Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kami   kasztan z gwiazdką
14 lipca 2013 12:11
Isabelle z lekkim przerażeniem czytam o patyczku  🤔 co Ty nim czyścisz?!? Przecież wystarczy przejechać wacikiem zwilżonym wodą, albo chusteczką - mnie nigdy nic nie zostało, nawet przy luźnych kupkach. Uważaj, bo możesz małej krzywdę zrobić jeśli jej go gdzieś wkładasz...
kremik się roluje między wargami mniejszymi a większymi, wiec zmoczonym patyczkiem delikatnie czyszczę po kąpieli czy kupie żeby nie rozchylać tak mocno, żeby dotrzeć wacikiem. nic do środka nie wkładam 😉 wygodniej mi patyczkiem do góry przejechać kilka razy niz chusteczką czy wacikiem.
Isabelle nie boisz sie przecierac 'do gory'?
mnie zawsze uczono ze dziewczynkom sie
wyciera 'do dolu' zeby uniknac przeniesienia
bakterii.

Co do spania to mlody zasypia migiem. Wystarczy go
przytulic, pomruczec i pomiziac po buzi.
Jak jest spiacy i nic mu nie dolega to zajmuje mi to
2min( innym domownikom troche dluzej), wtedy go jeszcze
wycaluje, wymiziam i odkladam do lozeczka.
Usypiajac siedze i sie lekko kolysze, rzadko chodze, choc zdarza sie to
jak malemu cos dolega.
Boje sie tylko o to by pozniej moje plecy dawaly rade.

Eh...mlody pelza juz po calej podlodze.
Na razie tylko do tylu, ale zapewne juz niedlugo...
akzzi,  wlaśnie w kierunku "dziurki kobiecej" się boję przecierać. warg mniejszych nie rozszerzam na siłę, tylko polewam wodą i całość przecieram na koniec ogólnie taką mięciutką chusteczką, już po przetarciu patyczkiem. i patyczkiem przecieram tylko do "dziurki", a już niżej, przy złączeniu wycieram w dół. jak rozszerzam lekko między wargą mniejszą a większą, to też do dziurki nie ma dostępu, z resztą to i tak bardziej kosmetyczne, po umyciu w wannie.

korzystacze foczek.
malutka mi się w foczce mieści z rękami przy ciele, cięzko ją zmotywować do podpaszników, ręce lądują caly czas przy ciel albo u góry na supermena. ja coś zle robię, czy jeszcze za malutka jest?
Isabelle, a to rozumiem z tymi patyczkami. Z resztą ja się na dbaniu o dziewczynki noworodki nie znam - wydaje mi się to jakoś kosmicznie skomplikowane 😉 Chłopaki mają dużo prościej (pomijając ściąganie/nie ściąganie napletka, co do czego każdy pediatra ma inne zdanie grrrr).
Co do foczki, to moim zdaniem jest za malutka. Milana kąpałam na ręce, do jakiegoś 3 miesiąca, potem dopiero na foczce.
No wlasnie...odciagacie napletek czy nie?
Ja za porada pediatry przestalam, ale czy to dobrze, to
nie wiem.

Isabelle mnie na foczce bylo niewygodnie kapac mlodego
wczesniej. Dopiero od jakiegos miesiaca z niej korzystamy.
A ja o kupach i napletkach w internetach nie będę rozmawiać, bo na miejscu dziecka bym sobie tego nie życzyła.
A o  ulewaniach jakoś rozmawiasz - bo ja wiem, czy to taka duża różnica  😁
No chyba jednak różnica jest 😉

Dzięki dziewczyny w imieniu Adasia.
Isabelle nie pamiętam kiedy Adaś zaczął się tak fajnie śmiać 😡 Ale jeszcze chwilka i Dominika też będzie.
I moim zdaniem na foczkę ona za malutka. Choć Adaś szybko wylądował w foczce ale on duży gabarytowo. I już mi z niej wyskakuje czasem 🤔
ok, jak sobie chcecie 😉 To żeby trochę zmienić temat


