Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Blue_angel, to zależy jaka będzie ciąża, ale sądzę, że przyjdzie moment, że jakoś zacznie wadzić. Możesz tego nie wiedzieć, ale całkiem sporo ciążowych brzuszków ma fazę, że... pępek wyłazi na zewnątrz i sterczy - nie sądzę, żeby kolczyk był komfortowy.
klapcio89   Walczący z cieniem...
01 października 2013 01:47
Dziewczyny. Załóżmy że moje zamrożone mleko właśnie się odmroziło. Stoi sobie w lodówce.  Jak długo może w niej stać po odmrożeniu 🙂
Dzięki dziewczyny! Serio Filip do mnie podobny? Wszyscy mówią że to cały tata. A Adaś nie podobny do nikogo...no może trochę do mojej siostry 😎

Ja też mam/miałam wrażliwe brodawki. Koszmarek był jak karmiłam, nie chcę już nawet o tym myśleć/pisać. Ale nie musi tak być. Trzeba myśleć pozytywnie.
<edit> znowu  😵 sorry, kasuję.
Julie o! 'nasz' domek 😁 ostatnio sobie wlasnie z mama rozmawialam, ze podziwiala nas za karkolomna decyzje o wycieczke na weekend nad morze z malutkim-marudniutkim Jaskiem 😉 Teraz to juz inny chlopak jest- nie poznalabys, zamiast maruda i wrzaskun ma ksywki szczerzuja i chichracz 😉 Mam nadzieje, ze pobawia sie jeszcze z Gabrysiem 😉

U nas katar nie odpuszcza- tydzien juz minal, wiec przyslowiowo powinien przejsc nie? Wszak nieleczony trwa 7 dni, leczony 1 tydzien 😉 A ten trzyma... generalnie Jasiek mimo to dzielny jest i wesoly, ale momentami tak go atakuje, ze w gre wchodzi tylko noszenie go pionowo albo lezenie na brzuszku, bo inaczej oddychac nie moze 🙁 Temperatury jak nie bylo tak nie ma, zadnego kaszlu, tylko ten obrzydliwy meczacy katar :/

Muffinka, Gabrys z tego co Julie pisala tez protestowal na zageszczanie kaszka mleka*. Ja musialam przeniesc z powrotem kaszke na drugie sniadanie. Robie nieduza porcje i dodaje lyzke musu jablkowego, ktory wlasnorecznie upichcilam z 'jablek z jablonki' 😉 To jest wg Jasieka super smaczne, dzis zjadl to, potem cycek, a na deser sam mus jablkowy- obiad z 3 dan byl 😁 Na noc tylko cycek wchodzi w gre, lyzeczki do ust nie wezmie, bedzie placz i koniec. Zjedlismy dzis tez troche marchewki z ziemniakiem i weszla (kupilam kilka sloiczkow Holle i Sun Baby), ale jak sama sprobowalam- a fu! breja bezsmakowa, na pewno nie kupie wiecej, dobrze ze mam sporo wlasnego wyrobu. Na nastepny ogien idzie dynia.
Co jeszcze proponujecie do sprobowania na poczatek?
*mleka kaszka rzecz jasna 😉


