Laicy o koniach

Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
16 grudnia 2011 19:30
był komentarz że siodło za daleko, odpisała że dzięki za radę i skorzysta 🙄
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
16 grudnia 2011 19:53
[quote author=Plamkakochanie link=topic=1046.msg1150412#msg1150412 date=1317914503]
Karmelita
Imienia to dokladnie nie pamietam (kazdego konia na zawodach z imienia jest raczej ciezko zapamietac) ale jak jezdzisz na zawody do suprasli, gieniuszy to powinnas wiedziec o ktorego konia chodzi
I jeszcze kuce taranowate skaczace znam, ale to tylko towarzysko startuja w zawodach z tego co wiem


czyli jeden (?) w Polsce a reszta towarzysko 😉 i wszystko na ten temat 🙂
[/quote]


Nie mogę... Muszę napisać... W Gieniuszach jest na pewno Bik i chyba jeszcze jakieś kolorowe konie (Kondor i coś jeszcze) ale i inni ludzie mają takie konie i nie można wyśmiewać, że tylko jeden koń 🤬  Jak by się po Polsce pojeździło, to by się dużo srokaczy i tarantów znalazło. Także w sporcie. 😀iabeł:

Simma nie znasz się ! Są araby i kucyki ! :/


Przepraszam -  kucyki PONY  😂
Gillian   four letter word
24 grudnia 2011 11:48
Dementek, na regionalkach się trafiają srokacze. Mówimy o sporcie. Gdzie te kolorowe konie?
Tu ->

😍

a w Polsce pewnie nie ma, Polacy kolorowych nie lubią.  😀iabeł:

Kiedyś skakał tarantowaty Dansing, śliczny tarantowaty- izabel Sajgon chodził C w ujeżdżeniu i N w powożeniu (ale został sprzedany za granicę 😎 ) Tik Tak chyba skakał do C, srokato-tarantowaty Waron w kucach też skakał dobrze (ale już nie pamiętam jakie klasy dokładnie), bodajże srokaty Magot wlkp był wybitnym skoczkiem, srokate Czestomir i Galeon chodziły C w skokach.... Tyle pamiętam. Czy teraz coś chodzi - nie wiem... pewnie wszystko zostało sprzedane za granicę. 😎
jest srokaty Catapulte - Michel Robert na nim jeździ
http://www.dailymotion.com/video/x3dqf6_andy-booth-et-catapulte-de-michel-r_sport
A karosrokaty  Kamrat, chodzi konkursy klasy P w skokach.
http://www.photoblog.pl/advo/110784513
Umęczyła się w paincie ;D
Jeśli chodzi o konie kolorowe, warto przypomnieć og Gepard po Garland od Galicji http://www.pintofields.co.uk/images/Gepard/gepard.htm .

Kilkanaście lat temu jeździłam na klaczy po tym ogierze - także koń bardzo skoczny z dobrym ruchem. Ale to temat już nie na ten wątek 😉
Czy teraz coś chodzi - nie wiem... pewnie wszystko zostało sprzedane za granicę. 😎


Tik Tak stoi obecnie w Klikowej (woj. małopolskie). Koń już na emeryturze. Pełny brat As Trefl, choć nie są do siebie podobni.
NieznanyRumak, Wiem, wiem 🙂 To w końcu wujek mojego konia. 😉 btw, masz może jakieś jego zdjęcia albo bywasz w Klikowej?
I mój cytat nie dotyczył Tik Taka, tylko ogólnie kolorowych koni w większym polskim sporcie. Kiedyś były. Teraz jakoś, kurde, cisza.

ulcia_jg, No, za granicą kolorowe konie są. Chodziło o PL.

Neila, O, dobrze wiedzieć. 🙂

tak swoją drogą, to jedziemy z offtopem.... szłoby to może gdzieś przenieść... albo nawet osobny temat wydzielić. Bym się chętnie dowiedziała o kolorowych sportowcach.

Aaaaa, jeszcze siostra (chyba pełna) Tabasko po Cotton Club wlkp / Tolerancja(?) młp  tarantowata bardzo dobrze skacze i chodzi WKKW.... za granicą. 😀iabeł:
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 grudnia 2011 12:46
Dementek, na regionalkach się trafiają srokacze. Mówimy o sporcie. Gdzie te kolorowe konie?


Włącz Class Horse Tv. Wczoraj pokazywali zawody jakieś (chyba 150cm skakali) i jak akurat włączyłam, to srokaty koniuch jechał parkur (Catapulto ? ).
Gillian   four letter word
26 grudnia 2011 12:56
a ja pytam o POLSKIE konie na ogólnopolskich zawodach.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 grudnia 2011 13:09
Dziewczyny, może przeniesiecie się do wątku maści i odmiany albo założycie wątek "kolorowe" konie w sporcie i poprosicie moda o przeniesienie postów? Bo tak trochę  🚫 się zrobił 😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 grudnia 2011 13:17
a ja pytam o POLSKIE konie na ogólnopolskich zawodach.





