Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 lipca 2013 20:47
Isabelle, dzięki, gonimy Was o te całe trzy dni 🙂

A kolki to straszna sprawa, ryk niemilosierny aż serce rozrywa. Ale cudowne kropelki pomagają 🙂

Dzięki za wsparcie i miłe słowa, ja pomimo wsparcia rodziny mam duże problemy z poradzeniem sobie z emocjami... Mam nadzieję, że to minie, jak się pewne sprawy unormują, a jeśli nie to skorzystam z pomocy kolegów po fachu.

My mamy odroczone szczepienie ze względu na tę niską hemoglobinę. Czy Wasze dzieciaki też miały z tym kłopot?

Ano właśnie - co z Laguną?
opolanka, Wszystkiego najlepszego z okazji miesiąca Juleczki! :kwiatek:
Jak tylko masz trudny moment, to powtarzaj sobie "Spokojnie, to tylko hormony". Polecam!
Z każdym dniem będzie lepiej. 😀
Laguna już dawno rozpakowana! Jaś ma chyba ze 4 mies już. Bywa na FB, powiem jej żeby wpadła do wątku.

A u nas zawsze przed szczepieniem wypełnia się ankietę, pytają o przebyte choroby, o leki na które dziecko jest ewentualnie uczulone itd.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 lipca 2013 21:09
opolanka, mi, po obserwacji siebie i znajomych, wydaje sie, ze taka'prawie jak depresja poporodowa' dotyka wiekszosci mlodych matek i przychodzi jakis czas po porodzie. Obstawiam, ze nie bez znaczenia sa przewroty hormonalne, ktorych jest kilka i daja rozne efekty. Od placzliwosci do wku...
Wiekszosc malych nalesniczkow to wersje demo-jedza, duzo spia i troche paczaja. Potem zaczynaja sie schody. Kolki, skoki rozwojowe, zabkowanie itp. Nigdy nie wiadomo co na kogo padnie.

Moj Jasiek przeszedl na nastepny level, ale aktualizacje systemu przechodzil tak, ze ja piernicze i dziekuje  postoje... teraz co dzien jest lepiej, inne dziecko normalnie,nie do poznania pod wzgledem interakcji z otoczeniem, ale nowe umiejetnosci okupil wieloma dniami wycia,placzu i problemow ze snem. Wciaz nie jest do konca spokojny, dalej zdarza mu sie placz i marudzenie w ciagu dnia pozornie 'bez sensu', dalej ma problem zespaniem w dzien, ale jest znacznie lepiej. A jak on gada i sie smieje! Kazda zmiana pieluchy to ubaw po pachy :-) przebieranie tez jest super zabawne :-) ale w ciagu tych ostatnich dni wiele razy nerwy puszczaly i wystawiona byla na probe cierpliwosc moja i dwoch babc xero ;-)
my jeszcze nie mieliśmy usg bioderek, czekamy jeszcze na termin, nie za późno? i nikt nam krwi nie pobierał od szpitala. a pediatrę i położną widzieliśmy kilka razy. powinnam poprosić o zbadanie krwi?

opolanka,  super, ze krople pomagają. u nas nie ma kłopotów raczej, ale mała strasznie beka, tak skrzeczy przez sen, z jednej strony przy napięciu się jest pryk a z drugiej bek 😉

emocje są dobre! jeśli Ci pomoże wyrzucenie tego z siebie, to wszystkie chętnie posłuchamy, w kupie raźniej 😉 mnie czasem tatuś dobija, bo lubi się czasem migać od roboty i ja się wściekam, choć ogólnie nie jest źle.
za to teściowa mnie lubi wkurzać. bardzo się bulwersuje na moje podawanie SabSimplexu,  bo to na pewno szkodzi, i jak mała jest u niej to sobie sama zmienia zalecenia i kropli nie daje. dlatego więcej jej pod opieką małej nie zostawię, skoro nie potrafi się dostosować do zaleceń matki. i najchętniej to by nas wysłała do sztabu lekarzy, bo małej się ulewa. kwestionuje wszystko. i zawzse mała jest jakaś rozregulowana jak od nich wraca, marudniejsza, ciężej ją uśpić, ma inne godziny aktywności. i co dziwne zawsze zaparcie jest... przy teściowej. u nas tego kłopotu nie ma, za to u nich zawsze.

szczerze mówiąc sen z powiek mi spędzają te skoki rozwojowe. teraz Nika jest aniołkiem, dużo śpi, pokwęka na jedzenie, popacza nie wymagająć uwagi, najłatwiej się uspokaja jak leży ze mną. a jak się zacznie szalenstwo dzienne to pewnie też wkroczę z etapu "jest słodka a ja jestem szczęśliwa" do etapu "zabije jego, ją i siebie na końcu jak nie przestanie wyć" 😉
Nic nie wymyślaj "co będzie". Nic nie będzie. Ona chyba jest taki model jak Gabunio. 😉
kkk trzymaj się!