Pietruszkę/pasternak i brokuła Gabryś lubił od początku, polecam! 😀 Dla nas kluczowe okazało się dodanie do zupek (a raczej zmiksowanych warzyw) 1-2 miarek mlecznej kaszki manny. Polecam spróbować, jeśli dziecko nie chce samego warzywa, lub warzyw.
A z pierwszym zagęszczaniem to prawda - Gabryś ogólnie był na początku bardzo przeciwny rozszerzaniu diety, w jakikolwiek sposób. Ale ja się nie zrażałam i wracałam do małych kroczków, lub czekałam 1-2 tyg i próbowałam znowu...
Zauważyłam też, że czasem dziecko czegoś nie chce nie dlatego, że mu nie smakuje, tylko po prostu trafiliśmy w zły moment. Z Gabrysiem na 100% jest tak, że nie zje zupki (albo zje mało) jeśli jest za mało głodny, lub za bardzo głodny. A jeśli się trafi w dobry moment to zjada wszystko do ostatniej łyżeczki.
Jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna przy karmieniu Gabudynia - czasami wciąga całą zupkę w mgnieniu oka, a czasami niekoniecznie i ma fazę, że chce jeść sam i wkurza się, jak się mu nie daje. No ale zupki połowę by "wypukał" z łyżeczki i zrobił wkoło armagedon (bo przecież wszystkim pukać trzeba 😉 ) więc znalazłam na to sposób - w trakcie jedzenia zupki daję mu do łapki po kawałeczku flipsa, żeby sobie go jadł sam i żeby mu te łapki próbujące mi wyrwać łyżeczkę czymś zająć. I 2-3 flipsy w trakcie jedzenia zupki często decydują o tym, czy ją zje, czy nie. On po prostu musi mieć wrażenie, że je sam.

Bardzo się cieszę, że Jasinek się zaczął szczerzyć i chichrać! 😁

Lecę na kurs. Papaaaaaaaaa....
Co za koszmarna noc. Małgosia ma zapalenie oskrzeli, ja katar to pasa i cały czas stan podgorączkowy. Herbata z malinami już mi uszami wychodzi i mi nie dobrze, już nie mówiąc o tym, że za bardzo nie mam co jeść bo smak straciłam. Zaraz się szykuję i idę do lekarza bo ja tak nie wytrzymam jak nie za  bardzo wiem czym mogę się leczyć prócz malin i Olbasu do wdychania.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2013 08:31
Wiem, że temat poruszany milion razy, ale kupiłam dla siebie kaszkę chyba Bebilon albo Bebiko owoce leśne. I jest obrzydliwie dobra, ale też obrzydliwie słodka.
Czy są takie kaszki, ale bez takiej ilości cukru :o ?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 października 2013 08:46
JARA, Bobovita kupilas- najslodsze sa. Nestle troche mniej. Sa za to kaszki bez cukru- te bobovita maja taki zielony okragly znaczek na opakowaniu, Nestle z serii zdrowy brzuszek tez sa bez cukru. Oczywiscie wszystkie sa slodkawe, tylko nie maja dosypanego cukru po prostu 😉 Polecam np z bobovity wielozbozowa pelnoziarnista- zdrowa taka, a owocka mozesz sobie dodac sama (np sok malinowy albo... owocki ze sloiczka :hihi🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2013 09:18
Dzięki, będę szukać! 🙂
halo, dzięki, będę obserwować i jak już przyjdzie pora to wyciągnę  :kwiatek:
Co za koszmarna noc. Małgosia ma zapalenie oskrzeli, ja katar to pasa i cały czas stan podgorączkowy. Herbata z malinami już mi uszami wychodzi i mi nie dobrze, już nie mówiąc o tym, że za bardzo nie mam co jeść bo smak straciłam. Zaraz się szykuję i idę do lekarza bo ja tak nie wytrzymam jak nie za  bardzo wiem czym mogę się leczyć prócz malin i Olbasu do wdychania.


O masz doskonale Cię rozumiem. Ja ze względu na przyjmowanie swoich leków nie mogę nic brać na przeziębienie.
I tak się leczyłam " domowymi sposobami" że sobie wyhodowałam zapalenie ucha.
I muszę brać antybiotyk. A ucho zatkane i tak mnie napier....... że łażę po ścianach
Kami   kasztan z gwiazdką
01 października 2013 11:30
Dziewczyny czy istnieje jakaś maść rozgrzewająca na zatoki, którą mogę stosować w ciąży  👀 mam mega katar i zapchane zatoki, boli mnie głowa, woda morska nie pomaga  🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 października 2013 11:32
Amol? tylko to mi pomagało...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 października 2013 11:44
Kami, a mi pomagala tylko sol podgrzana na patelni i zawinieta w sciereczke- taki oklad na zatoki.

