Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

Ja już Ci dzisiaj pisałam, ale powtórzę, popieram to co napisały dziewczyny. Dla pensjonatu to żadne ułatwienie, a wręcz przeciwnie dodatkowa robota, w dodatku nieopłacalna. Może jakaś przydomowa stajenka by na to poszła, ale utrzymujący się z koni pensjonat, raczej nie.
Nie lepiej sprzedawać swój owies, siano i słomę i mieć z tego pieniądze na pensjonat?
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
01 stycznia 2013 00:55
naraize popytam w okolicy i sie zobaczy
Lajkonik.

Miałam styczność kilka lat temu. Byłam tam wolontariuszem i powiem, że ta stajnia przeczy wszelkim zasadom.
Wątpię, żeby coś się zmieniło. Pani właścicielka rzeczywiście miła, trochę nawiedzona na punkcie historii i religii.
Poziom jazdy zależy od tego kto uczy, ale poznałam wiele  "ciekawych" teorii. Z resztą mając 17 lat sama uczyłam ludzi jeździć, bo wcześniej dziewczynki tam pomagające robiły co chciały. Jazda polegała na skakaniu rowu i dzikich galopach po prostej, nikt ich nie pilnował. Jak konik nie słucha, to trzeba go napoić, więc przerywamy jazdę i idziemy napoić koniki. Jazdy na niewyszkolonych, rozpieszczonych koniach, 2 rzucały się na człowieka  na łące z galopu, dodam, że były to konie do hipoterapii-lubiły ponieść  i bryknąć. Jak ja jeździłam, to nie było sprzętu, bo ich okradli, ale teraz widzę, że jest lepiej i pewnie znów otrzymali jakąś dotację z UE.
Zaplecze socjalne, siodła i kuchnia, i koty, i psy w jednym pomieszczeniu całą noc. Nie muszę mówić, jak tam pachniało i jak higieniczne to było.
Psy nieszczepione, konie mieszkające w klitkach po 6, uwiązane....
Wieczne problemy finansowe i z policją...

Woltyżerka stała na wysokim poziomie  i chyba wciąż stoi. Jeżdżą na zawody i całkiem nieźle sobie radzą z tego, co widać.
Parę koni było też bardzo fajnych i zdatnych do jazdy. Być może ktoś sensowny teraz tam uczy i próbuje ratować to miejsce.

Lajkonik nauczył mnie jednej rzeczy , dobrze jeździć na oklep na różnych koniach, w końcu były 3 siodła na 17 koni :P

O hipoterapii się nie wypowiem. Kiedyś asystowałam przy tych zajęciach, ale nie znam się, więc nie mam zdania. Wydaje mi się, że były prowadzone sensownie.



Lepiej bym tego nie ujęła. Miałam taką samą przygodę jak byłam w Lajkoniku z ok.5lat temu. Również nie jeździłam w siodle bo ich okradli na zawodach.
Wszystko jest poza kontrolą, dzikie galopy i samowolne wyjazdy w teren to norma. Jedyne co dobrze wspominam to rajdy kilkudniowe i treningi woltyżerki
to moze się znamy ? :P:P
nekti   Pająk stajenny..
05 stycznia 2013 18:20
Z cyklu 100 pytań do..

Czy ktoś się orientuje jak wygląda w tej chwili pensjonat w Kociałkowej Górce, coś się poprawiło przez ostatnie 2 lata? Wiem, że kiedyś był tam problem z jakością siana.. Jak wygląda kwestia opieki - stajenni są rozsądni? Czy konie wychodzą, jeśli tak to na jak długo i jak wygląda podłoże na padokach? Czy mają w tej chwili jakąś końską młodzież? Jaka atmosfera panuje w stajni (o ludzi chodzi)? ;-)

A może ktoś z Was kojarzy jakąś inną fajną* stajnię w tych okolicach (może być "przydomowa"  🙂😉
Do głowy mi przychodzi z tych okolic tylko Iwno (stadnina chyba kiedyś zrezygnowała z prowadzenia pensjonatu?) i Kaczyna (jak tam wygląda pensjonat?)

*może być bez hali, kompletu przeszkód, złotych klamek itd. Ważne żeby Sierściowi było dobrze ;]

nekti, tam jest od groma prywatnych stajni, ale trzeba się liczyć z dojazdem...
Najlepiej wsiąść w samochód, pojechać na miejsce i popytać😉
nekti   Pająk stajenny..
06 stycznia 2013 19:50
nekti, tam jest od groma prywatnych stajni, ale trzeba się liczyć z dojazdem...