u mnie lepiej, Staś chyba postanowił poczekać z ewakuacją z brzucha, ale u nas to ewidentnie były skurcze na tle nerwowym. miesiąc temu bardzo niespodziewanie zmarła osoba z bliskiej rodziny, co było dla mnie mega szokiem, na dodatek moja ukochana prababcia coraz bardziej gaśnie  🙁... musiałam niestety emocjonalnie odciąć się od tego wszystkiego, żałoba musi jeszcze trochę poczekać aż ciąża będzie donoszona. strasznie ciężkie to wszystko...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 lipca 2013 21:30
Jeszcze raz dzieki za wsparcie. Ja sie dużo martwię o jej zdrowie i prawidłowy rozwój, jak zwykle na wyrost.

szafirowa, dawaj filmik! 🙂

Isabelle, my wyszłyśmy ze szpitala z anemią, stąd badanie krwi. Poprzednie było super, p. dr zaleciła powtorkę i znów wpadka w anemię 🙁
Alan dzisiaj pierwszy raz widzial KONIE 😀
kkk może bezpieczniej wybrać się do lekarza? jak masz bóle?

natchniuza super! jaka była jego reakcja?

opolanka takie kryzysy to normalna sprawa  😉 nie martw się na zapas i trzymaj zasady "co ma być to będzie"  :kwiatek:
Opolanko kazda z nas martwi sie o zdrowie swoich szkrabow.
Kiedy stwierdzono u Kubusia wnm i poczytalam o tym
w internecie niemal osiwialam! Kiedy czekalam
na wizyte u neurologa z nim to cala mokra od potu bylam..
A teraz jest juz ok i nie dopuszczam mysli, ze moga
byc jakiestam konsekwencje! po co przyciagac do siebie zlo?
Trzeba pozytywnie myslec! to pomaga.

Ze spaniem chyba teraz wiekszosc dzieci ma problem.
nawet ja ostatnio zwatpilam jak mlodego usypialam i
oddalam go w rece mojej mamy do uspienia.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 lipca 2013 22:11
Tak wlaśnie - pozytywne myślenie i co ma być, to będzie.

Dzięki!! 🙂🙂
Mój dziś stwierdził, że spać nie będzie i usypiałam go 1,5godziny... Ale jestem dumna, bo powiedział dziś pierwsze wypracowane i przemyślane słowo (poza powtarzanymi jak gaworzenie mamamamama i babababa) - Parówek [Pajujej] 🏇 To ten oto poniżej jegomość, pełnoletni, maskotka naszej stajni 😀

(na zdjęciu akurat z koleżanką Martą)
_Kate na kiedy ty masz termin? Bo nie pamiętam.


miałam termin na 11 lipca. Zostałyśmy we dwie czekające...  :emota200609316:
opolanka, Isabelle, zdrówka życzę!
kkk, trzymaj się! Będzie dobrze! Musi być 😉

dziewczyny, dzięki. Pocieszyłyście mnie, bo już się martwiłam. Kubuś wszystko szybko zaczynał i tak mi trudno teraz ocenić co prawidłowe a co nie.. a Kacperek to tłuścioszek i liczę się z tym, że większą sprawność uzyska później.
Julie, akzzi, a zęby idą? U mnie w tym temacie nadal cisza 😉

Dodam moich szkrabów, bo dawno ich tu nie było 🙂

Rośnie mi koniarz chyba 😉 niemal codziennie przy sprowadzaniu koni z łąki muszę Kubusia na chwilkę posadzić na konika, albo bierze końcówkę uwiązu i ze mną prowadzi 🙂



no i rowerzysta 😉


a tu mój mały śmieszek-tsy podrbórdki 🙂


no i dzielnie ćwiczę 😉 aczkolwiek najczęściej to wyżej tyłek jest niż główka i marudzę w kocyk, bo mama każe męczyć się 😉


Kubulkowi wyszly dolne jedynki jak mial 3,5mc.
Gornych nie widac, ale dokuczaja strasznie...

Kate to co Wy sie tak ociagacie? Do boju!

Agulaj jak widac Ciebie malutka juz od pobytu w
brzuszku chce przyprawic o siwy wlos.
Jak bylo za wczesnie to chciala wyjsc, a teraz
jej sie odwidzialo..
Normalnie mala lobuziara!

Kurczak ja to ciagle zapominam ze Ty w ciazy jestes 😡
Duzo spokoju Ci zycze!
kenna, Ale urocze to zdjęcie. 😀

aniaagre, Fajowy Kacperek! Taki do schrupania. Te nóżki pączuszki są najlepsze u takich maluchów. 😉
A jak wyglądał Kubuś w wieku Kacperka?
Gabryś jest bezzębny nadal. Ślini się i zaczyna uwielbiać gryzaki i moje palce jako gryzaki, ale tak to cisza.
[quote author=_kate link=topic=74.msg1831183#msg1831183 date=1374276320]
_Kate na kiedy ty masz termin? Bo nie pamiętam.


miałam termin na 11 lipca. Zostałyśmy we dwie czekające...  :emota200609316:
[/quote]

No ale co lekarz na to? Nie kładzie cię?


