kącik skoków

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 07:50
jaki jest minimalny wiek dziecka, kiedy po raz pierwszy może startować w konkursach skokowych: regionalnych, towarzyskich i ogólnopolskich?
Czy jest to 9 lat?

W Regulamin Zawodów Dzieci i Młodzieży 2013 jest zapis:
Dyscyplina: Skoki
1.
Zawodnicy 9 – 16 lat na kucach
2.
Zawodnicy 12 – 21 lat na małych koniach
3.
Zawodnicy 11 – 21 lat na dużych koniach
tu link do całego Regulaminu: http://pzj.pl/modules/wfdownloads/visit.php?cid=12&lid=820


co do L klasy,mam swój film sprzed 2 lat,kobyły,która debiutowała wtedy w skokowej L klasie...Obchodziłam się z nią trochę jak z jajkiem,bo do teraz ma ksywkę "Nitro" 😁...traf chciał,ze ta L ka była na styl jeźdzca i na początku parkuru świadomie nie walczyłam o prawidłową nogę po przeszkodzie nr 1 - Etiuda nie umiała jeszcze wtedy lotnych, a przechodzenie do kłusa w tamtym momencie mogło ją bardziej zbulwersować niż przejchanie kontrą jednego zakrętu...z tej asekuracji spóźniłam się i dostałam dodatkowo 1 pkt karny za czas...ale do rzeczy - zadaniem na ten parkur nie było wygrywać,a przeprowadzić konia równym,stałym rytmem,bez zbytniej ingerencji i bez szarpania,co z tego wyszło macie poniżej :
Ktoś, moim zdaniem przejazd super, wydaje się być fajną kobyłką 🙂
A ja chciałabym jakoś "wejść" w wątek bo czytam od dawna ale niesecjalnie uczestniczę. Mam dwa konie - jednego kuca D grupy, który zaczyna starty w L i dużego konia na którym jeżdżę P klasę 🙂
mam jakeś filmiki:
tutaj kucyk jakoś w marcu na parkurach szkoleniowych

tu mam Cartiera z jakiejś L z zeszłych wakacji

a tu z P

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 08:42
izunia, bardzo fajny kucor 😀

to nie wątek interpretacyjny,ale skoro wstawiłaś,to zapytam - masz jakiś problem z impulsem u Siwego? bo nie podoba mi się to grzebanie i zadzieranie piętą? no i dlaczego jeździsz parkury pełną du**/tyłkiem 😁? z powodu tego,że koń jest do pchania?
siwy jest bardzo do pchania + patrzy na kolory, ale udało nam się to przepracować i jest lepiej. problem polegał głównie na tym że ja nie jestem konsekwentna i często pozwalam mu nie reagować na łydkę i zaczynam pokopywać itd po czym jak już zupełnie nic nie mogę zrobić bo już w ogóle nie reaguje to dopiero wtedy go poprawiam. I wtedy on tez nie do końca wie o co chodzi bo raz wymagam reakcji na łydkę a raz nie. Ale na szczęście udało nam się to przepracować przez zimę i jest dużo lepiej. Postaram się o jakiś filmik ze skoków w najbliższym czasie.
Jeżeli chodzi o jazdę w pełny siadzie to była to pewnego rodzaju pomoc przy pchaniu i łatwiej mi było wysiedzieć jak brykał czy się zatrzymał bo to on lubi robić 😉 a ja mam problemy z równowagą (2 lata temu dostałam od koleżanki nogą od krzesła w głowę i mam lekko uszkodzony błędnik :emoty327🙂 i w momencie kiedy on mnie z niej wybija (np brykając) zdarza mi się spaść
Na całe szczęście trener już się za to zabrał i teraz już nie pozwala mi w jeździć po parkurze pełnym siadzie za co mu dziękuję bo wyglądało to okropnie 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 08:59
czyli bingo,trafiłam 🙂

fajne masz konie,dobrze,że jesteś zaopiekowana przez trenera 🙂 czekamy na kolejne filmy 🙂
Dzięki wielkie, z trenerem jeżdżę zawsze, mam taką możliwość więc korzystam 🙂
Trafiłaś w samo sedno.
Z kolei Kary dopiero zaczyna starty - był 2 razy na zawodach w zeszłym roku i 2 razy w tym - i nie jest mi łatwo na nim jeździć, jest to wymagający koń (mam go od 4 lat i uczymy się razem) ponieważ był mocno zepsuty i dużo było do odpracowania w pysku i jeszcze sporo zostało ale idziemy do przodu. dodatkowo przez te 4 lata sporo się nakulał (jak się okazało kulawizny prawdopodobnie wynikały z usztywnienia i płaskich, długich skoków) dlatego przez 1,5 roku jeździliśmy tylko ujeżdżeniowo. Teraz nie kuleje już od ponad roku i zdecydowaliśmy się w zeszłym roku, we wrześniu zacząć skakać i jak naradzie idzie dobrze 🙂
Siwy ma 8 lat więc też mi nie było z nim do końca latwo ba jak do kupiłam miał 6, ale na szczęście jest spod tyłka doświadczonego jeźdźca i nie ma z nim takich problemów 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 09:18
...ja mam z kolei odwrotny problem, przesiadłam się zimą z konia,na którym startowałam przez 4 lata do MR włącznie...byliśmy zgraną parą,ale koń był grzeczny i wymagał impulsu i dojechania przed przeszkodą,mimo,że w dystansie bardzo dobrze galopował i fajnie krył teren...przesiadłam się na stałe z kobyłkę z filmiku,która jest z gatunku tych elektrycznych i jej wystarczy tylko pozwolić skoczyć,nie trzeba jej dojeżdżać ani przesadnie mocno wracać przed skokiem...ona z gatunku tych zawsze gotowych do skoku,niezależnie od tego,czy pasuje,czy może jednak nie 😁