Szukam w tych okolicach właśnie po to, żeby czas dojazdu ograniczyć do minimum 😉, a latem śmigać rowerkiem.
W tej chwili tracę masę czasu na dojazdy, bez znaczenia czy samochodem czy komunikacją publiczną  😤

Co do masy stajni.. chyba muszę sobie okulary sprawić  😉
Rzuciły mi się w oczy właśnie Kociałkowa G., Iwno, Buszkowiec (nie przyjmują w pensjonat), Kaczyna, Trzek i stajnia prywatna w Kostrzynie niedaleko przejazdu kolejowego (nie wygląda zachęcająco).

Bardziej dogłębny "objazd włości" planuję dopiero w przyszły weekend :/
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 stycznia 2013 19:53
Thymos,,  gdzie są te prywatne stajnie? Podpowiedz co znasz.

nekti, ja osobiście nie wstawiłabym konia do Kociałkowej, bo sam ośrodek ma duży potencjał, ale ogólny wygląd mnie zniechęca. Stajnie są dość ciemne, w głównej stajni drzwi z jednej i drugiej strony są otwarte, czyli są przeciągi, czyli mój koń ciągle miałby zaropiałe oczy. Stajenny jadąc wieczorem przez stajnię z kolacją nie spieszy się, czyli mój koń, stojąc na początku stajni, miałby poobijane nadgarstki. Ale fajnie, bo mają halę i fajne tereny wokół.
W Buszkówcu w pensjonat nie przyjmują.
Kaczynę znam tylko z opowiadań.
Do Rakowa miałam jechać teraz w weekend, ale nie dojechałam.
Nie wiem co się dzieje w Zbierkowie i co się dzieje u Tomka Waliszki.
Ogólnie to interesujące mnie rejony, więc jak coś fajnego znajdziesz, to daj cynka, chętnie obejrzę 🙂
Też pomyślalam o Waliszce i może o Robercie Sydowie?
Nekti niedaleko masz jeszcze Gronówke  http://gronowka.pl/
byłam tam tylko przejazdem, więc niestety nic konkretnego nie powiem
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 stycznia 2013 20:19
Barczyzna jest fajowa, bo jest nowa i sprzątają codziennie i halę mają i jak na taką stajnię nie chcą dużo za pensjonat. Ale siodlarnię mają malutką, a pan właściciel obiecywał mi, że konie chodzą cały dzień po dworze, po czym zjechałam znienacka w zwykły dzień o 17 (latem), a konie już w stajni stały. No i jakoś tamtejsze towarzystwo nie przypadło mi do gustu.
Kurczę, albo ja mam jakieś wysokie wymagania, ale jestem felerna, bo wszędzie mi coś nie pasuje. 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 stycznia 2013 20:22
Do Tomka Waliszki numer jakby ktos chcial 695754749
Wiem, ze wywozi do czysta raz w tygodniu, scieli sporo z tego co wiem, i chyba ma karuzele juz postawiona. Jeden z "moich" koni tam stal i wlascicielka byla zadowolona.

A ile pensjonat w Barczyznie/gronowce? Bo chyba slepne...
Teli, swojego czasu zrobiłam sobie wycieczkę i ze 4 prywatne naliczyłam, nie mam pojęcia w jakich miejscowościach, ale na pewno w promieniu 8km od Kociałkowej😉 to raczej małe, przydomowe stajenki.