Moje dziecko po drzemce zjadlo kaszke z jabkiem i zazyczylo sobie 2 dokladki 🤔 Zatem po raz pierwszy zjadlo pelny, syty posilek nie-cyckowy i nie domagalo sie po nim cycka. Ave!
Jakiego owocka oprocz jablka moge mu dodac do kaszki? Zastanawiam sie nad zrobieniem przecieru sliwkowego- moge mu juz dac?
Kami, Ja miałam przez prawie całą ciążę zatkany nos przez obrzęk śluzówki i stosowałam xylometazolin. Po 1 trymestrze można spokojnie.
Kami   kasztan z gwiazdką
01 października 2013 12:48
Opolanka mąż już zapowiedział, że kupi - dzięki  :kwiatek: z solą chyba nie za bardzo mam czas siedzieć  😉

Julie to jeszcze ciut za wcześnie  🙁
Jara rozszerzasz sobie dietę  😂 😉

Kami na zapchany nos i zatoki polecam Olbas, ew zorientuj się w sprawie Sinupretu. Isabell polecałam i nie pamiętam czy w końcu brała w ciąży czy nie. Ale na zatoki jest świetny.

Byłam u lekarza, dostałam 3 dziecięce syropy (podobno matka karmiąca jest jak dziecko) i antybiotyk. Z tym ostatnim się wstrzymuję bo może syropy mi pomogą. Tak mi zaleciła lekarka. A te dziecięce leki są tak obrzydliwie słodkie. Bleeh
Kami   kasztan z gwiazdką
01 października 2013 16:46
Agulaj Olbas mam dla Moni i napisane żeby w ciąży i w trakcie karmienia nie brać  🙁
klapcio89   Walczący z cieniem...
01 października 2013 16:53
Wasze dzieci też tak  miały że jest wszystko oki, śmieje się,  gawoży , a nagle nie umie złapać oddechu? Już miał tak ze 4 razy 🙁
Kami   kasztan z gwiazdką
01 października 2013 17:11
Pochwalę się Wam jeszcze zdjęciami z weekendu w Karpaczu  😀



Moje dziecko udoskonala nowy rodzaj dosiadu  😵



Na osiołka popatrzyła z pogardą i zażądała podejścia do haflingera  🏇



Wracając do Krakowa zahaczyliśmy jeszcze o Książ - zamek cudny, ale jak zobaczyłam krytą ujeżdżalnię na terenie stada to stałam dobrą chwilę z rozdziawioną buzią  😜 szczęśliwi którzy mogą na niej jeździć  😍
Agulaj Olbas mam dla Moni i napisane żeby w ciąży i w trakcie karmienia nie brać  🙁

Może tak, ale ja i w ciąży i teraz używałam. Tyle co kroplę na bluzkę i oddycham pół dnia.
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
01 października 2013 17:27
Haflingery gora!!😉

Ja po kolejnej wizycie i usg polowkowym 🙂 wszystko ok. Junior w ustawieniu miednicowym poki co i ma stopy na czole a lewa reke podlozyl sobie pod glowe a prawa trzyma jakby gadal przez komorke  😂. Lekarz powiedzial ze raczej urodze po terminie (1.1.2014)

Dzis ruszyl u nas w koncu remont pokoju dla Juniora wiec sie ciesze.
I doszlam do wniosku ze moze ta laktacyjna sie za bardzo pospieszyla bo wiekszosc dziewczyn z grupy ma termin lostopad grudzien a ja styczen wiec moze nie mam co panikowac o te tkliwe brodawki i brak siary.
I doszlam do wniosku ze moze ta laktacyjna sie za bardzo pospieszyla bo wiekszosc dziewczyn z grupy ma termin lostopad grudzien a ja styczen wiec moze nie mam co panikowac o te tkliwe brodawki i brak siary.