dziewczyny w ciąży i planujące
http://www.sosrodzice.pl/posiew-na-paciorkowce-w-ciazy-gbs/
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 lipca 2013 18:57
Isabelle, dziewczynkom wargi sromowe trzeba rozszerzac w kapieli, bo sie potrafia sklejac, jak stulejka u chlopcow. Temat jak temat, za strulejkowca jakiegos gromadnie trzymalysmy kciuki o ile pamietam 😉.
Jak ktoś lubi to niech rozmawia.
Rozumiem na PW, jeśli bym chciała zapytać o jakiś problem, ale tak publicznie...
Dla mnie to nieistotne, że to taki malutki człowiek, który jeszcze nie rozumie. Uważam, że należy mu się prawo do intymności i prywatności, takie samo jak mi.
Intymność, intymnością... ale jak ktoś nie wie, czy coś kombinować czy nie  😁 to i może ma prawo pytać  😎
Kiedyś nawet sama chciałam zacząć temat  😡 tylko wstydziłam się napisać  🤣
Jako, że... chrześniak mój miał zabieg (stulejka), tak wątpliwości zaczęłam mieć czy odciągać czy nie  😂 (a jeśli tak, to kiedy zacząć?).
Bratowej nie zapytam  🤣 bo się wstydzę...  😵

Wyjdę na zboczucha  😀
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
14 lipca 2013 20:52
A dla mnie jest to ważny temat, bo przez moje- zaniedbanie?- dzieciak ma teraz problem  🙄 I gdyby nie podpowiedź którejś dziewczyny, której syn miał zabieg niedawno na cośtam  😎 , to nie wiem, ile czasu by mi zajęło zorientowanie się, że coś jest na rzeczy. A moim zdaniem tak samo dziecko może mieć problem z opowieściami o kupach i nauce czystości, jak i z tym, czy mama mu odciąga napletek, czy nie  😎 (ja już odciągam- serio, parę miesięcy temu nie było problemu, teraz jest). Chociaż też ostatnio dużo myślę o tym, że wrzucam jego zdjęcia do internetu, na fb, piszę dużo o Wojtku i czy powinnam, czy nie... Oraz gdzie się kończy moja wolność, a zaczyna Wojtusia, co mogę, a czego nie i jaki to może mieć wpływ na Wojtka za x lat...
Dla mnie tez to wazny temat, a juz na pewno najwazniejszy
dla mojego dziecka. Nie chce by pozniej przeze mnie
mial problemy.
A ze ja z chlopcami doczynienia nie mialam i kazdy
lekarz mowi co innego czyniac w mej glowie metlik
to zapytalam.
Jesli ktos ma opory to nie musi odpowiadac.

Aleksandraalicja a co lekarze Ci powiedzieli na ten temat?
Isabelle, a to rozumiem z tymi patyczkami. Z resztą ja się na dbaniu o dziewczynki noworodki nie znam - wydaje mi się to jakoś kosmicznie skomplikowane 😉

Hihihi- dokładnie odwrotnie niż ja uważam  😀
Ja bym nie wiedziała jak dobrze dbać o chłopca, a tu luz- sama mam, więc wiem o co cho 😉
Ja myję gąbką w kąpieli jak całe ciało, chusteczką przy przebieraniu w dół i tyle.
Rozchylam raz na jakiś czas, żeby zobaczyć czy ok.
I już 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 lipca 2013 21:57
dziewczyny w ciąży i planujące
http://www.sosrodzice.pl/posiew-na-paciorkowce-w-ciazy-gbs/

Ja nie zdążylam zrobić tego badania (w czwartek mialam mieć wizytę, a w środę urodziłam), więc mi podali antybiotyk dożylnie profilaktycznie.

Co do kąpieli na foczce - mam foczkę, ale Julka jest zbyt mala jeszcze, żeby ją w tym kąpać. Mamy taką dużą gąbkę (taki podkład) i na tym kąpiemy. Na razie we dwójkę - mąż trzyma, ja myję, bo mi samej ciężko. Z resztą oboje lubimy te wspólne kąpiele. Jak mała będzie starsza, będziemy się wspolnie kąpać w wannie (oczywiście zachowując zasady higieny) - bo to dla dziecka fajna zabawa.