Tereny tam są PRZEPIĘKNE!
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 stycznia 2013 20:29
BASZNIA, 6 stówek.
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 stycznia 2013 20:31
O, fenkju, nie dopaczylam sie jakos 🙂
Może nie okolice Kociałkowej, ale niedaleko wspomnianej przez Teli Stajni Gronówki, jest stajnia Kokoszki kawałek za Neklą. Nie wiem co prawda czy są wolne boksy, bo jakiś czas temu nie było. Złotych klamek tam nie ma, ale konie mają dobrą opiekę.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 stycznia 2013 20:47
Na stronie chyba nie ma nigdzie ceny. Taką podał mi właściciel.
Czyli do T. Waliszki warto uderzyć?
Ja bym chciała jeszcze kontakt do Roberta Sydowa.
Bardzo blisko mnie, a nie wiedziałam, że w Kostrzynie coś jest.
W Nekielce jeszcze widziałam jedną stajnię, ale nie widziałam koni na dworze.
nekti,, nic innego Ci nie zostaje, jak zrobić objazdówę samej, bo każdy patrzy na daną stajnię ze swojego punktu widzenia. 
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 stycznia 2013 20:51
Znam Tomka z kowalstwa, i z relacji jednej mojej klientki. Mysle, ze warto. Spokojny chlopak, ma dobre podejscie do koni, przynajmniej jak robi kopytka. W stajni nie bylam, ale z opowiadan fajnie 🙂.
POzdrow od Krzywej, jakbys do niego jechala 🙂.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 stycznia 2013 20:53
Pozdrowię na pewno.
Ja czekam na lagunową stajnię 🙂 Tylko obawiam się, że mój koń może nie dożyć 😀
Ja obecnie trzymam konia w Kociałkowej.
Powiem że tragedii nie ma ale powoli zaczynam szukać innej stajni na wiosnę. Teraz siano mamy super jakości bo nowa dostawa przyszła. Ostatnio mamy zawirowania ze stajennymi i teraz mamy ich chyba 3 ( 🤔 ).
Nie podoba mi się to że od lutego stajnia woła sobie 700 zł a mi ostatnio stajenny nie chciał postwić wiaderka z odpasem pod boksem bo powiedział że nie ma wiaderek stajennych są tylko prywatne i on nie wie co ma zrobić  😵 .
Atmosfera bardzo fajna , dzieciaczki biegają , zawsze w weekend robi się tłoczno , można pogadać o kopytnych a nawet coś ugotować bo mamy teraz nowe zaplecze.
Jakoś w połowie września przyjechało do nas 6 (?) wanien z piaskiem i wszystko poszło na maneż. Ale za to teraz popsuł się traktor którym można było wyrównywać halę i jak się jeździ to słychać stukanie kopyt  😤 .

Co do gronówki to słyszałam cenę 750zł i wszytko fajnie ekstra tylko że na halę trzeba się wciskać bo tam ciągle w obiegu jest szkółka.
No i na hali niedawno jeszcze stały baloty i podłoże strasznie kopne.

Buszkówiec to stajnia idealna na wiosnę/lato mają super podłoże teraz i duże pastwiska i cenę 450 zł ale na boks trzeba się tam naczekać (dla kucyka oczywiście bo na dużego konia nie ma szans).

Zbierkowo 1000 zł ale za to stajnia marzenie( i tak nie mają już miejsc).

O  kaczynie niewiele słyszałam. Hala duża i pastwiska też ale dojazd słaby bo przez wertepy.
nekti   Pająk stajenny..
07 stycznia 2013 00:15
Buszkówiec to stajnia idealna na wiosnę/lato mają super podłoże teraz i duże pastwiska i cenę 450 zł ale na boks trzeba się tam naczekać (dla kucyka oczywiście bo na dużego konia nie ma szans).


Buszkowiec mnie właśnie zachwycił tymi pastwiskami i podłożem.. Zawsze jak tam przejeżdżam konie są na pastwiskach, ale miejsc brak  😕

Czyli do T. Waliszki warto uderzyć?
Bardzo blisko mnie, a nie wiedziałam, że w Kostrzynie coś jest.
W Nekielce jeszcze widziałam jedną stajnię, ale nie widziałam koni na dworze.
nekti,, nic innego Ci nie zostaje, jak zrobić objazdówę samej, bo każdy patrzy na daną stajnię ze swojego punktu widzenia. 

Do T.Waliszki chyba się jutro rowerkiem przejadę pooglądać - na zdjęciach wygląda przyzwoicie - mam nadzieję, że cena mnie nie zabije  🙄  Nawet nie wiedziałam, że tam jest jakaś stajnia)  🙂
W okolicach Gronówki bywałam latem i nawet przy ładnej pogodzie nie widziałam wypuszczonych koni, ale może mają jeszcze jakieś zakamuflowane padoki  👀

Teli w Kostrzynie jest stajnia prywatna przy przejeździe kolejowym na Wróblewo - kilka razy widziałam tam jakieś konie, ale  miejsce nie zachwyca i nie sądzę, żeby przyjmowali konie w pensjonat.
Druga jest we Wróblewie (przydomowa, ale mają plac do jazdy z przeszkodami i oświetleniem) - od czasu do czasu są tam wypuszczone 2 konie, ale pastwiska brak.
W Strumianach też widziałam jeszcze latem konie na padoku, ale nie widziałam, żeby ktoś tam jeździł i też brak pastwiska.
W Trzeku jest "Dobra stajnia", ale nie byłam osobiście, więc nie wiem jak to wygląda faktycznie - terenów leśnych brak, ale widuję tam konie na padokach - pewnie też się tam z ciekawości wybiorę.
Jest jeszcze stajnia rekreacyjna w Iwnie na terenie stadniny, ale tam z kolei konie wychodziły tylko na 2-4h od rana no i kręci się tam sporo ludzi (spacerowicze niedzielni/wędkarze itd.)
Pensjonatu w Rabowicach już nie ma?