Nie za bardzo wiem o co chodzi (przegapiłam chyba) ale ja siarę i w pierwszej ciąży i teraz w drugiej dostałam ok 2 tyg przed porodem. I to jak sama wycisnęłam bo nie lało się ze mnie jak np. z mojej koleżanki.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 października 2013 17:57
klapcio89, jak to nie moze zlapac oddechu? dusi sie?
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
01 października 2013 18:19
sakura, ja siary nie miałam jeszcze z dzień po porodzie, a przed porodem na bank nie miałam żadnych sygnałów, że laktacja będzie. I tkliwe piersi też miałam, co nie przeszkadzało mi karmić. Tak więc spokojnie.
Moje dziecko wczoraj zarzygało nowiuśki fotelik BeSafe tyłem, i to tak, że prałam całą tapicerkę, a zapięcia do pasów miały jeziorka rzygów  😎 Zaczynam się zastanawiać, czy nie popełniłam błędu kupując fotelik TYLKO do jazdy tyłem  🙄 Z drugiej strony- ja jako dziecko rzygałam bez względu na to, czy jechałam tyłem, przodem czy bokiem  🤣
klapcio89, właśnie, jak to nie może złapać oddechu? Jak to wygląda? Różne "przypadłości" Milan miał, ale czegoś podobnego sobie nie przypominam...
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
01 października 2013 18:29
No wlasnie poki co nie bede sie zamartwiac na zapas bo i tak nie zmienie tym nic a nerwy tylko szkoda. Mlody sie dobrze rozwija wiec nie ma co. 🙂

Choroba lokomocyjna...brrr sama mam ta przypadlosc i nienawidze jezdzic samochodem. A teraz jeszce robie prawko i na ostatnie 30 minut przed koncem czy nie daj boze po jezdzie tylem mam mdlosci i mam ochote jak najszybciej wyjsc z samochodu...

Ciekawe czy Junior bedzie mial chorobsko lokomo.
Wasze dzieci też tak  miały że jest wszystko oki, śmieje się,  gawoży , a nagle nie umie złapać oddechu? Już miał tak ze 4 razy 🙁


nie:o

agulaj79, nie stosowałam, olbasoil załatwił sprawę i wolałam się nie faszerować, skoro mogłam wytrzymać na olbasie i .. olbasie 😉 podczas obrzydliwego przeziębienia i gorączki prawie 40 st tylko apap dodatkowo brałam.

sakura, nie miałam kropli siary, zawsze miałam tkliwe brodawki,w dodatku jedna wklęsła prawie. dałabym radę karmić spokojnie, gdyby nie komplikacje po cesarce i tygodniowy szpital bez dziecka.nie panikuj 😉

AleksandraAlicja, my zawsze mamy na sobie wianek z pieluchy. bo inaczej wszystko byłoby zafajdane. brzydko to wygląda i wyjściowo używamy śliniaka, ale na drogę stara dobra pielucha 😉
Kami widzę zdjęcie z kolejki Bialy Jar i haflingera z western City 😉 również byliśmy w Karpaczu w tym roku, fajne miejsce.
Faktycznie jakoś tu cicho ostatnio  😲. Podzielę się nasza gadułą w wieku nie całych 2,5 miesięcy  😵.

http://yourlisten.com/Falabana/a-goo-a-gee-at-25-months

nie klikać na pomarańczowy link tylko strzałeczkę download.



blue_angel - ja miałam kolczyk do końca ciąży ale na początku trzeciego trymestru musiałam kupić specjlany - dłuższy bo jakby to ująć - brzuch większy to i odległość pomiędzy dziurkami się rozciąga. Mi pępek nie wyskoczył a po ciąży mam wrażenie, że jest jakiś taki ultra głęboki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się