiane z resztą przez Żorża) skutkowało dużo szybszym zasypianiem (no i spokojniejszym) niż na plecach/boku - z resztą ja uwielbiam spać na brzuchu i Żorż sam wieczorem też się tak układa więc widocznie są modele, którym to pasuje;
a co do ciąż bliźniaczych to w moim otoczeniu też kilka ale żadna bez "dopalaczy" jak napisała szafirowa nie powstała🙂
Lotnaa - smoczek u nas też był grany od zera praktycznie i po 3 miesiącach Żorż wypluł i już nie chciał więc nie martw się na zapas wizją dwulatka ze smoczkiem🙂
nerechta, u nas w takiej sytuacji podziałało... nie usypianie. jeżeli młody bawił się w łóżeczku, śmiał i szalał to... po prostu zaczynaliśmy z nim świrować. bujanie i usypianie na siłę tylko go wkurzało. 🙁 a tak pobawiliśmy się czasem ok pół godziny i dziecko odlatywało. teraz usypia max w 6 minut bujany w kocyku, ale też pewnie niedługo się skończy ta promocja...
niestety też nie jest powiedziane, że to, co zadziałało na naszego synka pomoże u Was. 🙁
Ja wprawdzie nie mam dużego doświadczenia w karmieniu cyckiem, ale gdybym teraz miała małe, to takiemu  noworodowi kilkudniowemu pozwalała bym na wiszenie na sobie, dopiero po jakichś 2-3 tygodniach (lub do granic mojej wytrzymałości 😉 ) starałabym się zacząć trening jedzeniowy - tzn. wymagać dobrego, głębokiego chwytu, bardziej aktywnego ssania, tak jak pisze Dzionka są różne sposoby 😉 Tak, żeby te kilka minut dziecior się "namęczył", a potem może już odpadać i tulić się do mamusi 🙂
Ja mam prawie 2 latkę ze smoczkiem i nie widzę powodu do zmartwień. "monio" jest jej potrzebny w sytuacji stresowej i zasypianiu. W dzień już mniej z niego korzysta, ale lubi mieć gdzieś pod ręką. Jak zaśnie to wypluwa najczęściej sama. Ale przebudza się i poszukuje ręką. Jak nie ma to rozbudza się i płacze.
W dzień chowam często, ale e nocy czerpię radość, że dziecko śpi bez pobudek u siebie. Ostatnio znów kilka nocy spała do 8 u siebie. Jak wejdzie to w nawyk to odstawimy powoli smoczka.
Lotnaa tak jak piszą dziewczyny, podobno niemowlakom do 3 miesięcy można podawać smoczek bez efektu uzależnienie. U nas tak było, dawaliśmy doraźnie jak mały potrzebował, teraz skończył 3 miesiące i w ogóle nie dostaje bo nie potrzebuje (za to ładuje wszystko inne do buzi 😉). Z kolei ja podobno byłam bardzo smoczkowa, spałam z 5 smoczkami (w buzi, w rękach i w pobliżu) i jak wszystkie wyplułam poza zasięg to był wrzask, pobudka, zbieranie smoczków i mogłam dalej spać mając komplet.  😁
A co do zasypiania przy karmieniu takiego noworodka to mieliśmy to samo, przy czym przez pierwsze dwa tygodnie ja zasypiałam równo z nim jak tylko zaczynało się karmienie. Pomagało trochę głaskanie i delikatne łaskotanie żeby wybudzić, potem dodawałam mocniejsze światło i ewentualnie żywszą muzykę. W końcu przeszło po kilku tygodniach. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się