Hmm, sama nie wiem, gdzie zapytać, a tu może ktoś będzie dobrze zorientowany 😉
Po jakim najkrótszym czasie od stosunku płytkowy test ciążowy będzie w miarę wiarygodny?
In.   tęczowy kucyk <3
14 lipca 2013 22:14
Dwa tygodnie.
Dziękuję :kwiatek: I mam nadzieję, że ta wiedza prędko mi się nie przyda 😉 Oby...
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
15 lipca 2013 07:15
akzzi, nam pediatra kazała odciągać, przez długi czas odciągaliśmy, ale jakoś tak się zapomniało z biegiem czasu- ale gdybym wiedziała, czym może skutkować zaniedbanie, to na pewno bym nie zapomniała  🙄 A potem bodajże Zirka tłumaczyła, że przy mikrourazach i zapaleniach może dojść do przesunięcia ujścia cewki moczowej, więc sobie skojarzyłam, że mój miewał zapalenia (zaczerwienienia chwilowe), a my tego nie kontrolujemy. No i wyszło wtedy. Póki co pediatra tego nie widział, konsultowałam jedynie telefonicznie i mamy przy każdym przebieraniu odciągać i smarować linomagiem. Wg słów pediatry takie sprawy w 49 przypadkach na 50 rozwiązuje się mechanicznie.
Ogólnie uważam, że pielęgnacja narządów płciowych jest traktowana właśnie jako wstydliwa, a przecież jest bardzo istotna. O tym się nie mówi, a skąd ja mam do jasnej ciasnej wiedzieć, jakie są potencjalne zagrożenia?!? U córki to co innego, bo wiem po sobie, co może być i dlaczego, ale u chłopca  🙄 Podobnie nie mówi się o masturbacji dziecięcej, która jest bardzo powszechna, przyjaciółka- przedszkolanka mówi, że większość dzieci w przedszkolu ma taki okres, kiedy się masturbuje. Dla dorosłych to ogromny problem i bardzo wstydliwy, często złe reakcje rodziców prowadzą potem do problemów psychicznych. Albo erekcja u noworodka przy pielęgnacji- są matki, które uważają to za nienormalne i obrzydliwe i potrafią przez taką normalną przecież rzecz odrzucić syna.
Mój miał miejscami przyrośnięty napletek do żołędzia i żołądź nie odsłaniał się miejscami całkowicie. Przyrośnięcie było przy pomocy takiej cieniutkiej błonki. ( znalazłam fotkę w necie, która to pokazuje - uwaga, fuj, fuj  😉
Mieliśmy zalecane odciąganie napletka i tak robiłam. Z tym, że jeśli zaczniemy, to trzeba to robić systematycznie i kontrolować, bo czasami dochodzi do mikrourazów, z których mogą powstać mikroblizenki. A te mogą spowodować pogorszenie sytuacji i jeszcze większe zwężenie skóry na napletku. ( a jeśli tego nie robimy, to nie robimy. I zostawiam sprawę do załatwienia przez chirurga lub urologa)
Swojemu odciągałam MOCNO ( celowo nadrywając tę trzymającą błonkę) czasami jak spał, bo bolało go to i nie był zachwycony.
Udało mi się dokonać to tak, że obyło się bez zabiegu urologicznego.
Nie wiem czy mogę to polecać innym, bo jednak trzeba mieć wyczucie ile oderwać tej błonki.  😉 I dodatkowo trzeba być bardzo systematycznym przy codziennym odciąganiu napletka.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 lipca 2013 07:41
Podpowiedzcie - co robić z takim trzytygodniowym maluchem w czasie aktywności? Mam matę edukacyjną, mala już zaczyna patrzec na wiszące zwierzątka i nawet reaguje na wydawane przez nie dźwięki. Ale wierci się i kręci, widze, że się jakby nudzi.

Zamowilam wczoraj leżaczek-bujaczek http://www.tinylove.com.pl/index.php?p2359,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-tiny-love bo nie chcę, żeby cały dzień spędzała w wozku albo łożeczku.
dziewczyny jak Was czytam to jestem przerażona tym, że będę miała syna....  😡 jak ja sobie z tym wszystkim poradzę  😵
Najwyżej zaniesiesz do urologa i zrobią co należy. Nastaw się tylko na masę płaczu, bo niestety, ale to boli. Mimo posmarowania znieczulającą maścią. Nie ma się co łamać. Pielęgnacja siusiaka to nie najtrudniejsza sprawa w posiadaniu dziecka.  😉
GBS czyli badania na paciorkowca robią już standardowo bo jest wymagana na porodówce. Ja chodzę na NFZ i lekarz sam pobrał próbkę. No chyba, że zapomni to inna sprawa.