po 4 miesiącach treningów musze przyznać,że nauczyła mnie mieć nerwy ze stali,czekać i równo galopować,bez szarpania tempa...powoli wchodzimy na parkurowe wysokości 100-110 cm i jest super...fakt,że zimę przepracowaliśmy glonie ujeżdżeniowo, pracując nad rozluźnieniem i spokojem i teraz to progresuje...ale u nas to trochę inaczej,bo priorytet na ten sezon to wkkw 😉
Ktoś, pw 🙂
Ja ze swoją miałam podobny problem. Na rozprężalni szła normalnie, ale na parkurze masakra. Upychanie, łydkowanie, "kopulacja" z siodłem i inne cuda wyczyniałam, a ona i tak idąc do przeszkody się "cofała". W rezultacie nawet po przegalopowaniu zakrętu nie pasowało. Kobyła z tych patrzących, wiecznie bliskie odbicia, a dogalopowanie graniczyło z cudem, bo ta zwalniała do przeszkody z każdą fulą. Teraz startuje pod moim trenerem i jeszcze ten problem powraca. W miejscach które zna galopuje, ale tam gdzie jest pierwszy raz wychodząc na parkur się usztywnia i galopować nie chce. Mam nadzieję, że teraz przy regularnych wyjazdach się nieco otworzy.
Ktoś, a co się stało z Twoim wałachem? sprzedany?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 10:40
Perlica, zamienilismy się zimą z wrotkiem na konie. Integro jest niesprzedawalny 🙂
Czyli będzie chodził wkkw?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2013 11:30
taki jest plan 🙂
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
16 maja 2013 11:53
Sivens, a jak chodzi w teren to ma jakiś problem? bo ja widzę po swoim, że z każdym wyjazdem w teren jest dużo lepszy do pracy na placu
[quote author=Ktoś link=topic=18.msg1777083#msg1777083 date=1368692308]
...ja mam z kolei odwrotny problem, przesiadłam się zimą z konia,na którym startowałam przez 4 lata do MR włącznie...byliśmy zgraną parą,ale koń był grzeczny i wymagał impulsu i dojechania przed przeszkodą,mimo,że w dystansie bardzo dobrze galopował i fajnie krył teren...przesiadłam się na stałe z kobyłkę z filmiku,która jest z gatunku tych elektrycznych i jej wystarczy tylko pozwolić skoczyć,nie trzeba jej dojeżdżać ani przesadnie mocno wracać przed skokiem...ona z gatunku tych zawsze gotowych do skoku,niezależnie od tego,czy pasuje,czy może jednak nie 😁

[/quote]

Moja kobyła kiedyś taka była a teraz właśnie potrzebuje tego impulsu i dojechania, a Ja nie mogę się przestawić  😵
aleqsandra Zależy gdzie. Po łąkach galopuje dość swobodnie, natomiast leśne ścieżki to jak taki "przyczajony tygrys", ale to też zależy jaki ma dzień 😀 I zdecydowanie woli mieć konia przed sobą.
Kto sie wybiera do Lazienek jutro?  👀
Ja będę
My też będziemy 🙂
Nirv, Dramka co jedziecie?
edit.; Wiadomo o której się to wszystko w końcu zaczyna?
Ja nie startuje
A nie ma jakis info kiedy się zaczną zawody? Bo my musiny koniowóz umówić.
Ogólnie nie wiem czy to tu pasuje no ale potrzebuję waszej pomocy.
Znacie jakieś dobre ćwiczenia na dobrze domierzanie fouli do przeszkody? Mam często tak, że wychodzi to trochę dziwnie bo jadę jadę i albo koń za wcześnie się wybija i mam takie wrażenie, że zmieściłaby się tam jeszcze 1 foula ale gdy dałoby się jeszcze jedną foule to jest za blisko...
A może to ja jestem jakaś dziwna i mi nie pasuje, a tam na prawdę jest dobrze...?
Ale w każdym bądź razie jakieś ćwiczenia jednak by się przydały. Są plany aby w tym roku pojechać klasę L ale póki nam nie będą wychodzić te domierzania to nie ma co się wybierać.
Jeśli znacie jakieś dobre i sprawdzone ćwiczenia będę bardzo wdzięczna <3
Sprobuj sobie liczyc do 4, drzwiecznie, rytmiczne w tempie liczenie.  raz - dwa- trzy- cztery, i bedziesz widziec czy dojechac czy zaczekac.
Ja sobie np liczę w liniach i mi to bardzo pomaga  😀
Lov   all my life is changin' every day.
18 maja 2013 19:45
kasiak, na poziomie 100 to mi trener zabrania mierzyć, tylko równo galopować 😉
kaszmirowa2302, mialam jechac, ale w koncu nie mam transportu i generalnie nie ogarnelam 🙁
Są listy  👀
karolciaequilano   marzenia się spełniają
18 maja 2013 20:02
Dramka-  gdzie? 🙂
Zazdroszczę,  zawodów.  Mi te trwające właśnie w Damaszce przeszły koło nosa,  bo byliśmy wczoraj na weselu.  A koń w formie.  Skakał dziś obłędnie, mimo upału.

kasiak, a drągi na galop w dojeździe?
Dramka-  gdzie? 🙂


pytam czy są listy  😉 na zawody w Łazienkach
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się