Sierściu ma raptem rok i poza pastwiskami, towarzystwem które go rozrusza i dobrym żarełkiem raczej niewiele potrzebuje do szczęścia  😉
nekti to może przejedź się do buszkówca. Jeśli odpowiadałoby ci to żeby koń był na biegalni to może się zgodzą.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

07 stycznia 2013 10:22
W Trzeku byłam teraz w sobotę na treningu. Stajnia jest maleńka i pełna koni. Nie wiem czy jest wolny boks. Mają za to halę, małą, bo małą, ale zawsze. Konie biegają po padokach, ale terenów nie mają wcale.
Rabowice z koni przerzuciły się na psy 🙂 Poza tym coraz wiecej domów buduje sie wokoło i ludziom konie zaczynają przeszkadzać. Do lasu mam godzinę drogi, muszę przejśc przez ruchliwą ulicę, wiec sama do lasu sobie nie pojadę, a towarzystwa za bardzo nie mam.
Po mojej stronie drogi 92 masz jeszcze stajnię w Szewcach u Benka. Są ludzie, którzy trzymają tam konie i im się podoba, są ludzie, którzy go nie lubią.
co do Trzeka buduje sie stajnia na jakieś 7 koników maja skończyć do końca miesiąca co do hali proszę was jest ok jak na taką stajnie spokojnie szkółka z 4 koni sie mieści a jak doświadczeni jeźdźcy to i nawet 6 wejdzie i pojeździ co prawda gorzej z lonża ale to sie można zawsze dogadać wybiegi są jest tez lonzownik a letni plac będzie niebawem gdyż stajnia na zimę zaczeka zwiększać sie o nowe koniki wiec właściciel nie wyrobil sie przed zima co do jedzenia nie jest kupowane a własne wiec tez wielki plus właściciel podchodzi z sercem do stajni a nie pod względem zarobku. wiem bo mam tam konia i  jak na razie w tej okolicy stajnia bez snopów 🙂
LAJKONIK
ta stajnia powinna być zamknięta dla dobra koni jak i dzieci
konie do zawodów nie są dopuszczane [ostre zaniedbanie, przes wlascicieli] a takie konie wstyd wogle dowozić i zapisywać
troszkę tam siedziałam, przerazilam sie brakiem odpowiedzialności za wszytko
i ciąganie po komędach
polecam tez stajnie U FAWORYTOWYCH mozna je znalez na facebooku stajnia miesci sie kolo Stęszewa w Tomicach brak hali ale za to jakie tereny
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji postow
ddd
poczytaj regulamin forum, bo Cie pogonią... 🏇
upsss
chyba ze to tez nie wolno

ryzyk może pogonią teraz a może nie
co do Benka wiele złego można powiedzieć ale to ci co juz zabrali konie tylko dlatego iż były zabiedzone
żaden obecny właściciel tego nie widzi wiem bo sama z innymi byłam ślepa
mam nadzieje ze juz porzucili odbieranie paszportu właściciela koni na własny wgląd
a i każdy kto odejdzie z konikiem jest przestawiony w złym świetle
dobrze bym sie zastanowiła
ddd- możesz sie wypowiadać na tematy jakie chcesz - także NEGATYWNIE, skoro tak czujesz i uważasz (w granicach kultury wypowiedzi)
chodziło o to by EDYTOWAĆ posty, a nie pisać kilku jeden pod drugim
dodofon juz to wiem i przyznaje ze nawet nie zwróciłam uwagi ale teraz będzie inaczej mam nadzieje
Jeżeli chodzi o Pana Tomasza Waliszkę to ja mam inne zdanie na temat prowadzenia przez niego koni (przynajmniej kilka lat wstecz nie wyglądało to dobrze). Ta część stajni w której ja byłam, dość ciemna, a rarytasy co do chowu koni (no chyba że ten 1-2 to były wyjątki) mogę na pw.
Słyszał ktoś o wolnych boksach w stajni w bliższej lub dalszej okolicy Poznania, w której zgodzili by się na prowadzenie jazd na moich 3-4 koniach? Niestety konieczna jest hala i padoki. Może ma ktoś jakiś pomysł?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się