Polska sportem konnym nie stoi  😂
Polską rządzi rekreacja ambitna i rekreacja prawdziwa  🤔wirek:
I już się nie udzielam. Dam Wam spokój na forum  🏇
Gillian   four letter word
26 grudnia 2011 18:28
Skoro tak uważasz, to Twoje prawo. Widzę jednak, że pytaniem zagięłam i jak już nie można się rzucać to wycofujesz się rakiem? 🙂
koniec off topu o kolorowcach... bo nie ma o czym gadać 😀
To może ja sobie pozwolę powrócić do tematu 😉 Od kilku dni nieprzerwanym źródłem mojej radości jest książeczka o rasach koni, którą dostałam od kolegi. Ja wierzę, że przed przetłumaczeniem mogła być całkiem dobra... Kilka określeń, z którymi się spotkałam:

Koń holsztyński. Charakter: energiczny, odważny, posłuszny, przyjazny.
Koń hanowerski. Charakter: dumny, szlachetny. (Wychodzi na to, że Hanower chyba wydaje więcej kasy na promowanie patriotyzmu regionalnego. I co, każdy ma własnego filozofa do pogadania o szlachetności? :hihi🙂

Koń wschodniofryzyjski. Charakter: niezawodny. (Można to ubezpieczyć? :oczy2🙂

Kuc maremmano. Charakter: dumny, śmiały, czasami nieprzyjazny. Życie w stanie dzikim pomogło koniom rasy maremmano w zachowaniu takich cech jak duma, żywotność i duża wytrzymałość. (No tak, to włoska rasa, w końcu całkiem blisko są te sławetne stepy akermańskie, po których galopuje Hidalgo... Jeśli odpowiednia osoba to przeczyta, wyciągniemy Włochy z kryzysu, bo ściągnie tam cała gromada sweetaśnych dzieffcynek w poszukiwaniu My Little Pony. A one będą musiały coś jeść, więc cieszcie się, sprzedawcy waty cukrowej!)

Charakter: zdyscyplinowany, odpowiedzialny. (Będzie mi dzieci niańczył, jak się dorobię? I pracował za miskę ryżu...owsa?)

Koń achał-tekiński. Charakter: odważny, uparty, krnąbrny, buntowniczy, zuchwały. Przez wiele wieków konie achał-tekińskie były używane przez jazdę turkmeńską. Trudny charakter uniemożliwia wykorzystanie ich w sportach. (Właściciele achałów - bójcie się! Nawet jeśli wasz koń jest oazą miłosierdzia, pamiętajcie, że chce was tylko wywieść w pole. Dosłownie i w przenośni.)

Palomino. Charakter: posłuszny, zrównoważony, spokojny. (Skąd mają te dane? Żeby być palomino, wystarczy być izabelowatym. Gdybym była izabelowata, pewnie też wpisaliby mnie do księgi.)

Mustang. (Czuję niebezpieczeństwo.) Zastosowanie: ze swoim zrównoważeniem, zrywnością, wytrzymałością i szybkością, a także buntowniczą dzikością i nieufnością doskonale nadają się do udziału w rodeo. (Zwłaszcza kiedy trzeba je wyczyścić, żeby amerykański TOZ się nie mógł dowalić.)

Paso Peruano. Zastosowanie: ze względu na bardzo wygodne chody idealny jako pierwszy koń dla dziecka. (Super. Koń stworzony, żeby być prezentem. No i te wygodne chody, które trzeba wciąż ćwiczyć na drewnianej ścieżce, wiedzieć, kiedy termino wygląda dobrze, a kiedy nie, co każdy nowicjusz ma w małym palcu...)

Poitevin. Charakter: powściągliwy, smutny. (Ten na zdjęciu jest strasznie smutny. No mówię, serce się kraje, jak on tak biega po tym pastwisku. Ta radość w spojrzeniu to tak na przekór. Czy jej synek muł też taki będzie? Podobno patologia w rodzinie może przechodzić z pokolenia na pokolenie.)

Włoski koń zimnokrwisty. Charakter: dostatecznie żywotny. (Kurczę, nie padnie mi gdzieś po drodze? Mogę mieć jakąś gwarancję, że jego charakter dożyje tyle lat, ile koń?)