I jak reszta chłopców około półrocznych?
Ilu ich mamy? Fynn, Staś, Kubuś, Gabryś, Kacperek... można jeszcze Liama na początku dodać. Kogoś pominęłam?



prawie 5 miesięczny Michaś ma 6300 i 65cm


Falabana - gratulacje  :kwiatek:

natchniuza- i jaka reakcja??🙂

aniaagre - super fotki 🙂😉)

Isabelle - matko bidulo, trzymaj się  :kwiatek:


co do siadania, to Michaś potrafi sam usiąść jak jest w leżaczku  🤔 bardzo mu się nie podoba leżenie i często się buntuje, bo on chce już siedzieć. Więc nie pozostaje mi nic innego jak go nosić :/
aniaagre,  jesteś zadowolona z tej maty? myślę nad nią intensywnie, bo bardzo mi się podoa, ale na zdjeciach wygląda na dość cienką?
śliczni synkowie! zazdroszcze małego konarza!

A 3 miesięczny Adaś waży 6880 gramów 😉
Nie wiem ile ma centymetrów bo jeszcze nie mierzony.
Agulaj

tu są inne zwyczaje. Miałam wczoraj masaż szyjki macicy, ale jak widać nie pomogło. Ponoć mam rozwarcie na 1cm. 24lipca mam wywoływanie porodu, którego bardzo się boję. Wydaje mi się, że chłopak jest duży. Ponoć często te wywoływane są bardzo ciężkie.
Ponad to małego ojciec jak się rodził to miał prawie 5kg. Dwa że w ostatnie dwa tygodnie przybyło mi w pasie 4cm, a wcześniej normalnie mi tyle miesięcznie brzuch rósł. Moja skóra jest na ostatniej prostej do rozstępów, których wcześniej nie miałam. Teraz jestem na granicy ich posiadania.
Ty jesteś nadal przed terminem?
Isabelle, generalnie mata jest ok 🙂 ale faktycznie jest cienka i dlatego podkładam maluszkowi kocyk 🙂

Julie, poszukam zaraz fotki i wstawię 🙂
ale wagowo był mniejszy mimo, że urodził się większy 😉

edit:
Kacperek:


i Kuba w tym samym wieku:


Kacperka nie jestem w stanie zmieścić w te spodenki 😉


Zglaszam sie. Fynn skonczyl 6 miesiecy. O wzroscie i wadze nie mam pojecia, ale zakladam rozmiar 68. Bilans mamy za jakies 2 tyg. W srode szczepienie, moze uda mi sie polozyc go na wage.
Junior probuje siadac, o´podciaga sie, jak mu dam palce, dzwiga sie w foteliku i takie tam. Obraca sie w obie strony, z tym ze czasem ma amnezje i powrot z brzucha na plecy jest trudniejszy. Ogolnie on strasznie jest aktywny, wszystko trzeba zbadac, dotknac, wsadzic do buzi, ostatnio nawet chcial zjesc dekielek od butelki na mleko  🤣 przy okazji wydawal buczace dzwieki i ja lezalam na podlodze ze smiechu.
aniaagre,  to  chyba zrezygnuję. jest śliczna, gra i śpiewa, ale jednak nie chcę dodatkowego kocyka. szkoda wielka. Juniory są przecudne!

dziewczyny, coś to moje jakieś dziś żarte strasznie... nie dość, że o jedzenie dopomina się dużo wcześniej niż jeść powinna, to jeszcze wtryniła 100 ml herbatki, a pół godziny pózniej 100ml mleka! czy powinnam ją przetrzymywać jak się dopomina np po 2-2,5 godziny, czy dawać? może ona już powinna dostawać 120 i setka to trochę za mało, dlatego się taka głodzilla jej włącza?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
20 lipca 2013 14:02
Ja mam matę edukacyjną, ale polecam leżaczko - bujaczek. Jest rewelacyjny

http://www.smyk.com/tiny-love-wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-czerwono-kremowe,p1052156769,swiat-niemowlaka-p

Mała w nim śpi i "bawi się", może leżeć i siedzieć w dwoch pozycjach (oczywiście ta druga trochę później). Bardzo go lubi.
Isabelle dawac, jak jest glodna. Moze ma skok rozwojowy. Wtedy maluchy potrzebuja wiecej pokarmu.
Anka, do tej pory już ponad 800 ml dziś zeżarła łącznie z herbatką. będę jej więc szykować 120 ml, skoro chce żarłok jeden 😉

opolanka,  chcę i matkę i leżaczek. leżaczek z wibracjami, żeby sobie paczała w nim, a matkę głównie do leżenia na brzuszku.

napaliłam się na matę tą którą ma Aniaagre, ale jednak spasuję więc szukam innej. a leżaczko bujaczek chciałam z bright starts. jakoś te "gniazdka" bardziej do mnie przemawiają niż typowe leżaczki. to dobry wybór?
Isabelle, A jaką herbatkę dajesz?
Julie, rumiankową hippa. od 1 tygodnia. niedobra?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się