Ale się kiepsko czuję. Boli mnie podbrzusze, do tego muszę iść do internisty po skierowanie na morfologię bo chcę sprawdzić czy mi się anemia cofnęła i czy dalej brać żelazo.
kkk, jak czytalam o pielegnacji kikuta pępowinowego to bylam rownie przerazona 😉

u nas jest jakas blokada, zeby mowic o takich rzeczach. i ciezko znalezc informacje o nich. polozna kazala nam tylko polewać te rejony wodą. a ja juz nie moglam patrzec na resztki kremu, trochę kupy i jakieś waleczki. w koncu sie wkurzylam i ja wypendzlowałam patyczkami. przy panice tatiego. "polozna zabronila rusać! gdzie jej grzebiesz! zostaw, bo jej krzywdę zrobisz! ". nic jej nie odpadlo. a jakbym sluchala poloznej i tylko tam chlapala bezdotykowo to mialabym zwyczajnie...brudne dziecko. tati ma opory, żeby jej nawet termometr zasadzić na kupę, czy zająć się patyczkowaniem, bo... głupio mu zwyczajnie. boi się, że coś uszkodzi.

opolanka, tez chcę kupić bujaczek, ale poki co... szczerze mowiąc uważam, że najlepszą zabawką jest mama. jak mala jest aktywna, to oglądamy razem film przytulone, albo poprostu leży na mnie, chodzimy po ogrodzie, pokazuję jej świat, albo ogólnie przebywam z nią.
może to niepopularny pogląd. ale delektuję się kazda chwilą, poki jest taka malutka i szkoda mi każdej minuty, która odbierze mi elektroniczna zabawka. po co mam jej uzywać, skoro mogę sama sie z dzieckiem pobawić i uwielbiam jej paczanie? szkoda mi tych chwil. dobrze mi z nią,więc po co ją odkładać?
Agulaj z tego co mowil lekarz i wyczytalam w ulotce, to żelazo trzeba brać dalej, nawet jak anemia się cofnie, żeby jakoś na dluzej wypelnic braki czy coś w ten deseń. w każdym razei jeśli się odstawi po zniknieciu anemii to może ona zaraz wrócić. może bierz to żelazo do porodu? w koncu ubytek krwi będzie spory i może byc cięzko jakby anemia wrócila

zwazyłyśmy się. równiutkie 4 kilo kloca!
kkk, jak czytalam o pielegnacji kikuta pępowinowego to bylam rownie przerazona 😉



pępek i dziewczynki mnie nie przerażają bo przeżyłam 2 córki mojej siostry więc jestem zaprawiona w bojach, ale nasz synek to pierwszy chłopak w rodzinie  😁
Też czuję się bardziej komfortowo jeśli chodzi o pielęgnację dziewczynki niż chłopca, pomimo iż mam 10 lat młodszego brata którym często pomagałam się zajmować. Nie uważam, by dyskusja na temat tych spraw była wstydliwa, ale każdy ma w tych kwestiach inne poglądy. Tak samo nie przeraża mnie widok otyłej starszej pani na balkonie w samej bieliźnie - ot, takie realia życia w mieście- czy też widok matki karmiącej piersią w miejscu publicznym. Kiedyś nie  było to takie taboo, a teraz Polska coraz to bardziej przypomina Stany, gdzie Seks jest wszędzie ale widok piersi w supermarkecie to już pornografia. Nie pozwólmy sobie zwariować.

Nasz znajomy z pracy (amerykanin) zapytał się, gdzie zamierzam rodzić. Odpowiadając, że "w miejskim" ten spojrzał się na mnie z przerażeniem. Ale tam nawet nie ma w sali telewizji... i po porodzie nie masz prywatności. 2-3 kobiety w tej samej sali. Jak tak można. Na co odpowiedziałam mu, że wolę tak niż sama (przecież mąż nie będzie przy mnie siedział 24h na dobę). Na co on, "A nie wstydzisz się? Tak cycki pokazywać przy innych." Nie, nie wstydzę, zwłaszcza, że wszystkie w podobnej sytuacji co ja. Nie mam kompleksów, i uważam, że pokazanie cycków to akurat najmniejsze moje zmartwienie. Ale może jestem jakaś dziwna.

Natomiast martwi mnie to, że ciąży nade mną widmo indukcji. No cóż. Czekam, ale prawdopodobnie wkrótce będę tak czy inaczej musiała zgłosić się do szpitala.
a na kiedy miałaś termin?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się