I tu pojawia się byk wszech czasów. Patrzę. Nie wierzę. Patrzę. Już nie lubię tego autora. Jak długo mógł ukrywać takie osiągnięcie przed światem? Przecież to tryumf nauki! Gość powinien wydać kolejną książkę. Nawet mogę zaproponować tytuł: "Zrób to sam- jak wskrzesić tarpana".(Dziwne, że w charakterze nie ma "niedostatecznie żywotny".) Znaczy ja rozumiem, że w innych krajach konik polski może być nazywany/mylony z tarpanem, ale na następnej stronie jest kto? Konik polski! Wiedzieliście, że mogą być izabelowate, myszate, siwe i gniade? Ciekawe, co na to nasz kochany program ochrony zasobów genetycznych? Myślicie, że zaakceptowaliby ogiera z gwiazdką (nie, raczej z Jowiszem) na czole i trzema białymi nadpęciami jako wzór, który można umieszczać w książkach?

Kuc Avelignese. Charakter: wstrzemięźliwy. (O, to, na co czekali wszyscy nauczyciele w gimnazjach na całym świecie! Przeprowadzą "Miesiąc abstynencji z kucykiem!" I pamiętaj: Kucyki cię widzą, kucyki cię śledzą, kucyki cię znajdą, zabiją i zjedzą! Ale tylko polędwiczkę, bo na większe zbytki nie pozwala im ich charakter.)

No i oczywiście jest ujeżdżanie zamiast ujeżdżenia i oczywiście każdy koń na zdjęciu wygląda na źrebną klacz, która kowala nie widziała od lat, a szczotki co najmniej od momentu, w którym postanowiła wytarzać się w błocie i stanąć do zdjęcia. 🙄 Już wolę "1001 pytań o konika".
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
27 grudnia 2011 11:54
Chcę tą książkę  😁
Włoski koń zimnokrwisty - dostatecznie żywotny.... czyli drogę do rzeźni przetrzyma... ? sorry, ale przez takie głupoty dorobiłam się dziś czarnego humoru...
jett   success is the best revenge
27 grudnia 2011 13:36
Minka, również mam gdzieś tą książeczkę  🤣 dobre jest też to, że przy rasie "Koń Badeńsko-Wirtemberski" i "Bawarski Koń Gorącokrwisty" jest zdjęcie tego samego konia  😵
Co to za książka? Chyba sobie sprawię.  😁
jett   success is the best revenge
27 grudnia 2011 18:54
taka:
  😉

Aaaaaa- ta. Mam, oglądałam, śmiałam się.  🤣 Aktualnie leży gdzieś w czeluściach szafy. Dawno temu koleżanka końmi się zainteresowała, to jej pełno książek pożyczyłam, a później się dowiedziałam, że tekińce to takie ładne, tylko szkoda, że charakter taki zły. Oj długo mówiłam jej, że w tej książce farmazony są.
Minka treści z książki są prześmieszne, ale jak Ty o tym piszesz! Ja się ubawiłam 😁 Masz talent 😉
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
28 grudnia 2011 08:25
A z jakiego języka i przez kogo to zostało przetłumaczone?
Libella, dzięki, nie sądziłam, że komuś będzie się chciało to czytać 🙂
jett, rzeczywiście 🤣 nie zwróciłam wcześniej uwagi, po pomijam takie zdjęcia z komentarzem "Co, mam rasę rozpoznać po głowie i ogłowiu z ozdóbkami?" Najlepsze, że dali to prawie tuż po sobie. Już trzeba w ogóle nie wierzyć w czytelników... 🙄 Jak już o zdjęciach, to mogliby się chociaż postarać o odrobinę realizmu przy tarpanach, a nie już na całość: srokate, kasztanowate i tak dalej. 🤔

Książka tłumaczona przez Joannę Skoczylas, zdaje się z włoskiego.
Happiowa   córka grabarza
28 grudnia 2011 13:27
szkoda, że nie napisali jaka rasa lubi jaki kolor👀 byłoby duże ułatwienie dla szmatoholiów 😁
Hahahahaha.  😂  Już widzę taką książkę i nie wiem, np.
Rasa: koń wielkopolski.
Maści: siwa, kara, gniada, kasztanowata i tak dalej.
Charakter: jakieś bzdury w stylu: spokojny, ale zadziorny, czasami dziki, ale zwykle dobry do jazdy.
Kolor czapraków: dobrze komponuje się z eskadronową kolekcją bloom i maritim oraz z padem anky hortensja. Absolutnie nie pasują do niego jasne żółcie i pady pasiaki!
😜
Weźcie...jak to czytam, to mi się wydaje, że to pisała jakaś właścicielka wirtualnych stajni 😀
Tam też są głupoty typu, klacz rasy sratatata, je tylko marchewki, nie lubi ogierów (autentyk  :hihi🙂 i takie tam pierdoły 😀

Edit: boks 33 ,,Dynastia"  😁
http://dresaz.blox.pl/html

Czytajcie też dalej, takie głupoty, że szok: ,,lubi wodę w każdej postaci" 😀 Wgl głupoty jakich mało xD
"Potrzebuje dość ostrego wędzidła, ponieważ ma twardy pysk." nóż !!  🏇
Może mu ten pysk zamarzł? Chociaż nie, za ciepło...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się